Króliki domowe i inne zwierzęta

tmm03033 · Gość

Skyman Wolnosc slowa to jedno a ublizanie forumowicza to calkowicie inna sprawa, hamuj sie z wypowiedziami.
Ostrzegam.

skyman

Tak, moja wypowiedz tylko skierowana dla tych co w malych klatkach i je jeszcze zasłaniają. W tym klatkach wiekszych "wiejskich" kroliki sa razem i sa zadowolone. Mi chodzi o warunki blokowe i trzymanie w klatkach zwierząt. Dla nie to jest niehumanitarne bo wyszly z klatki i znowu do klatki. Chyba ze krolik lubi klatke to spoko ale jesli sie go przyzwyczai do wolnosci to bd szczęśliwszy

nellciaa

Ja chce tylko podkreslic dla nie doswiadczonych opiekunow :
królikom NIE podajemy ludziego jedzenia i proszę nie eksperymentować z kiełbasą, fantą ani inną dziwną ludzką żywnością. Układ pokarmowy królika jest typowo roślinożerny.

SremoGirl

Króliki zjedzą wszystko co się da. Mój kocha psie jedzenie, ciasta, słodycze, a nawet mięso. Ale mu tego w życiu nie dałam i nie zamierzam. Radzę poczytać o żywieniu, bo obrażasz tylu ludzi na forum, a sam nie zdajesz sobie sprawy jak źle karmiłeś swojego królika.

emkagoska · Dołączył: 05 Mar 2010

Sremo, wszystkiego nie zjedzą co im się da! Cuni Pro mój nie chce tknąć Very Happy

Żarcik;)

Skyman, rozumiem, że Ci jest przykro, jeśli królik był u Ciebie naprawdę szczęśliwy to się cieszę Smile

Jednak nie znaczy to, że każdy królik, który żyje w innych warunkach ma źle.
Pomyślę nad suszeniem bananów...nigdy tego nie próbowałam, bo banany wydają mi się naszpicowane chemią a nie kupię ich na rodzimym ryneczku:) Z drugiej strony czasem zazdroszczę Frankowi, bo sama nie mam tak zbilansowanej i zdrowej diety Very Happy

Lilla

U nas suszone banany robią szał u Kuby i Fifula - suszę sama, na ściereczce nad kaloryferem, to samo zresztą robię z jabłkami, gruszkami, marchwią, koperkiem i pietruszką. I mam tym samym czym je przekupić Smile

SremoGirl

Emka- to chyba nie masz królika! Razz

Mój pochłania wszystko, co mu się da pod nos. Very Happy

Co do bananów to Marjan lubi każdy owoc, także problemów nie ma. O suszeniu nie pomyślałam, w sumie dobry pomysł. Ale to raczej tylko w piekarniku, no nie?

skyman

suszone banany i jabłka, mój lubił też chleb środkowa część ale rzadko dawałem bo mógł skleić żołądek.

Leonardo

ja suszę w takim urządzeniu do szuszenia grzybów Smile

podkradłam mamie:) wprawdzie pochłania trochę prądu, ale jakos leniwa jestem:) w sumie teraz słońce swieci to na słońcu też się chyba ususzy??