Króliki domowe i inne zwierzęta

Alka

no i ropień dopadł i nas;/ Amunce zrobil sie bardzo duży ropień pod okiem;/ ropa wychodzi przez oko, wyglada to strasznie, ma cale oko spuchniete, lysa jest naokolo oka, jedna wielka masakra, wet powyciskal rope, przemyl, dostala z 3 zastrzyki, teraz do piatku musi dpstawac antybiotyki i srodki przeciwzapalne i przeciwbolowe i kople do oka, jak sie nie poprawi bedzie trzeba rozcinac i wyczyscic wszystko dokladnie;/ masakra
na dodatek ma biegunke i goraczke:(

nellciaa

A czy wet zrobil RTG? czy postawil diagnoze co jest przyczyna ropnia? I jestes pewna ze ten ropien "wyciskal"? ropni sie nie wyciska powinny byc dokladnie wyczyszczone po spuszczeniu ropy. Poza tym jesli wet nie ustalil przyczyny to zaraz bedzie nawrot

Alka

ropien pękł od strony wewnetrzej oka zamin dojechalam do weta on tylko przycisl i pelno ropy wylecialo przez oko, wyczyscil to zakropil, podal antybiotyk, srodek przeciw zapalny i przeciw bolowy.. nie robil RTG, powiedzial ze u krolikow czesto sie takie ropienie robia i ze musiala sie ukłóć w oko siankiem czy czyms;/ hmm sprobuje zaraz zrobic fotke jak to wyglada po wizycie od weta

zdjecia(niestety kiepsko wyszly):

tmm03033 · Gość

Sluchaj ja bym wywalila ta sciolke co ona ma w klatce, daj lepiej recznik bo to co lezy w klatce moze podraznic.

Alka

ona ma dywan:p tylko siano rozpierdzielila po calej klatce

nellciaa

Musi byc koniecznie zrobiony RTG - to wyglada jak ropien podgalkowy wywolany przerastajacymi korzeniami trzonowcow gornych. Jesli z badaniami bedziecie zwlekac grozi to usunieciem oka lub zajeciem kosci czaszki przez ropien i tym samym uspieniem krolika. Przy takim stanie nie ma czasu do stracenia

Alka

do piatku mam podawac natybiotyk i krople, w piatek wizyta kontrolna

SremoGirl

Nie popełnij tego samego błędu co ja... Nie czekaj..
Marjan cudem żyje i żałuję, że ufałam staremu wetowi. Gdyby nie te 2 fora, Marjan by nie żył...
Trzymam kciuki.

nellciaa

A w piatek bedziesz miala jak wykonac RTG, wymaz z wydzieliny? Antybiotyk tez powinien byc dobrany na podstawie antybiogramu. Zwlekanie z tym do piatku moze miec fatalne skutki. Nie mozecie leczyc tego krola na slepo. Powinnas pojsc do drugiego kroliczego weta

tmm03033 · Gość

Tym bardziej ze mala bedzie mama..

Alka

nie moze miec zrobionego RTG bo ejst w ciazy, to zaszkodzi maluchom, nawte nie powinna przyjmowac natybiotyku ale to byl mus, wet powiedzial ze trzeba. Dzisiaj rano znowu miala zakleijone oko, rozmoczylam, wymylam, zakropilam , podalam antybiotyk i lakcid, nakarmilam papka rodi care, biegunka juz opanowana, dalam jej wczoraj krople re-aktiv i przeszlo

Simran

okropnie to wygląda ... moim zdaniem musi to zobaczyć króliczy wet.
w ciąży? a co to się stało, że powiększacie swoją króliczą rodzinę?

Alka

z ciazą to dluga historia wrecz przymusowa... ostatnimi czasy nie bylo mnie na forum bo amunka zeschizowala, no krolik mi zwariowal, i byl dylemant albo ciaza albo sterylka, no a na sterylke sie nie zgodze bo jest zbyut ryzykowna a pozatym amek zle znosi narkoze no i musialam ją pokryc...
Nasz wet jest dobry uratowal nas z przerosnietych zebow, z kokcydiozy z zatoru z braku apetytu no amek juz byla chora prawie na wszystko ,takiego pecha mamy. Najbardziej boje sie o maluchy, boje sie ze moze poronic...

nellciaa

Nie rozumiem czemu ciaza albo sterylka? Ciaza nie chroni przed rakiem macicy itd, sterylka tak. To ze krolica musi miec raz dzieci to mit. I po nowym roku rozmnazanie zwierzat bez zarejestrowanej hodowli bedzie karalne.

Alka

nie chodzilo o raka, amunaka po prostu dostala do glowy, tak jej odbilo na punkcie "macierzynstwa" ze non stop urajala ciaze, zrobila gniazda wysyla siersc, to jeszcze bylo do wytrzymania, potem zaczelo sie znecaniem nad toskiem, meczyla go, gonila, gryzla, wyrywala mu siersc, musialam go zabrac od niej bo zamenczylaby go na smiersc, nawte tosiek do miski nie mogl sie zblizyc a napic sie wody to juz w ogole... potem zaczela sie rzucac na ludzi, atakowala wszystkich nawte mnie, reki do klatki nie moglam wlozyc, tak jej odbilo ze szok, leki uspakajace nie dzialaly a ona szalala jeszcze bardziej, nie bylo wyboru...

Simran

nellciaa

Zgadzam sie z poprzedniczka - skoro masz bardzo dobrego weta to mozna bylo zrobic sterylke. Po ciazy jej zachowanie bedzie powtarzac a przy dorastajacych maluchach plci meskiej nasilic. Poza tym przy tak ogromnym ropniu, antybiotyku itd moze byc tak ze nie przezyja maluchy a na leczenie matki moze byc pozniej za pozno. Zabrzmi to brutalnie ale jesli to wczesne stadium ciazy to aborcja, + rtg z wymazem i dokladne leczenie ropnia. Bo moze sie okazac ze stracisz i krolice i male.

Alka

po prostu boje sie sterylki, juz po ostatniej narkozie ledwo ja dobudzilam i myslalam ze umre ze strachu... dla maluchow mam domy adopcyjne, nigdy bym jej nie pokryla nie majac pewnosci czy znajde im domy, moja znajoma wezmie dwa, drufa jednego a jak beda no cztery to zostawie jedngeo sobie

Simran

Każdy boi się zabiegów przeprowadzonych na naszych zwierzętach. To nieuniknione. Ja też się stresowałam, tuptałam po domu w tę i z powrotem... ale wiedziałam, że jest w dobrych rękach i sterylizacja przy tak uporczywych rujkach była jedynym wyjściem. Po ciąży Amunka nadal rujki będzie przechodzić tak samo źle a nawet i gorzej. I co wtedy? Kolejne pokrycie? To nie jest rozwiązanie.
A co jeśli urodzi się więcej niż 4?

SremoGirl

Ciąża to nie jest rozwiązanie... Po niej będzie jeszcze gorzej. A ropień wygląda okropnie, może być tak jak pisze Nelcia- że stracisz Amunkę i młode...