Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Żywienie -> I tak tego nie zjem !!! Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Nie 10:55, 02 Paź 2011
Agula
 
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: K





U mnie kartonów nie rusza, w ogóle niczym się nie bawi, w kartoniku spokojnie mogę trawę suszyć i tylko ją skubie. Ale właśnie z granulatem jest problem. Pierwszy kupiłam Vitapol, uwielbiany, ukochany, wyszarpywany wprost z pudełka, chyba tym był wczesniej karmiony bo nie było problemów z akceptacją. Później koleżanka dała mi na spróbowanie Cuni Complete i Natural, więc mieszałam z Vitapolem, ale niestety w ogóle nie zainteresował, Tupek nawet z ręki nie chciał ich jeść. Po tygodniu się poddałam.
Teraz kupiłam cuni Pro, jego z ręki skubnie, ale w miseczce wieczorem jak sypie Cuni Pro i trochę Vitapolu to tylko Vitapol zjada Sad
I chyba dzięki temu, że daje mniej granulatu skubie tez trawe.
Na zimę nie będę suszyć zieleniny, troche ziół może, mam siano z koniczyną i babką a w razie braku, dla rozpusty kupie coś od Zuzali. Teraz podaję albo świeżo zerwane to, co rośnie na łące (jade za miasto i kradne od rolników Embarassed ), albo podsuszone.
Aha, swego czasu bazylia mu smakowała, a teraz już jej nie chce, bardzo zmienne ma upodobania, może teraz jest na takim etapie – nie jedzenia warzyw, witaminek, a trawę.
Myślę, że króliki nie sa głupie i aż tak uparte, że nie będą jeść nic, dopóki nie da się im ich ulubionego jedzenia. Przynajmniej jak patrzę na plaster nieszczęsnego selera, walającego sie po klatce od 4 dni - albo Młody przyzwyczaja się do smaku, albo taki dziwak jest, że jeden kęs dziennie mu wystarcza. W każdym razie posprzątać mi go nie pozwolił, a może daje mi do zrozumienia, że podsuszony lepszy… hmm…
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 11:42, 02 Paź 2011
T-T-A
Gość
 





Przecież w tym co zjada ma witaminki i to bez dodatków chemii.
Lubi Vitapol to niech go je. Moje też dostają w " mieszance"
Myślę, że nasze króle są rozpieszczone i dlatego taka degustacja:) No i co jakiś czas inne preferencje:(
Jest u mnie czasowo cudowny ucholek. Na początku plony działkowe mu odpowiadały, a teraz już zaczyna wybierać konkrety.
Samo życie, tak jak ze szwedzkim stołem:))
PostWysłany: Wto 21:25, 22 Lis 2011
Tetriz
 
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: M





mój mały jak mu coś nie zasmakuje to wynosi to z powrotem do kuchni, pare razy z calą miska przyszedł
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 1:20, 24 Lis 2011
klaudiaaaa89
 
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: K





Tetriz napisał:
mój mały jak mu coś nie zasmakuje to wynosi to z powrotem do kuchni, pare razy z calą miska przyszedł

Wyobraziłam sobie obrażonego królika który ciągnie albo pcha pewnie noskiem miskę do kuchni, to musi być słodki widok Laughing I za to kocham króliki, te ich szalone pomysły. Co dzień czym innym mogą zaskoczyć Laughing
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 14:26, 25 Lut 2012
marek00
 
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary
Płeć: M





Mojej Tośki też niczego nowego się nie wprowadzi bo jest uparta jak osioł i woli głodować niż przynajmniej spróbować. Siano, marchewkę, pietruszkę, seler, jabłko, granulat cuni pro, kapustę pekińska, zieleninę i gałązki zjada normalnie ale jak chciałem dać kawałeczek buraka to nawet nie ruszyła... Kiedyś kupiłem gotową sałatkę (z cykorii, endywii i wiórek buraczanych) to wtedy te wiórki zjadała ale jak pokroję buraka w kostkę nie da rady. Przed papryką ucieka gdzie pieprz rośnie. Teraz kupiłem jej suszone banany w zoologu bo znajomej królik się nimi zajada a moja królewna powącha i ma w nosie ;/ Macie jakieś sposoby jak nauczyć królika jedzenia nowości? Tośka ma 6 miesięcy. Nie chcę żeby jadła w kółko jedno i to samo przecież ... Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:19, 25 Lut 2012
pati1500
 
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





Bajka chyba przez miesiąc odmawiała jedzenia mandarynki. Wąchała, krzywiła się i odchodziła. Aż w końcu bez konkretnej przyczyny nagle zjadła. Może proponuj proponuj, aż się skusi. Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:56, 25 Lut 2012
marek00
 
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary
Płeć: M





Mandarynkę i kiwi też najlepiej omijałaby szerokim łukiem Sad no ale będę próbować...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:56, 25 Lut 2012
fifi NIDERLANDZKI
 
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cork Irlandia
Płeć: K





a ja Wam powiem ze moja fifi mnie zaskoczyla i wcina owoc papay -wiec z tabletkami sie meczyc nie musze:)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:41, 27 Lut 2012
Dorcia
 
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 1058
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Jeszcze nie miałam potrzeby oszukiwać mojej małej np w przypadku leków, ale wiem doskonale co by zadziałało. Na wszelkiego rodzaju szeleszczenie torebkami zjawia się w 1 s koło mnie, więc raz rodzynek raz tabletka Laughing Tak u mnie by to wyglądało.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:56, 27 Lut 2012
marek00
 
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary
Płeć: M





ja też żadnych leków nie musiałem dawać i mam nadzieję że tak zostanie :] ale jak zaszeleszczę jakąś torebką np. od granulatu albo od sianka to jest tak jak u koleżanki powyżej, że Tośka w sekundę zjawia się obok albo jeszcze lepiej wskakuje na kolana Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 23:43, 27 Lut 2012
fifi
 
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Dorcia-heheh to nie tylko u mnie taki zwyczaj panuje???RazzRazzRazz
jak moja usluszy szelest albo grzechot orzeszkow w pudeleczku to tylko futerko widac jak biegnie pod klatke zeby dostac smakolyk:P
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:04, 28 Lut 2012
marek00
 
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary
Płeć: M





fifi a jakie orzeszki dajesz? w ogóle można czasem dać królikowi np orzecha włoskiego rozdłubanego do jedzenia? bo mam trochę wysuszonych to bym dał Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:19, 28 Lut 2012
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Orzechy nalezy podawac bardzo rzadko w malych ilosciach krolikow
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:41, 01 Mar 2012
Dorcia
 
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 1058
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





więc ja sklecę Very Happy
Oszukiwanie na smakołyki jest bezstresowe, wszyscy znamy nasze króle i nie wierze, że nie są nauczone różnych dzwięków na podawane im jedzenie. Smakołyk może być słodyczem inny król reaguje na szelest karmy. To indywidualna sprawa, czy zda egzamin, proszę o odp ;D
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:46, 05 Mar 2012
fifi NIDERLANDZKI
 
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cork Irlandia
Płeć: K





marek00- orzech wloski ,laskowy-ale bardzo rzadko.
Zobacz profil autora
I tak tego nie zjem !!!
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Żywienie
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin