Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Problemy początkujących opiekunów -> Królicze problemy Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Śro 14:12, 14 Mar 2012
bartekg95
 
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





No i mam problem. Mój króliczek od 2 dni nie je wgl karmy, podjada tylko troszkę siana ( mniej niż zwykle) i pije mało wody. O co może chodzić?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:33, 14 Mar 2012
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





Jaki ma brzuszek? Twardy? Miękki? Bobki są? Ma gorączkę? Co jadł ostatnio? Jak sie zachowuje?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 17:36, 14 Mar 2012
bartekg95
 
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Bobki są, ostatnio jadł normalnie ( Cuni Pro ), jest taki osowiały... Odnośnie brzuszka i gorączki ciężko stwierdzić, bo troche jest wystraszony..


Ostatnio zmieniony przez bartekg95 dnia Śro 17:36, 14 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 17:44, 14 Mar 2012
julka1
Gość
 





a bobki sa takie jak zawsze czy cos sie w nich zmienilo?
PostWysłany: Śro 19:05, 14 Mar 2012
bartekg95
 
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





No bobki są ciut mniejsze, ale twarde.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:09, 14 Mar 2012
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





Daj mu zaparzone siemię lniane, wymasuj brzuszek, podaj suszone liście brzozy jeśli masz, możesz podać lakcid. Jeśli nic się nie poprawi, idz z małym do weta.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:16, 14 Mar 2012
julka1
Gość
 





skoro maluch nie je to bobki beda mniejsze...musisz sprawdzic co z brzuszkiem...tak jak napisala Lilla czy nie jet twardy...a co z ziolami? ziola je czy tez nie?
PostWysłany: Śro 20:06, 14 Mar 2012
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Możesz też kupić gerberka marchewkowego i podłożyć mu pod nosek to może się skusi. Byleby coś tam zjadł.
A może jakieś bulgotanie słyszysz? Myślę, że herbatka koperkowa nie zaszkodzi.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:11, 16 Mar 2012
leonka
 
Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





anka91 napisał:
witajcie. od 3 dni jestem posiadaczka 6-miesiecznego królika. Nigdy wczesniej nie mialam takiego zwierzaka wiec mam do was kilka pytan Smile czy to normalne ze Rudy zgarnął wszystkie trociny z jednego rogu i siedzi ciągle w tym samym miejscu na gołym plastiku od klatki? i ciągle drapie w to miejsce? I czy to normalne ze wcale nie chce wyjsc z klatki? tylko siedzi ciągle w tym jednym miejscu. Dodam ze kupilam go w sklepie zoologicznym. Bardzo prosze o pomc Smile


I jak z Twoim królaskiem? Odważył się wyjść z klatki? Jestem ciekawa bo mam podobną sytuację..
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:31, 17 Mar 2012
Dorcia
 
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 1058
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Po pierwsze nie trociny, a granulat proponuję.
Po drugie, wyjdzie na 100% jak nie będziesz siedziała przed jego drzwiczkami i czekała na to Wink Króliki to dzikusy, trzeba dać im czasu na przyzwyczajenie, królik ma pół roku, swoich ulubieńców zoologowych na pewno kojarzy wiecznie się zmieniających. Daj mu wolną rękę i nic na siłę, a będzie ok ;]
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:44, 17 Mar 2012
anka91
 
Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





niestety, rudy nadal siedzi w klatce, mimo tego ze ma przez caly dzien albo otwarta calą 'scianke" w klatce. gdy na sile go wycignelismy to bardzo sie denerwowal, tupal i wracal od razu do klatki. kiedy chce sie go pogłaskac to ucieka, lub przyjmuje postawe "poddańcza". mamy go juz 2 tygodnie, a on nadal boi sie podejsc do reki. nie wiem co z nim jest.
dodano 22.45
i nie siedzimy ciagle przy klatce.
dodano 22.06
i wiem tez na pewno ze nie wychodzi nawet gdy nie ma nas w domu, bo gdy wracam to krolik siedzi w miejscu w ktorym byl zostawiony przed moim wyjsciem a klatke ma ciagle otwarta. nie mam w domu jakiegos wielkiego halasu, ot zwykle dzwieki wydawane w domu (sadze ze jest ciszej niz w zoologicznym w duzym markecie) , wiec mysle ze nie ma sie czego bac. a dwa tygodnie to calkiem sporo, bo przeciez nikt mu krzywdy nie robi...
posty polaczono tmm
prosze nie pisac postu pod postem
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:58, 17 Mar 2012
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Przede wszystkim nie róbcie nic na siłę. Wyciągnęliście uszaka z klatki, a on tego nie chciał, dlatego was obtupał. On po prostu jeszcze się nie przyzwyczaił, boi się ludzi. Prawda jest taka, że króliki nie są pluszakami, które chcą się ciągle tulić, miziać czy pieścić. Jeśli myśleliście tak, to naprawdę szybko zmienicie zdanie Razz
Miałam kiedyś królika, który za nic w świecie nie chciał opuszczać kuchni, mimo, że drzwi były otwarte 24h. Byłam wtedy dzieckiem, więc nie znałam się zbyt na uszakach, ale wyniosłam go kiedyś do swojego pokoju. Po 3sek już go nie było, a kurzyło się za nim mocno. Także widocznie Wasz uszak nie lubi towarzystwa i jest jaki jest. Trzeba to zaakceptować. A zachowuje się normalnie? Je, pije, bobkuje? Bo może być też ewentualnie chory.


Ostatnio zmieniony przez SremoGirl dnia Sob 22:59, 17 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 13:13, 18 Mar 2012
Branwen
 
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





SremoGirl napisał:
Prawda jest taka, że króliki nie są pluszakami, które chcą się ciągle tulić, miziać czy pieścić.


To Shamy chyba nie jest królikiem Razz

anka, na czym stoi klatka? Na panelach? Dywanie? Niektóre uszaki boją się chodzić po śliskiej powierzchni.
2 tygodnie to wcale nie jest długo. Przede wszystkim potrzeba cierpliwości, wyciąganie uszaka na siłę na pewno tutaj nie pomoże. A jak dajecie mu z ręki jakiś smakołyk to też boi się podejść?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 15:01, 18 Mar 2012
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Branwen- Marjan też. Very Happy
Ale tak jest, że to królik decyduje, kiedy jest czas na głaskanie. Ogólnie nie każdy uszak lubi się ciągle miziać i trzeba to zaakceptować. Nic na siłę. Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 15:47, 18 Mar 2012
anka91
 
Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





nie miziamy go ciagle, klatka stoi na panelach przy dywanie, a do reki z jedzeniem tez nie chce podejsc. na sile to moze bylo zle slowo. po prostu go wyjelismy z klatki ale od razu wszedl z powrotem do klatki. a klatke tez sie ciezko sprzata bo ostatnio zaczal warczec. je i pije normalnie, kupe rowniez robi normalna.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:21, 18 Mar 2012
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Myślę, że potrzebuje czasu. Jak pisałam też miałam takiego króliczka, który nie chciał opuszczać kuchni. A warczy, bo klatka to jest strefa bezpieczeństwa i widocznie on jeszcze się was boi. Musicie być bardzo cierpliwi i próbować. Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:31, 21 Mar 2012
anka91
 
Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Rudzielec w koncu wyszedl. zdjelismy mu calkiem kratki w klatce i w koncu sam wychodzi. co prawda bpoi sie wychodzic poza dywan i nadal porusza sie w obrębie klatki, ale juz sam wyskakuje. nadal nie daje sie poglaskac, ale najwazniejsze ze w koncu wyszedl Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:05, 21 Mar 2012
leonka
 
Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





No to super, że się odważył Smile Jeśli chodzi o głaskanie to mozesz zrobić tak żebyś miała zawsze pod ręką pałeczkę granulatu albo jakiegoś smakołyku i podawaj mu na ręce, żeby zobaczył, że ręka nie jest taka zła. I po kilku razach gdy tak zje Ci z ręki to spróbuj w trakcie jedzenia (jeśli nie ucieknie) delikatnie pogłaskać go po główce.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:14, 21 Mar 2012
anka91
 
Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





probowalam juz kilka razy z marchewka, ale ucieka od ręki ;p
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:54, 21 Mar 2012
tmm03033
Gość
 





W oswajaniu krolikow najwazniejsza jest cierpliwosc, podejdzie zobaczysz ale to zajmie czasu. Moj mnie ogolnie kojarzy z karmieniem i odpedzic sie od niego nie moge, placze sie pod nogami i spokoju nie daje Smile
Królicze problemy
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Problemy początkujących opiekunów
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 5 z 6  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin