Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Przed zakupem królika -> Zarobki Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Nie 7:53, 11 Paź 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





Moi rodzice w ogóle się moimi zwierzakami nie zajmują, tylko tata czasami jak jestem w szkole pogłaszcze Bobcia i da kotu jeść, a tak to nie... Mama płaci za leczenie, taka była umowa, ale narazie zapłaciła tylko za szczepienia i odrobaczanie, ale to dobrze, bo Bobcio musi być zawsze zdrów jak rybcia Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:54, 11 Paź 2009
MiA__89
Gość
 





Pisząc " pośrednią opiekę nad zwierzęciem sprawują rodzice " miałam na myśli , że to takie nasze świnki-skarbonki Wink No bo ja nie pracuję i nie zawsze mam kaskę odłożoną w razie w. , ale jeśli coś się dzieje to lecę do ojca i " tata pożycz ". Wiem , że on tez kocha nasze futrzaki i ostatnie pieniądze w nagłym wypadku przeznaczy na ich leczenie. Oddaję mu potem dług , ale zdarza się i tak , że staruszek umarza dług Wink
W końcu jakby nie było , to my możemy mieć jakieś tam grosze odłożone na czarną godzinę do weta , ale nie sądzę , że macie w skarbonkach po 150 zł przeznaczone na ten cel. A nawet jak tak , to jak przychodzi do zabiegu , to szybko te 150 rozejdzie się na badania , a za zabieg kto zapłaci jak nie staruszkowie ??
PostWysłany: Nie 11:55, 11 Paź 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





No tak no, bo takie leczenia 100zł nie kosztuje... Ja mam odłożone 150zł, ale na święta, bo się zbliżają, ale to i tak za mało... Trzeba zbierać... Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:15, 11 Paź 2009
MiA__89
Gość
 





Dokładnie , od tego kieszonkowego należy odliczyć jeszcze nasze potrzeby i ... niewiele zostaje ...
PostWysłany: Nie 20:59, 11 Paź 2009
Miguelita
 
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





ja sobie musze posrednio sama radzic, u mnie rodzice uwazaja za debilizm wozenie krolika do weta i wogole, ale ze ja jestem mozg bankowy to sobie oszczedzilam w ciagu roku 600 zlotych na sameog krola Razza odpadlo mi przeciez kiedy musialam oddac za szcezpienia i tego typu. ale ja jestem osobny przypadek - sknera
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:13, 12 Paź 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





Zazdroszczę Ci tego "sknerstwa" Wink Ja nigdy tyle nie zaoszczędzę pewnie, no chyba, że będę dorosła i będę miała normalną o wiele więcej płatną robotę, ale remont u mnie w pokoju się zbliża więc jak pomogę to się kasa szykuje Wink Ja mam 960zł rocznie... Czyli inaczej 20zł tygodniowo, ale muszę utrzymać za to królika, kota i chomika + do tego dochodzą prezenty na urodziny rodziców, brata i święta też wypada jakieś prezenty kupić... A to Światowy Dzień Zwierząt był ostatnio, a to Dzień Króliczych uszów...


Ostatnio zmieniony przez Emilka i Bobcio dnia Pon 16:13, 12 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 0:54, 13 Paź 2009
MiA__89
Gość
 





A ja tam się cieszę , że mi kasy wiecznie braczy , bo jak się siano kończy to zamiast fajek je kupuję , a to i dla Amona dobrze i ja zdrowsza ^^ .
Nie no , ale tak na poważnie , to u mnie tyle kasy poszło na leczenie , że ja jeszcze z długów wychodzę , a gdzie tu zbieranie na czarną h Wink
PostWysłany: Śro 13:57, 14 Paź 2009
Miguelita
 
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





a ja po prostu... lubie oszczedzac, taki maly bankier Razz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:17, 14 Paź 2009
MiA__89
Gość
 





To może ja sobie u ciebie konto oszczędnościowe założe , co hehe ?? Smile
PostWysłany: Sob 16:29, 17 Paź 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





Nie wiem... Doradzicie mi?? W środę zdaję egzamin na kartę motorowerową. W czwartek wieczorem dostałam skuter i muszę sobie kupić kask... No i tak ok. 6 dych pójdzie w chol***... Jak sądzicie zbierać kasę na gwiazdkę, czy kupić sobie kask?? Obliczyłam, że by mi starczyło na gwiazdkę, ale bym musiałam kupić trochę tańsze te prezenty... ;/
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 8:59, 19 Paź 2009
Manfred
 
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: K





Odpowiedz sobie na pytania i znajdź odpoweidź:
Czy będziesz zimą jeździła skuterem?
Czy prezenty na gwiazdkę nie powinny być symboliczne?
Jesteś pewna, że królik nie będzie potrzebował wydatku (odpukać)?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:16, 19 Paź 2009
MiA__89
Gość
 





No ewentualnie tak , ale na skuterze zimno , wiem , bo mnie kumpel ze stacji czasami odwoził , więc kask może poczekać do wiosny , a prezenty ... dziewczyno , ja w twoim wieku robiłam cuda na kiju - łańcuchy ze słomy na choinkę , gipsowe aniołki , stroiki ... Zastanawiam się , ile ty masz tej kasy , że zastanawiasz się , czy może nie zrobić skromniejszych prezentów. Nie obraź się , bo urazić cię nie chcę , ale przecież istotą prezentu jest pamięć. Coś ci opowiem. Na urodziny od mojej psiapsióły dostałam perfumę śliczną , no cudo , a od chłopaka gdy szedł do wojska , zegarek na ścianę , niby nic , ale przerobił go tak , że tapetą na tarczy są nasze fotki , a cyferki i wskazówki zapylają do tyłu. Perfuma już się kończy , zegarek spadł i nie chodzi ( nie bd go naprawiać , podobno zegarek na czas , łańcuszek na zerwanie , a buty na odejście - zresztą zatrzymał się w chwili , gdy przestało mi na nim zależeć , więc lepiej go chyba nie ruszać już ) , ale ten zegarek bd trzymać zawsze - bo on to zrobił sam , sam wymyślił i to było jedyne w swoim rodzaju , bo nie miał kasy , żeby mi kupić pierścionek z brylantem , ale to dla mnie jest cenniejsze. Bo za każdym razem , kiedy patrzę na ten niechodzący zegarek , wiem , że zrobił to ktoś , kto mnie kocha i wysilił się , żeby mi sprawić przyjemność. Mogę sobie nakupić tonę zegarków , różnych , ale takiego nie dostanę nigdzie.
Teraz wszyscy się ścigają kto da droższy prezent , a przecież to nie o to chodzi ...

Kup małe upominki jeśli masz za co , a do tego dorzuć coś , co sama zrobisz . Dla twojej mamy ten stroik będzie cenniejszy niż zastawa za parę tysięcy , uwierz mi.
A dla Bobcia przejdź się na łąkę i pozbieraj ostatnie tchnienie lata , ususz i na święta zrób torbę niespodziankę . Smile
PostWysłany: Wto 19:41, 20 Paź 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





Nom, ale dla kota transporter trzeba kupić... Dla chomika też... Więc już jest pomysł... A Bobcio dostaje trochę droższe prezenty... Na ostatnią Gwiazdkę dostał dużą miskę ceramiczną w pudełku kartonowym robionym przeze mnie, aby przydało się na później na gryzaczek Wink Ale wiecie nie, że ja miliony wydaje na każdego tylko 15-20zł. Mamie kupiłam perfumy, tacie wodę toaletową, bratu breloczek w kształcie rejestracji samochodowej z jego imieniem i łopatkę do czyszczenia gówien jego kota (teraz mojego). Pies dostał piłkę, kot duży pasztet, a chomika jeszcze nie było. Plus do tego na Mikołajki każdemu po czekoladzie, psu kość, kotu kabanos, królikowi gryzaczki (podobno "naturalne"). Do tego jeszcze musiałam kupić papier świąteczny, wstążkę i taśmę, bo się skończyła. Papier by dotrwał do tej pory (no może połowa, bo Bobcio znalazł sobie w nim zabawkę), ale mama mi zabrała, bo zgubiła swój papier... Ale z tym stroikiem fajny pomysł Wink Pomyślę Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:50, 20 Paź 2009
MiA__89
Gość
 





Najcenniejszy prezent to nie taki , który ślicznie pachnie czy wygląda , tylko ten , w który wkładasz serducho i własną pracę Smile Polecam te stroiki , serio Smile
PostWysłany: Śro 7:46, 21 Paź 2009
Manfred
 
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: K





Stażysta z pracy na prezent ślubny dla koleżanki zrobił duże origami - dwa łabędzie. Sweet Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:04, 21 Paź 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





Wiecie co z tym kaskiem się już nie spieszy... Oblałam egzamin... Jadę jeszcze raz za tydzień i zobaczę co z tego wyjdzie... Ale naprawdę trafiłam na takiego bucyfoła, że... szkoda pisać... Wybrał mi najtrudniejszy test tylko, dlatego, że jestem dziewczyną, a on jest z tych, którzy myślą, że dziewczyny nie powinny się poruszać na jezdni... Uczyłam się z sarbo.pl i nic, a teraz się uczę tych co wiem, że są na egzaminie (bo wiem już jakie są) z grupaimage.com i mam nadzieję, że za drugim razem zdam...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:28, 30 Paź 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





Za drugim razem zdałam Wink Rodzice powiedzieli, że mam dużo wydatków i kupili mi za swoje pieniądze dzisiaj kask Wink

Wpadłam na pomysł prezentu dla Bobcia Wink Co sądzicie, aby mu kupić kratki, by zrobić kojec?? Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 23:57, 30 Paź 2009
MiA__89
Gość
 





Świetny pomysł Smile
PostWysłany: Sob 11:42, 31 Paź 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





Kasa się kończy.... Z moją mamą nie można się dogadać... W sklepie powiedziała, że ona kupi dla mnie, a dzisiaj żąda ode mnie zwrotu kasy... I to jeszcze tak chamsko zrobiła, że wzięła z atestami, z dodatkowymi zabezpieczeniami i droższy... Została mi tylko stówa... Tata powiedział, że trochę po negocjuje z mamą, bo przesadziła... To mało powiedziane...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:07, 02 Lis 2009
Manfred
 
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: K





:O Rodzic chce zwrotu kasy za coś co wcześniej kupił swojemu dziecku!? Nie wiem jakie są dokładnie Wasze rodzinne układy i umówienia, ale ja bym kasy nie oddawała. Dane słowo powinno być nieodwracalne. W razie co kask można opylić na aukcji i kupić tańszy, jeśli Ci kasy na gwałt trzeba. A jeśli Tata coś wypertraktuje, to lepiej mieć już ten lepszy, bo bezpieczeństwo jest jednak bardzo ważne. A chciałaś wykosztować się na prezenty...
Zobacz profil autora
Zarobki
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Przed zakupem królika
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 3  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin