Króliki domowe i inne zwierzęta

daga

A jak Twój królik biega, nie musisz potem po nim sprzątać? Bo np ja jak wypuszczam Pysia to zostawiam mu otwartą klatkę i jak ma potrzebę to wskakuje do niej i się załatwia. A jak jest u Ciebie?

Nun

pewnie, że ma otwartą klatkę, ale mimo tego i tak zdarza się, ze muszę posprzątać Smile

daga

To tak samo jak u mnie Smile

Wiele razy musiałam prac narzutę, bo popuścił na kanapę, a mamy akurat nie było w domu Smile

Aisog

U mnie to jest roznie.krolik jest caly dzien poza klatka,oczywiscie jest ona otwarta wiec jesli tylko chce moze sobie do niej wskoczyc i sie zalatwic.ale ostatnio troche sie pozmienialo mojej chrupci.w czasie dnia kiedy mnie nie ma raczej jej sie nie zdarza zrobic poza klatka a jak oboje jestesmy z mezem,a juz zwlaszcza kiedy on lezy w lozku,chrupcia potrafi wskoczyc na lozko zrobic swoje i uciec.niewiem czy to dojrzewanie zmienia mojego czystego krolika??

angsta

A w jakim króliczek jest wieku? Dojrzewanie zaczyna się różnie, od 3 miesiąca już ponoć... A z załatwianiem się pociech na meble miękkie wszyscy mamy problemy Smile

Sikanie na sofy bądź łóżka jest powszechnie występującym w przyrodzie zwyczajem Smile

Aisog

moja chrupcia ma okolo 4,5 miesiaca.a najlepsze jest to ze wczesniej moj krolik nie zalatwial swoich potrzeb na lozku czy gdzie indziej niz klatka.ale z tego co czytam to chyba normalne.

Aisog

a jakie sa wlasciwie objawy takiego dojrzewania??bo moj krolik mnie czasem niepokoi,bo robi sie agresywna,nie do mnie ale do meza??

angsta

Po wpisaniu hasła "dojrzewanie" w zakładce "szukaj", już na pierwszej stronie pojawiają się 3 obszerne tematy, poświęcone temu zagadnieniu. Miłej lektury Smile

daga

Agresywność nie musi być koniecznie objawem dojrzewania. Np mój Pysio prawie zawsze jest spokojny. On jeśli jest agresywny, to zwykle w czasie upału i wtedy drapie, gryzie i rzuca wszystkim co ma pod " ręką ". No ale z drugiej strony, mogą być to objawy dojrzewania Smile

Chyba też muszę wejść na tę stronę o dojrzewaniu królików Smile

kiche_wilczyca

przed napisaniem posta prosze zerknąć na tytuł tematu....... nie mieszajmy wątków

nissma

ja sie wlasnie obawiam jazdy z Belkiem na wakacje.musimy teraz jechac minimum 1.5 h bo na pewno beda korki.
zazwyczaj Belek szaleje jak jedzie samochodem ze mna,ale to jest krotka podroz-do "salonu pieknosci".czasami biore go ze soba zeby tak o pojezdzil sobei ze mna,.Teraz przed wyjazdem nawet nie chce go brac do samochodu,bo jest za goraco a ja mam skorzane siedzenia i klimatyzacje ktorej on po prostu nienawidzi bo denerwuje go szum jaki ona wydaje.
pewnie bede musiala jutro najpierw wypuscic Belka do ogrodu zeby wyszalal sie i zmeczyl,a potem mam nadzieje,ze zmeczony nie bedzie sie denerwowalw sumie jeden plus bo polubil swoj transporter...

Aisog

moja chrupcia tez polubila transporter(cale szczescie bo musiala podrozowac w nim naprawde wiele km).ja mialam ten komfort ze pogoda byla w sam raz,ani za zimno ani za goraco wiec klima nie musiala dzialac.a swoja droga to z ta klima chyba trzeba uwazac,tak sadze,zeby krolisia nie przeziebic,my ludzie czasem chorujemy od klimy a co dopiero zwierzaczki.ale zycze powodzenia w podrozy,nie jest ona dluga wiec dacie rade.moj krolis dal:)

daga

hm ja musiałam wyjechać na tydzień, a królisia nie chciałam brać ze sobą, bo mógłby źle znieść podróż, więc zostawiłam go u mojej babci. nic mu nie brakowało Smile

sylwia220288

jakie wymiary maja wasze transportery??

agusia113

Wymiar transportera powinien zależeć od wymiarów królika, musi czuć się w nim komfortowo podczas podróży, móc się położyć itp.

anakonda

Już nieco spokojniej i z większym dystansem podchodzę do mojego Królisia. Wiem, że radziłem się raz w kwestii podróży, ale teraz proszę o bardziej osobistą poradę. Zbliżają się Święta. I nie wiem czy mam narażać małego na stres podróży Kraków -Gdańsk pociągiem czy zostawić samego na gdzieś 48 godzin bo trudno bym jechał na samo śniadanie a i podróż trwa. Będę wdzięczny za rady, jak dotąd wiele mi one pomogły.

MiA__89 · Gość

To zależy. Jeśli będzie ktoś , kto go nakarmi , naleje wody itp. to w ostateczności ... I od tego , czy twój królas np. nie wymyka się z klatki - kable to niebezpieczna zabawka...

anakonda

Przez ten czas nikogo nie będzie, to mieszkanie studenckie i wszyscy wyjadą na święta. Mały jest przyzwyczajony do biegania po pokoju, zamykałem go tylko gdy wychodziłem z mieszkania.

Alka

chyba lepiej bedzie stres podróża niz pozostawienie go na 2 dni, bez towarzystwa, jedzenia...krolas moze tez sobie cos zrobic:/ a tak bedziesz go mial w transporterze i bedzie oki:) moze kroliki byly raz w trans, 6 h i daly rade:)

MiA__89 · Gość

Alka ma rację, weś go ze sobą . Raz, że może sobie coś zrobić , a dwa , że za zniszczenie mieszkania studenckiego się płaci ( o to czasami o wiele za dużo ) - a znudzony królik uruchamia wyobraźnię ... Wink