Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne -> Chwycił za serce- czy to wystarczający powód? Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Wto 18:07, 05 Kwi 2011
Branwen
 
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





Mel, a co zrobisz jak się zdarzy, że akurat nie będziesz miała na weterynarza?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 18:30, 05 Kwi 2011
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





Mel - pytasz - jakie są przeciwwskazania? Więc tak:masz dwie niesterylizowane, niezaprzyjaźnione samiczki ( u nas w chwili przybycia Coki i Coli Buś i Alf byli po kastracji i byli zaprzyjaźnieni). A teraz kilka pytań:
1. jesteś pewna, że każdemu z uszaków jesteś w stanie poświęcić tyle samo czasu? - i tyle, ile on będzie potrzebował? to Twoja doba jest dłuższa od mojej...
2. jak słusznie zauważyła Nellciaa - co z Twoja edukacją? Nie będziesz się mogła wyprowadzić podczas studiów - bo zwierzaki, przemyśl to, żeby się nie okazało, że Twój wymarzony kierunek to nawigacja na AM w Gdyni
3. czy jesteście zmotoryzowane? przy posiadaniu tylu zwierząt to dość ważna kwestia, nie mówię, że osobie opiekującej się zwierzęciem auto jest niezbędne, ale nie wyobrażam sobie wożenia trzech chorych zwierzaków - na raz - autobusem...
4. a jak zamierzasz rozwiązać sprawę zostawienia zwierzat na Wielkanoc? bo pisałaś, że masz z tym problem? co z uszakami? jesteś gotowa zrezygnować dla nich z wyjazdów? czy zamierzasz nowego, niezaaklimatyzowanego uszaka zostawić w domu?
5. co z wakacjami? zamierzasz umieścić je w hotelu dla zwierząt? czy spędzić całe wakacje w domu?
6. co bedzie, jeśli zwierzaki się nie polubią wiesz, jak uszaki potrafią walczyć?
7. co będzie, jeśli nowy uszak będzie bał się psa? kto dostanie kopa, Teodor? uszak? czy na siłę będziesz je zaprzyjaźniać, ryzykując zdrowiem króla?
8. i sprawa prozaiczna - wiesz, ile 3 uszaki są w stanie zjeść? naprawdę niesamowite ilości, a warzywa i owoce nie są tanie
9. zdajesz sobie sprawę, że zaprzyjaźniające się uszaki to nie tylko walki, ale tez brud, znaczenie moczem i bobami, czyli ciągłe sprzątanie? wiesz, że jeśli Twoje laski są kuwetkowe teraz mogą zacząć załatwiać się gdzie popadnie z chwilą pojawienia się nowego uszaka...
10. co będzie, jeśli jednak się nie zaprzyjaźnią? masz warunki, by odizolować je na stałe?
11. co będzie, jeśli jeden z królików zachoruje i będzie musiał zostać oddzielony od reszty? masz wolne pomieszczenie, w którym może odbyc kwarantannę?
Podkreślam, że to nie jest atak osobowy, tylko realne spojrzenie - z doświadczenia - na sprawę. I chciałabym dodać, że każdy dzień przynosi nam nie tylko nowe radości, ale i nowe troski odnośnie uszaków, co chwila jakaś rewelacja - więc może pojawić się o wiele więcej problemów...


Ostatnio zmieniony przez Lilla dnia Wto 18:45, 05 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 18:45, 05 Kwi 2011
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Mel, szczerze?
To jest głupia decyzja, nie szkoda ci Kiary i Pepsi?
Do tego są niewysterylizowane. Zdajesz sobie sprawę z konsekwencji? Tak? Bo nie sądzę.
Nie Ty jedna chcesz więcej niż 1 uszaka.
Sama założyłam temat, bo chciałam kolegę dla Marjana. Ale dziewczyny, mądrzejsze ode mnie i to o wiele, powiedziały, że póki M nie będzie wykastrowany, mam nie brać. Bo źle się to skończy.
Droczę dalej temat? Nie, bo dla mnie NAJWAŻNIEJSZY jest M, a nie 2 królik...
Krzywdzisz inne zwierzęta w Twoim domu.
Chcesz jakieś zoo założyć?
Licz się z tym, że kasa to nie jest najważniejsza rzecz, ale trzeba jej też dość sporo mieć.
Ja na 1 (!) uszaka wydaję więcej, niż na psa. I to o wiele.
Do tego, z mojej sytuacji, pies nie był szczęśliwy na królika.
A ty masz jeszcze 2 swoje króliki, które nawet nie zaprzyjaźniłaś.
Nie urażając Cię, rzecz jasna, jesteś strasznie bojaźliwa, bałaś się zaprzyjaźnić panny.
Zdajesz sobie sprawę, że MUSISZ zaprzyjaźnić całą 3??
Bo inaczej się nie da (chyba, że wolisz, żeby uszak cierpiał i siedział sam..)

Moim zdaniem nie jesteś gotowa (Ty i Twoja sytuacja z królami) na 3 uszaka.
Nelcia ma rację, doświadczenia też Ci brakuje. Masz uszaki niespełna z 4miesiące.
To nic..
Ale rób co chcesz, tylko miej na uwadze dobro uszaka, nie swoje..

Dziewczyny wyżej mają 100% rację.


Ostatnio zmieniony przez SremoGirl dnia Wto 18:47, 05 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:16, 05 Kwi 2011
Anuta
 
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: śląskie
Płeć: K





Mel niestety nie jesteśmy w stanie uratować każdego uchola..Pamiętaj, że przy następnej wizycie w zoologu może się okazać, że kolejny królas potrzebuje pomocy...Aż wsytd przyznać, ale odkąd zamieszkał z nami Poldzio ja po prostu nie wchodzę do sklepów zoologicznych bo jestem na to zbyt "miętka" ! Teraz dzięki Wam min. wiem że tym królom może tam dziać się krzywda, ale wiem też że nie ma opcji żeby zabrać kolejnego uchola do domu. Podziwiam Wszystkich, którzy aktywanie uczestniczą w adopcjach na SPK bo do tego "twardym trza być, a nie miętkim", ale nawet Adopcyjni wiedzą,że nie są w stanie pomóc każdemu ucholkowi...Mimo to jeżeli się zdecydujesz to trzymam kciuki!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:29, 05 Kwi 2011
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Przepraszam, ale nawet ja niektóre wypowiedzi bardziej uznaję za atak niż argumentację.
Sremo, wypowiedzi typu: głupia decyzja, chcesz jakieś zoo założyć, nie są miłe, i nie bronię tu nikogo, ale prawda jest taka, że gdybyście nie wiedziały ile Mel ma lat to pewnie by została wychwalona, że ratuje jakieś maleństwo.
Podejrzewam, że i tak ostateczną decyzję podejmie tu mama, sama chyba najlepiej wie na ile zwierząt mogą sobie pozwolić.
U mojego narzeczonego w bloku na 2 pokojach, była oczywiście rodzina plus 2 psy w tym jeden duży "wilczur", dwa szczury, kanarki, potem przewinął się kot, a i mój Franek spędził tam dwa dni zanim do mknie trafił, cóż zoo? Okrutne traktowanie? A zapomniałam o żółwiu:)

Oczywiście argumenty przeciw są słuszne, ja sama nie zabrałam Franka na studia bo uważam, że tu ma lepsze warunki i widuję go raz na dwa tyg:/
Mel pamiętaj, że to decyzja na około następnych 10lat życia:) A jesteś młoda, przeprowadzki, studia, praca, będziesz miała uwierz mi naprawdę mało czasu:/ Mam nadzieję, że podejmiesz słuszną decyzję tzn. taką, której nie będziesz żałować.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:33, 05 Kwi 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Emagoska, dziękuje. Miło jest przeczytać obiektywną, normalną
ocenę a nie same zarzuty.
Na te wszystkie pytania Lillo odpowiem, ale na chwilę obecną
jestem tak zmęczona, że nie dam rady napisać czegoś co nie będzie bełkotem.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:40, 05 Kwi 2011
pati1500
 
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





emkagoska fakt, patrzą na wiek, ale tylko dlatego, że nie jest na swoim utrzymaniu, nie mieszka powiedzmy w swoim mieszkaniu, jest na utrzymaniu mamy i to mama płaci za zwierzaki, obojętnie czy Mel sprzeda x rzeczy czy nie.
Sama bym chciała mieć drugiego królika, ale po 1 nie mam miejsca, dla Bajki jest za mało, ale daje radę. Po 2 za rok idę na studia, nie wiem gdzie, ale prawdopodobnie wyjeżdżam. Z jednym królikiem będzie problem, znaleźć takie mieszkanie gdzie będzie można w ogóle ją trzymać, a co dopiero dwójka. No i po 3 najpierw będą studia, pewnie przy okazji praca, doba ma tylko 24 godziny, nie więcej. A ja bym nie chciała, żeby któryś zwierzak był zaniedbany i mieć wyrzuty sumienia, że nie poświęcam zbyt dużo czasu. Zwłaszcza, że na siebie też czas mieć trzeba.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:59, 05 Kwi 2011
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Emkagoska to żaden atak. Co Wy ludzie z tym macie? Confused Już odzywać się nie można, a każdy chce pomóc, żeby Mel potem nie miała wyrzutów, że wzięła uszaka i nie ma co z nim zrobić.
Wiek też się liczy. Przecież to jest też najważniejsze.. Sama chyba nie płaci za wszystko.
Do tego weźcie w końcu pod uwagę, że Kiara i Pepsi NIE są zaprzyjaźnione.
A 3 uszak to dopiero może być..

Niektórzy z Was myślą, że każda wypowiedź, która nie mówi: "O, tak, super pomysł, bierz!" jest atakiem. No ludzie.. Dla mnie najważniejsze są te zwierzaki, które mam teraz. Nie mam ochoty patrzeć, jak M czy O cierpią, bo przyszedł jakiś obcy, których oni nie lubią.
Co zrobisz, jak nowy uszak nie będzie akceptowany? Oddasz?
Albo jak spodoba Ci się jakiś kolejny uszak? Weźmiesz?
Nie uratujemy wszystkich uszaków..
Popytaj znajomych, może ktoś weźmie, ale ja na Twoim miejscu bym nie brała. Mimo, że to duże pokusa.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:13, 05 Kwi 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Sremo, dziwne, że piszesz o wieku, mając tyle lat co ja.
Nie mieszkasz ze mną, nie wiesz jakie są relacje między Kiarą i Pepsi.
Dlaczego mam oddawać? Jeśli się nie zaakceptują, będą w osobnych pokojach.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:28, 05 Kwi 2011
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Jestem starsza, to po pierwsze.
Ale nie ważne ile mam lat, czy ja założyłam wątek o kolejnym uszaku?

Moim zdaniem to wszystko jest bez sensu. Każdy chce Ci przedstawić, że 3 uszak nie jest dobrym pomysłem, ale Ty wiesz lepiej.
Niedawno sama pisałaś:
Mel napisał:
Oj, tak. Może to nie dotyczy bezpośrednio królików, ale na jednym forum jest osoba która pisze nt. wegetarianizmu. I mimo, że doświadczone, dorosłe osoby, piszą jej coś, to ona nawet nie chcę przyjąć żadnych argumentów. Obstaje przy "ja mam rację i koniec".


Zauważyłaś, że zachowujesz się tak samo?

Czemu na siłę chcesz wszystkim pokazać, że Ty masz rację..?
Wypowiadają się tu osoby o wiele od Ciebie starsze i bardziej doświadczone, ale nie..
Ty tak chcesz i koniec.. Confused

Z resztą szkoda już się tu wypowiadać, Ty masz rację i koniec..
Powodzenia z 3 uszakiem.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:36, 05 Kwi 2011
pati1500
 
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





A tak w ogóle jeśli już się tak uczepiłaś przy tym wieku. To ja od ciebie dużo starsza nie jestem, a jeszcze nikt nigdy nie skomentował żadnej mojej wypowiedzi odnosząc się do mojego wieku.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:37, 05 Kwi 2011
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Mel zawsze nas pytasz o rade - od poczatku jak tu przyszlas a i tak robisz po swojemu i masz pretensje ze ktos mowi inaczej niz ty chcesz. To po co sie nas o cokolwiek pytasz skoro uwazasz ze wiesz lepiej?

To co wiesz to zaledwie kropla w morzu - szkoda tylko ze zamiast uczyc sie z rad, bedziesz sie uczyc na zwierzakach.

emkagoska napatrzylam sie juz na rozne mieszkania z duza iloscia zwierzat - kazdy mowil ze kocha zwierzeta, ma pieniadze - coz z tego skoro to juz bylo czyste zbieractwo i zwierzeta na tym cierpialy - bo opieka nad zwierzeciem to nie tylko podanie zarcia i wody.

No ale nic szkoda strzepic jezyka
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 18:53, 06 Kwi 2011
Flover24
 
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Niemcy
Płeć: K





Moze nie powinnam sie tu wypowiadac, w koncu jestem nowa i nie znam was na tyle, jednak zaryzykje.
Jesli moglby ktos mi przyblizyc dlaczego tak odradzacie Mel zakupu uszaka z sklepu zoologicznego, bylabym wdzieczna.
Mel ile masz lat jesli moge zapytac? Nie wiem z kad masz twoje dwa obecne uszaki, ja moge tylko od siebie dodac ze moja Buncia tez pochodzi ze sklepu i nawed byly dobre warunki, wszystko w najlepszym pozadku, jednak urzekla mnie ta mala kicajaca kuleczka, bo juz dawno myslalam nad uszkami w naszym domu. Do zakupu przygotowywalam sie bardzo dlugo, zbieralam informacje, co do najmniejszego detala i nie zaluje decyzji. Moim zdaniem to Mel wybiera i to jej sprawa a jak juz sie zdecydowala, to bez sensu jest jakakolwiek krytyka w jej strone.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:13, 06 Kwi 2011
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





Flover, to nie jest krytyka w jej stronę, tylko próba trzeźwego spojrzenia na sytuację ze strony osób doświadczonych w tej materii. Chodzi o dobro zwierząt przede wszystkim.
Moja irytacja we wczorajszym poście wynika z tego, że
1. nie chce byc flagą, pod którą działa ktoś, kogo nie popieram;
2. irytuje mnie stosunek Mel do osób udzielających rad - skoro człowiek pyta, to mu się odpowiada, a że nie zawsze zgodnie z jego oczekiwaniami?! dojrzałość polega między innymi na mentalnej zdolności do dyskusji - a nie na doszukiwaniu się wszędzie ataków personalnych.


edit - błedy interpunkcyjne


Ostatnio zmieniony przez Lilla dnia Śro 19:29, 06 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:25, 06 Kwi 2011
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Flover, ale ona ma już swoje 2 uszaki.
Nie zaprzyjaźnione zresztą.
3 uszak będzie niebezpieczny.
Z resztą poczytaj cały wątek, dziewczyny fajnie napisały..
Ja odradzam, ale co ona zrobi, tego nie wie nikt.
Do tego ma pretensję, że jej pomagamy, jak sama założyła temat..
Od czego jest forum?
Jeśli jest taka nerwowa, niech się w ogóle nie udziela, bo jak widać, KAŻDA wypowiedź to atak na jej tożsamość.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:44, 06 Kwi 2011
Branwen
 
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





Flover24 napisał:

Jesli moglby ktos mi przyblizyc dlaczego tak odradzacie Mel zakupu uszaka z sklepu zoologicznego, bylabym wdzieczna.


Flover, proponuję jeszcze raz przeczytać wszystkie posty w tym temacie, dziewczyny bardzo ładnie wszystko uargumentowały Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:45, 06 Kwi 2011
Flover24
 
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Niemcy
Płeć: K





Ja nie mowie ze nie macie racji, wiem ze jestescie doswiadczone i piszecie tylko dla jej dobra.
Mel, wiem cos na ten temat kiedy te kochane oczka wpatruja sie w ciebie, najchetniej zabralabys je wszystkie do siebie, niestety tak sie nie da.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 8:41, 07 Kwi 2011
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Elo elo, czytajmy ze zrozumieniem, moja wypowiedź była obiektywna, i zaznaczyłam, że decyzja poprzez wiek Mel i tak pewnie zależy od mamy, a czytam wypowiedzi z których można wywnioskować co innego.
I to nie jest tak, że każda wypowiedź nie-pozytywna jest atakiem, ale wyrarażanie opinii negatywnej też powinno być na jakiś zasadach, a nie Nie - bo nie, bo jesteś za młoda i masz niezaprzyjaźnione króliki. Oczywiście są tu pożądne argumantacje jak LIlli czy Nellci.
Chciałam też zauważyć, że do przyjęcia myszoskoczków nie było sprzeciwu, a do królika już tak...
Mel opinie tutaj znasz, może warto najlepiej porozmawiać z mamą, osobiście też uważam że 3 króliki fajnie mieć, ale na własnym mieszkaniu, zbliża się jak wspominałam najbardziej gorączkowy okres życia;) Mi nawet żal myszek które wożę na trasie dom-studia:)
Nellciu, też masz dużo zwierząt w domu, nie chciałabyś chyba, żeby ktoś nazwał to zbieractwem...rozumiem co widziałaś, ja na szczęście nie spotkałam się z takimi domami, tam gdzie było dużo zwierząt na ogół również i odpowiedzialni ludzie, ale schodzę z tematu.
Ochłońmy;)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 9:27, 07 Kwi 2011
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





emkagoska ja mam 3 kroliki w domu i nic wiecej, zarabiam na siebie, dodatkowo zarabia moj maz a za sciana w razie czego mam swoja rodzice w sasiedztwie. Nie biore zadnego innego uszaka choc tymczasowo przwija sie mi mnostwo uszakow i co drugi chwyta mnie za serce. A jednak nie biore kolejnego uszaka. W bilansie Mel ma wiecej zwierzat niz ja. Uwazam ze w przypadku mojego malego mieszkania wziecie kolejnego zwierzecia bylo by zbieractwem - dopuszczam u siebie samokrytyke. Uwazam ze moja trojka jest na styk i dlatego buduje dom zeby mialy wiecej miejsca = doroslosc = odpowiedzialnosc. A uwierz mi ze nie jedna mysl mi przechodzila przez glowe zeby wziac 4 uszaka. Na szczescie moj maz zawsze mnie wyhamowuje.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:39, 07 Kwi 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Czytam, czytam te Wasze wypowiedzi i zaczynam mieć dość całej tej niemiłej sytuacji. Rozumiem, Nelciu, Lillo, że staracie się pomóc i chcecie dobrze
dla Uszaka. Ale to, że mam w tej chwili czwórkę zwierząt w mieszkaniu,
nie powinno być nazywane zbieractwem, Zoo, itd. Ja sama znam wiele osób które mają w mieszkaniach (również wynajmowanych) sporo zwierząt
i uwierzcie, że nie są to osoby które traktują zwierzęta przedmiotowo, czy ich jedyna opieka polega na daniu jeść i pić.
Jednym z Waszych argumentów jest wynajmowane mieszkanie- Ok, ale jeśli muszę się wyprowadzić, to po prostu szuka się mieszkania gdzie właściciele akceptują zwierzęta. Wtedy jest to jedno z podstawowych kryteriów.

Fakt, że ja nie zarabiam na razie na siebie. Nie mogę, bo nie ukończyłam
nawet tych szesnastu lat, aby zatrudnić się gdziekolwiek.
Myślicie, że gdybym miała swoje pieniądze na utrzymanie zwierząt, to prosiłabym o nie mamę? Nie. Ale skoro ona również kocha zwierzęta, to dlaczego mamy ich nie mieć? Żadne zwierzę do domu nie było przyjęte na zasadzie "bo ja chcę". Ostateczną decyzję podejmowała mama, ja mogłabym rozważać, mówić, doradzać, ale ostateczny głos należał do niej.
Dlatego, podkreślam, że zdawałyśmy sobie sprawę z wszelkich konsekwencji posiadania zwierzęcia, itp.
Ja na studia przypuszczalnie wybieram się do Warszawy, ale nie wybiegajmy tak daleko w przyszłość. Do czasu rozpoczęcia przez mnie studiów, wiele może się jeszcze zmienić.

Ja przyjmuję Wasze argumenty i konkrety, jakie podałyście.
Zaznaczam, że aktualnie żadna decyzja w sprawie królika nie jest podjęta.
Wczoraj dowiedziałam się, że przyjeżdża kurier z rzeczami dla myszoskoczków, zamówienia odwołać nie można- a mojej mamie nie widzi się sprzedawać. Skoki w tej chwili pojawić się nie muszą, może to troszkę zaczekać. Jak na razie, obydwie z mamą zastanawiamy się co z tym Uszakiem, odezwała się do mnie na PW, Nelciaa- , że możnaby wysłać tam kogoś z SPK na kontrolę. Gdyby się udało, było bardzo fajnie, a jeszcze lepiej gdyby doszło do odebrania królików/poprawy ich warunków.


Jeszcze raz powtórzę, że ja szanuję Was i Wasze wypowiedzi,
przyjmuję argumentację. Ale nie życzę sobie komentarzy w stylu
" nie rób ZOO z domu", itd. To po prostu niekulturalne.
Zobacz profil autora
Chwycił za serce- czy to wystarczający powód?
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 3 z 4  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin