Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> kichająca Tośka Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Wto 15:31, 04 Wrz 2007
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Myślę, że może przez przypadek któryś z wetów miał możliwość wyleczyć takie jak u Ciebie dolegliwości, na pewno nie jest to przypadek książkowy stąd brak reguł jak leczyć, tak jak pisałem poprzednio jedynym ratunkiem dla małej jest zbieg okoliczności i odpowiednio trafiony lek.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 20:56, 12 Wrz 2007
Agga
Gość
 





Napisałam do wetów, których poleciłeś, odpisało mi dwoje: dr Mozga i dr Wojtyś-Gajda.

Za zgodą dr Mozgi wklejam jego odpowiedź:

"Witam. Z opisu widać że królik był diagnozowany i leczony bardzo troskliwie i dokładnie przez najlepszych specjalistów z tej dziedziny. Na podstawie tych objawów też bym postawił na eozynofilowe zap. j. nosowej spowodowanej jakimś czynnikiem alergicznym. Później natomiast jest wikłany procesem bakteryjnym. Zapewne moga być to czynniki całoroczne typu roztocza kurzu. Myślę że diagnostyka powinna iść w tym kierunku. Nie wiem tylko czy ktoś przeprowadza testy alergiczne u królików i ma
możliwośc ewentualnego odczulania. Myślę że najlepiej zapytać sie o to w Oazie. Pozdrawiam Z.Mozga."

Więc znowu piszę do Oazy, zobaczymy co tam powiedzą.

Z dr Wojtyś jeszcze koresponduję, prosiła o przesłanie wyników posiewu i RTG czaszki, ale na pewno, jeśli pani doktor wyrazi zgodę, również jej odpowiedź opublikuję tutaj.

Aha, dodam, że w tej chwili jesteśmy na kortykosterydach po zdiagnozowaniu właśnie przez dr Czerwińskiego eozynofilowego zapalenia jamy nosowej.
Pomaga.
Ciekawe jak długo, przecież sterydów nie podaje się nie wiadomo jak długo...
PostWysłany: Czw 8:01, 13 Wrz 2007
nuna
Gość
 





Ech, zeby tylko bylo wiadomo co uczula to mozna by bylo wyeliminowac, a tak zostala metoda prob i bledow Sad chyba bedziesz musiala pucowac cale mieszkanie jak przy dziecku alergicznym, a siano przeciez tez w pewnym sensie jest zakurzone. Ja nadal trzymam kciuki z moimi futerkami i czekam na dalsze wiadomosci, wymiziaj Tosienke od nas.
PostWysłany: Czw 11:43, 13 Wrz 2007
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Myślę, że skoro opinia co do diagnozowania jest raczej zbieżna to może leki od dr Czerwińskiego poradzą sobie z tą dolegliwością sam z kolei ciekaw jestem co na to powie dr Wojtyś.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:07, 13 Wrz 2007
Agga
Gość
 





Boję się, że te leki, jak już to wcześniej bywało, przynoszą poprawę tylko w trakcie kuracji i może do 2 tygodni po niej. Potem jest replay...
PostWysłany: Czw 20:17, 13 Wrz 2007
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Rzeczywiście przydałoby się zrobić testy alegriczne, bo leczenie skutków, bez wyeliminowania przyczyny nic nie da na dłuższą metę Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:30, 15 Wrz 2007
Agga
Gość
 





Nadal koresponduję z dr Wojtyś, więc jeszcze nie znam jej opinii.

Wczoraj Tosiorek dostał kolejny lek, tym razem homeopatyczne krople do pyszczka Euphorbium.

Za chwilę ogłoszę bankructwo...
PostWysłany: Sob 18:33, 15 Wrz 2007
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Podaj numer konta bankowego z Domowego Zwierzyńca wspomożemy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:37, 15 Wrz 2007
Agga
Gość
 





Dzięki, jeśli naprawdę nie będę miała za co jej leczyć, to się odezwę.
Trochę mi głupio, bo to tylko była dygresja, nie prosiłam o wsparcie :/
PostWysłany: Czw 19:03, 20 Wrz 2007
Agga
Gość
 





Otrzymałam od pani dr Wojtyś odpowiedź na moje pytania, jednak z obawy przed tym, żeby po przeczytaniu tych postów ktoś nie zaczął królika leczyć na własną rękę, pani doktor nie wyraziła zgody na pełną publikację jej porad i całkowicie się z tym zgadzam.

Pani doktor poradziła spróbować inhalacji (na podanie przepisu jest zgoda), które mają wyglądać w następujący sposób:

"Oto przepis:
zwierzak w jak najmniejszej klatce bez jedzenia, siana i/lub ściółki.
Obok klatki, tak, by zwierzak się nie poparzył, miseczka (szklanka, garnuszek) ze szklanką wrzątku.
Do wrzątku dodane:
- 1 łyżka soli iwonickiej z apteki,
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej ze spożywczego,
- 3-4 krople inhalolu z apteki.
Klatkę ze zwierzakiem oraz miseczkę zakrywamy kocem lub prześcieradłem żeby wrzątek parował do klatki. Pozostawiamy całość na 15-20 minut. Inhalacje powtarzamy 1-3 razy dziennie"

Otrzymałam też kilka rad co jeszcze mogę zrobić, ale niestety, rozwiązania te oferowane są tylko w Warszawie. No ale cóż - jeśli moje zwierzątko nadal kichać będzie, to i Wawa nas nie ominie...

Więc zaczynamy z inhalacjami, nadal jeszcze jeździmy na zastrzyki do weta i od prawie tygodnia Euphorbium.

Ten królik więcej w swoim kicającym życiu dostał leków, niż waży...

Z kolei pani dr Lewandowska wyraziła negatywną opinię na temat sterydów podawanych królikowi, skłaniała się w kierunku antybiotykoterapii, w ramach oszczędzania malucha, ale tu wszystko na forum [link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki wszystkim za zainteresowanie, lekarzom za udzielone porady i mam nadzieję, że w końcu uda się pomóc Tosiorkowi...
PostWysłany: Czw 19:12, 20 Wrz 2007
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





a jak ogólnie czuje się uszaczka?
nadal trzymamy kciuki i uszy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:24, 20 Wrz 2007
Agga
Gość
 





Ogólnie, to gdyby nie kichanie i ropny wysięk z nosa (właśnie, znowu się pojawił), to Tośka byłaby okazem króliczego zdrowia, apetytu i żywotności...
PostWysłany: Pią 17:50, 21 Wrz 2007
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Te zastrzyki są na nieżyty nosa o różnej etiologii (wirusowej, bakteryjnej, alergicznej), nieżyty nosa o różnym stopniu nasilenia i przebiegu; do leczenia pomocniczego w przypadku cuchnącego nieżytu śluzówki nosa i przewlekłego zapalenia zatok, a także aby polepszyć drożność nosa przy katarze siennym. I jeśli piszesz o znów pojawiającym się wysięku ropnym
to tak jakby te zastrzyki nie pomagały, tydzien i nic. Może faktycznie inhalacje okażą się trafionym pociągnięciem. Ja nie żartowałem nasze emerytury nie są wysokie ale pomagać sobie trzeba.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:10, 21 Wrz 2007
Agga
Gość
 





Weekend będziemy mieć z inhalacjami, zobaczymy jak się Tosiątko będzie czuło.
Jutro jeszcze idziemy na zatrzyk (rano na 8!! w sobotę!!), spróbuję zasugerować pewną rzecz, którą podpowiedziała pani doktor, a która wydaje się być grą wartą świeczki...

No i w ostatnim mailu, jakże mogłam wcześniej tego nie napisać, pani dr Wojtyś pozdrawia naszego Admina Smile
PostWysłany: Sob 6:47, 22 Wrz 2007
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Dziękuję pięknie za pamięć, jednak nieskromnie powiem, że utrzymuję od lat kontakty mailowe ze wszystkimi wetami którzy występują w opisach naszego forum. Pani Milena była moim pierwszym wetem który zaangażował się w rozmowy na forum Animals.pl, była również czynnym uczestnikiem pierwszego zjazdu miłośników królików w Warszawie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:10, 22 Wrz 2007
kinia_wroc
 
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław





No i co teraz zrobisz z tym kichaniem? No niestety tak jest, że te małe słodkie Króliczki okazują się całkiem cwanymi bestyjkami, które za nic mają to co dla nich robimy Smile (No dobra, są wyjątki Very Happy).
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:16, 22 Wrz 2007
Agga
Gość
 





Trochę dziwne to pytanie, bo od kilku miesięcy piszę co robię, a nie co zrobię...
PostWysłany: Sob 19:46, 22 Wrz 2007
kinia_wroc
 
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław





Chciałam tylko wiedzieć co dalej.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:24, 22 Wrz 2007
Agga
Gość
 





Próbujemy wszelkich możliwości. Poczytaj dokładnie temat - tam naprawdę jest wszystko
PostWysłany: Nie 7:03, 23 Wrz 2007
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Tak, opis jest encyklopedyczny wręcz pamiętnikowy dzisiejsze modne blogi to mały pikiś w stosunku do tego co tutaj opisujesz, nie jeden weterynarz może iść zdawać specjalizację w oparciu o podane tutaj informacje. Mnie z kolei ciekawi jak znosi malutka inhalacje.
Zobacz profil autora
kichająca Tośka
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 3 z 10  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin