Króliki domowe i inne zwierzęta

julka1 · Gość

skoro chce wydawac 5-tygodniowego krolika nowemu opiekunowi to zadna to hodowla...prawodziwa hodowla w zyciu sobie na to nie pozwoli...ta kobieta prowadzi pseudohodowle...a jak widac jej wiedza na temat uszakow jest zerowa...

leonka · Dołączył: 15 Mar 2012

Także myślę, że jednak dobrze zrobiłam biorąc tego podrośniętego ze sklepu. Tylko, że dalej nie chce wyjść z klatki Sad

A już prawie 2 doby u mnie jest.

SremoGirl

No to piękna hodowla... A raczej pseudohodowla. Jak pisała Julka- żaden prawdziwy hodowca nie wydałby ci tak małego uszaka. On jeszcze w tym czasie ssie mleko, także byłyby nikłe szanse na przeżycie, gdybyś go wzięła.

julka1 · Gość

nellciaa

Karol mieszka ze mna rok a nadal nie wychodzi sam z kojca jak jest sie w pokoju

leonka · Dołączył: 15 Mar 2012

nellciaa

Wyciagam go tylko wtedy kiedy musimy pojsc do weta albo obciac pazury. Jest domownikiem, jak reszta krolikow - glaszcze je tylko wtedy kiedy same do mnie przyjda, nie nosze ich bo tego nie lubia, a z kojcow wychodza wtedy kiedy maja na to ochote.

Dorcia

Więc wychodzą czy nie wychodzą ?
Jak wychodzą wtedy gdy mają na to ochotę do dobrze, a jak nie wychodzą tylko musisz je wyciągać, to albo czegoś się obawiają, albo tak je nauczyłaś. Twoje 2 różne posty gryzą się ze sobą niczym pokłócone króliki Wink

nellciaa

Mam 3 kroliki+ tymczasowiczow. Napisalam ze JEGO czyli JEDNEGO wyciagam jak musze, a reszta wychodzi i wchodzi wtedy kiedy chce - wiec nic sie nie gryzie

Dorcia

nellciaa

Nie rozumiem?

tmm03033 · Gość

Dorcia przeciez Nellciaa odpowiadala na post Leonki ktora pytala co Nellciaa robi jak Karol nie chce wychodzic z klatki Very Happy

fifi NIDERLANDZKI

moja fifi w caly dzien spedza drzemiac w zagrodzie a dopiero po 24 w nocy wychodzi zeby sobie brykac-gdyby nie to ze sie pozno klade spac to bym tez nie widziala fifi na zewnatrz Smile

leonka · Dołączył: 15 Mar 2012

u mnie już na szczęście po problemie Smile

Pyśka ewidentnie nie wiedziała, że istnieje świat poza klatką. Widać było, że w środku czuje się bardzo pewnie, ciekawsko zerkała przez otwarte drzwiczki. W końcu przekupiliśmy ją jedzeniem ;P 2/3 Pysi było w klatce, a 1/3 w środku, więc gdy ona wąchała jedzenie, chwyciłam ją za pupkę i delikatnie podniosłam do góry. Pod drzwiczkami położyłam pudełko, także swobodnie już sobie na nim siedziała i jadła. Jednak za chwilę wróciła do klatki po to, żeby już drugi raz samodzielnie wyskoczyć. Radość była niesamowita! Poznawanie mojego pokoju to ok.20 min, a później skoki, harce i zderzenia z meblami Razz

Niestety znalazła sobie dwie kryjówki - za łóżkiem i biurkiem, trzeba było szybko działać Smile

Teraz zaczynamy naukę czystości Wink

SremoGirl

Może się bała wyskoczyć? Bo drzwiczki w klatkach są wysoko, więc może tu też był problem. Ale super, że mała już wyszła Smile

A boi się was? Daje się głaskać?

leonka · Dołączył: 15 Mar 2012

Daje bez problemu, już pozwalała się pogłaskać na drugi dzień Smile

Ale boi się jeszcze większości dźwięków, które są wydawane w mieszkaniu, jednak wydaje mi się, że jest coraz lepiej Smile