Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Informacje o życiu azylu -> azylowe aktualności Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
azylowe aktualności
PostWysłany: Pon 21:48, 11 Lut 2013
julka1
Gość
 





Autor: Ola_19

za nami intensywny dzień, pełen dobrych wrażeń, ale również obaw

Magda na pewno napisze o Fly oraz Mioki (chociaż już teraz mogę chyba przekazać dobrą wiadomość, że za kilka tygodni wszystko powinno być dobrze Smile ), tymczasem dzisiaj u doc jest nasza kochana Gawroszka, Nala, której zachowanie zaniepokoiło dzisiaj jej DT i dlatego przyjechała do Torunia na kontrolę oraz maluszki z Azylu - nasze trio
z malutkim Bonsai - ostatnio wspominałam, że niepokoją nas zaczerwienione spojówki u kilku królików z Olsztyna. uszaki otrzymywały na odporność lydium, ale cały czas mają mokre noski. martwi nas jednak przede wszystkim to, że jak się wydaje Bonsai nie przybiera na wadze i po dzisiejszych obserwacjach, obawiamy się, że nie trzyma moczu Sad wieczorem doc przekaże mi informacje o maluchach

poza tym na kolejną kontrolę przyjechały adopcyjne Bambi, Gonzo a nawet przybyszka z Tczewa Razz adopcyjna Szmatka

teraz czas na kilka informacji wprost z Azylu Smile

przede wszystkim dziękujemy za wizytę i prezent dla uszaków anka_u miło było gościć Cię w naszych azylowych progach! Smile

czas przedstawić naszą szczęśliwą siódemkę ze Złotowa Smile

4 króliki ze sklepu zoo - długie pazury, a u samców niedowaga

Easy


Rabisu



Rensu



Habib



oraz

Gami



Swich



Taja - nie wiem jak mogła się poruszać, biorąc pod uwagę jej gigantyczne pazury
króliczka jest dość wystraszona, ale nie wykazuje żadnej agresji. jutro czeka ją wizyta wet.

na zdj. z Weroniką



więcej zdjęć wkrótce Very Happy

***

w ciągu ostatnich 2 tygodni króliki z Olsztyna bardzo się zmieniły i dzisiaj dotarło to do nas z nową pozytywną siłą Smile

były wyluzowane pozy - odważna Argo i Origami - nieprzytomne ze zmęczenia panny Smile

Argo śpiąca na boku i Origami, której głowa bezwładnie zwisała z domku w klatce (bez złych skojarzeń Wink ) - niestety nie zdążyłyśmy zrobić zdjęć Smile

udało się uchwycić tylko śpiącą już samotnie Origami Smile



Argo na kolanach u Ani Smile



Ninja i Taurus - chociaż przed nami jeszcze kilka zabiegów pielęgnacyjnych i trochę pracy nad sylwetką, Ninja i Taurus przez ostatnie 2 tyg. bardzo się zmieniły Smile



Taurus jak nowy Smile



a było tak

Ninja




Taurus



było dużo dobrej "kuchni" Smile



Scrapie i Tinky





Zig Zag i Winky



Mamboo z Magdą Very Happy jeszcze przed naszym strzyżeniem Smile



piękna Esca Smile



delikatna Swan




dzięki pomocy rodziny Nudlaków dzisiaj Azyl opuszczą Andzik i Plata Trunio


Ostatnio zmieniony przez julka1 dnia Pon 21:49, 11 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Pon 22:21, 11 Lut 2013
T&V
 
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





Super! Cieszę się, że także i tutaj będzie można poczytać o Azylu! Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 9:40, 12 Lut 2013
Agelika9
 
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów
Płeć: K





Rensu ma śliczne niebieskie oczka ;3
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:15, 12 Lut 2013
julka1
Gość
 





Autor: madzia85

LiHer serdecznie dziękujemy za zasponsorowanie wspaniałej nagrody w konkursie Trunio - do którego również wszystkich zapraszam [link widoczny dla zalogowanych] Very Happy

Sama muszę spróbować może tym razem trafię w szczęśliwy los Very Happy Very Happy

Co do wczorajszego dnia to jeśli chodzi o Mioki mała ma na szczęście niegroźne złamanie chociaż złamanie kości w dwóch miejscach brzmi groźnie Wink

Na szczęście jest bez przemieszczenia więc wystarczy zwykły, sztywniejszy opatrunek taki jak założyła Paula do tego leki przeciwbólowe przez nie dłużej niż tydzień, Ossopan na wzmocnienie kości i szybszą regenerację i za 3 tygodnie będzie jak nowa.

Z Fly doktor jest średnio zadowolony, zmiany w mózgu postępują co ma przełożenie na częstsze ataki padaczki - dlatego też zwiększamy dawkę Topamaxu - do 1/4 podawanej 3 razy na dobę do tego Seronil 1/5 tabletki raz dziennie w odstępie godzinnym od Topamaxu... Mam nadzieję, że jakoś damy radę bo regularność podawania leków jest dość ważna a przy moim trybie pracy czasami może być z tym ciężko No ale nie ma co się martwić na zapas. Do tego został pobrany wymaz - pod koniec tygodnia powinny być wyniki. Fly ma zaczerwienione błony śluzowe w nosie i lekki obrzęk, nie ma wydzieliny ale to niestety gorzej - bo gdyby była to mozna by liczyć na infekcję a tak... oby nie okazało się, że ma pasterelkę, gronkowca czy jeszcze coś gorszego... Jeśli chodzi o wzrok nie utraciła go całkowicie, jej zachowanie wskazujące na utratę wzroku (np. utrata orientacji) może być po prostu związana ze zmianami w mózgu.
Jak wychodziłam z domu wcinała sianko, ale jest bardzo smutna, przygaszona, mam nadzieję, że Seronil trochę ją pobudzi do życia Wink

Wczoraj wieczorem była u doktora też Gawroszka, której stan jest bardzo średni, na razie odstawiamy wszystkie antybiotyki, żeby dać jej trochę odpocząć, musimy też powtórzyć badania krwi bo poprzednie nie były kompletne. W czwartek kolejna kontrola.

Gomez i Bambi/Niunia - nasze adopcyjne króle mieszkające już w DS też były wczoraj na kontroli - Gomez cały czas bez zmian no ale po takiej interwencji w pyszczku (po usunięciu zęba wbijającego się prawie w mózg) nie ma co się dziwić... Na szczęście ze smakiem wcina owsiankę Wink U Bambi/Niuni na szczęście nie trzeba było usuwać oka i czuje się dzisiaj dobrze Smile

Na wizytę załapała się także Nala, jej tymczasowa opiekuna odpowiednio szybko zauwazyła, że coś się dzieje niepokojącego - mała ma zapalenie jelit ale po podaniu leków i przy odpowiedniej diecie powinna szybko wrócić do zdrowia.

Olu, Agnieszko - dziękuję za wczorajszą pomoc z Bydgoszczakami Trunio


Ostatnio zmieniony przez julka1 dnia Wto 19:16, 12 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Śro 17:45, 13 Lut 2013
julka1
Gość
 





Autor: Ola_19

na początek kolejne wiadomości z azylowego frontu Wink

u Bonsai doktor pobrał wczoraj wymaz. 2 maluszki mają obrzęk w jamie nosowej, póki co nie kichają. spojówki są nadal zaczerwienione. czekamy na efekty leczenia. niestety olsztyńskie króliki przywiozły ze sobą 'towarzystwo', które my musimy wypędzić

Florek został dzisiaj przebadany. w czw. czeka go jeszcze jedna wizyta, ale już teraz wiemy na 99%, że wkrótce pojedzie do nowego domu Very Happy

Scoobie czuje się już znacznie lepiej. oczy po podawaniu antybiotyku wyglądają już dobrze Smile (problem olsztyńskich maluchów Confused ) Aneta Trunio

ze stanu zdrowia Amigo doc był zadowolony Wink chłopak kicha kilka razy dziennie i prawdopodobnie będzie musiał otrzymywać jeszcze bactroban do nosa
(joac otrzymasz w zestawie z Amigo Razz ), ale to, że kicha...raczej już nigdy się nie zmieni, więc cieszymy się z tego jak jest Smile

dzisiaj u doc była również Nellie - u Nellie rozlał się wylew w oku, który już miała, kiedy do nas trafiła (musiał to być efekt albo urazu mechanicznego albo co teraz podejrzewamy, infekcji wirusowej, która znowu się ukatywniła). Nellie od 2 dni miała mniejsze pragnienie, chociaż apetyt jej dopisuje. okazało się, że ma podwyższoną temperaturę Sad, a tym samym jest na antybiotykach.
Nellie ładnie socjalizuje się ze swoimi tymczasowymi opiekunkami. uczy się korzystania z kuwety. większość czasu spędza poza klatką. dziewczyny dziękujemy za opiekę nad małą i za szybką reakcję (chociaż tel. o 23:30 doprowadzają nas do zawału Razz )

teraz czas na sesję zdjęciową Smile Smile Smile

piękna Taja Smile



póki co wystraszony Gabib, ale nad nim popracujemy Wink



wielbiciel sianka Rabisu Wink





panna Easy - jutro okaże się czy jest w ciąży, ale moim zdaniem...wszystko na to wskazuje...




Gami, Rensu i Switch byli dzisiaj u doc. Rensu i Switch zostali już wykastrowani Wink

teraz czas na kilka ujęć pt. króliki z Olsztyna Wink

Zig Zag (Magda myśli nad zmianą imienia na żenskie Razz) musi jeszcze przybrać na wadze, ale już wygląda lepiej (rany na bokach zarosły sierścią)





Winky wygląda w tej chwili przepięknie Smile






Truli
- nie wiem jak można być tak pięknym, ale jak widać...można Very Happy





Seen polubił azylowe atrakcje Smile wczoraj w klatce po raz pierwszy leżał z łapkami do tyłu Smile dzisiaj buszował po Azylu i nie jest już nieśmiały Wink





odwaga wstąpiła też w Mamboo, której bardzo podobało się na wybiegu. początkowo w ukryciu, z czasem była coraz bardziej zadowolona Smile






w świetnym nastroju jest Tufi i oby ten nastrój długo go nie opuszczał Wink z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że Tufi w Azylu naprawdę czuje się jak w domu. jest radosny. idealnie dogaduje się z innymi królikami. nie ma w nim odrobiny agresji, terytorializmu. ma ładny apetyt. nadal kocha rodicare i sałatki warzywne. ładnie bobkuje. nad nami wisi cały czas kolejny zabieg czyszczenia ropy, ale na razie nie jest źle. il. ropy nadal jest niewielka i codziennie przemywamy ranę rivanolem.





oczywiście dla Tufiego nadal szukamy DT! Smile

Esca jest niezłą agentką. najpierw wyciągnęła korzeń pietruszki... Wink




potem jej ofiarą padła marchewka (króliki! nie bierzcie z niej przykładu Razz )



na koniec zainteresowała się jabłkiem Very Happy



Teddy ma już potwierdzoną pasterelozę. jest na lekach i czekamy na efekty oraz na DT...(Aniu Razz oto Teddy, którego miałam Ci przedstawić Very Happy )






tradycyjnie prosimy o wsparcie dla azylowych podopiecznych Very Happy ziółka i podkłady są szczególnie mile widziane Very Happy

zapraszamy do wirtualnych adopcji http://www.krliki.fora.pl/wirtualne-adopcje,146/uszaki-do-wirtualnej-adopcji,7333.html

c.d.n. Smile Smile Smile

a na koniec prywatny akcent Very Happy

Rusłan pozdrawia Smile Smile Smile

PostWysłany: Śro 17:47, 13 Lut 2013
julka1
Gość
 





Autor: madzia85

Każdego kogo jeszcze nie ma z nami na Facebooku - zapraszamy na nasz nowy profil - [link widoczny dla zalogowanych] Very Happy
PostWysłany: Śro 20:50, 13 Lut 2013
justynaVet
Lekarz weterynarii
 
Dołączył: 02 Gru 2012
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legnica/Świebodzin/Szamotuły
Płeć: K





Świetnie ze Azyl jest teraz tu z nami...Julka1 jutro przyjezdza do mnie tymczasowicz od Patrycji ze Szczecina, takze poznam nowego synusia tym razem hehe:))) Wasza Taja jest bezkonkurencyjnie piekna(jestem zakochana hehe) no i Easy.. z reszta wszystkie zasluguja na dobry dom i kazdy jest piekny.. ciesze sie ze moge chociaz pomoc jako DT, choc teraz moj podopieczny wirtualny jest w adopcji ..wiec ktory Uszak najbardziej potrzebuje opiekuna wirtualnego?? zawsze pare groszy sie przyda..Smile)pozdrawiam
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:08, 13 Lut 2013
julka1
Gość
 





zajrzyj do dzialu wirtualnych adopcji...tam jest aktualna lista uszakow, ktore nie maja swoich wirtualnych opiekunow Smile dla kazdego uszaka taki opiekun jest niezwykle cenny Smile

Play przy obiedzie - i nie tylko - pozdrawia Smile



PostWysłany: Czw 10:08, 14 Lut 2013
julka1
Gość
 





Autor: Ola_19

zapraszamy do obejrzenia zdjęć z Azylu - do wyboru do koloru Very Happy

dzisiaj do DS w Toruniu trafiła Argo - Justyna Trunio

wczoraj do DT z opcją DS - Origami - Pani Aniu Trunio

praca wre... Wink

dlatego aby w przyrodzie była równowaga, jutro do Azylu trafi kolejny królik ze Złotowa...jak widać nie ma chwili spokoju Wink

piękna Pachino - wiem, że jej wygląd niepokoi, ale naprawdę nie jest tak źle...w tej chwili problem Pachino to przede wszystkim skręt szyi, ale ostatnio nie zaobserwowałam żadnych zaburzeń równowagi. nie ma oczopląsu ani obrotów. ma ładny apetyt i nie współpracuje przy podawaniu leków Very Happy



[link widoczny dla zalogowanych]

Rensu już po kastracji. czuje się bardzo dobrze. trafił już nawet do kuwety Razz





Gami - świr Wink




w trochę innej wersji Smile



delikatna Scrapie Smile



i Scrapie Smile



Tinky - kolejna kruszynka - siostra Scrapie Smile




król Simba Very Happy





spokojny i wyważony Ninja Smile





przystojniak Switch Smile na wybiegu nie jest takim aniołkiem, na jakiego wygląda na zdjęciach Razz




Taja jest trochę wycofana, ale widać, jak potrzebuje ruchu...myślę, że w nowym domu zaaklimatyzuje się w tempie błyskawicznym Smile





zbój Seen Smile nie ma już w nim nic z osowiałego i grzecznego królika Razz





nasza delikatna Swan Smile







***

niestety u Hugo nie widać jakiejkolwiek zmiany na lepsze. czasami jest wyciszony, ale najdrobniejszy ruch wywołuje u niego atak - kręci się wokół własnej osi, rzuca...ale przed nami jeszcze kilka tygodni podawania leków. zobaczymy jak to będzie Sad
PostWysłany: Czw 16:26, 14 Lut 2013
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Proponuję przemyśleć konstrukcję tego działu, tworzy się jeden wielki tasiemiec, kto to będzie przewijał a jak zacznie to albo nie skończy albo całkiem się pogubi.

Moja sugestia to otwieranie tematów dla każdego krolika jego fotki opis, choroby, oddanie do domu zastępczego czy też pełna adopcja.

Taja
Argo
Winky

Tak aby każdy obecny Wasz podopieczny miał swój temat. Za pół roku to nawet godzina nie pomoże aby się ten plik otworzył jak będzie kilkaset zdjęć.


Ostatnio zmieniony przez KazioR dnia Czw 16:28, 14 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:18, 16 Lut 2013
julka1
Gość
 





Autor: Ola_19

kilka ważnych wiadomości z azylowego frontu Smile

jak już wspomniała Marta, dzisiaj do nowego domu w Poznaniu trafiła Swan (w czym Marta ma swój udział Smile oraz Amigo - joac (joac wyślę do Ciebie pv w sprawie bactrobanu do nosa)

Amigo wyjechał z Torunia, a tym samym nasz kolejny kichający uszak - Teddy z pasterelozą opuścił Azyl i znalazł się pod opieką Ani, która tak dzielnie dotyczas opiekowała się Amigo

Puniek w sobotę pojedzie do nowego domu w Szczecinie

zielone światło do nowego domu już na 100% otrzymał Florek Smile a teraz z niecierpliwością czekamy na wiadomości od doktora dot. Gawroszki... Sad

Balzi Smile




Devi




Eddie



BarneySmile



gimnastyka a'la Ninja Very Happy



z DafneSmile




boskie trioSmile



i w zmienionym składzie Smile





kilka ujęć indywidualnych Smile





i jeszcze więcej radości dla oczu Wink

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-JKtaAOs_hYs/UR0fFN2vT6I/AAAAAAAASnk/hDsxsliZK-M/s751/DSC00788.JPG[[/img]




Lizzard jest bardzo spokojnym, delikatny, nieufny. potrzebuje dużo ciepła.






Hugo - wczoraj przed snem udało mi się uchwycić naszego dzielnego Hugo w fazie wyciszenia - Hugo przestał tolerować podkłady. doprowadzają go do szału, dlatego dzisiaj w nocy miał tylko koc...żałuję, że taki obrazek mogę zobaczyć tak rzadko Crying or Very sad





***

dzisiaj odebrałam tel. ze szkoły Mr. Rabbit - Professional Children's School of English Smile w przyszłym tyg. spotkamy się z przedstawicielem szkoły, która chciałaby wesprzeć wirtualnie jednego z naszych podopiecznych i promować ideę Azylu, m.in. na swoich ulotkach Smile trzymajcie kciuki, aby to się udało Smile strasznie cieszy nas to, że Azyl dociera do coraz większego grona osób Smile

***

oto najnowszy podopieczny Azylu - bardzo pobudzony samiec (Emilia, moim zdaniem to zdecydowanie samiec Razz)



Ostatnio zmieniony przez julka1 dnia Sob 10:22, 16 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
PostWysłany: Sob 10:27, 16 Lut 2013
julka1
Gość
 





zapraszamy do wirtualnych adopcji...

2. Argo
[link widoczny dla zalogowanych]

6. Bailo
[link widoczny dla zalogowanych]

8. Balzi
[link widoczny dla zalogowanych]

9. Bonsai
[link widoczny dla zalogowanych]

10. Cesar
[link widoczny dla zalogowanych]

12. Dafne
[link widoczny dla zalogowanych]

15.Eddie
[link widoczny dla zalogowanych]

18. Easy
ogłoszenie wkrótce

20. Fusik
[link widoczny dla zalogowanych]

25.Gami
ogłoszenie wkrótce

26.Habib
ogłoszenie wkrótce

27.Junky
[link widoczny dla zalogowanych]

31. Lizard
[link widoczny dla zalogowanych]

35. Nala
[link widoczny dla zalogowanych]

36. Ninja
[link widoczny dla zalogowanych]

51. Rupert
[link widoczny dla zalogowanych]

52.Rabisu
ogłoszenie wkrótce

53.Rensu
ogłoszenie wkrótce

56. Scrapie
[link widoczny dla zalogowanych]

57. Scoobie
[link widoczny dla zalogowanych]

62.Swich
ogłoszenie wkrótce

63. Sushi
[link widoczny dla zalogowanych]

65.Taja
ogłoszenie wkrótce

68. Truli
[link widoczny dla zalogowanych]

69. Tinky
[link widoczny dla zalogowanych]

70. Tedy
[link widoczny dla zalogowanych]

74. Winky
[link widoczny dla zalogowanych]

czekaja na soich wirtualnych opiekunow Smile[/img]
PostWysłany: Sob 10:30, 16 Lut 2013
julka1
Gość
 





Autor: Ola_19

czarny piątek...

Gawroszka [link widoczny dla zalogowanych]

trafiła do Azylu w maju 2012 r.

została podrzucona w kartonie do jednej z łódzkich lecznic

jej stan od początku wskazywał na to, jak wiele przeżyła - rtg głowy oraz kręgosłupa ukazały bardzo zły stan jej kości - niedobór wapnia. przednie łapki Gawroszki były zniekształcone, ciśnienie w gałkach ocznych zdecydowanie zbyt duże. króliczka była wychudzona. z uwagi na jej stan, w tym ryzyko pęknięcia żuchwy, musieliśmy wstrzymywać się z zabiegiem usunięcia zębów, jak również sterylizacji. przez wiele miesięcy Gawroszka czuła się coraz lepiej, ale przyszedł moment załamania Sad

Gawroszki przez cały czas pobytu pod naszą opieką otrzymywała leki na wzmocnienie kości. przez ostatnie miesiące bardzo dzielnie walczyła...

teraz Gawroszki nie ma już z nami. wczoraj późnym wieczorem po wizycie u doc, podjęłyśmy decyzję o poddaniu jej eutanazji. to był już ten moment...Konrad dziękuję

Pani Małgosiu : Gawroszka miała najwspanialszy dom, jaki mogła sobie wymarzyć. dziękujemy za wszystko, co Pani dla niej zrobiła...

dziękujemy też wszystkim, którzy w ostatnich tygodniach pomagali organizować wizyty Gawroszki w Toruniu (Gawroszka przebywała w DT w Bydgoszczy)

ogromne podziękowania należą się na pewno Miki, która bardzo zaangażowała się w pomoc Gawroszce

***

przyczyną decyzji o eutanazji było nieodwracalne wyniszczenie organizmu Gawroszki - kilka dni temu Gawroszka jeszcze jadła, ale teraz mogliśmy już tylko czekać na to, aż sama odejdzie...nie chciałyśmy, aby dłużej cierpiała.
chociaż zasadniczo przyczyna śmierci Gawroszki jest znana, dzisiaj odbędzie się sekcja zwłok.

***

U Fly wyizolowano bakterie Enterobacter cloacae, czyli drobnoustrój bytujący w jelicie grubym. Bardzo bym się zdziwił tym odkryciem, gdyby nie to, że izolacja bakteriologiczna poparta była wykonanym testem API, który jest badaniem bardzo obiektywnym (jest
dołączony do wyniku). Izolacja tego drobnoustroju z jamy nosowej jest wynikiem przenoszenia go prawdopodobnie z odbytu w trakcie toalety. Do wyniku dołączony jest antybiogram.
W przypadku małego króliczka, o ile mnie pamięć nie myli wyizolowano gronkowca koagulazoujemnego (to jest lepsza wiadomość). - mowa o Bonsai

czyli uszaki z Olsztyna przemyciły ze sobą tego typu towarzysza. już wczoraj Bonsai i towarzystwo wyglądały lepiej. mam nadzieję, że niedługo będą w 100% na prostej.

***

ostatnie dni u doc były koszmarne...praktycznie codziennie króliki zajmowały kilka godzin (króliki i przyjaciele królików, którym udostępniamy terminy...)
mam nadzieję, że od przyszłego tyg. ten armagedon się skończy.

w pon. planujemy zabieg Kurt i Sky oraz kolejne kontrole.

pod opieką Azylu ponownie znalazł się mały uszak z Włocławka, który będzie miał wprowadzany gwóźdź doszpikowy do kości w celu stabilizacji kości.

martwi nas Nellie, o której wspominałam we wtorek:

z wczorajszych kilku królików Nellie najbardziej mnie zaniepokoiła. Widzenie w oku co prawda póki co jest zachowane i mam nadzieje , że się nie będzie pogłębiać, bo wylew dotyczy komory oka, bez uszkodzenia rogówki czy siatkówki, ale martwi mnie jedna rzecz. Co tydzień muszę widzieć te króliczkę, żeby w razie pojawienia się dodatkowych sygnałów wdrożyć leczenie, bo nie mogę wykluczyć encephalitozoonozy, która na początku może się manifestować zmianami w oczach/oku. Temperatura ciała tez jest wysoka 40, 6C, wzmożone szmery oskrzelowe. na razie została została zastosowana standardowa procedura leczenia: enro + Lydium, ale konieczna będzie kontrola w przyszłym tygodniu. Przy omacywaniu pęcherz był słabiutko wypełniony, stad nie mogłem pobrać próbki.Najbardziej prawdopodobne jest, że mamy w tej chwili z typową wirusową przypadłością, ale na zimne trzeba dmuchać.

mimo, iż praca w adopcjach wre - ostatnio trudno znaleźć dzień bez spotkania adopcyjnego, w Azylu w tej chwili wciąż przebywa 38 królików (chociaż biorąc pod uwagę to, że w 2013 r. pod naszą opiekę trafiło 58 uszaków...naprawdę nie jest źle...)

czekamy tylko na dostawę dry bed dla Hugo i Fly - Magda na pewno napisze o Fly, ale po zmianie dawkowania i dołączeniu kolejnego leku, Fly w końcu odetchnęła i czuje się lepiej...a to już bardzo dużo, biorąc pod uwagę czarne dni, które nam towarzyszą...

dzisiaj postaramy się przedstawić zdjęcia kolejnych azylowych podopiecznych, którzy czekają na DT i DS.

otuchy dodają informacje z naszych DT i DS Smile

Argo bardzo ładnie klimatyzuje się w DS, Origami również (wrzucę zdjęcia).

Junky to typ naukowca, chociaż nie ma większego wyboru Wink wyrośnie z niego astronom Smile

Junky czuje się coraz lepiej, wykazuje coraz większe chęci do nauki fizyki, głównie optyki. Ale jeszcze żadnego wzoru mi nie zjadł Wink
Po pokoju biega jak szalony, a oko w porządku.

***

bardzo pobudzony jegomość Pajero - do kastracji z datą wsteczną Wink



Bailo w tej chwili mieszka jeszcze razem z Eddiem i Barneyem Smile













dla przypomnienia (niekoniecznie dla rozróżnienia Razz )

Eddie Very Happy



Barney Very Happy



poza trio Bailo, Barne i Eddie, dysponujemy również innym trio Smile

Bonsai (mieści się na dłoni), Fuksik (średni) i Rupert (największy)

zdj. Bonsai i Fuksikowi w tym tyg. jeszcze nie było! Razz

oto Rupert Smile





Mamboo jest dość nieufna, wycofana, ale moim zdaniem to kwestia kilku dni w nowym domu. bardzo lubi spacerować po Azylu Smile



Tufi - wydaje mi się, że w tej chwili ropa się nie gromadzi. nie czuć też ropy z pyszczka (jak dotyczas), ale w pon. zabieram Tufiego na kontrolę Smile




Taurus ma trochę inny pyszczek i sierść niż Ninja, Devi i Seen...generalnie też jest do nich podobny, ale czymś się różni Smile

Taurus był bardzo pogryziony. jak widać, jego wyszarpane krótkie futerko odrasta i zaraz będzie angora Laughing



Ostatnio zmieniony przez julka1 dnia Sob 10:52, 16 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Nie 13:35, 17 Lut 2013
julka1
Gość
 





Autor: madzia85

Miejmy nadzieję, że Taja pojedzie niedługo do swojego domu, tam pozna lepsze życie i nie będzie musiała już płakać...

Dzisiaj do DS pojechał Puniek - będzie miał cudowny dom : A na jego miejsce do DT pojechał Zig Zag i Winky, w poniedziałek chłopaki zostaną rozdzieleni i jeden z nich powędruje do DT do Pauli Po stracie Gawroszki też Pani Małgosia zdecydowała się pomóc kolejnemu uszatkowi i tym sposobem od dzisiaj Swich zamieszka u niej Smile

Z Azylu wyjechał też Rensu do Sylwii z Płocka - trzymajmy kciuki, żeby zaprzyjaźnił się ze swoją uszatą koleżanką, która dzisiaj u dr Krawczyka została wysterylizowana Smile

Mam też dobre wiadomości odnośnie Fly - czuje się zdecydowanie lepiej, jest dużo spokojniejsza, nie wpada już w taką panikę jak przez ostatnie dni, nie rzuca się, nie atakuje, nadal ma swój charakterek, ale teraz po prostu znowu jest sobą Smile Bardzo mnie to cieszy, jak dni zrobią się dłuższe, porobię jej nowe zdjęcia

aaa dzisiaj wyjechała też Filipinka do DT z opcją DS - Mirella dziękuję za pomoc w transporcie Very Happy
PostWysłany: Nie 13:42, 17 Lut 2013
julka1
Gość
 





Autor: Ola_19

dodam jeszcze, że do domu tymczasowego powędrował dzisiaj również Pajero - Weronika dziękuję Very Happy wszyscy wolontariusze będą Ci bardzo wdzięczni Razz

Pajero ma dużo energii...jak tylko wypuściłyśmy go z klatki, z pięknym obrotem zaznaczył swoim moczem osobę, z którą przeprowadzałam spotkanie dot. domu tymczasowego Very Happy (ma idealne imię Razz ) a u Weroniki zrzucił już ze ściany...półkę Very Happy
w tym tyg. ten oto świr zostanie wykastrowany - podobnie zachowywał się w Azylu m.in. Cin Cin...działo się, działo Smile

***

oto najnowszy podopieczny Azylu - Momo - króliczek z Poznania, który miał zostać uśpiony (Marta, dobrze zrozumiałam?). miłośnik czekolady, która była chyba głównym składnikiem jego diety...

Momo kaszle/kicha. czekam na rozmowę z doktorem w sprawie stanu zdrowia Momo, ale już wiem, że ma na pewno przewlekły stan zapalny tchawicy i...nadwagę, ogromną nadwagę.
w tym tyg. bezwzględnie badania krwi...



biedny zwierzak Confused mam tylko nadzieję, że będzie jeść, bo nie był specjalnie zainteresowany ani sianem ani ziołami Confused

zapraszamy do wirtualnej adopcji Momo

***

kiedy byłam w Azylu, nie zauważyłam, aby Pachino obracała się wokół własnej osi, ale wszystko możliwe Confused przed nami jeszcze tak czy inaczej kilka tygodni podawania leków Confused

łapki Pachino są 'zwichnięte' i najprawdopodobniej to efekt wady genetycznej + słabych kości

***

z dobrych wiadomości mogę powiedzieć, że Swan już zaprzyjaźniła się z królikiem, do którego dołączyła Smile Smile Smile (MartaP nie odebrałam tego mms-a, więc może wrzuć fotkę na forum )
PostWysłany: Nie 13:44, 17 Lut 2013
julka1
Gość
 





Autor: MartaP

Momo został uratowany przed uśpieniem! Pani przyniosła go do weterynarza twierdząc, że nie może go dłużej mieć u siebie ze względu na bardzo ciężką sytuację finansową. Pani weterynarz zadzwoniła do Moniki która m.in. odratowała Franklina (znalazła jego ogłoszenie). Monika zadzwoniła do mnie i tak kółko się zamyka Smile Oczywiście powiedziałam że pojadę po królisia i go zabiorę SmileWłaścicielka Momo bardzo płakała oddając go.. Widać, że go kochała i robiła mu krzywdę nieświadomie... np. podając czekoladę czy suchy chleb razowy.

Tak czy inaczej - mam nadzieję, że nie ma pasterelki, bo jak była właścicielka Momo do mnie zadzwoniła i powiedziała że kaszle/kicha to od razu miałam czarny scenariusz przed oczami - kolejny kichający królik z Poznania w Azylu Smile
PostWysłany: Pon 8:16, 18 Lut 2013
julka1
Gość
 





Autor: Ola_19

z Niunią - pierwszym królikiem, który pojawił się w moim domu 16 lat temu również popełniłam wiele błędów. z dzisiejszej perspektywy nie wiem, jakim cudem moja króliczka żyła 9 lat. często wspominam o tym nawet podczas spotkań adopcyjnych, mówiąc, że mój uszak miał tak naprawdę mnóstwo szczęścia (biorąc pod uwagę żywienie z całą pewnością Shocked ). większość z nas popełniła wiele błędów, ale dzisiaj jest inaczej - wtedy jedynym źródłem wiedzy o królikach była dla mnie książka ze sklepu zoologicznego, która uczyła...jak nieprawidłowo zajmować się królikiem. obecnie dostęp do wiedzy jest inny i jeśli tylko ktoś chce opiekować się dobrze królikiem, może zdobyć wiedzę.

dla mnie z perspektywy spotkań adopcyjnych, najważniejsze nie jest to, ile błędów ktoś popełnił w przyszłości, ale czy je dostrzega, czy słucha, o czym mówię, zapoznaje się z lekturą, którą otrzymuje od nas przed spotkanie i czy chce się uczyć - to jest dla mnie najcenniejsze.
posiadając królika, kota i psa, człowiek cały czas powinien się uczyć i wyciągać naukę z najdrobniejszych błędów Smile w ciągu ostatniego miesiąca przeprowadziłam 2 spotkania adopcyjne, które zakończyły się fiaskiem, ponieważ po wszystkim co powiedziałam, potencjalny DT stwierdził, że nie jest w stanie dostosować się do naszych wymagań i co najistotniejsze nie wykazał chęci nauki czy zmiany pewnych zakorzenionych poglądów. podczas spotkań adopcyjnych widać, jak ludzie reagują na pewne uwagi. nie trzeba wiedzieć wszystkiego od razu. grunt, aby nie być przekonanym o tym, jak wiele się wie...bo zawsze można dowiedzieć się więcej Smile

apropo diety u królików, pamiętam sytuację z Florkiem, kiedy od jego byłej już opiekunki usłyszałam...że zagłodzimy Florka Very Happy Florek schudł ponad 1kg i za kilka dni zamieszka w nowym domu Smile na szczęście w jego przypadku, wyniki badań krwi okazały się prawidłowe i dostał szansę na normalne życie...inaczej niż chociażby Daisy. mam nadzieję, że Momo wyprowadzimy na prostą, tak jak inne otyłe zwierzaki, chociaż biedak naprawdę źle wygląda.

dzisiaj odrobinę wspomnień Smile

Pysiek - podejrzewam, że większość z Was go nie pamięta, ale ten oto cudak trafił do nas w październiku 2011 r. ze sklepu zoologicznego



był dość nerwowym kawalerem i nadal zdarza mu się zachować niezbyt uprzejmie, ale oto szczęśliwy król Smile



Bounty - cudowny rudzielec, który o mały włos nie został kolegą Ruska (podobny charakterek), ale uznałam, że był zbyt idealny i szybko znajdziemy dla niego dom Razz

Bounty znalazł swój nowy dom w kwietniu 2010 r. Smile i zrezygnował z rezydencji, w której został oddany do Schroniska w Toruniu Rolling Eyes



Bounty vel. Rudzielec pozdrawia z DS Smile



zawsze zwracam na to uwagę - wiele królików bardzo lubi wskakiwać na górę od klatki, a nawet jeśli tego do tej pory nie lubiły, nigdy nie wiemy, czy nie wpadną na taki pomysł. warto położyć ręcznik/koc - wtedy nie trzeba się obawiać, że łapka wpadnie między kraty i przy próbie jej wyciągnięcia, dojdzie do zwichnięcia czy też złamania.







***

teraz czas przedstawić najmłodszego z olsztyńskich uszaków - Bonsai (tak, wiem, że nie widać różnicy między nim, a Eddiem, Fuksikiem, Rupertem... Razz)

maluch jest cały czas na lekach, ale czuje się już znacznie lepiej - przede wszystkim nie jest już osowiały (odpukać Wink )





lepiej czuje się również Hugo...chociaż strach o tym mówić Smile co prawda Hugo wpada w totalny szał, kiedy chcę go wyciągnąć i np. podać mu leki...rzuca nim na wszystkie strony Confused ale przez przypadek odkryliśmy, że jest w domu miejsce, które mu się spodobało - regał na książki, jeszcze nie zagospodarowany - Hugo ostatnio siedział na półce (oczywiście takiej przy podłodze Smile ) dłuższą chwilę dość spokojnie. zjadł tam nawet kolację...a potem w zemście, kiedy musiałam go schować, robił namiętnie obroty...ale to już zawsze coś Smile




***

jutro zabieg usunięcia zębów czeka Kurt. zobaczymy co ze Sky.

poza tym kontrole Tufi, Taja etc.

co do przewlekłego stanu zapalnego u Momo:

Momo królik ma rzadką u nich chorobę a mianowicie przewlekłe zapalenie tchawicy. Nie kicha a specyficznie kaszle. Ta choroba jest konsekwencją zapalenia górnych dróg oddechowych (czyli najpewniej nosa), które przeszedł (bo to było napisane w jego książeczce). Sprawa nie została do końca załatwiona, bo miał podanych tylko kilka iniekcji ( w tym 3 z mocnym sterydem!). A ten przytłumił objawy i wydawało sie, że jest wszystko w porządku. (nie ma jak steryd przy stanie zapalnym, żeby jeszcze bardziej obniżyć odporność). Niestety proces zapalny trwał w najlepsze i postępował niżej. Objął swoim zasięgiem krtań i tchawicę i jeśli się go nie powstrzyma przejdzie na płuca.


Ostatnio zmieniony przez julka1 dnia Pon 8:18, 18 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Wto 17:59, 19 Lut 2013
julka1
Gość
 





Autor: Ola_19

kilka informacji z Azylu

Kurt jest już po zabiegu usunięcia kilku zębów. króliczka ma fatalne zęby - przerośnięte korzenie i niestety korekty nie dawały wystarczającego rezultatu, a rtg potwierdziło konieczność zabiegu.

Taja jest zdrowym uszakiem, ma tylko problem z zatkanym kanalikiem łzowym - póki co tydzień maść do oczu, a w przyszłym tyg. ewentualnie rtg
u doc Taja była bardzo dzielna i grzeczna.

Tufi jest małym bohaterem. stan stabilny. cały czas oczyszczamy miejsce po zabiegu - mamy małą przetokę i il. ropy jest min. w pyszczku ropy brak. nie liczę na to, że Tufi nagle stanie się zdrowym królikiem, biorąc pod uwagę stopień zaawansowania jego ropnia, ale każdy tydzień, miesiąc to dla nas już wygrany czas i oby Tufi walczył jak najdłużej! Smile jest tak kochanym, łagodnym, "ułożonym" uszakiem... Smile

Sky i Lizzard - ok - póki co Sky będzie cieszył się ze swoich siekaczy. wkrótce kastracja i strzyżenie na owieczkę

u Bonsai, Fuksika i Ruperta wchodzimy z nowym antybiotykiem - mam nadzieję, że za kilka dni wyjdą w pełni na prostą, chociaż na szczęście są w dobrej kondycji Smile

najgorsze wiadomości dot. Pachino - Pachino znowu zaczęła obracać się wokół własnej osi (oczywiście nie z taką częstotliwością jak Hugo!) i ma oczopląs - aczkolwiek co pocieszające, tylko kiedy się denerwuje, czyli np. podczas badania. jeśli chodzi o leki, to niestety w tym przypadku nie ma szałowych możliwości, ale przed nami jeszcze kilka tygodni podawania leków. niestety to jest taka choroba...
dla odmiany Hugo lepiej (co jest wręcz trochę szokujące w jego przypadku:])

na koniec wiadomość dnia...

Dafne - ok 4-5 miesięczna samiczka. od razu po interwencji wykluczyliśmy ciążę. dzisiaj minęły 3 tygodnie odkąd do nas trafiła. Dafne urodziła. na szczęście tylko jednego maluszka...jutro zobaczymy czy z Truli nie mamy takiego samego 'problemu'. pytanie czy Dafne będzie w stanie zaopiekować się chociaż jednym maluszkiem, póki co jej zachowanie na to nie wskazuje. sama jest króliczym dzieckiem.
PostWysłany: Wto 20:19, 19 Lut 2013
julka1
Gość
 





Autor: Ola_19

dzisiaj prezentujemy kolejne gwiazdy Azylu podczas sesji w odcieniach koloru niebieskiego Smile

zaczniemy od najnowszej podopiecznej Azylu - dzisiaj Magda odebrała kolejny już w tym miesiącu telefon z Centrum Zarządzania Kryzysowego w Bydgoszczy

oto 60-ty podopieczny Azylu 2013 Smile - mamy dzisiaj okrągłą rocznicę Razz ale najpóźniej w sobotę przyjedzie do nas chora króliczka z Warszawy + szukamy transportu dla królika ze Złotowa (idziemy jak burza Razz )

Velma - króliczka znaleziona na ulicy w Bydgoszczy







w czwartek Velmę zobaczy doc Wink

Kurt wczoraj przeszła dość inwazyjny zabieg, ale jak widać czuje się bardzo dobrze Smile jeśli chodzi o zachowanie na wybiegu, jest podobna do Tufiego. w małym gronie czuje się dobrze i jest bardzo aktywna - dzisiaj razem z Tufim podczas spaceru podjadały tylko cuni complete Wink

jak widać Kurt linieje - intensywnie Wink stan oka powinien poprawiać się w najbliższych dniach, ponieważ przyczyna podrażnienia oka (tj. ząb) została usunięta





Ethel - młoda, piękna, bardzo energiczna panna, która swoich problemów z łapkami, nie zauważa Smile



aleee smaczne jabłko Very Happy




Seen - metamorfozy c.d. - to już nie ten sam uszak! Smile



prawda? Very Happy





dzisiaj Gami został wykastrowany, a nasza Mamboo wysterylizowana

dzisiaj do nowego DT w Toruniu trafiła Scrapie Smile

maluszek Dafne żyje i oby dał radę

c.d. nastąpi, ponieważ u nas nigdy nie można narzekać na nudę Very Happy

***

prosimy o wirtualną opiekę dla azylowych podopiecznych http://www.krliki.fora.pl/wirtualne-adopcje,146/uszaki-do-wirtualnej-adopcji,7333.html
PostWysłany: Pon 17:06, 25 Lut 2013
julka1
Gość
 





wracamy po krotkiej przerwie Smile

Autor: Ola_19

weekend w Azylu minął spokojnie - cały czas część azylowej ekipy otrzymuje leki, ale jest stabilnie (odpukać)

od jutra kolejne kontrole i zabiegi. wczoraj w klatce Truli zauważyłyśmy krew (krew, nie ciemny mocz Confused ). dzisiaj było ok, ale jutro musimy spr. co się dzieje.

maluszek Dafne odszedł. nie był prawidłowo rozwinięty Crying or Very sad ale czego można było oczekiwać, biorąc pod uwagę wiek króliczki...

***

po wieczornej walce z komputerem, poniżej kilka zdjęć z Azylu Smile



































































piękna Lola Smile to bardzo energiczna króliczka Smile w tym tyg. rtg







teraz czas na kilka adopcyjnych wspomnień Very Happy

Królowa Ruda - tej panny chyba nie trzeba przedstawiać Very Happy




Gucio - pierwszy królik z toruńskiego Schroniska dla Zwierząt, który trafił pod naszą opiekę Smile w lutym tego roku od tego momentu minęło 5 lat...Gucio ma ok 9 Wink




***

na koniec Rusłan Very Happy

azylowe aktualności
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Informacje o życiu azylu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 6  
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin