Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> zlamana lapka Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Czw 14:22, 08 Maj 2008
funika
Gość
 





tak,ale On gwozdzia mial nei bedzie-to te 4000$...to to troche za duzo.
PostWysłany: Czw 14:31, 08 Maj 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





czyli nie ma o czym rozmawiac zrobisz co zechcesz mam nadzieje ze króliczkowi sie nic nie stanie ....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:43, 08 Maj 2008
T-T-A
Gość
 





A może popytaj w innych lecznicach. Mój Tosiu bez lasera był super zoperowany, a wyobraż sobie jego 7 tyg skok
Różnica w cenie na pewno będzie znaczna. Poza tym to nie jest stała kwota.
W jednej lecznicy, gdzie się w końcu nie podjeli mówili 900-1000, a w drugiej na wstępie do 500
Pewnie, że masz problem, bo z pustego i Salomon nie przeleje:((
Ale, bez względu na kraj wszędzie są ludzie i ludziska i może jakiś porządny wet znajdzie kompromis
PostWysłany: Czw 14:52, 08 Maj 2008
Basia87
 
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Teraz pozostalo Ci tylko się popytać po innych lecznicach.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:07, 08 Maj 2008
funika
Gość
 





zobaczymy,na razie Belus zaczal jesc, i jakos daje sobie rade.Dostaje leki przeciwbolowe, pewnie jutro zaczne mu podawac antybiotyk zeby nie doszlo do infekcji.MOjego chlopaka mama jest lekarze (ludzkim),ale juz kilka zwierzakow ze zlamanymi lapami i skrzydlami sama wyleczyla.To teraz wyleczymy razem Belusia
PostWysłany: Czw 15:12, 08 Maj 2008
Basia87
 
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Można i tak (chyba!) Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:16, 08 Maj 2008
funika
Gość
 





mozna mozna.Bedzie jeszcze sobie kical:)
PostWysłany: Czw 15:22, 08 Maj 2008
Basia87
 
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Trzymam kciuki Wink i szybkiego powrotu do zdrowia oraz głaski przesyłam Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:23, 08 Maj 2008
funika
Gość
 





dzieki!
PostWysłany: Czw 16:31, 08 Maj 2008
Kisiek
 
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Poznania(38 km od)





no widzisz jak to w telewizji mowia zawsze jest jakas druga strona medalu Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:32, 08 Maj 2008
funika
Gość
 





uff je i pije:) To juz jakis postep.Trudno jest mu sie poruszac z ta lapka,ale widze,ze jakos probuje i daje sobie rade.
PostWysłany: Czw 17:57, 08 Maj 2008
T-T-A
Gość
 





Z myciem będzie miał problemy chyba?
Pisz od czasu do czasu jak tam jego postępy w leczeniu
A przy antybiotyku to koniecznie Lakcid
PostWysłany: Czw 18:13, 08 Maj 2008
Basia87
 
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Będzie dobrze Wink
a jak będzie miał problem z myciem to mu pomóż.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:03, 08 Maj 2008
Agga
Gość
 





Muszę to napisać, bo jak czytam ten temat, to nie mogę wytrzymać...

"Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś"

A tu odpowiedzialności niestety nie widzę...
Niedawno była rozmowa o kosztach miesięcznych utrzymania królika i pojawiły się głosy, że nie można zakładać czarnego scenariusza, że królik będzie chorował i nie będzie za co go leczyć. Jak widać jednak trzeba.
cały dzień trwa dyskusja na temat jak i czy w ogóle (co dla mnie jest nie do pojęcia) leczyć złamaną łapkę królika.

Funika, zastanawiałaś się co to zwierzątko czuje??? Czym są pieniądze, jeśli w grę wchodzi zdrowie naszego podopiecznego?
Przykro mi to mówić, ale ktoś, kto pisze na forum i rozdrabnia się nad brakiem pieniędzy zamiast rzeczywiście poszukać alternatywy, raczej w ten sposób próbuje zagłuszyć swoje sumienie, bo może ktoś doradzi: "masz rację, to strasznie dużo kasy, samo przejdzie".

Serce mi się kraje na samą myśl co to zwierzątko przeżywa, bo ewidentnie, właścicielka nie ma w sobie za grosz empatii, że o miłości do stworzenia nie wspomnę...
PostWysłany: Czw 19:08, 08 Maj 2008
funika
Gość
 





agga ok postaw sie w mojej sytuacji-wydaj 4000$ na leczenie krolika ok??Pogadamy wtedy
ja postanowilam,ze nie zoperuje go,gdyz niestety,ale takiej kwoty na krolika nie przeznacze.Wylecze go innymi metodami,ale nie operacyjnie.
Chyba ze chcesz mi taka kwote podarowac???

i chce dodac,ze ta kwota to TYLKO operacja.Kolejne wizyty etc to beda kolejne koszty..czyli pewnie razem ponad 5000 $ .Sory,ale to juz za duzo....Mimo,ze kocham mojego krolika,to jednak takiej kwoty na NIego nie przeznacze.I pewnie malo kto w USA tyle zaplacilby za leczenie krolika....

proszę edytować posty zamiast pisać jeden pod drugim Agga
PostWysłany: Czw 19:16, 08 Maj 2008
Agga
Gość
 





Nie znam się na relacjach pomiędzy zarobkami a wydatkami w Stanach, ale dla mnie podejście jest niedopuszczalne. Przykro mi.
Jagodas wydała więcej pieniędzy niż miała, żeby królika wyleczyć, ja zrobiłabym to samo (zresztą, nie potrafię zliczyć ile miesięcznie wydaję na leczenie Tośki, ale niejednokrotnie bywało, że odmawiałam sobie wielu rzeczy, żeby mieć na jej leczenie i gdyby cokolwiek, odpukać, gorszego jej się przydarzyło, po prostu bym się zapożyczyła) i to samo zrobiłby każdy, komu naprawdę na króliku zależy.
PostWysłany: Czw 19:21, 08 Maj 2008
funika
Gość
 





ok ,ale Wy mieszkacie w Polsce gdzie macie rodzine etc.Ja jestem tu sama i nie zapozycze sie a tym bardziej,nie wydam swoich oszczednosci na leczenie krolika zeby pozniej musiec np wyprowadzac sie z mieszkania,sprzedawac samochod i prosic ludzi o pomoc bo nie bede miala na chleb.Tu sa inne realia.
PostWysłany: Czw 19:25, 08 Maj 2008
Agga
Gość
 





W takim razie postaraj się choć znaleźć lekarza, który jakąś tańszą metodą złoży łapkę i przede wszystkim uśmierzy ból. Ból przy złamaniu jest naprawdę jednym z najgorszych, wierz mi...

Ja więcej nie zabieram głosu, mam nadzieję, że maluch nie będzie cierpiał...
PostWysłany: Czw 19:26, 08 Maj 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





ja nie chcę tutaj nikogo osądzać, ale jeżeli ja bym musiała coś sprzedać, żeby ratować uszaka, to bym to zrobiła... Bo moje królie to moje dzieci. a wiadomo, że jak dziecko potrzebuje pomocy, to rodzice robią wszystko, żeby je uratować....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:28, 08 Maj 2008
funika
Gość
 





Belus caly czas ma leki przeciwolowe specjalnie kupione u lekarza,wiec bol ma usmierzony,pozatym lapka jest usztywniona .Od soboty bedzie bral troszke inne leki przeciwbolowe ,a usztywnienie bedzie caly czas zalozone.Do tego dostanie antybiotyki i leki oslonne.
Ja nie mowie,ze Go nie wylecze,ja tylko mowie,ze koszty tu operacji przechodza ludzkie pojecie i pytalam czy moge go wyleczyc bezoperacyjnie,
Lekarz z polski powiedzial,ze moge.I jesli nawet lapka w pelni prosto sie nie zrosnie to wazne zeby zyl.A opecja to dodatkowy stres dla biedaka i bol.
zlamana lapka
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 4  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin