Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :) -> Historia pewnego króliczka
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Historia pewnego króliczka
PostWysłany: Czw 1:34, 12 Mar 2009
MiA__89
Gość
 





[link widoczny dla zalogowanych]

Znalazłam to na necie i bardzo mnie poruszyło. I utwierdziło w przekonaniu , że dla większości ludzi pies to już zwierzątko , a królik - jeszcze maskotka Sad
PostWysłany: Czw 12:45, 12 Mar 2009
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





to straszne ale kazdy z nas moze z tym walczyc w szkole wspominając o tym na kolejnej wywiadówce ...


Ostatnio zmieniony przez jagodas dnia Czw 12:47, 12 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:04, 12 Mar 2009
Bziunda
 
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Historia tego chomika mnie zaszokowała!!!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:46, 12 Mar 2009
MiA__89
Gość
 





Prawda ?? A tak właśnie jest w szkołach... Sad
PostWysłany: Czw 18:24, 12 Mar 2009
Bziunda
 
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Jakoś ciężko mi w to uwierzyć...
Jakbym mojego syna na czymś takim złapała, to bym mu nakopała do 4 liter.

Na moim osiedlu, parę lat temu chłopcy zabili kota kamieniami. Mieli z tego powodu nieprzyjemności, ale chyba niezbyt poważne.
Przeraża mnie też to, że dzieci, które dopuszczają się takich czynów, często w dorosłym życiu przenoszą te zachowania na ludzi - nie rzadko na własne rodziny.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:02, 12 Mar 2009
joan
 
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ropczyce





niestety dorośli ich tego często uczą.... jakieś 15 lat temu na baaaardzo spokojnym osiedlu, w małej mieścinie moja mama szła z naszym psem - wielkości ratlerka- przy nodze- nagle pies zapiszczał i się przewrócił. mama przybiegła do domu - a ja z nim do weterynarza.... okazało się że dostał z wiatrówki, kąt pod jakim wszedł śrut bardzo wyraźnie wskazywał na klatke i piętro. mało tego okazało sie , że to juz nie pierwszy pies postrzelony w tym miejscu. zgłosiłam na policję- bo wiedzłam nawet kto strzelał. Gów....rz- który jakis czas wczesniej pstrzelił na balkonie w ręke dziecko sąsiada... wiecie - zgłosiłam to na policję- ale ... mała szkodliwość czynu- nabluzgałam mamusi gów...rza - to sąsiedzi stanęli w bronie- bo przecież" to tylko pies" a ile sie nacierpiał.... naskamlał. ile chodzilismy na zastrzyki zanim sie wylizał po tym postrzale. żył potem jeszcze z tym srutem jakieś 5 lat... ale tego młodego - do dzisiaj mam ochote pociągnąc z wiatrowki conajmniej po 4 -literach.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:35, 12 Mar 2009
Bziunda
 
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Jak zabiją komuś dzieciaka, to są szanse, że pójdzie g..niarz posiedzieć jakiś czas. Ale znając nasz kochany kraj, to pewnie nie siedziałby długo Sad
Chyba jestem za prawem oko za oko.
Quo vadis świecie?


Ostatnio zmieniony przez Bziunda dnia Czw 21:36, 12 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:45, 12 Mar 2009
joan
 
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ropczyce





kurcze moje dziewczyny to jakieś nadwrażliwe są.... może dlatego , że ja od zawsze zwierzaki lubiłam i nie iałam wątpliwości że zwierzę "też człowiek" Smile a przynajmniej czuje tak samo- chociaż nie umie powiedzieć.
zawsze wszystkie psy osiedlowe dokarmiają,a po stracie Filipka, musiałam zmienic weta- bo tamtemu nie pozwoliłyby nawet popatrzeć na Gucia i Puszka. teraz jak ide do weterynarza z królasem albo szczeniakiem to nie spuszczają z oka ręki weterynarza.
heh jak czasem za długo jesteśmy poza domem to mała płacze , że Gucio tęskni... ( za długo to czasem kwestia kilku godzin).
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:36, 12 Mar 2009
MiA__89
Gość
 





Dokładnie joan - KAŻDE zwierzę tesh CZŁOWIEK !!! Czuje - tak jak każdy z nas , kocha ... Nie wiem jak można patrzeć obojętnie na uchatego , który trąca cię noskiem do zabawy , albo pieska pokazującego "jak pies zdechł" za jedzenie Smile
Czyż jest coś piękniejszego niż świadomość , że dzięki nam jakiś malec ( mniejszy lub większy ) jest szczęśliwy , a niejednokrotnie tylko dzięki nam żyje ?? Albo niż to spojrzenie , w którym maluje się wdzięczność i miłość ??
PostWysłany: Czw 22:37, 12 Mar 2009
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





na tej stronie do której podaliscie linka gdzie jet opisana ta historia znajdują się też plakaty do pobrania. Na forum jest troszkę uczniów prosze nie gadajmy tylko zróbmy coś, niech kazdy wydrukuje go i zaniesie do szkoły, to nic nie kosztuje a moze zdziałac cuda.....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:47, 12 Mar 2009
MiA__89
Gość
 





To dobry pomysł. A na wszystkie nasze fora wklejajmy ten link. Co wy na to ??
Historia pewnego króliczka
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin