Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :) -> nowy króliczek... kilka pytań i wątpliwości:) Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 15:49, 15 Wrz 2008
Happy Feat
 
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: M





Ręcznik papierowy jest ok, tylko musisz kupić go duuużo. Mój już robi siuśki do kuwety, ale na początku, jak wymieniałem każdy zasikany kawałek ręcznika, to dziennie zchodziła przynajmniej jedna rolka. Plusem było to, że królik nie jadł tej wyściółki Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:35, 15 Wrz 2008
Nati_a
 
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





ja kupiłam 10 dużych mięciutkich ręczników i gdy mam uzbierane ok 5 brudnych do pralki i po zabawie... na szczęście wymieniać musze jej te ręczniczki co 2-3 dni... tylko bobobiki trzy razy dziennie chusteczka sprzątam Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:40, 15 Wrz 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





kupcie normalny drzewny żwirek i po sprawie. po co bawic sie w te ręczniki poza tym one smierdzą...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:44, 15 Wrz 2008
Nati_a
 
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





ja mam żwirek w kuwecie, a ręcznik nie śmierdzi bo mi sie jeszcze ani razu na niego nie zsiusiała Wink jest to wygodniejsze dla mnie... przy żwirku w całej klatce był wieczny bałagan i trzeba było sprzatac ją codziennie.. tak czyścimy z bobków ręcznik (ok 10 minutek) i to wszystko Smile


Ostatnio zmieniony przez Nati_a dnia Pon 16:45, 15 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:48, 15 Wrz 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





a juz rozumiem bo gdyby na niego sikał to było by dla samego uchola niebezpieczne bo siedział by w mokrym i mogło by dojsc do odparzeń, moja lubiła goła klatke (jak jeszcze w niej siedziała) teraz z racji nogi jest królikiem dywanowym Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:17, 19 Wrz 2008
agusia113
 
Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska
Płeć: K





Mój najpierw miał ręczniki papierowe ale je jadł Confused narazie dywanika mu nie wsadzę bo nie umie korzystać z kuwety...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:46, 09 Sty 2009
Bumciak
 
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tri(p)city
Płeć: K





Nie będę zakładała nowego tematu, bo może nieliczni mają ten problem co ja Smile

Od kilku dni mam rocznego królika, którego adoptowałam. Miał już wcześniej swoją własną klatkę, więc szybko się zaaklimatyzował. I właśnie w tym problem. Mimo, że zostawiam mu ją otwartą, w ogóle nie okazuje zainteresowania pozostałym otoczeniem..

Czy on już nigdy nie wyjdzie sam z klatki?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:11, 09 Sty 2009
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





spokojnie, dla niego też jest zaskoczenie taka zmiana miejsca, potrzeba trochę czasu aby oswoił się z myślą, że poza klatką nic mu nie grozi. Połóż się obok i czekaj może zachęcisz go taką postawą do zainteresowania się Twoją osobą i wyjdzie. Podaj mu pod drzwiczki klatki coś co lubi zjadać a nie sądzę aby był aż takim twardzielem, że nie podejdzie. Potrzeba kilka dni i wszystko będzie dobrze.


Ostatnio zmieniony przez KazioR dnia Pon 12:48, 12 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:16, 09 Sty 2009
Bumciak
 
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tri(p)city
Płeć: K





Przed wejściem do klatki położyłam mu marchewkę Very Happy

Ale jego poprzednia właścicielka też powiedziała, że raczej wolał siedzieć w klatce niż wychodzić, mimo, że miał cały czas otwartą.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:31, 09 Sty 2009
rikki165
 
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz
Płeć: K





Z czasem wyjdzie Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:18, 09 Sty 2009
Bumciak
 
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tri(p)city
Płeć: K





Wychodzi jedynie jak mu zdjemę kratkę. Kica sobie za łóżko i spowrotem do kuwety ucieka Very Happy po paru minutach takiego kicania znowu siedzi w kuwecie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 23:33, 09 Sty 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





może porozmieszczaj po pokoju przysmaki. Zacznij od okolicy klatki i stopniowo zwiększaj odległość od klatki. Może to go zachęci do wypraw poza klatkę Smile

masz gołą podłogę czy dywan?


Ostatnio zmieniony przez kiche_wilczyca dnia Pią 23:34, 09 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 14:42, 10 Sty 2009
Bumciak
 
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tri(p)city
Płeć: K





goła podłogę Very Happy

coś mi się zdaje, że on ma gdzieś przysmaki xD nie chce jeść niczego co leży poza klatką.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:29, 10 Sty 2009
kasia5711
 
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów
Płeć: K





Daj mu przed klatkę dywanik, kocyk czy choćby ręcznie bo pewnie sie boi wyskoczyć na śliską podłogę.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:44, 10 Sty 2009
T-T-A
Gość
 





Czesio, też adoptowany 1,5 roczny królik również tak się zachowywał. To są uszaczki po przejściach. Jak patrzyłam na jego strach, to aż się serce krajałoSad Podawałam mu przysmaki do klatki, aby zaczął jeść z ręki, dużo do niego mówiłam, za klatką był stół, krzesło, obudowa kaloryfera. Położyłam dość dużego pluszaka, a obok klatki domek z kartonu. Zaczął sobie wychodzić do tych kącików, a szczególnie kłaść się za pluszaka. Z czasem powiększał teren, ale gdy nie było nikogo w pokoju. I tak stopniowo, ale to wymagało czasu....Do tej pory nie odważy się wyjść poza teren pokoju w którym się znajduje, ale na łóżko wskoczy, podejdzie. Daj mu czas na zbudowanie poczucia bezpieczeństwa
PostWysłany: Nie 9:53, 11 Sty 2009
Bumciak
 
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tri(p)city
Płeć: K





Ciężko mi powiedzieć, czy się boi. Daje się głaskać w klatce, a dzisiaj rano jak mu ją otworzyłam to wyskoczył i pobiegł pod łóżko. Very Happy Ostatnio już coraz śmielej opuszcza klatkę, ale wciąż są to krótkie chwile.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 9:59, 11 Sty 2009
kasia5711
 
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów
Płeć: K





W zasadzie każdy z moich królików, jak znalazł się w nowym miejscu, to wychodził na krótkie spacery. Najpierw na krok od klatki i wracał, potem dwa i powrót. Trwało to czasami dzień, czasem dłużej, aż zbadał drogę powrotu z każdego kąta w pokoju. Wyglądało to jakby liczył ile ma kroków do klatki Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:03, 12 Sty 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Jak już się oswoi i poczuje bezpiecznie, to okaże się, że nie chce wracać do klatki Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:32, 14 Sty 2009
Bumciak
 
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tri(p)city
Płeć: K





No, jak narazie uwidzial sobie "dziuplę" pod łóżkiem i łóżko(kilkakrotnie na nie wskakuje i zeskakuje w ciągu 5-10min), wychodzi tylko jak zdejmę górę, klatki. Jak ją nałożę to się wścieka i gryzie pręty (w miejscu najbliżej dziupli). A klatkę ma otwartą, zastanawiam się czemu nie umie nią wyjść. Very Happy



edit:
Wczoraj niezłą akcję zrobił. Zamknęłam klatkę i zaczęłam czytać książkę. No i słyszę jak on sobie gryzie pręty. Chwilę później zapanowała cisza. Aż wstałam, żeby zobaczyć co jest grane. Klatka dalej była zamknięta, ale królika w niej nie było. Nie wiem jak z niej zwiał, być może nie zaczepiłam dobrze klatki do kuwety i ją sobie podniósł Wink


Ostatnio zmieniony przez Bumciak dnia Czw 19:00, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
nowy króliczek
PostWysłany: Czw 23:21, 22 Sty 2009
lADYAnn
 
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





A co jeśli zamiast załatwiać się do kuwety to robi po trochu we wszystkich rogach??
Czy trzeba go uczyc załatwiania się w jednym rogu?

Opcja edytuj służy do tego, aby dopisać coś, o czym się zapomniało za pierwszym razem. Agga
Zobacz profil autora
nowy króliczek... kilka pytań i wątpliwości:)
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 3 z 4  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin