Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Żywienie -> Które warzywa sa najbardziej kaloryczne? Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Które warzywa sa najbardziej kaloryczne?
PostWysłany: Czw 9:59, 12 Sty 2012
jonesy
 
Dołączył: 02 Gru 2010
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Cześć

Pytanie jak w temacie. Co jest najbardziej kaloryczne z warzyw? W przeciągu ostatnich miesięcy moja króliczka utyła o 150 gram. Nie jest za gruba bo waży 1,5 kg, ale nie pokoi mnie fakt że tak dużo przytyła. Nie karmie ją kolorowymi świństwami, a granulatu je dosłonie garstkę na 3 dni. Dostaje za to dużo warzyw i dlatego pytam. Mój weterzynarz powiedział że marchewka jest kaloryczna. Czy coś jeszcze?

Ja karmie ją brokułem (różyczka dziennie) z liśmi jak akurat mam, natką marcheki, koperkiem, cykorią, liśmi kalarepy, papryką czerwoną, liśćmi rzodkiewki, natką pietruszki, marchewką korzeń, rukolą i jabuszkiem. Oczywiście ni wszystko na raz. Sadzę że ją trochę przekarmiam bo sianka za dużo nie je, ale chce tez ograniczyc te rzeczy które sa najbardziej kaloryczne by troszkę schudła.

Ostatnio tez więcej leniuchuje, może przy okazji podpowiecie jak tu aktywować ruchliwość fizyczną u królicy?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:49, 13 Sty 2012
julka1
Gość
 





rzeczywiscie marchewka jest kaloryczna...jesli uszak nie je za duzo sianka to ogranicz ilosc warzyw...wszystko tez zalezy od tego czy mala nie bardzo lubi sianko i dlatego go nie je czy jest przekarmiona...
pytanie tez jak czesto i w jakiej ilosci podajesz owoce...
PostWysłany: Pią 20:01, 13 Sty 2012
Dorcia
 
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 1058
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Ale wydaje mi się, że to że nie je sianka to nie oznaka tego, że je kalorycznie, a dlatego, że ma za duży wybór. Moja Alpi dostaje CuniComplite rano i wieczorem garstkę, które zjada zaraz po podaniu a sianko ma cały dzien, jak ją wypuszczę wtedy dostaje smakołyki, pietruszkę, rodzynki ze trzy czy zioła. Twój królik po prostu ma za duże urozmaicenie w jadłospisie i je bo oczywiście nasze uszole są łakome. Ograniczaj stopniowo warzywa i wyeliminuj je z jadłospisu jak jest w klatce, w tedy będzie jadła sianko, takie moje zdanie, może się myle nie wiem, ja bym tak zrobiła. Poza tym nie wiem w jakim wieku jest króliczek, ale jak dojrzały i wcina kalorie, a mało biega to wniosek że dlatego tyje Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:25, 16 Sty 2012
jonesy
 
Dołączył: 02 Gru 2010
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Dorcia, ciężko jest mi ją karmić warzywami jak jest poza klatką. Ja wychodzę z domu po siódmej a wracem po siedemnastej więc przez ten czas i w nocy nie miała by jedzenia? Ciężko mi to sobie wyobrazić.
Wiem że za dużo jej daję, ale zawsze boję sie by nie była głodna. Ona wręcz jak jest poza klatką i w innym pokoju, gdzie sobie biega i leży, to wtedy je sianko, a tak w swojej klatce nie bardzo. Zmniejszyłam jej ilość warzyw, a własciwie zielonych liści różnego rodzaju, ale i tak nie zabardzo zabiera sie za sianko. Za karmę, suszone zioła i owszem, ale sianko tylko je jak jest poza swoim królestwem.

Co do owoców, to poza kawałkiem jabuszka które podawałam jej prawie codziennie, owoce dostaje raczej rzadko. Czasem zdarza się tydzień bez owoców. Najczesciej żeby ją przeprosić czy rozpieścić podaję jej ulubiony owoc aronii, ale jak dostanie 2 razy w tygodniu to maks.

Są jakies sposoby aktywowania aktywności królika? Chilli mieszka w kojcu o średy 1,5 metra. Wypuszczam ja codziennie, jak tylko wrócę z pracy i biega tak aż pójdziemy spać czyli gdzieś do 22 czy 23. Razem wychodzi od 3 do 5 godzin poza kojcem z czego ze 3 godziny to przeleży, a czasem nawet i 4 czy 4,5 godziny.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:25, 16 Sty 2012
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





A ile lat ma króliczka? Mój Franek też potrafi tyle godzin przeleżeć, zmienia tylko miejsca odpoczynku, to przy grzejniku, to pod choinką w święta, to za fotelem, to pod ławą...Na taki roboczy dzień, jest około 6-7 godz na "wolności" to może ze dwa razy pobiega po 10min;) I to tylko z naszym udziałem, tzn. ja lub tata chodzę a on biega między nogami, stołem, gonimy się. Myślę, że to lenistwo i wiek, gdy otworzę np. drzwi na piętro, do mojej siostry, gdzie nie ma wstępu to leci od razu:) Więc czasem żeby się ruszył specjalnie mu zostawiam otwarte. No i niezastąpiona zabawa z ręcznikiem papierowym, drze go i biega po pokoju. No, ale Francio ma 6,5 roku;)

Z jedzeniem sianka też miałam problemy, w sumie nadal mam, pisałam tutaj: http://www.krliki.fora.pl/zywienie,4/sianko,4607.html

Wiem, że wskazówki, żeby go zostawić tylko z sianem wydają nam się straszne, ale naprawdę jak nie miał nic innego to zabierał się za siano. Oczywiście strzelał też focha, zanim skapnął się, że nic innego nie dostanie. W końcu też zamówiłam polecaną Zuzalę z netu, bo do tej pory kupowałam to co w sklepie. I nawet jej ciut zasmakował, tylko ku mojemu niezadowoleniu tylko je melisowe - jakby z natury nie był wystarczająco spokojny;)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:36, 16 Sty 2012
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Z siankiem to i my mieliśmy problemy. Głodziłam go, ale dużo to nie dawało. Aż zamówiłam swojskie siano, które w końcu mu zasmakowało Smile Trzeba próbować, bo któreś musi mu zasmakować. A jak nie- jeden dzień troszkę pogłodzić to schrupie.

A kaloryczne warzywa to przede wszystkim korzenne.
Owoce podawaj 2 razy w tygodniu, czasami rzadziej, baw się z nią, możesz kupić kulę-smakulę i poganiać ją troszkę Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:53, 16 Sty 2012
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Moje króliki dostaja konski granulat - po jakies 4 palki na glowe o 6:30, jak wracam po pracy o 17-18 dostaja warzywa i kolo 21 troche warzyw. A tak przez caly dzien jedza siano Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:02, 16 Sty 2012
jonesy
 
Dołączył: 02 Gru 2010
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Chilli ma półtorej roku.

Dzięki za rady i podpowiedzi. Spróbuję też z innym siankiem, choć Zuzala, ale tylko klasyczna, jej w miarę smakuje. Niestety moja mama się wkurza bo je sianko tylko w dużym pokoju, jak jest u nas lub u siebie w kojcu to nie chce jeść.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:34, 16 Sty 2012
julka1
Gość
 





jesli chcesz ograniczyc warzywa to ograniczaj korzenie, a nie liscie...tak jak Sremo napisala, kaloryczne sa czesci korzenne warzyw...zwieksz ilosc lisci, a zmniejsz korzenie...
napisalas, ze wiesz, ze za duzo podajesz jej warzyw...jak zatem chcesz zachecic ja do jedzenia sianka w klatce jak ilosc warzyw jest za duza...uszak wie, ze dostanie warzywa, wiec woli poczekac niz jesc sianko...ja tak mialam z Fruzia...przyszedl czas, ze rowniez za duzo dawalam jej warzyw przez co nie chciala jesc sianka...po ograniczeniu warzyw kilka dni trwalo, az przekonala sie, ze wiecej nie bedzie i znowu zaczela jesc sianko...
u mnie Fruzia miedzy 16 a 17 dostaje na obiad warzywa...na noc troche przysmakow typu pasternak, korzen mniszka oraz ziola...i do nastepnego dnia do obiadu jest na samym sianie...
PostWysłany: Pon 21:00, 16 Sty 2012
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





To u mnie jest na śniadanko garść granulatu, w między czasie sianko (o ile jest chętny, bardziej przez noc je wcina), na obiad pełna micha warzywek, na noc różnie- albo płatki owsiane, żeby go podtuczyć, albo zioła jak są, albo nic Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:32, 30 Sty 2012
Toska
 
Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





Ja już ogłupiałam. Czytam, szukam porad, przeglądam już chyba 15 wątek i nie mogę znaleźć rozwiązania z tej sytuacji. Nie daję dużo kalorycznych warzyw, do 100 gram, max 130 gram, i Kosza (drugi dzień) i Freja (5 dzień) zostawiają mi ceko. Jak mogę je przekarmiać, skoro dostają TAK MAŁO? Podajcie mi jakiś przykładowy jadłospis, mam w lodówce: marchew, korzeń pietruszki, seler, buraczek, papryka, mieszankę sałat: cykorię, endywię, rukolę. Czasem daję zielony koperek, albo pietruszkę jeszcze. Wcześniej dostawały trzy posiłki dziennie: rano łyżka granulatu CC, potem mieszanka warzyw i suszki na kolację. Teraz kombinuję, daję mniej, Frejka praktycznie nie je granulatu i ceko są nadal! Siano jedzą obie chętnie, z tym nie ma problemów. A drugi problem jest taki, że zaczęły linieć, boję się, że się przytkają Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:46, 30 Sty 2012
jonesy
 
Dołączył: 02 Gru 2010
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Toska napisał:
mam w lodówce: marchew, korzeń pietruszki, seler, buraczek, papryka, mieszankę sałat: cykorię, endywię, rukolę. Czasem daję zielony koperek, albo pietruszkę jeszcze.


Wiesz króliki w naturze nie jedzą korzeni, ale liście. Więc korzenne warzywa są mało wskazane, zresztą jak widzisz powyżej są bardzo tuczace. Ja mojej małej codziennie daje nać z marchewki i 1/3 do 1/2 marchewki w zalezności jak duża jest marchew, do tego dostaje liście rzodkiewki (zawsze się śmiejemy że się z nami dzieli - ona liście a my rzodkiewkę), ze 2 listki cykorii, liść kalarepy (moja nie ma problemu ze wzdęciami), trochę natki pietruszki, trochę koperku, rukolę, liscie brokuła i jedną różyczkę brokuła, czasem brukselkę, no i sezonowe liście czyli szpinak, szczaw, botwina - po trochu i raz na jakiś czas. Korzonek zresztą nie lubi. Moge jeszcze polecić seler naciowy. Paprykę też jej daję, ale raz na jakiś czas bo raczej jest słodka. Oczywiście nie wszystko co wymieniłam daję na raz, zazwyczaj rozdzielem na 2 posiłki tak by rano dostawała co innego, a wieczorkiem co innego.

Moim zdaniem problem nie tkwi w ilości a jakości. Za dużo korzonków, a za mało liści.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:04, 30 Sty 2012
Toska
 
Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





Hm... W końcu ktoś mi to ładnie wyjaśnił. Od roku byłam przekonana o tym, że głównie właśnie podajemy korzenie.. Najgorsze jest jednak to, że seler naciowy też daję, ale nie przepadają za nim. Szczerze mówiąc, brukselki, szczawiu i botwinki nie próbowałam jeszcze dawać. Szpinak też lubią, ale o tej porze, to ciężko jest znaleźć czysty od "chemi". W pierwszej kolejności rzucają się na korzenie... No to od jutra stopniowa, delikatna zmiana diety. Będzie więcej zielonego, niż kolorowego. Dziś muszę zrobić "liściowe" zakupy Smile Dziękuję Ci bardzo, bardzo!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:24, 30 Sty 2012
Branwen
 
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





Toska, a próbowałaś podawać cykorię, kapustę pekińską, koper włoski, brokuły?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:34, 30 Sty 2012
Toska
 
Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





Branwen: Tak, oczywiście Wink Kapustę pekińską i brokuły też uwielbiają. Cykorię też dawałam, ale właśnie tą czerwoną (?). Muszę kupić tą drugą odmianę, jasną. Koper włoski czyli inaczej fenkuł, korzeń? Takiego nie dawałam.

Wydrukowałam sobie listę, które warzywa i liście można dawać, muszę uczyć się od nowa, bo widocznie gdzieś popełniałam błąd. Być może chodzi właśnie o kaloryczność korzeni. Suszki podajecie codziennie? Może powinnam podawać co drugi dzień? Obecnie mam: babkę, mniszka z kwiatem, pokrzywę, mieszankę ziołową podstawową i uzupełniającą. Zazwyczaj podaję miseczkę pomieszanych, łyżka tego i łyżka tego i wychodzi około pół miseczki.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:35, 30 Sty 2012
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





My jeszcze zawsze odcinamy końcówki od marchewki i pietruszki, wkładamy do wody i hodujemy sobie natki Very Happy Nie są jakieś bardzo duże, ale zapach jest niesamowity...
Ogólnie my też mamy problem z ceko, zawsze po nocy zostają (chociaż jak ja daję kolację to nie ma, co jest bardzo dziwne). Ale on to takie chuchro jest, więc wątpię, że to z warzyw. Powiem wam, że sama nie wiem co robić, bo dopiero jak nic nie dam na noc to nie ma. A znowu mieliśmy go tuczyć, więc ciężko tak nic nie dawać...

Toska- suszki spokojnie można dawać codziennie, chyba, że coś z barwą moczu nie tak. Smile


Ostatnio zmieniony przez SremoGirl dnia Pon 15:37, 30 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:41, 30 Sty 2012
Branwen
 
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





My podajemy cykorię tą zieloną właśnie. Skoro małe już są przyzwyczajone do kapusty pekińskiej, brokuła to właśnie je podawaj na rzecz korzenia marchewki, pietruszki czy selera. Możesz jeszcze sprawdzić jak zasmakuje im koper włoski (fenkuł).
Myślę, że przede wszystkim chodzi tu właśnie o kaloryczność warzyw korzeniowych. Jeśli zastąpisz je czymś innym, wszystko powinno wrócić do normy Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:40, 30 Sty 2012
julka1
Gość
 





ja zostawilabym jeden dzien na sianie i wodzie, jak ceko znieknie to wprowadzalabym powoli warzywa, az znowu pojawi sie ceko...dzieki temu bedziesz wiedziala jaka ilosc warzyw jest odpowiednia...
a ile sianka je?
PostWysłany: Pon 21:39, 30 Sty 2012
Toska
 
Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





Dziś było skromnie z warzywami i suszek też dałam tylko łyżkę na kolację, zobaczymy, co się pojawi w kuwecie jutro. Jeśli znów będą, to wstrzymam się z zieleniną i będę obserwować i dozować powolutku, od następnego dnia. Musi się to unormować, bo tylko stresu się najadam.

Wedle rad, jutro wybiorę się na zakupy i kupię nowe warzywa. Fenkuła też, jeśli znajdę Wink

Julka1: Obie jedzą DUŻO sianka. Taka paczka, dość duża sianka wiejskiego starcza mi na 4 dni. Dokładam czasem trzy razy nawet w ciągu dnia.

Dzięki za porady, dziewczyny! Smile


Ostatnio zmieniony przez Toska dnia Pon 21:39, 30 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:22, 31 Sty 2012
Toska
 
Dołączył: 09 Mar 2011
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





A więc kupiłam na targu świeżutką cykorię, rzodkiew z ogromną ilością liści, brokuła, brukselkę na spróbowanie, selera naciowego i miętę Smile Fenkuła nie było, ale będe jeszcze szukać. Sad Dałam po troszku dziewczynom do spróbowania - obie pałaszowały równo, efekty pewnie będą jutro. Cykoria im bardzo smakuje, a co najważniejsze nie jest aż tak kaloryczna. Nie chcę zapeszać, ale dziś nie było cekotrofów w kuwetkach, jupi !!! Smile
Zobacz profil autora
Które warzywa sa najbardziej kaloryczne?
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Żywienie
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin