Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne -> Chwycił za serce- czy to wystarczający powód? Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Chwycił za serce- czy to wystarczający powód?
PostWysłany: Wto 12:07, 05 Kwi 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Wydaje mi się, że dobry dział, jeśli nie to proszę przenieść Wink .

Nieodpowiedzialna, głupia, infantylna- cała ja.
Byłam dzisiaj w Kakadu, bo czekając musiałam się jakoś rozerwać.
No i... zakochałam się w jednym Ucholu Embarassed .
Jest to baranek, w wieku 1 roku. Dosyć duży, nie wiem czy nie wymagałby odchudzenia, ale ja się na tym nie znam. Biedaczysko. Razem z innymi królami,
ściśnięty w małym akwarium, lampa go przygrzewała (!), do tego jedyne
powietrze przepływało przez maleńką kratkę. Biedak, rozpaczliwie łapał powietrze, widać było, że mu duszno.
Teraz walczę ze sobą, żeby po niego nie jechać, muszę to wszystko przemyśleć. Byłam zdecydowana na przygarnięcie myszoskoczków, mam nawet zamówioną dla nich wyprawkę. Te rzeczy i tak by przyszły, ale skoczki musiałyby poczekać.
I nie wiem... czy warto brać tego Uszaka, czy nie jest to nieodpowiedzialne
postępowanie. Wiem, że sklep, nie powinno się brać...
Ale macie czasem tak, że jakiś zwierzak trafi Was w serce? I myślicie o nim cały czas?

Mama kazała mi się zastanowić, no bo jak królik to skoczki
nie teraz. Mi na nich bardzo zależy, ale jakoś nie schodzi mi z przed oczu widok tego królika...

Bardzo proszę o radę, ale bez krytyki. Już wystarczająco ja sobie wyrzucam.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:42, 05 Kwi 2011
julka1
Gość
 





jakis czas temu napisalas:

Mel napisał:
Nie dostaje kieszonkowego, a jednak pieniądze na Uszaki znaleźć muszę. Mieszkam tylko z mamą, i, że się tak wyrażę ona kokosów nie zarabia. Zawsze można jakoś samemu sobie dorobić, sprzedać niepotrzebne rzeczy. Ja sama często tak robię.(...)

skoro musisz kombinowac skad wziac pieniadze na uszaki to nie sadze zatem, zeby branie kolejnego malucha bylo dobrym rozwiazaniem...sama dobrze wiesz ile kosztuje utrzymanie uszola, a do tego kwestia tego, ze cala trojka moze zachorowac ci w jednym czasie, a leczenie moze okazac sie bardzo drogie...przyklad chociazby Lilli, ktora przezyla koszmar grupy chorych uszakow...
PostWysłany: Wto 12:48, 05 Kwi 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





To nie jest tak, że nie stać mnie na Uszaki, bo gdyby tak
było to w ogóle nie brałabym takiego pomysłu pod uwagę.
W tamtej wypowiedzi chodziło o to, że czasem na jakieś rzeczy np. smakołyki, suszki braknie pieniędzy więc "zarobię" sobie sama.
Na weterynarza, leki- zawsze jest taka opcja i zawsze jesteśmy na to przygotowane.
Więc na takie rzeczy zawsze będą pieniądze, a to chyba najważniejsze.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:49, 05 Kwi 2011
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Sadze ze lepiej sklep zglosic do interwencji. Masz dwie samiczki - czy sa wysterylizowane? zaszczepione? zaprzyjaznione? masz pieniadze na 3 krolika?

Sadze ze przy niespelnionych tych wszystkich warunkach nie ma sie co brac za trzeciego krolika.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:51, 05 Kwi 2011
jonesy
 
Dołączył: 02 Gru 2010
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Jeśli to co julka1 wyn alazała wśród Twoich postów jest prawdą i masz krucho z kasa to ja równiez odradzam. Wiem że szkoda Ci tego uchola i mi pewnie też by było. Sama mam jedną uszatkę a chętnie wzięłabym całą gromadke, ale w moim przypadku nie kasa jest problemem, ale rozsądek. Bo niestety pracuję, nie mam zbyt dużo miejsca by jeszcze dokładac królika, a przy Chilli mam już dość pracy.

Proponuje sie rozejrzec wśród znajmowych. Może jeśli znajdziesz chętnego to podaruj mu królaska w prezencie - bedzie musiał go przyjąć Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:03, 05 Kwi 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Prezent, to nie jest dobry pomysł, bo takie Uszaki raczej kiepsko kończą.
Sklep chętnie bym zgłosiła, ale czy spełnia "warunki"?... jedzeni było, woda była, sianko też, w miarę czysto... minusem było małe pomieszczenie, światło i dopływ powietrza.
Nelciu- zaszczepione tak, zaprzyjaźnione- w miarę. Tzn. samych bym ich nie zostawiła raczej, ale kiedy jestem w pokoju, normalnie ze sobą przebywają.

Pieniądze mam i powtórzę to po raz ostatni, bardzo wyraźnie.
Zaznaczyłam coś jasno, w drugim poście Wink.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:05, 05 Kwi 2011
ineska1986
 
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska
Płeć: K





A ja ci radze- rób co podpowiada serce. Jeśli masz możliwość i kasę żeby utrzymać całą ferajnę to nie widzę problemu.
A jeśli uszak ma dla ciebie bardziej ujmujące znaczenie niż skoczki to weź uszaka. Ja przynajmniej bym tak zrobiłaSmile Daj znać o podjętej decyzji.
Ps. Zaznaczam że to moje zdanie Smile nie krytykujcie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:07, 05 Kwi 2011
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Mel a sterylka? jesli to samiec to niebezpiecznie trzymac nie sterylizowane samicze z niekastrowane samce chocby w jednym pokoju, bo wystarczy chwila nieuwagi
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:10, 05 Kwi 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Ja płci Uszaka ze sklepu, niestety nie znam Confused.
Wymyśliłam coś takiego, że ten Uszak ze sklepu mógłby choćby
tymczasowo mieszkać w drugim pokoju, lub w kuchni, gdzie jest coś w stylu oddzielnego kąta.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:18, 05 Kwi 2011
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Ja uwazam ze co za duzo to nie zdrowo - jesli to samiec to min 6 tygodni zycia w innym pokoju (z jakies 3-4 tygodnie zadomowienia + 6 tygodni min oddzielenia od samic po kastracji + czas po jakim sie zaprzyjaznia) - umiala bys spedzic z nim wtedy tyle samo czasu co z pozostalymi krolikami? jesli to bedzie samica - ok 2 tygodni w osobnym pokoju zeby sprawdzic czy nie jest chora + czas na pelne zaprzyjaznienie - a co jesli sie nie zaprzyjaznia? masz pieniadze na sterylizacje 3 samic? koszt jednej sterylki to przecietnie 200 zl


Ostatnio zmieniony przez nellciaa dnia Wto 13:21, 05 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:22, 05 Kwi 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Sterylka by była, przecież nie wszystko musi być na raz, od razu.
Na razie wysterylizowana będzie Kiara.

Jeśli się nie zaprzyjaźnią, to mała (mały?) mógłby mieszkać w drugim
pokoju na stałe.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:26, 05 Kwi 2011
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Ok, tylko wtedy kazdemu trzeba poswiecic tyle samo czasu. No nic ja uwazam ze ten 3 krolik to bedzie nadmiar, potem moze sie okazac ze kolejny ci sie spodoba i kolejny. Trzeba umiec zachowac umiar a twoje dwie samiczki mieszkaja z Toba dopiero 3 miesiace.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:28, 05 Kwi 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





A jakie to ma znaczenie?

Uszak mi się nie spodobał, tylko przypadł mi do serca. To jednak różnica.
Podobać, podoba mi się każdy Uchol na adopcyjnej czy w sklepie, co
nie znaczy, że je kupuję czy biorę.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:28, 05 Kwi 2011
julka1
Gość
 





jestem tego samego zdania co nellciaa...co za duzo to nie zdrowo...trzeba miec umiar we wszystkim co sie robi, a szczegolnie w przypadku ilosci zwierzat w domu...

szukalas porady...dostalas...co z tym zrobisz twoja sprawa...
PostWysłany: Wto 13:33, 05 Kwi 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Tak, chciałam porady, nie krytyki bez powodu.
Temat można zamknąć- myślę, że sama podejmę słuszną decyzję,
a tak tylko powstają spięcia.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:33, 05 Kwi 2011
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Takie ma znaczenie ze odpowiedzialny opiekun najpierw zajal by sie tym co ma, wprowadzanie nowych zwierzat do domu to mimo wszystko zmiana srodowiska i stres. Twoje jeszcze wystarczajaco dlugo u ciebie nie mieszkaja a juz nowego do stada chcesz dolaczac. Daj najpierw swojej dwojce sie zaprzyjaznic, zaciesnic wiezi. W koncu to zwierzeta nie przedmioty.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:34, 05 Kwi 2011
jonesy
 
Dołączył: 02 Gru 2010
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Mel napisał:
Prezent, to nie jest dobry pomysł, bo takie Uszaki raczej kiepsko kończą.


HJa nie miałam na mysli prezentu nie spodzianki. Jak byś uwaznie czytała to napisałam "Proponuje sie rozejrzec wśród znajmowych. Może jeśli znajdziesz chętnego..."
Jest wiele osób które chciałyby miec zwierzaka, ale wstrzymują się, bo zawsze jest jakieś ale. Jeśli podejmiesz temat, może znajdziesz osobę, która wkońcu odważy się. Możesz zaoferowac pomoc itd.

Wnioskując z Twoich wypowiedzi to już dawno podjęłaś decyzję.

Poza tym taka rada na przyszłość: Skoro to i tak Ty masz się zajmować, w tym przypadku królikiem, na niego łożyć, karmić itd., to nie ważne co powiedza inni. Na Ciebie spada odpowiedzialność i nigdy nie sugeruj się zdaniem innych osób. Nikt nigdy nie zna całej sytuacji rodzinno-finansowej oraz mieszkaniowej. Nikt tez nie siedzi w Twojej głowie ani w Twoim sercu. Bądź dorosła i sama podejmij decyzję, bo w razie czego to Ty bedziesz borykac się z problemami oraz ewentualnymi konsekwencjami.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:37, 05 Kwi 2011
julka1
Gość
 





nikt cie tutaj nie krytykuje tylko wyraza wlasna opinie...radzi co byloby lepszym rozwiazaniem...to ze odbierasz to jako krytyke to juz nie wina piszacych...
o zamknieciu tematu beda decydowac moderatorzy...
PostWysłany: Wto 13:38, 05 Kwi 2011
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





jonesy problem w tym ze nie ona bedzie sie wtedy borykac tylko jej mama bo ona jeszcze nie jest pelnoletnia.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:40, 05 Kwi 2011
jonesy
 
Dołączył: 02 Gru 2010
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Ale nic co teraz napiszecie nie wpłynie na jej decyzję - tylko spowduje spięcia.

Decyzja o kolejnym zwierzeciu należy do niej i jej mamy. To Mel musi przemyśleć wszystkie za i przeciw oraz pogadac z mamą

Osobiście uważam że głupotą jest zakładac takie tematy na forum i pytać się o to czy powinnam wziąść zwierzaka czy nie.
Zobacz profil autora
Chwycił za serce- czy to wystarczający powód?
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 4  
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin