Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> opuchlizna? Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
opuchlizna?
PostWysłany: Nie 10:40, 10 Maj 2009
mabda
 
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: K





pare minut temu zauwazylam u mojego kroliczka, ze lewy policzek ma taki obwisniety, jakby napuchniety, wiekszy...
chwile wczesniej ja glaskalam i bylo wszystko w porzadku. mama ja lekko kopnela, bo nie zauwazyla, ze tusia tam siedziala i w momencie wlasnie pyszczek sie powiekszyl
tusia nigdy nie miala problemu z zabkami, wiec nie wiem co to moze byc
dodam, ze normalnie biega, jest wesola, wcina mlecza, pije. tylko ucieka, bo wyczula, ze chce ja zlapac. mamie daje sie spokojnie poglaskac, wymacac po tym...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

i zeby nie bylo watpliwosci to jutro idziemy do weta. chcialam tylko zorientowac sie tutaj, moze ktos mial podobny przypadek, moze cos zasugerowac, nie wiem...

okej, po telefonicznej konsultacji z wetka jest wstepna diagnoza: ropien okolozebowy.
lece szukac info w czelusciach forum


Ostatnio zmieniony przez mabda dnia Nie 10:54, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 5 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:37, 10 Maj 2009
MiA__89
Gość
 





Ojoj ... Sad To trzeba będzie zrobić prześwietlenie przede wszystkim ...

http://www.krliki.fora.pl/pomoc-weta,1/ropien,1765.html
PostWysłany: Nie 14:33, 10 Maj 2009
uLeCzKa200
 
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Chełmka





Zgadzam się z Mia__89.. Napisz co jak i jak było u weta.. Czy miał to prześwietlenie i co mu jest oraz co zalecił wet Smile.. Życzę mu zdrowia Smile I mam nadzieję że to nic poważnego..
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:40, 10 Maj 2009
mabda
 
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: K





w zachowaniu nie widac kompletnie zadnej roznicy. jutro biegiem do weta, ale dopiero kolo 13, bo kurcze mam rozmawiac jutro w sprawie magisterki :/ a mama nie zlapie jej :/
lekarka spokojnie powiedziala, ze to ropien i ze jutro mi wszystko wyjasni i obejrzy to i w ogole. ton jej glosu mnie uspokoil troche, ale potem o ropniach poczytalam i znowu nerwy. nawet nie pojechalam na zajecia dzisiaj ze strachu, chociaz sama i tak nic nie pomoge Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:43, 10 Maj 2009
uLeCzKa200
 
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Chełmka





Nie martw się.. Internet nie zawsze mówi prawdę.. Jeśli normalnie się zachowuje, je, biega i bawi się to nie masz się co martwić na zapas.. A jutro się wszystkiego dowiesz.. Smile Trzymaj się i nie martw się.. Wszystko bd ok Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:00, 10 Maj 2009
martaatram
 
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: olszyna woj slaskie
Płeć: K





oj bardzo Wam współczuje,trzymam kciuki za kuracje
dobry weterynarz to polowa sukcesu:)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:26, 10 Maj 2009
MiA__89
Gość
 





Uleczka - to że królas kica i je nie znaczy , że stan nie jest poważny. Ropień niestety jest poważną chorobą i bardzo niebezpieczną. Amon też je normalnie , biega , skacze , psoci , a ma poważne problemy z pęcherzem. Pewnych rzeczy nie robi , bo widać po prostu go to boli , ale są to rzeczy , które ciężko zauważyć i nieraz już usłyszałam od znajomych , że przesadzam i wyrzucam kase w błoto. Ale ja z nim jestem cały czas i widzę więcej niż ktoś "dochodzący". To co piszą osoby z konkretnymi statusami tutaj JEST prawdą - nawet więcej -DOŚWIADCZENIEM . Nie chodzi o to żeby kogoś nastraszyć czy pocieszać - z opisu chorób tutaj można wiele wyciągnąć jeśli chodzi np. o badania czy leczenie. Ale stadium choroby może ustalić tylko wet.
Mabda - dobrze , że szybko reagujesz. Pozdrawiam i 3mam kciuki , żeby wystarczyły tylko antybiotyki. I żeby koszty były jak najniższe :*
PostWysłany: Nie 19:47, 10 Maj 2009
uLeCzKa200
 
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Chełmka





Mia_89 z własnego doświadczenia wiem, że internet często kłamie.. Smile wiele razy się na tym przekonałam.. A co do tej choroby.. poważna jest.. króliczke mojej koleżanki to przechodził.. Ale jeśli weterynarz uspokaja to nie należy sie smucić i denerwowac na zapas Smile Na nerwy czas przyjdzie później Smile

P.S Życzę zdrowia króliczkowi Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:23, 10 Maj 2009
mabda
 
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: K





mia, tu nie chodzi o kase. oddam wszystko co mam, ale tusiunia musi wyzdrowiec! nie wiem czy reaguje szybko - w ciagu chwili takie cos sie nie robi i wyrzucam sobie, ze wczesniej nic nie zauwazylam, ze zaniedbalam ja...

uleczka, wlasnie ten spokoj wetki i jej reakcja na opis uspokajaja mnie, ze moze to nie jest takie straszne i w ogole. wetka zareagowala, jakby kazdy wlasciciel krolika przychodzil do niej z tym samym. a mam do niej naprawde duze zaufanie w krestii zdrowia i zycia tusiuni
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:42, 10 Maj 2009
T-T-A
Gość
 





mam nadzieję, że to nie ropień, bo piszesz, że po uderzeniu i nagle. Nawet weterynarz przez telefon nie postawi pełnej diagnozy. Może jutro już opuchlizny nie będzie, a lekarka nie stwierdzi ropienia:)
Poza tym Tusia mimo opuchlizny na zdjęciu wyszła pięknie.
Trzymam kciuki i niecierpliwie czekam na wiadomości.
PostWysłany: Nie 21:58, 10 Maj 2009
MiA__89
Gość
 





mabda wiadomo , że nie chodzi o pieniądze , ale lepiej żebyś jej za to kupiła torbę suszków zamiast np. leków Wink Hej , nie wszystko da się zobaczyć od razu - wiele chorób po prostu rozwija się w postaci utajonej. Ale mam nadzieję , że to tylko skutek uderzenia , tak jak mówi T-T-A Smile
Uleczka ciężko jest się nie denerwować , jak coś się dzieje z twoim bobaskiem Wink Wiadomo ,w necie różne bzdury można wyczytać , ale ja i tak zostanę przy swoim - na tym forum znalazłam wszystko o opiece , chorobach , nawykach etc. królików i nie spotkałam się z fałszywymi info. Dlatego zaznaczyłam "z konkretnymi statusami" ( opiekunowie , dobrzy czy super opiekunowie , moderatorzy , Kaziu ). Czysta esencja płynąca z doświadczenia Smile
PostWysłany: Pon 7:33, 11 Maj 2009
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Na tym forum zawsze można znaleźć porady sprawdzone, oczywiście każdy opiekun powinien mieć świadomość iż tutaj jest tylko wymiana poglądów nie jest to forum lecznicze, nikt królika czy innego zwierzątka nie leczy poprzez internet do tego celu służą nam pomocą weterynarze.
Dobry wet to połowa sukcesu, możemy wymienić się poglądami ale trafna diagnoza zapada w lecznicy po przeprowadzonym badaniu przez weta który zajmuje się królikami.

W przypadku królisi mamy wypadek czyli uraz więc po przebadaniu i zrobieniu zdjęcia RTG powinna zapaść decyzja co do sposobu leczenia. Trzeba być dobrej myśli.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 7:45, 11 Maj 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





mabda, jeżeli okaże się, że to ropień, to niech będzie zrobiony antybiogram, żeby dobrać właściwy antybiobiotyk - to bardzo ważne.

Ropnie sa uleczalne i niejeden królik z tego wyszedł, więc trzymam kciuki i dawaj znać co z uszatym
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:34, 11 Maj 2009
mabda
 
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: K





wlasnie przeprowadzam polowanie na tusie, bo ona dobrze wie, co sie swieci. zlapac sie nie da, a nie chce jej ganiac po mieszkaniu, bo tylko sie jeszcze bardziej zestresuje. zaraz powinna przyjsc mama, wiec uspokoi ja glaskaniem i moze jakos pojdzie Very Happy
zaraz po powrocie zdam relacje co i jak

dzieki za rady i wsparcie, jestem dobrej mysli

ps. a co sie dzieje ze statusami? pogodzilam sie z degradacja z dobrego opiekuna na opiekuna, ale teraz juz w ogole nie mam statusu Sad


Ostatnio zmieniony przez mabda dnia Pon 11:36, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:47, 11 Maj 2009
mabda
 
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: K





post pod postem, bo relacja z wizyty u weta:

spojrzenie i pomacanie: no, jak mowilam, ropien. praktycznie raz w tygodniu mam takie przypadki.
a generalnie tak: jutro zabieg wylyzeczkowania ropnia. potem 2-3 wizyty kontrolne, czy ropa sie nie zbiera znowu. potem co 2 dni zatrzyk z antybiotyku przez 6 tyg.
rtg nie musze robic, bo to na dolnej szczece, wiec sens grzebac jest. a jak ja juz natnie, to i tak zobaczy ktore zeby sa do usuniecia i usunie.

wiec jutro kolo 12-13 zanosze do wetki tusiunie, wracam do domu trzymajac kciuki i po jakichs 3 godz ide po nia spowrotem.
szkoda, ze nie dalo rady dzisiaj tego juz zrobic...

przez to ciagle noszenie jej do wetki to chyba uszkodze ja, zeby zpalac :/ przeciez ona mnie znienawidzi Sad jak przez 6 tyg mam ja lapac? Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:02, 11 Maj 2009
uLeCzKa200
 
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Chełmka





A zawsze nie dawała Ci się łapać? Czy teraz?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:18, 11 Maj 2009
mabda
 
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: K





jak ma okres glaskania, to rob co chcesz z krolikiem. ale jak wie, ze cos sie dzieje, czy jest "normalna", to bardzo nie lubi na rekach byc. odrazu sie wyrywa, jak juz uda sie ja zlapac po ciezkich przebojach
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:14, 11 Maj 2009
angsta
 
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Valencia
Płeć: K





Jak zobaczy ze to wszystko jest dlatego, zeby jej pomoc, to moze przestanie walczyc. Ja myslalam ze moja mnie znienawidzi jak musialam jej w oko masc wkladac 4 razy dziennie. A ona ..nastawiala oczko i ceirpliwie czekala az skoncze. Plakalam ze wzruszenia za kazdym razem Smile

Powodzenia w leczeniu, pani wet wyglada na osobe, ktora wie co robi. Trzymam kciuk!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:18, 11 Maj 2009
MiA__89
Gość
 





Uleczka króliki swiom 7 zmysłem wyczuwają co się dzieje. Amon też doskonale czuje kiedy do weta i tak się chowa , że godzina to same poszukiwania, tupanie i fochy Smile

Angsta u mnie tak z herbatą było - a teraz siedzi ładnie , jeszcze łepek uniesie , żeby się lepiej przecierało Smile Cudowne przeżycie , zgadzam się z Tobą w 100%.

Czekamy na relację !
PostWysłany: Wto 8:07, 12 Maj 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





angsta napisał:
Jak zobaczy ze to wszystko jest dlatego, zeby jej pomoc, to moze przestanie walczyc. Ja myslalam ze moja mnie znienawidzi jak musialam jej w oko masc wkladac 4 razy dziennie. A ona ..nastawiala oczko i ceirpliwie czekala az skoncze. Plakalam ze wzruszenia za kazdym razem Smile

Bo jeżeli to co robisz przy zwierzaku przynosi mu ulgę, to będzie się podstawiać. Wielkim zaufaniem darzy Cię uszak Smile
Zobacz profil autora
opuchlizna?
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 7  
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin