Króliki domowe i inne zwierzęta

ppx

Chciałabym z moim królikiem pojechać na wakacje,ale jego nadłuższa podróż trwała ok.30 min , a tam gdzie jade trzeba jechać ok 12 godzin.Więc myslicie czy by przeżył??

ilcia · Dołączył: 26 Mar 2006

Ja czytałam, że mogą podróżować nawet w dalsze trasy tylko trzeba im robić co jakiś czas przerwę aby mogły cos spokojnie zjeść i napić sie wody. Ja jak podróżuje z moim Leonkiem (podróż trwa 4 godziny) to daje mu do nosidełka pełno siana zeby mu było wygodnie i jakies jedzonko typu marchew i przez pewnien czas jest zajety jedzeniem, a jak juz jesteśmy w pociagu to otwieram mu górę od nosidełka on wystawia głowkę i podziwia wszytkich z przedziału czym wzbudza powszechną sensacje Smile

ssmysza

moja kinia przyjechala samochodem z krakowa do londynu.i ma sie dobrze wiec...jak ma zapewnione dobre warunki nic nie powinno sie stac:))

ppx

Dzięki za pomoc :* A jak się ona wtedy zachowywała??

Zbyszek

Jeśli króliczek nie cierpi na chorobę lokomocyjną (a zdażają się takie przypadki) - to przy prawidłowo zorganizowanym transporcie można z maluchem przejechać i pół świata Wink

. Kropka w trakcie podróży (samochodem) normalnie pojada to co ma w klateczce (nie podróżuje w transporterku bo go bardzo nie lubi)- a co dwie godziny jest postój aby króliczek mógł sie napić wody - jeśli tego oczywiście potrzebuje .

ssmysza

była malenka-niemowlak. ja z nia nie jechalam. jechala do mnie jako niespodzianka:)))

ppx

A po czym poznać że królik ma chorobę lokomocyjna??

Zbyszek

np. ślinotok

ppx

A co jeszcze??Oprucz ślinotoku?? I ślinotok to to ze mu się dużo śliny wydziela i kapie z pyszczka??

KazioR · Administrator

tak, dużo wydzielinki z pyszczka to ślinotok, co jeszcze, zapewne szybki oddech, leżenie na boku, to wskazuje, że królik źle się czuje. Najpierw sprawdzmy jak królik znosi krótkie odcinki nie każdy przeżyje podróż do Londynu. Mój Trunio źle znosił jazdę samochodem i w lecie pokonanie 25 km na działkę odbywało się etapami. Triunio nr. 1 jeździł bez problemu i był z nami w Grudku nad Dunajcem na wczasach, ruda królica nic nie robi sobie z jazdy samochodem. Jak widać każde a nich jest inne i należy to sprawdzić.

Zbyszek

dokładnie tak, oprócz tego np. zaburzenia równowagi...

ppx

Ja niewiem mój nadłużej jechał 30 min. nieraz jak jest w dobrym nastroju to chodzi mi po kolanach,ale częściej jak nie jest w transporterku,to mi sie pod ręke chowa lub sie skula i niewiem czy może to choroba lokomocyjna czy strach czy normalne zachowanie.

Migotka:)

hmmm dawno tu nie zagladalam.. a i ten post juz jest stary:) ale podziele sie podrozowaniem z moim Toffikiem.... wiec My jezdzimy do Polski 3-4 razy w roku:) podroz trwa ok 9-13 godzin.... klatke przewozowa wykladam siankiem... wrzucam marchewke.. jakas tutke... troche pokarmu.. a niech sobie chlopak w czasie podrozy pogdrzebie i cos smacznego znajdzie:) a takze na przednia klatke przyczepiam wode .. oczywiscie w poidelku...... tosik jest wysmienitym podroznikiem... przez cala droge spi.. badz sie bawi... tylko raz jak byl malutki.. i przywiezlismy go pierwszy raz to chorowal... teraz mam wrazenie obserwujac go... ze nie robi to na nim wrazenia... chyba sie przyzwyczail:)
pozdrawiam..

ppx

Jaką tutkę??

Agga · Gość

Myślę, że chodzi tu o tekturową rolkę, na którą nawijany jest np papier toaletowy Smile

Migotka:)

.. ppx tak jak powiedziala Agga jest to rolka na ktora zwijany jest papier... sadzilam ze cos zle napisalam.. ale chyba tutka wystepuje w jezyku polskim.... moj jezyk troche sie znnieksztalca.. a ja po malutku tego nie dostrzegam.... niestety... Sad

pozdrawiam:)

ppx

A dzięki to już kapuje co to tutka (papier toaletowy).

aguskastar

Jeśli mój królik ma chorobę lokomocyjną a muszęz nim przebyć 4godzinną drogę samochodem to jaki lek mam mu podać żeby czuł się dobrze??

kiche_wilczyca

myślę, że z tym to już do weterynarza

Zbyszek

...można spróbować podać zieloną melissę, jeśli króliczek będzie chciał ją jeść