Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Galeria futrzaków -> ~~ AmOnEk ~~ Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 12:10, 29 Mar 2010
pati1500
 
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





O boże Mia tak strasznie mi przykro, wiem co teraz przeżywasz. Jestem z Tobą. Trzymaj się.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:46, 29 Mar 2010
T-T-A
Gość
 





Mia kochaniutka! Tulę Cię na odległość z całego serca
Na wiadomość o Amonku (szok!!!) poczułam się jakbym dostała kopa w brzuch, a teraz ze łzami w oczach i kleszczami na sercu piszę do Ciebie, najcieplej jak potrafię, choć wiem, że to nie jest w stanie zmniejszyć Twego bólu Crying or Very sad Crying or Very sad
Żegnaj cudowny, słodki Amonku.
Pokickałeś za Tęczowy Most za szybciutko, za wcześnie.....
Wierzę, że już szalejesz z naszymi forumowymi "tęczowymi" uszaczkami, których tam już chyba pełna polanka.
Skaczcie wiosennie i przyjaźnie, aby ta myśl mogła złagodzić pustkę
PostWysłany: Pon 21:31, 29 Mar 2010
rikki165
 
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz
Płeć: K





W sumie rzadko kiedy wchodzę na forum, i do galerii Amonka, ale bardzo, bardzo mi przykro Sad
Trzymaj się Mia Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:42, 29 Mar 2010
MiA__89
Gość
 





Dziękuję T-T-A , dsziękuję wam wszystkim . ;( Zaś beczę Sad ślicznie to zrobiłaś , dziękuję ... mój malec ...

Nie mam siły opisywać tego ponownie , jak trochę się otrząsnę , na pewno napiszę kilka słów o moim Amorku ;( Wiersz napisała Nuka , dziękuję i Tobie , Majeczko , za wszystko...

Na razie pisałam tutaj :
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie gniewajcie się . Tutaj też napiszę . Słów nie starczy , żeby go opisać . ;(
PostWysłany: Pon 23:19, 29 Mar 2010
T-T-A
Gość
 





Mia, nie pisz o tym co przeszliście w ostatnich chwilach, bo to jeszcze bardziej boli.
Gdy już będziesz mogła i miała wewnętrzna potrzebę, to napisz o jego wspaniałości, waszym przywiązaniu i gorącym uczuciu. Kiedyś....
Ja dopiero po roku odważyłam się spojrzeć na filmik z Tosinkiem,, trzymam go jak skarb, ale drugi raz jeszcze nie oglądałam.
Szarpiący ból, pustka, i taśma filmowa ze wszystkimi chwilami, szczegółami i szczególikami przewijająca się non stop w mózgu:((
Tulę Twoje złote, ale teraz połamane serduszko
PostWysłany: Wto 8:42, 30 Mar 2010
MiA__89
Gość
 





Mam tak mało pamiątek po nim ... Zebrałam ostatnie 3 bobki do pojeminiczka ... ;(

Ja już nie mam serca. Zakopane. Leży smo. Zimne. W ciemności całą noc . I mnie nie było . A jak on się bał ?? on nie lubi być w nocy sam ;( Maluszku ... ;(
PostWysłany: Wto 10:34, 30 Mar 2010
tmm03033
Gość
 





Nigdy nie zapomne tego dnia, ja kobieta lat 38 plakalam caly dzien za Amonkiem.
I myslalam o tobie Mia, jak sobie radzisz z pustka po maluszku, i jak puste sa dla ciebie slowa "trzymaj sie". Tego nie da sie zrobic, ja to wiem..

Wstalam o 5 rano i pierwsze co zrobilam to myslalam jak przeszla ci noc, i to najgorsze jesli potrafilas jakims cudem zasnac jak strasznie musialas sie czuc wstajac. Bo doszlo do ciebie ze to jednak jest prawda.

Ja dalej nie wierze ze to prawda..
PostWysłany: Wto 11:01, 30 Mar 2010
MiA__89
Gość
 





W nocy budziłam się , nsłuchując jk chrupie sianko ... często tak robiłam ... Ale nie chrupał ... o 9 wstaję i lecę do kaltki co taka cisza , przecież Amon już powinien od 2 h conajmniej awnturować się kuwetą , że już jemy !! ... A tu cisza ... ;( nie było go w klatce .... nigdzie go nie było ... Koło mnie stoi żwir , ponad 30 l jeszcze , AMonku , jeszcze nie miałeś odchodzić ... ;( Na stole gerberek , nawet nie zdążył ich zjeść , w zlewie strzykawki , a na gazie siemię ... ;( Nie potrafiłam pomóc mojemu maleństwu ;( mojemu szkrabowi ... ;( dlaczego on ?? dalsczego ??


Ostatnio zmieniony przez MiA__89 dnia Wto 17:22, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Wto 11:19, 30 Mar 2010
pati1500
 
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





Ja żeby totalnie się nie załamać nie przyjęłam do wiadomości, że mojego Lulka już nie ma. Cały czas sobie myślę, że on po prostu gdzieś wyjechał, ale wróci... Wiem, że to absurdalne, ale inaczej nie dałabym rady.
Mia, wiem, że te słowa pociechy to puste słowa. Bo tylko czas może ukoić Twój ból, a to i tak nie do końca.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:17, 30 Mar 2010
tmm03033
Gość
 





Amonek zawsze bedzie w twoim serduszku, z czasem wspomnienia stana sie slodkie a nie jak dzisiaj tak okropnie bolesne.

Pytania dlaczego wlasnie on to naturalne, i wscieklosc przyjdzie ze wlasnie on.

Mijusia wynies jego klateczke z pokoju, ja wiem ze to takie definitywne i czlowiek nie chce tego robic bo to takie ostateczne jak pozegnanie ale ciut pomoze ukoic bol.
Ja wiem ze sie buntujesz bo przeciez ten pokoj to jego dom.. to tak jakby czlowiek wyrzucil go z swojego serca. . . ale przeciez on zawsze tam bedzie. NIc tego nie zmieni.
Forum bez Amonka juz nigdy przenigdy nie bedzie takie same.
PostWysłany: Wto 14:32, 30 Mar 2010
pati1500
 
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





I pamiętaj Mia ten, który jest w pamięci człowieka tak naprawdę nigdy nie umiera.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:30, 30 Mar 2010
MiA__89
Gość
 





Ja mojego Muśka jeszcze spotkam , nie mówcie tak , żeby coś wynosić , przestawiać ... Nie , my się jeszcze spotkamy , każdy z nas kiedyś odejdzie , ale jeśli będziemy dobrymi ludźmi to spotkamy nasze uszyska , bo to będzie nagroda od Boga dla tych którzy czynią dobro . A moim największym szczęściem jest Amuś , więc muszę być dobra , żeby być znowu z nim .
PostWysłany: Wto 18:17, 30 Mar 2010
T-T-A
Gość
 





Mnie Tosiu jak dostał hormonalnego rozstroju ugryzł głęboko w rękę. Oj, nie znikały ślady długo. Jak mi było przykro, gdy on juz odszedł, a ślad po ugryzieniu zniknął. Tak chciałam mieć pamiątkę po Tosinku:(
Mia, każdy inaczej przechodzi przez rozpacz. Ja po moich pupilach usuwałam akcesoria, bo to tylko rzeczy ziejące pustką, nie spełniające swojego celu, nie mogące już służyć zwierzaczkowi. Przecież takie było ich przeznaczenie, więc w zasadzie ich nie ma:(, odbierałam, że być nie powinno, bo to taka okrutna ironia
Moje pociechy chowałam z ich ulubionymi legowiskami, czy jakąś zabawką, a zostawiałam coś charakterystycznego dla nich na wieczną pamiątkę.
Do tej pory mam obrożę i piłeczkę Aguni, która odeszła w 89 roku.
On nie jest w ciemności i zimnie!!!
Za to na pewno jest bliziutko przytulony do Twojego serca i tam będzie miał zawsze swój bezpieczny kącik.
Mój Tosiu już bardzo chorótki tulony na rekach patrzył mi w oczy i lizał po twarzy, tak jakby chciał powiedzieć nie martw się nie płacz.
Bo i te nasze uszy własnie nie chciałyby nas martwić.
Nasze " tęczowe" kochania mniej niz tak ciepło i kolorowo mieć nie mogą


A że się prędzej czy później spotkamy się ze swoimi pupilami to na bank Very Happy i wcale nie trzeba być Matką Teresą.
PostWysłany: Wto 18:33, 30 Mar 2010
tmm03033
Gość
 





Szkoda ze nie umiem tak pieknie ubierac mysli w slowa jak ty TTA
PostWysłany: Wto 18:37, 30 Mar 2010
MiA__89
Gość
 





Pochowałam go w jego kocyku, z siankiem i poidełkiem , z lewkiem - pluszaczkiem, skorupą kokosa , rolką po papierze i ulubionym kwiatkiem uprowadzanym notorycznie z parapetu . Mój Pysiaczek ;(
PostWysłany: Śro 9:57, 31 Mar 2010
tmm03033
Gość
 





Amonek zawsze stawial na swoim, kwiatek byl jego...

Tule serdecznie
Mami
PostWysłany: Śro 22:57, 31 Mar 2010
MiA__89
Gość
 





chciałam jeszcze podzękować naszej forumowej Pni Wet za to , że chciała pomóc ... Niestety , już bło za późno ... Dziękuję ... Dziękuję też , za te słowa otuchy od Pani ...

(*) Promyczku , wracaj , kochanie ;( (*)
PostWysłany: Pią 21:31, 02 Kwi 2010
Klaudii
 
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Ehh...tak strasznie mi przykro! ;( Wiem co czujesz...ale nie martw się...spotkacie się jeszcze! Mój Toś będzie razem z nim, napewno będą szczęśliwe!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:44, 05 Kwi 2010
lolka44
 
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: K





tak mi przykro. wiem że te słowa nie ukoją twojego bólu ale ja wiem co to znaczy, jak miałam 5 lat to pochowałam mojego szczurka który dzielił ze mną każdą swoją chwilę
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 15:45, 18 Kwi 2010
Monk
 
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GB
Płeć: K





Mia chcialam podejrzeć jak wyglada twój króliś a tu taka smutna wiadomość, Przykro mi bardzo, śliczniutki byl ;(
Zobacz profil autora
~~ AmOnEk ~~
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Galeria futrzaków
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 7 z 8  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin