Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :) -> szelki Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 16:15, 21 Sty 2008
Krzysiek12
 
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław





sluchajcie , ja to raz na tydzien w lecie jezdze do takieg ladnego domku po moim śp. dziadku i tam jest duuuzy sad i pod nadzorem ja kroliczka puszczam a Pysiu jest zdowojony Smile tylko ehh... problemy ze zlapaniem moj nie chce sie nauczyc chodzic w szelkach.......
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:24, 21 Sty 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





spróbuj przy łapaniu dawać mu jakiś przysmak. Tak, żeby łapanie kojarzyło mu się z czymś przyjemnym. Do wakacji jest jeszcze trochę czasu, więc możesz już od dzisiaj zacząć tą "naukę" Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:30, 21 Sty 2008
Krzysiek12
 
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław





heheh dzięki spróbuje a teraz koncze bo czekam na księdza po koledzie ;P;p
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 9:40, 17 Lut 2008
pyton
 
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków





a ja właśnie wczoraj kupiła szelki dla Szarlotki i przed chwilą próba założenia ich skończyła się fiaskiem:(.
najpierw dałam jej żeby sie nimi pobawiła i obwąchała i oswoiła i wszystko szło dobrze. udało mi sie podstępnie w trakcie wyczesywania futerka je założyć, niestety były zbyt luźne, królik doszedł do wniosku że zagrożenie, zaczął mnie boksować i potem był problem jak zdjąć przekrzywione szelki bez pokiereszowania ręki, choć zaznaczam nigdy mnie tak naprawdę szarlotka nie ugryzła. i teraz sie zastanawiam czy błąd nie polega na tym że trzeba było ja zacząć uczyć jak była maleńka i nie protestowała przed niczym.mam piękny ogród i niewyobrażań sobie żeby królika tam latem nie wypuszczać. kojec tez jest dobrym pomysłem, ale na smyczy może my wędrować po ogrodzie, który jest na prawdę duży. O wypuszczeniu jej tez nie ma mowy, bo ogród właśnie chociaż jest ogrodzony jest na prawdę wielki.
może jednak znajdzie sie ktoś kto z powodzeniem zakłada królikowi szelki?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:04, 17 Lut 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Szkoda, że wiele osób nie wierzy nam, iż szelki są złem i kupuje swoim uszakom te ustrojstwa, po czym przekonują się, że jednak to był głupi pomysł Sad

pyton, moim zakładałam jak były młodziutkie - ABSOLUTNIE NIE PRZYJĘŁY TEJ FORMY UWIĘZIENIA!!

Są króliki, które umieją chodzić na smyczy, ale pamiętajcie, to nie jest reguła. Regułą jest to, że uszakom takie rozwiązanie się niepodoba. Więc jeżeli ktoś wpadnie na pomysł zakupu szeleczek, to niech się najpierw poważnie zastanowi, czy to jest POTRZEBNE. Królik to nie zabawka, którą można się bawić w prowadzenie na smyczy!

I żeby nie było. To nie są pretensje do nikogo wysunięte. To jest APEL......


Ostatnio zmieniony przez kiche_wilczyca dnia Nie 12:06, 17 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:34, 17 Lut 2008
pyton
 
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków





no więc właśnie, nie można im pokazać że szelki to forma uwięzienia! może i głupio, nie wiem, podczas dzisiejszych podchodów z szelkami które uskuteczniałam od rana, przyszło mi na myśl żeby zastosować wobec królika taką procedurę jak robi się ze źrebiętami. i chyba to odniosło skutek, królik nie boi sie szelek, na razie daje je na sobie położyć. Przy okazji kojarzę mu to z tym co lubi najbardziej, czyli z czesaniem futerka i drapaniem główki.Przestał wpadać w panikę gdy kładę mu szelki na grzbiecie. Porównanie z końmi przyszło mi dlatego że te drugie, mimo że duże są tak samo płochliwe. Ja jeżdżę konno od wielu lat. jeżeli moje podchody sie nie powiodą, dam spokój, bo nie chcę męczyć królika, akurat nie o to mi chodzi. Mnie te szelki są potrzebne ze względu na smycz. Kojec w ogrodzie jest doskonałym pomysłem, ale mając do dyspozycji przepiękne pół hektara, głupio tkwić w jednym miejscu!
a na razie nie wiem jak on się w ogóle na trawie zachowa!może ani smycz ani kojec nie okażą sie potrzebne?!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:32, 17 Lut 2008
Madzix
 
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Belchatow
Płeć: K





wiecie co... Smile
moja mała miała szelki, kupiłam je niedawno, jak miałam ją zabrać do kuzyna na wieś...
no ale ona juz sobie poradzila z szelkami i je pogryzla w caly świat- oświadczajac mi że szelki są "beee"
ale serduszko i się kroiło jak jej je zakładałam, miała taki smutek w oczkach.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:06, 17 Lut 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





tekila chodzi w szelkach i jest ok, nie wyrywała sie przyzwyczajona od małego, kiedys nie mielismy ogródka a przed blokiem luzem bym jej nie dała, potem biegała sama i spała pod ławką Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:16, 17 Lut 2008
Gina
 
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Rudzik chodzi w szelkach na spacerki po parku (nie mam innej możliwości korzystania z trawki). Nie ma z tym problemu, nie szarpie.

Pyton z własnego doświadczenia wiem, że królik inaczej reaguje na szelki w domu, a inaczej na dworze. Rudzik nie przepada za momentem samego zakładania szelek (przekupuję przysmakami), ale na spacerze nie zwraca na szelki i na smycz uwagi. Nawet w drodze do parku jest zbyt zajęta oglądaniem otoczenia. A tak wielkiego ogrodu zazdroszczę Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:24, 17 Lut 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





pyton wszystko zalezy od samego uszaka. Metoda powolnego przyzwyczajania do "uwięzi" jest dobra, ale na moich nie zdało to egzaminu - obrażały się i nie przyjmowałay żadnej formy rekompensaty.....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 7:31, 19 Lut 2008
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Kropce szelki zakładamy na rękach (niestety wymagana jest współpraca dwojga opiekunów.) Puszczona "w plener" kica spokojnie, czasami tylko przekładając ząbkami smyczkę (najcieńsza z możliwych samozwijających).
Oczywiście, tam gdzie jest możliwość puszczenia futrzaka luzem nie zakładamy jej żadnej uprzęży.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:17, 22 Lut 2008
Gryziak
 
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krosno





a ja myślę nad zakupem szelek dla filipa. kiedys mial szelki i nie protestowal ale je zgryzl jak pod moja nieuwagę sie nimi bawil i dlatego chce mu kupic nowe. Luzem go nie puszcze bo mieszkam na wsi. Teren jest nie ogrodzony i boje sie ze z drogi podleci jakis pies albo ze krolik ucieknie do sasiada gdzie również jest pies. A kojec Hmmmm nie chce mu ograniczac ruchów do np. 4 czy 5 m. Mój filip chyba toleruje szelki Smile


Ostatnio zmieniony przez Gryziak dnia Pią 16:18, 22 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:10, 22 Lut 2008
pyton
 
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków





no więc szarlotka daje sobie nareszcie(po wielu moich staraniach) zapinać szelki i je ściągać. wydaje sie nimi nie przejmować za bardzo, a Zbyszek napisał że jego Kropka w terenie szelkami się nie przejmuje. Szelki mi są tylko potrzebne na zewnątrz. Mój ogród jest co prawda ogrodzony ale jest olbrzymi i szukanie kicającego królika w nim raczej nie byłoby dobre. Ja kojec zrobię dodatkowo, bo w ładne dni zamiast w domu lub klatce można trzymać królika w jego "więzieniu" na polu:)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 5:37, 16 Kwi 2008
ola.hyb
 
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





ja mam królika i chodzi w szelkach.Tak słodko w nich wygląda Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:29, 01 Mar 2009
ppx
 
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dębicy





Jak królik zrywa się ze smyczy, (np. wystraszył się kota), trudno opisać, jak się trzyma koniec smyczy jedną ręką, najlepiej szybko drugą złapać jak najbliżej końca smyczy, a potem znowu drugą ręką jeszcze bliżej i tak się dochodzi do królika i bierze się go na ręce.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:02, 01 Mar 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





a w tym czasie królik zdąży zawinąść się w smycz jak baleronik :/. Królik w przerażeniu działa tak błyskawicznie, że opiekun nawet może nie zdążyć zareagować, a już nastąpi tragedia. Po co ryzykować?? Dla własnej przyjemności? Bo to modne? Żeby się przed innymi pochwalić?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:16, 02 Mar 2009
ppx
 
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dębicy





Jak tak napisałam co najlepiej zrobić jakby takie coś się stało; wiesz odruchowo to i można wypuścić smycz z królikiem, a tak to już gorzej...
Jak pisałam wcześniej piszmy o smyczy jako do agility i sztuczek i w jednym temacie (wiem, ja odkopałam, sorry Razz), co wy na to?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:18, 02 Mar 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Ponieważ w tym momencie jest parę tematów założonych odnośnie szelek i smyczy zostawiam otwarty jeden
http://www.krliki.fora.pl/ogolne,7/czy-krolik-moze-byc-na-smyczy,775.html
resztę zamykam
Zobacz profil autora
szelki
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin