Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby -> prychanie noskiem?? Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 15, 16, 17  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pią 21:34, 04 Wrz 2009
Nuka
Gość
 





doduś, Pysia teraz obrażona, za chwilkę się odgniewa i nie nadążysz z głaskaniem..., tego życzę Smile

MIA Dżekuś teraz śpi sobie u mnie na kolanach, żeby się nie zsuwał siedzę w baardzo niewygodnej pozycji. Jest po gerberkowej kolacji, w ciągu dnia zjadł troszkę sianka i ulubionych kalarepowych liści. Nie może gryźć, siano i liście tnę nożyczkami na kawałeczki ok 1 cm, takie na raz... W pobliżu klatki gorąca woda z amolem, baytryl, lakcid, sconamune czy jak tam ten lek się nazywa. Kolejna operacja 03.10


Ostatnio zmieniony przez Nuka dnia Pią 21:34, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Sob 0:26, 05 Wrz 2009
nnitka
 
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko -Biała





Nuka dużo zdrówka życzę Twojemu futrzakowi,zresztą z takim opiekunem jak Ty to szybko wyjdzie na prostą.Pozdrawiam.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 8:17, 05 Wrz 2009
Nuka
Gość
 





nnitka
bardzo dziękuję za życzenia zdrowia dla uszolka Smile Przekazane wraz z porannymi buziakami, odwzajemnione przytuleniem i polizaniem Laughing
U nas bez większych zmian, ale to dopiero początek drugiego dnia leczenia i uodparniania jednoczesnie.
PostWysłany: Sob 18:24, 05 Wrz 2009
MiA__89
Gość
 





Operacja ?? Na co ??!! Moje biedactwo ... Sad
PostWysłany: Sob 20:46, 05 Wrz 2009
dodus
 
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: M





Oj martwię sie o te uszka Pysi,dzwoniłem do weta ale nie odbierał.W poniedziałek od rana będe dzwonił. Kurczę, mała ugryzła mamie spodnie na dole nogawki,gdy zwisały z krzesła ale tylko kawalatek.Mam nadzieje że sie nie kapnie?!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:26, 20 Wrz 2009
dodus
 
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: M





Mała znów pokichuje, weterynarz nie zauważył nic niepokojacego,nosek wciąż wygląda dobrze,nie jest czerwony ani nic.
Nie mam zamiaru zaczynać z antybiotykiem, tym bardziej że w swoim krótkim zyciu spożyła już dwa.Podaje witaminy i echinaceę-koniec!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:37, 21 Wrz 2009
MiA__89
Gość
 





To jest taki sezon i wszyscy opiekunowie , którzy mają chorowite zwierzaczki moim zdaniem przez jesień i zimę powinni im podawać coś na uodpornienie. A co chorowitsi opiekunowie powinni pójść za ich przykładem i też się uodparniać. Ja zaś jestem chora o usłyszałam dzisiaj od lekarza , że mam sobie zrobić na jesień i zimę zapas tranu i echinacei , a zaraz po skończeniu antybiotyku zaszczepić się na grypę :/
PostWysłany: Wto 12:09, 22 Wrz 2009
Manfred
 
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: K





Przeczytałam tego posta i postanowiłam uodpornić swoje maleństwo. Niech tylko nabierze sił po ostatnich przejściach i podam jej echinacea.
A jeśli chodzi o jakieś katarki lub stany zapalne, to idąc za radą mojej ś. p. babci, w razie potrzeby i profilaktycznie co jakiś czas daję Mańkowi liście i łodygi malin. Zawierają kwas acetylosalicylowy (aspiryna). No i suszony kwiat lipy. Daję je też profilaktycznie (tego samego dnia, ale nie na raz; ranem jedno, wieczorem drugie) po podróżach w chłodne dni. Działają Smile Zaopatrzyłam się na zimę w suszone liście i kwiaty.
Przypomniało mi się też, że świeże i mrożone (rozmrożone i nie zimne) truskawki mają wit. C, więc będę je Mańkowi zimą podawać. A dodatkowo przeczyszczają układ moczowy. Po ostatnim zapaleniu pęcherza dawałam jej je po kuracji antybiotykowej. I miałam wrażenie, że pomogły.
Muszę też się przyznać, że z własnej głupoty kiedyś Mańka zaziębiłam. Kichała i miała gorące uszka. Dawałam jej nie ogrzane warzywa z lodówki Rolling Eyes Wyleczyłam ją malinami, lipą i Vibovitem (rozpuszczony w wodzie w miseczce w ilości 1/2 dawki dla niemowląt). Od tamtej pory warzywa i zieleninkę daję tylko ogrzane do temperatury pokojowej.
Dobrze, że jest to forum. Świadczy o istnieniu ludzi, którym zależy na zwierzakach.
A tym, którzy znęcają się nad żyjątkami, powinno się zagwarantować takie same warunki i "atrakcje" jak oni zwierzakom, naszym mniejszym braciom i siostrom.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:51, 22 Wrz 2009
MiA__89
Gość
 





Jak to ktoś na SPK ma w opisie : " wszyscy jesteśmy królikami " Wink

Ja się tez zaopatrzę w to co piszesz , u mnie też były problemy z pęcherzem , ale nawet liście malin nie pomogły. Na szczęście mamy to już chyba za sobą Smile ale strzeżonego Pan Bóg strzeże jak to babcie i mówią, i przyznam się z własnego doświadczenia , że jest w tym sporo racji ...
PostWysłany: Śro 6:33, 23 Wrz 2009
Manfred
 
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: K





dodus, jak króliś?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 18:54, 23 Wrz 2009
dodus
 
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: M





Manfred napisał:
dodus, jak króliś?


Pysia jak to Pysia, czasem sobie kichnie raz,czasem seryjnie, jednak wycieku nie ma, kolejna wizyta u weta potwierdzila tylko to że to nie jest żaden stan zapalny ani katar z przeciągu itp.
Bakteria którą wykazał posiew podobno jest w każdym z nas,dokładniej w układzie moczowym więc króliczki też mogą je mieć.
Poprostu postawilismy z wetem na podnoszenie odpornośći,witaminki + echinacea,narazie tyle.....
Antybiotykom powiedziałem stop!


Ostatnio zmieniony przez dodus dnia Śro 18:55, 23 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:36, 23 Wrz 2009
nnitka
 
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko -Biała





Nie zgodze sie z Tobą Dodus ,ta bakteria owszem jest w naszym środowisku naturalnym ,ale człowiek może się nią zarazić jeżeli ma słabą odporność.Może być też np w gardle nie koniecznie,w układzie moczowym.U wcześniaków zarazonych ,może wywołac nawet sepse.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:24, 23 Wrz 2009
MiA__89
Gość
 





A co to za bakteria ??
PostWysłany: Czw 6:35, 24 Wrz 2009
Manfred
 
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: K





Trzymamy z Manfredem kciuki za Pysię!! I bierzemy z Was przyklad. Echinacea nie zaszkodzi, a strzec się trzeba.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 9:31, 24 Wrz 2009
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





ja polecam ruch, chodze 3 razy w tygodniu na silownie raz na saune i czuje sie jak młoda boginii, chyba zacznę zabierac ze soba teki. widział kto kiedy królika na bierzni hihihihih.
Teraz mamy bardzo zdradziecką pogode, niby w dzien ciepło ale wieczory sa zimne nie zapominajmy o swetrach, podobnie z królikami pamiętajmy by zamykac okna, stawiac klatki daleko od drzwi wejsciowych i bardzo uważac na przeciągi. Moi drodzy niestety idzie zima ....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 9:34, 24 Wrz 2009
T-T-A
Gość
 





Moim byłym Crying or Very sad królaskom weci zalecali podawać Cebion - kropelki wit C dla niemowląt.
Co do układu moczowego to medycyna naturalna poleca sok z brzozy.
Sam sok można dostać w sklepach ze zdrową żywnością.
PostWysłany: Czw 10:49, 24 Wrz 2009
MiA__89
Gość
 





A można dać taki wywar z suszonych liści brzozy ??
PostWysłany: Czw 10:59, 24 Wrz 2009
Manfred
 
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: K





A mogą być świeże i suszone gałązki brzozy? Wydaje mi się, że nie tylko sok i ekstrakty zawierają dobre składniki z brzozy, ale też jej spożywanie przez króliki powoduje przenikanie dobroczynnych związków do organizmów. Tylko czy suszone gałązki nadal działają?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:08, 24 Wrz 2009
dodus
 
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: M





nnitka napisał:
Nie zgodze sie z Tobą Dodus ,ta bakteria owszem jest w naszym środowisku naturalnym ,ale człowiek może się nią zarazić jeżeli ma słabą odporność.Może być też np w gardle nie koniecznie,w układzie moczowym.U wcześniaków zarazonych ,może wywołac nawet sepse.


Jest tak jak napisałaś , ale wydaje mi się i chyba dobrze wydaje że dobrze napisałem. Wet powiedział mi że ta bakteria jest w wielu z nas, może powodować zapalenie płuc przy duzym spadku odporności.Najbardziej niebezpieczna jest u noworodków.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:11, 24 Wrz 2009
dodus
 
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: M





Mia co to za bakteria jest w temacie,napisałem jakis czas temu Smile
Co do Cebionu-mozna podawać,jednak ja podaję witaminki od weta,o których juz wspominałem,widzę poprawę po nich ogólnie.
Zobacz profil autora
prychanie noskiem??
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 10 z 17  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 15, 16, 17  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin