Króliki domowe i inne zwierzęta

dodus

Właśnie myślałem nad towarzystwem dla Pysi,moim marzeniem jest obserwowanie życia rodziny króliczków.Wiem że jestescie przeciwni rozmnażaniu,ale gdybym tak raz rozmnożyl a nastepnie samczyka wykastrował?Moja znajoma,miala 2 samiczki 11lat,wlaśnie zdechly w marcu tego roku,przezyla wstrząś.Powiedziala mi że chciałaby 2 małe króliczki tej samej plci,poza tym ciocia ze wsi zobaczyła Pysie i chciałaby bardzo króliczka,ma dobre warunki.Także moje kroliczki nie trafilyby w zle ręce.Jednak nie postępuję pochopnie,niczego nie zadecydowałem!

T-T-A · Gość

Trochę zboczyliśmy z tematu " szczepienie". bo to raczej do dzialu " Przed zakupem kr~ólika"
Zdecydowanie uważam, że rozmnażanie powinno się zostawiać profesjonalnym hodowcom.
A malutkich, większych, cudownych i pokrzywdzonych nie brakuje.
[link widoczny dla zalogowanych]

Megan

Z tego co tu przeczytałam wpierw szczepi się króliczka na pomór, za dwa tygodnie na mykso tak? A jak kupuję uszy w sierpniu to mogę też w sierpniu zaszczepić na pomór i mykso? Mówiliście, że właśnie marzec/luty jest sezonem szczepień na myksomatozę to akurat minie pół roku do lutego ;D. I mogłabym wtedy ponownie szczepić malca.Mam adresy dwóch dobrych weterynarzy ze strony, która była tu podawana, to więc na szczpienie pójdę do nich =).

kiche_wilczyca

nie ma znaczenia na którą chorobę najpierw szczepisz. Ważne jest, żeby między szczepieniami było min 2 tygodnie przerwy. Spokojnie możesz zaszczepić w sierpniu, a potem na wiosnę Smile

Miguelita

a ja mam takie pytanie bo niedlugo mina 6 miesiecy jak szczepilam mojego stworka no i chodzi o to ze wet powiedzial ze nastepne dopiero za rok czyli znowu na pocz. marca ale wzielam sobie ulotke z gabinetu (Trusia byla szczepiona Pestorin Mormyx inj.sicc.ad us.vet. taka 2 w 1 no i na ulotce pisze ze u zwierzat hodowlanych zaleca sie powtarzac szczepienie co 6 mies ale to mam znowu wybrac kompleksowe 2 w 1 czy na konkretna chorobe?

nuna · Gość

Teraz tylko musisz go zaszczepic na myksomatoze, a za kolejne pol roku znowu szczepionka skojarzona czyli 2 w 1.

Miguelita

aha dzieki wielkie, mam nadzieje tylko ze moja mamcia jakos ta wiadomosc przetrawi

szalonaaga

Byłam dzisiaj u weterynarza na przycięciu pazurków, pytałam ją czy jeszcze można szczepić królika (sierpień/wrzesień, tak?) a ona się uśmiechnęła i stwierdziła, że z tymi szczepieniami to przesada, że to się stało teraz nagłośnione i modne, że królik który żyje sam nie musi być szczepiony Neutral

Sama już nie wiem co o tym sądzić, niby to weterynarz...

angsta

Wiesz, moja tez powiedziala ze nie trzeba, bo oni nie maja przypadkow myksomatozy od lat. I pomoru tez nie. I jak krolik zyje w domu, to nie trzeba. Ale jak juz ktos pisal - nigdy niewiadomo co przyniesiesz ze straganu albo na butach, a lepiej zapobiegac niz leczyc.

nnitka

Ciekawe ...moją malutką zabiła myksomatoza,skąd się wzieła?Była w domu, wet przed szczepieniami nie pozwolił jej na wyjście.Zieleniny i warzyw też nie dostawała ,bo była za młoda.Moją obecną szczepie ,nie mam zamiaru ryzykować.

angsta

Bo myksomatoza wlatuje przez okno.... Przykro z powodu uszaka, ale dokladnie tak jak mowisz-lepiej szczepic

MiA__89 · Gość

Ale słuchajcie , są szczepienia obowiązkowe , bez względu czy to człowiek , czy król , bo nie z każdej choroby można się wyleczyć , a przynajmniej jej przebieg jest cięzki i śmiertelność wysoka. Chorób wirusowych praktycznie się nie leczy , poza podnoszeniem odporności , czy łagodzeniem objawów ( choć Polska zna przypadki , gdzie lekarze zapisują antybiotyk na grypę ). Pomór i mykso o śmiertelności bliskiej 100% do takich się chyba zalicza , prawda ?? A jak wet mówi , że nie trzeba, to wystarczy mu powiedzieć , ale za to płacę i życzę sobie szczepionki , a weta zmienić jak najszybciej.

kiche_wilczyca

qoi

Z tymi szczepieniami to dziwna sprawa - gdy podejmowałam rozmowę z różnymi lekarzami weterynarii - twierdzili oni, że jeżeli królas nie wychodzi z domu to po co szczepić, że nie ma potrzeby! Ja jestem innego zdania - szczepienia są bardzo ważne! Bo nigdy nie wiadomo tak do końca skąd jest np. siano które podajemy królasom i czy nie leżało w pobliżu ogniska zachorowań na te groźne choroby

szalonaaga

Mam pytanie odnośnie Myksomatozy, właśnie przeczytałam na stronie SPK:

"Należy pamiętać, że po 7-14 dniach po tej szczepionce wystąpić może tak zwana "myksomatoza poszczepienna". Objawia się ona objawiająca się złym samopoczuciem i guzowatymi zmianami na skórze, ale praktycznie wszystkie króliki zdrowieją. Należy wtedy uważać, aby nie przeziębić zwierzątka, a zmiany same się cofną, (choć mogą pozostać blizny). Jeśli zmiany pojawią się na powiekach można przemywać oczy naparem świetlika. Czasem królik nie chce jeść lub pić i wtedy należy dokarmiać zwierzątko na siłę, a płyny podawać podskórnie."

Może jestem przewrażliwiona, ale luty już niedługo, a jakoś odstrasza mnie wizja króliczka, który po szczepionce zmienia się w obolałe zwierzątko męczone guzami. Niby wcześniej w tym artykule jest napisane, że jest to wirus osłabiony i wiem na czym polega wyrabianie odporności, ale co jeśli taka "myksomatoza poszczepienna" nie przejdzie króliczkowi Question

MiA__89 · Gość

Tak czasami jest , jak byłaś po szczepionce , to może miałaś objawy poszczepienne ?? Wielu ludzi ma , ja np. odchorowywuję każdą szczepionkę. ALe na pociechę , naprawdę , mykso poszczepienna zdarza się rzadko , a zgon z jej powodu - jeszcze rzadziej . Na pewno jest mniejsze ryzyko niż nie szczepić .

Busia

Witam, mam pytanie. Tosię mam od 4 dni, kupiona w zoologicznym. Kiedy iść na szczepienie? Czekać do lutego czy od razu możemy szczepić.

kiche_wilczyca

odczekaj jeszcze z tydzień (czas na obserwację, czy nie wystąpi jakaś choroba, szczepić można tylko zdrowe zwierzęta i możesz ją od razu zaszczepić.

MiA__89 · Gość

A ja bym do lutego zaczekała , chyba , że ją będziesz wypuszczać . No niby powinno się od razu , ale potem się przesuwają te szczepienia i będziesz musiała co pół roku tak szczepić , albo i tak gdzieś ją przytrzymać . A jak na dwór nie wychodzi , komarów też teraz wiele nie ma , zresztą okna w takie zimno rzadko otwarte to i nie sądzę , żeby mykso zagrażała. A tak zaszczepisz w lutym i potem za pół roku na wiosnę Smile

A za ten czas zrobiła badanie moczu , przegląd ząbków i uszek ( ja mam bzika na punkcie badania moczu , ale widoczne ojawy są dopiero przy silnej infekcji , więc każdemu opiekunowi polecam zrobić raz do roku - to dużo nie kosztuje , a może zaoszczędzić wiele cierpienia uszakowi ).

mer

Byłam z moim skarbem na szczepieniu. Dziś Weterynarz zaszczepił go na pomór, a za dwa tygodnie idziemy na mykso. Za szczepienie zapłaciłam 10 zł.