Króliki domowe i inne zwierzęta

KazioR · Administrator

OJOJOJ, moja Trunia ma plamke na plecach, czerwona, bez włosów.
CO TO JEJ WYSZŁO?
Jestem tym zaniepokojony, jednak jak zawsze mówię tu na forum osobom piszącym w takich przypadkach - najpierw wet a następnie post, tak też postąpiłem :
- diagnoza - grzybica-
- leczenie - Imaverol rozpuszczony w wodzie 1/50
smarowanie raz dziennie.

Podejrzenie - prawie pewne, że została zakażona w czasie szczepienia które miała miesiąc temu, dokładnie w miejscu szczepienia jest plamka. Myślę, że zaoszczędzenie na igle i strzykawce nie jest najlepszym rozwiązaniem a używanie tych samych igieł dla kilku zwierzaków to duży błąd. To, że tak się dzieje potwierdza się urywkiem z czasopisma weterynaryjnego jaki umieściłem w dziale LEKARZE chyba z rok temu. Już w środowisku weterynarzy był to temat znany.

Nie pozostajenic innego jak dokładnie patrzyć skąd wet wyciąga igłę i strzykawkę ja byłem za pewny lecznicy i stąd mam teraz kłopot.

reniaw

nawet jak zobaczysz skad wet wyciąga igłę tzn.ze nie jest ona nowa,z opakowania to i tak powie ze sterylnośc nie jest potrzebna bo cos tam....coś tam...mojemu pieskowi tez coś urosło po szczepieniu na wscieklizne,a mojego znajomego pies(York)po szczepieniu niesterylna igła ,w miejscu wklucia wyrosla wielka bulwa,ktora musial miec usuwana!!wszystko to przez sczepienie jedna igla wiele zwierzkow.Moj wet jak spytalam czy igla jest nowa to pow.ze nie musi!!Chyba najlepszym roawiazaniem jest miec poprostu przy sobie igły i moze roznej grubosci,sa niedrogie i w kazdej aptece.

KazioR · Administrator

Może i tak powie ale czy nie lepiej zmienić lekarza od razu niż szukać innego aby leczył naszego królika z zakażenia ja myślę, że gdybym zauważył wtedy iż bierze igłę nie z opakowania a używaną to zabrałbym królika i koniec. Zapewne w tej lecznicy już mnie z królikiem nie zobaczą.

reniaw

niestety ja nie mam takiego wyboru jesli chodzi o wetow!!

Zbyszek

W kwietniu Kropka przyjęłą serię zastrzyków i kroplówek. Część z nich była wykonywana w gabinecie, część robiłem sam w domu. Wet każdorazowo brał nową igłę do pobrania leku z ampułki i nową do iniekcji. Miejsce wkłucia przecierał wacikiem z płynem dezynfekcyjnym (spirytus salicylowy?), a na zastrzyki i kroplówki w domu otrzymałem komplet nowych igieł. I chyba dzięki temu uniknęliśmy jakichkolwiek kłopotów skórnych.

W przypadku zmian grzybiczych można próbować stosować miejscowo 7% maść propolisową.

Zbyszek

Niestety, uszatki są bardzo wrazliwymi stworzeniami...

KazioR · Administrator

po trzech tygodniach leczenia Imaverolem efekty są mizerne a nawet stan się pogarsza, plamka rośnie, po oględzinach polecono mi przemywać tym środkiem dwa razy dziennie, we wtorek idę na powtórne oględziny.

Agga · Gość

Moje Tosiątko, po każdym zadrapaniu, po każdym (wykonanym sterylną igłą i po zdezynfekowaniu miejsca ukłucia) zastrzyku ma małe problemy ze skórą.
Najpierw miejsce robi się zaczerwienione, potem znikają włoski (czasami odpadają ze ze strupkiem, jeśli ranka była większa), a po jakimś czasie, w miejscu wcześniejszej łysinki rosną kłaczki, ale już znacznie ciemniejsze niż całe futerko i zdecydowanie bardziej gęste.
Po leczeniu pasterellozy i szczepieniach, mam teraz królika w łatki:)
Nie wygląda na specjalnie nieszczęśliwą z tego powodu Wink

KazioR · Administrator

Badają, wąchają, patrzą przez lupę a odporność mojej małej na lekarstwo jakie stosujemy jest duże. Sierść odrasta są maleńkie rude włoski jednak martwię się czy okres leczenia nie jest za długi, wiem, że niektóre przypadki skórne leczy się i 6 tygodni potwierdził to również nasz doradca vetmozga (a grzybica lubi powracać) jednak jestem niecierpliwy bo czas ucieka a mała zamiast na działce czeka w domu. Jutro zobaczę jaką postawią diagnozę. Wetów jest w przychodni dwójka a grzybica to przypadłość każdego gatunku tam leczonego więc powinni wiedzieć jak należy postępować w takim przypadku.

Migotka:)

witam:) moj krolis tez mial grzybice.... dostalismy lek o nazwie.... Surolan..... nie wiem czy jest on dostepny w Polsce... ale lek zadziwiajaco rewelacyjny... smaruje sie go raz dziennie... u nas efekty widoczne byly juz na drugi dzien.... po 6 dniach... prawie juz tego nie bylo... wlaski na uszku odrosly.... i krolis znowu jest zdrowiutki... tzn.. byl.. bo wlasnie nabawil sie owsikow.... kurcze... chyba nie sadzilam.. ze to malenstwo bedzie tak czesto chorowalo... Sad

ale jestem pozytywnej mysli... wyjdziemy na prosta:) i znowu bedzie dobrze:) Wam rowniez zycze ZDROWECZKA:)

Migotka:)

moze nie jestem tu bywalcem... ale czy nie przesadzacie troszeczke??? czy jest o co sie obrazac... Wasze zdanie.. zarowno kaziora jak i Twoje ziabak jest nam.. amatorom.. bardzo potrzebne.... radzicie sumiennie... i Wasza wiedza na temat naszych milusinskich jest bezcenna.... dlatego tez... prosze o rozsadek... Smile

w imieniu swoim.. i mojego toffusia:)
Ps.... kazior... przesadziles... mam nadzieje ze okazesz sie prawdziwym facetem...:/

KazioR · Administrator

Problem został definitywnie załatwiony, prośba moderator została przez admina uwzględniona.

Henia

Apropos grzybicy to dzisiaj byłam u weterynarza poniewaz u heńka zaobserwowałam łysienie na uszach oraz na karku i jakby strupki i małe płaty skóry. Otóż pani powiedziala ze moze to być grzybica. Jutro jadę zrobić dokłądniejsze badanie to napisze dalje co i jak. wiec nie lekcewazcie objawów. Ja myslalam ze jak króliś się drapie to jest to normalne...

KazioR · Administrator

Tak jak się drapie to jest to zachowanie normalne, nas też nie raz coś swędzi, jednak jeśli zauważymy tak jak Ty jakieś zmiany od razu należy iść do weta, dokładne badanie to zeskrobina i na hodowlę czeka się do miesiąca, myślę, że tak jak u mnie powinien lekarz podać lek aby nie męczyć królika, moje badania laboratoryjne dały wynik zerowy, już było po grzybie kosztowało mnie to 50 zł.

Henia

wlasnie na badanie czeka się miesiąc?????

Zbyszek

...raczej na wynik badania - zeskrobinę z chorego miejsca posiewa się na specjalne pożywki, na których można szczegółowo określić jaki to jest rodzaj grzybka powodującego dane schorzenie. I dopiero na tej podstawie można dobrać skuteczny lek (rózne grzyby reagują na różne specyfiki). I tak jak Admin napisał - leczenie trwa dość długo.

Henia

Jestem przerażona juz sama nie wiem co mam robic. poprostu nie moge tyle czekać wyniki badania na obecnośc grzyba będa dopiero 15 stycznia.... czy w tym czasie moge cos zasatosowac co mu pomoze? nie wiem moze są jakies takie maści lub płyny aby złagodzic swędzeniu? on ciągle się drapie nie wiem jak mu pomóc?????????

KazioR · Administrator

czytaj posty po kolei, zaczynająć wątek podałem jaki zastosowano lek w oczekiwaniu na wynik, lek pomógł, wynik był - "po grzybie",

leczenie - Imaverol rozpuszczony w wodzie 1/50

Na każdym forum czy to o kotach, psach czy królikach nazwa leku pojawia się najczęściej. Zapewne Twój wet chce mieć pewność jak leczyć ale skoro królika to mocno męczy to należy mu pomóc wcześniej. Jeśli ten nie zastosował nic idź do innego i poproś o ten lek, na ogół dają go z dużej butelki do strzykawki, rozrabia się z wodą i smaruje dwa razy dziennie chore miejsce, u mnie po 24 godz już wypaliło cały naskórek.

Henia

Hmm Kazior a czy mógłbyś powiedziec dokładniej ajkie bły obiawy grzybicy u Twojego królisia??

KazioR · Administrator

plamka o średnicy zbliżonej do wielkości 5-cio złotówki, skórka chropowata i zaczerwieniona, brak sierści.