Króliki domowe i inne zwierzęta

madzialaba · Dołączył: 17 Mar 2008

Moja Tusia skończyła 6 lat... Sad

leży sobie teraz pod oknem...jakby spała...od wakacji miałam z nią problem-cały czas miała biegunke, ale było już dobrze.
Rano jak wychodziłam na zajęcia biegała, dałam jej dropsika, wczoraj nawet mnie ugryzła...to był piękny baranek.
Jak wróciłam ze szkoły chciała podbiec i..nie mogła ruszyc tylnimi łapkami, pobiegłam do weterynarza, stwierdził że to zapalenie i dał silne zastrzyki, po których była jak warzywko Sad

(( tylko oczkami ruszała. to dobry lekarz, najlepsza klinika w krakowie i....ona nie mogła ruszyć swoim ciałkiem. .łapkami, tułowiem.tyko oczkami patrzyła. zmarła.
zrobił z niej warzywo!!!!!!!!
a za chwile mam ja spakowac do pudełka i wyjsc do pracy????
zaraz mi serce pęknie!!! Sad

(((

uLeCzKa200

współczucia Sad

kiche_wilczyca

Smutna historia Sad

Jesteśmy z Tobą

jagodas

Jakie to przykre i smutne. Zrobiłaś co mogłaś, najwyraznie tak miało być.

nuna · Gość

Strasznie mi przykro Sad

kiki^^ · Dołączył: 08 Mar 2008

Współczuje Sad

strasznie mi przykro ;(

ziutek4

przykro mi, 2 tygodnie temu cos podobnego mialam. Moj króliczek mial 10 lat 2 dni temu ale niestety 3 marca jak wrocilam ze szkoly to juz lezal w pudelku. Bylo tak pusto Sad

. Mam psa ktory bardzo go lubil i tam gdzie byla jego klatka teraz on tam przebywa wiekszosc czasu. Bardzo tesknie za Gonzem ale wiem ze za TM dobrze sie bawi razem z twoim kroliczkiem

Agga · Gość

Trzymaj się, jesteśmy z Tobą...

uLeCzKa200

jesteśmy z Tobą Smile

Trzymaj się jakoś Smile

marikaNeLLy

(( przykro...

madzialaba · Dołączył: 17 Mar 2008

te święta bez Tuśki były dziwne...wszędzie sztuczne króliczki a mój kicający...była pustka..znajomi co mają sklep zoologiczny chcą zrobić mi prezent ale..to nie to samo chyba juz?...

jagodas

to samo nigdy nie bedzie ale nowy uchol to kolejna radosc ...............

joan

nie to samo... ale też kicające szczeście ja kupiłam bardzo szybko drugiego.... bo bałam się o córkę , po nieustającym płaczu przez tydzień , była na środkach uspokajających jak weszła do zoologa i zobaczyła burego przerosniętego baranka.... nie mogła go już zostawić. jest zupełnie inny jak Filip ale kochany tak samo

kiche_wilczyca

Każdy zwierzak jest inny i nie da się ich porównywać. Nawet nie wolno! każdy daje nam coś innego, uczy nas czegoś innego. Jeżeli się wahasz to odczekaj jeszcze trochę. Ja zawsze po stracie jednego zwierzaka brałam szybko drugie. Bo to mi pomagało. Musiałam zająć się nowym przyjacielem i nie miałam czasu na smutne myśli. Co nie znaczy, ze zapominałam. Pamiętam wszystkich moich ulubieńców od kotów począwszy na koniach skończywszy. Serce człowieka na szczęście jest bardzo duże Smile

madzialaba · Dołączył: 17 Mar 2008

wiem, nie zamierzam nawet porównywać...mój narzyczony, co nigdy nie miał zwierzaka, nawet tęskni za tym kłapouchem ;D i chce miec nowego...ale boje się. teraz wiem więcej, niz jak była tuska mała i przez to mam wieksze obawy. Moi przyjaciele juz mi szykują prezent urodzinowy a ja chyba sama nie wiem czego chcę??tylko ciągle jak sie budzę to ręka ją odruchowo wołam do siebie ;D

kiche_wilczyca

Madzia ale czego się boisz?

madzialaba · Dołączył: 17 Mar 2008

że nie dam jej tyle miłości co tuśce, że nie będę umieć. była dla mnie jak dziecko..zostawiłam ją na wakacje pod opieka ale..od tego się zaczeło ;(

kiche_wilczyca

Myślę, że dasz. Będziesz inaczej do "nowego" podchodzić niż do Tusi, będziesz mieć inne odczucia, bo to będzie zupełnie inny królik, ale pokochasz go.
Tylko nie spiesz się z tą decyzją. Jeżeli nie jesteś gotowa na nowego uszatka, to lepiej poczekaj. Niech znajomi nie spieszą się z prezentem dla Ciebie. Porozmawiaj z nimi, myślę, że to zrozumieją.

madzialaba · Dołączył: 17 Mar 2008

dziekuje za dobra rade ;D
w kazdym razie nie wyobrazam sobie zycia bez zwierzat!

uLeCzKa200

masz racje ja też nie moge zyc bez zwierzat Smile

pozdro 3maj się