Króliki domowe i inne zwierzęta

Gość

czyli nie kupować żadnej karmy oprócz granulatu? i do tego tylko owoce i warzywa?

nellciaa

tak - karmy i mieszanki to sama chemia, nasiona, zboza, odpady piekarnicze, drozdze - czyli wszystko to czego krolik nie jada i mu szkodzi. Warto zwracac uwage na sklad karmy. Granulat dla krolikow tak naprawde powinna zawierac jedynie sprasowane siano i ziola. Kroliki nie jedza zboz, ziaren, chleba swietojanskiego etc tu dokladnie wszystko opisane:
[link widoczny dla zalogowanych]

Branwen

T-T-A · Gość

Jeśli nie wychodzi z klatki, to jej na siłę nie wyjmuj. Może zdejmij górę klatki, wówczas będzie mogła sobie szybciutko wracać.
Zachęcaj ja np koperkiem. Króliczki lubia jak sie do nich czule, spokojnie mówi. A kto nie lubi:)
Wyrzucanie jedzenia z miski to również królicza zabawa.
Myslę, że jej tupanie oznacza, że się boi
Możesz z kartonu zrobic jej domek i postawić przy klatce, aby miała nastepną metę.

Tuśka · Dołączył: 08 Mar 2011

runi

Ja z oswajaniem tez mam problem....
Ale zauwazylam ze zalezy to od charakteru królika.
Mam 3 króliki chciałam 2 ale żal mi było zostawić jednego i go też wzięłam

Mam 2 samce i 1 samice.

Samiec od samca różni się okropnie.
Miki to odkąd go kupiłam to sam przychodził się pieścić nawet kilka razy wskoczył na łóżko i siedział na ramieniu długo.
Momo od samego początku parcha pare razy nas ugryzł miałam go oddać ale było mi żal...

Samica nie lubi glaskania natomiast co dziwne to lubi psa razm z Mikim natomiast Momo stawia sie okropnie.

Mam je już długo i też próbowaliśmy je przekupić sałatą marchwią i innymi smakołykami....

T-T-A · Gość

Ta co królik to charakter....
Rozumiem, że chłopaki wykastrowane?

runi

nie nie ...kiedys chcielibysmy aby byly male

nellciaa

Nie rozmnazamy krolikow - jest wystarczajaco duzo bezdomnych uszakow.
Rozumiem ze jestes zootechnikiem i wiesz jak krzyzowac zwierzeta tak zeby nie powstawaly mutacje genetyczne oraz wady genetyczne? wiesz ze zabawa w boga moze skonczyc sie urodzeniem krolikow bez stawow, kosci etc?

STANOWCZO JESTESMY NA NIE Z ROZMNAZANIEM

runi

wiem wzielam rady od kolezanki ktora co roku ma male kroliczki od niej wzielam pare miesiecy temu.

ja niestety musze znalesc samice bo rodzenstwa nie bede krzyzowac:)
troszke sie juz poznalam na n ich

Branwen

runi, czy zdajesz sobie sprawę ile jest uszaków, które nie mają domu? Zajrzyj tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Jaką masz pewność, że ludzie którym sprzedasz maluchy będą się nimi dobrze opiekować i że nie wyrzucą małych na śmietnik jak tylko zaczną dojrzewać?

Lilla

właśnie! Branwen i Nellciaa mają racje! a poza tym - po co je rozmnażać? nie bardzo widzę w tym sens?

nellciaa

runi a wiesz ze jesli prowadzi sie hodowle to trzeba miec zarejestrowana dzialalnosc gospodarcza? I rozumiem ze jestes zootechnikiem z dyplomem? A gdyby Ciebie ktos wykorzystywal jako reproduktora? Chcialabys byc gwalcona przez jakiegos samca tylko po to zeby ktos mogl porozdawac twoje dzieci? Nie wysterylizowane samice umieraja na guzy macicy i oczywiscie z wycienczenia. Mioty potem choruja i czesto umieraja (juz wiele takich uszakow przez bezmyslnosc ludzka pochowalam)

runi

Branwen weszlam na ta stronke zal niektorych kroliczkow:(

nellciaa o to nawet nie wiedzialam u mnie znajomi sprzedaja hoduja i nie maja dzialalnosci ale dobrze wiedziec powiem im tez i poucze.....

Branwen

runi

wiesz tak pomyslalam ze raz dopuszcze ale jak to tak zle wyglada to sie zastanowimy nad tym...

a tez obiecalam siostrzencowi ze mu damy jakby miala bo az choruje na królika
najwyzej mu dam ktoregos z moich ...

Branwen

Naprawdę nie ma sensu dopuszczać, nawet raz, bo aż strach komuś te maluchy oddać. A może rodzice siostrzeńca zdecydowaliby się na adopcję królisia?

runi

wiesz co nie wiem jak uwaza moja siostra ale mieszkaja pietro nizej wiec nie ma zadnego problemu mu dac jednego

chociaz jak ogladalam te z adpocji króliki to mam takie miekie serduszko ze wszystkie by wziela Smile

kazdy z osobna ma swoj urok...

Tuśka · Dołączył: 08 Mar 2011

runi, dziewczyny dobrze ci radzą NIE ROZMNAŻAJ,bo z tego wynikną same problemy.. a poza tym jak się trzyma samca i samiczkę (niewysterylizowaną) to zawsze jest ryzyko,że będą młode. nie mówiąc już o chorobach jakie mogą spotkać samiczkę

runi

Tuśka dlatego 2 samce zostawie a samice dam siostrzencowi albo kupie druga duza klatke...

i nie bede miala zadnego problemu