Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> kichająca Tośka Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Śro 18:45, 19 Lis 2008
Irma
 
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Ja właśnie wróciłam od weta i po skończonej kuracji antybiotykowej proponował wprowadzić homeopatie na wzmocnienie mojego ucholka. Mam poszukać w aptece czegoś homeopatycznego od kataru i podawać w połowie dawki zalecanej dla małych dzieci. Sama nie wiem co o tym myśleć, ale pewnie spróbuję, bo zaszkodzić raczej tym Fiśce nie powinnam. Czy ktoś z Was próbował homeopatii dla króliczków?

Właśnie przeczytałam ciekawą dyskusję na forum i minął mój entuzjazm, co do wyleczenia Fiśki, eh pozostaje mi szukać dalej... :/


Ostatnio zmieniony przez Irma dnia Śro 19:21, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:09, 20 Lis 2008
Agga
Gość
 





Homeopatii próbowałam, ale jakoś sama do niej nie byłam przekonana.
Bardziej skłaniam się w kierunku ziół i inhalacji, bo to pomaga.

Nuna - do niedawna jeszcze miałam nadzieję, że któryś antybiotyk w pewnym momencie pomoże.
Ale, tak jak napisałam w ostatnim poście, stawiam teraz na podnoszenie odporności i mam nadzieję, że tak już zostanie.
Bo jest dokładnie tak jak w tym artykule - apetyt dopisuje, futerko śliczne, tylko zasmarkany nochal.

Muszę tylko poszukać ziół jeżówki, bo na to nie wpadłam - może lepsze będzie to, niż podawanie echinacei w kroplach.
PostWysłany: Pią 7:21, 05 Gru 2008
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





do Irma
Cytat:
Mam poszukać w aptece czegoś homeopatycznego od kataru i podawać w połowie dawki zalecanej dla małych dzieci.

takim preparatem jest lek o nazwie Cinnabaris firmy DAGOMED (lub w skrócie DAGOMED 3).
4-5 granulek rozpuścić w 1 ml wody (tej, którą pije króliczek) w szklanym lub plastikowym naczynku (malutki kieliszek) i podawać 1x dziennie strzykawką do pyszczka. Preparat jest słodki i nie powinno być problemów z przyjmowaniem medykamentu przez małego pacjenta.
Nie wolno granulek dotykac rękoma ani nie mogą mieć kontaktu z metalem.
Problemem jest, że nie wszystkie apteki prowadzą tego typu leki, niektóre sprowadzają na zamówienie - można kupic w necie, ale z przesyłką wychodzi znacznei drożej (w aptece ca 10-12 zł za flakonik z ca 180 granulkami).

Kuracja może trwać nawet kilka miesięcy.


Ostatnio zmieniony przez Zbyszek dnia Pią 7:21, 05 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:23, 05 Gru 2008
Irma
 
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Wielkie dzięki Zbyszku - na pewno poszukam - na razie zatrzymałam się na etapie zakupienia suszonej jeżówki, babki lancetowatej i liści czarnej porzeczki, do tego hoduję kiełki i posiałam zboża żeby jak najbardziej urozmaicić witaminkową dietę, ale ten preparat też wypróbujemy. Tylko problem będzie z tym podawaniem strzykawką, bo Fifi jest strasznie pamiętliwy i później całymi dniami siedzi obrażony w koncie i można podziwiać tylko jego omyk, a z całą pewnością mordkę ma ciekawszą Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:48, 05 Gru 2008
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Nuniek też początkowo barzdo się wzbraniał przed wsadzeniem mu do pyszczka plastikowej końcówki strzykawki - obecnie na widok tego narzędzia biegnie na ośłep, lub leży czekając aż mu podam ten syropek wprost do pyszczka - pogryza przy tym końcówkę, chcąc uzyskać więcej słodyczy.
Czy to mu pomaga? - trudno mi obiektywnie stwierdzić, na pewno nie szkodzi.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:56, 05 Gru 2008
T-T-A
Gość
 





Suszoną jeżówkę podawałam mojemu Tosiowi - ubóstwiał. kupowałam w sklepie zielarskim
PostWysłany: Pon 14:56, 29 Cze 2009
dodus
 
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: M





Właśnie przeczytałem ten temat, to straszne jak ten króliczek się nacierpiał Sad(
Ja mam właśnie też straszny problem-Pysia kicha,nosek ma suchy.Kicha co jakieś 15 minut po razie,raz zdarzyło jej sie z 5 razy naraz:(
Podejrzewam że to z sianka,kicha od sobotniego popołudnia,ale np. rano nie kichała wcale.Poczekam do jutra,jak nie przejdzie albo się nic nie polepszy idę do weta,a teraz muszę sie uspokoić,bo jak sobie pomyślę że może być jej źle to mam strasznego doła.Ona dla mnie znaczy bardzo wiele i ogromnie sie o nia martwię.Właśnie śpi na dywanie,nie kicha teraz............
Życzę Wam i Waszym zwierzaczkom dużo zdrówka!!!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:18, 29 Cze 2009
T-T-A
Gość
 





Nie przejmuj się tak na zapas, bo Pysia wyzdrowieje, a Ty się pochorujesz:(
Andzia, o w tamto lato ( była chyba w wieku Pysi) złapała kichanko i do tego ochrypła ( chrumkała z taką chrypką, że wet oczy w słup postawił). Dostała 3 x antybiotyk, lakcid do podawania i odpukać...od tego czasu nie chorowała.
Z Tosiem była tragiczna sprawa, ale on w 7 tyg życia przeszedł poważną operację, masę leków i biedaczek w zasadzie stracił odpornośćSad(
Ja na Twoim miejscu, czy będzie kichała mniej, czy nie, poszłabym, ale do takiego lekarza, który dokładnie sprawdzi uzębienie ( jeśli trzeba to RTG).
Lepiej na zimne dmuchać i żyć spokojniej.
PostWysłany: Pon 15:23, 29 Cze 2009
dodus
 
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: M





Tylko że u mnie weterynarze to mogą co najwyżej zaszczepić,a może mylę się........
Z tym że malutko o nich wiem, do tego co poszedłem z Pysią kiedyś poszedłem z moim kotem,wyleczył go.Co do królików nie wiem czy się zna.Mieszkam w Jarosławiu, nie znalazłem na żadnej stronie żeby stąd był polecany jakiś wet:(

Pysia ma wydzieline z noska, coś z nią nie tak.Już idę do weterynarza.

Już wróciliśmy,wet nawet na nią nie spojrzał,dopiero jak mu powiedziałem żeby zobaczył to tak o popatrzył.Opisałem mu objawy,dał mi lek za 20 zł o nazwie ENROFLOXAN.Na litr wody 1 ml tego leku,dawać jej to do picia cały czas przez 10 dni.Może ktoś się wypowie na temat tego leku i wogóle jakieś info :/ martwie się!


Ostatnio zmieniony przez dodus dnia Śro 14:19, 01 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:49, 10 Lip 2009
Agga
Gość
 





O ile dobrze kojarzę, jest to antybiotyk enroflaxacyna, bezpieczny dla królików.
Podawaj jak zalecił wet (z osłoną probiotyczną, np Lakcid), ale mimo wszystko spróbowałabym skonsultować się z jakimś wetem, który wie coś na temat króliczków. Ten Twój wygląda na dość mało interesującego.
PostWysłany: Czw 21:33, 06 Sie 2009
dodus
 
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: M





Jak Tosia???
Ja z moją Pysią wybieram się na przejażdzkę do weta jakieś 35 km od mojego miasta,muszę jej pomóc.
Kocham Ją, przecież wybrałem Ją i pokonamy razem to jej kichanko i katarek-wierzę w to że przyzwoity wet Nam pomoże!
Jeśli okaże się że katarek nie jest zaraźliwy ani nic przygarnę króliczka-towarzysza dla Pysi,póki co trzymajcie kciuki!!!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 7:43, 07 Sie 2009
Agga
Gość
 





Tosia, jak Tosia - kicha jak kichała.
W okresie wzmożonego kichania daję środki podnoszące odporność i kropelki do noska.
Pomagają na jakiś czas, potem ze 2 tygodnie kichanie się zmniejsza.
A przynajmniej organizm nie jest wyniszczany antybiotykami.
Lecz swojego malucha, tylko zachowaj wszystkie środki ostrożności przy podawaniu antybiotyków.
PostWysłany: Pią 9:35, 07 Sie 2009
dodus
 
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: M





Mój maluch ma 5 miesięcy, nie chcę go faszerować antybiotykami,myślę że wet doradzi co innego może........
Co do jej kichania moim zdaniem wynika z kurzu,pyłu.
Ostatnio bawimy się na dywanie i uciekła pod piec,a tam nie sprzatam za często no i zaczęło się kichała jak cholera,później do klatki na noc wbiegła a miała nakruszone śćiółką , jedzeniem na dywaniku no i znów kichała.Najczęśćiej kicha w nocy,gdy jest w klatce,a tam bałaganik sobie robi po 3 minutach od codziennego sprzątania.Co o tym myślicie moi drodzy?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:12, 07 Sie 2009
Miguelita
 
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





moze ma jakies uczulenie? u weterynarza mozna zrobic testy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:50, 07 Sie 2009
dodus
 
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: M





Właśnie idziemy na stację, napiszę jak wrócę.Oby polecany wet pomógł!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:52, 07 Sie 2009
T-T-A
Gość
 





A czy z lekarzem do którego wybierasz się rozmawiałeś wcześniej? czy to sprawdzona osoba?Życzę owocnej wizyty i oczywiście skutecznej:) czekam na relacje.
PostWysłany: Pią 22:10, 07 Sie 2009
dodus
 
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: M





Wszystko opisałem w temacie "prychanie noskiem".Przyznam że nie wiem co bym zrobił bez Nuki - to nie tylko wspaniały opiekun ale i człowiek!!!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 7:33, 08 Sie 2009
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





no, no, dobra wypowiedź o wecie...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:49, 11 Sie 2009
dodus
 
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: M





Agga jaka bakteria wyszła Tosi jak miała posiew robiony?
Mojej wyszła jakaś ale zapomniałem zapisać jak wet mówił,później może zadzwonie albo w czwartek na wizycie się dowiem,ale bakteria atakuje drogi odechowe i moczowe,z Pysią jest źle,najgorsze ze to na ludzi może się przenosić,nie wiem co robić,jestem załamany.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:16, 11 Sie 2009
Agga
Gość
 





Różne mikroby wychodziły w posiewie, ale ostatnia bakteria to proteus mirabilis - i to właśnie jest ta, która atakuje układ oddechowy i moczowy i jest bardzo trudna do wyleczenia.
Mam nadzieję, że uda Wam się dojść do ładu z noskiem. Trzymam kciuki.
kichająca Tośka
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 9 z 10  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin