Króliki domowe i inne zwierzęta

Mel

Cześć

.

Nie chcę zapeszać, ale jeśli wszystko dobrze pójdzie, to niedługo razem z mamą zaadoptujemy królika : ). Nie wiem tylko jak będzie z transportem; być może pani z DT nie będzie mogła nam go podwieźć i trzeba będzie po niego przyjechać. I teraz moje pytanie: czy mogę królika przewieść w dość sporej klatce, przeznaczonej dla chomika? Nie mam jeszcze transportera, a przyznam, że z kasą to kiepsko stoję. Oczywiście mam na wszystko co tylko potrzebne dla królika, ale na transporter mi średnio starczy; pieniądze mogę wziąść od mamy, ale niezbyt mi się to uśmiecha.

Z góry dziękuje za odpowiedź.

Lilla

a chcesz go wieźć pociągiem czy autem? bo jeśli będziecie jechać samochodem nie potrzebujecie transporterka. My wozimy nasze uszy 1400 km bez transporterów i jest ok, trzeba tylko zabezpieczyć auto - by uszak nie wlazł pod nogi kierowcy, żeby pod pedałami nie latał. A co do pociągu to musisz zabezpieczyć klatkę, by uszaczkowi nie było zimno, okryj ją kocem, do środka możesz włożyć butelkę z ciepłą wodą. Poszukaj na forum, pewnie znajdziesz wiele informacji na temat transportu króli.

Mel

Jedziemy najprawdopodobniej autobusem, być może taksówką, ale wiadomo, że nawet jak taksówką to w niej też transporter muszę mieć.

nellciaa

A ile km bedziecie jechac ?

nellciaa

Kliknelam entrer i sie wyslalo - chcialam dodac ze klatka nie jest nalepszym pomyslem w taka pogode. Wystarczy chwila zeby uszaka przewialo + stres spowodowany przewozem moze wywolac infekcje. Sadze ze juz lepszy bylby karton z podkladem i kocykiem

Mel

Myślę, że jedzie się ok. 20-30 km, ale mogę się mylić, bo przyznam, że nie mam pojęcia. Co do tego kartonu: mogłabym klatkę z królikiem do tego kartonu wsadzić? Może tak, byłoby lepiej?

SremoGirl

Dokładnie: do kartonu włóż jakiś ciepły koc, jeszcze możesz owinąć nim uszaka i spokojnie może jechać. Ja nawet w taką pogodę wsadzam mojego do dużej torebki. Very Happy

Ale autem jeździmy.

Mel

Nie wiem, nie wiem... a jak mi ucieknie z tego kartonu?
Może, lepiej wsadzę do kartonu klatkę?

SremoGirl

Nie ucieknie ci, bo zamkniesz go. Zrobisz dziurki i już.
Może być i tak. Ale musiałabyś też kocykiem owinąć tą klatkę.

SremoGirl

Brak edycji.. To dodaję:
Z resztą będzie też zestresowany i nie będzie chciał uciekać, tylko siedzieć (tak myślę Very Happy

)

julka1 · Gość

dokladnie...zestresowane kroliki nie uciekaja, lecz zaczynaja sie kupic i nieruchomieja...z kartonu na pewno ci nie ucieknie...
co do klatki...jakie ma wymiary?

Mel

Wymiarów nie znam, kształt ma taki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Z tym, że moja klatka jest większa, i do przewozu byłaby oczywiście
bez akcesoriów.

MiA__89 · Gość