Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :) -> Czy ja nie krzywdzę królika? Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Nie 14:10, 06 Lut 2011
MiA__89
Gość
 





A o dziwo moje wszystkie uszy za dzieci , choć ja ich w domu nie mam dałyby się pokroić. a 2 letnią córewczką kuzyna biegały krok w krok , oona mogła wziąć na ręce , na kolana wskaliwał , ona głaskała. Wogóle się nie bały. ja swoje zawsze głaskałam , a jak przychodzili znajomi to mówiłam , że królik jesr ciekawski i sam podedzie , byleby go nie łapali na siłę. I tak było. Blaze to wręcz obcym sie na kolana pakował do miziania ... takie to ufne było ... twój królik wie , że jesteś , że go obronisz. jeśli zechce być pogłaskany to sam przyjdzie. Jesli nie - ucieknie. Przecież Kiarze w domu w twojej obecności nikt krzywdy nie zrobi.
PostWysłany: Nie 14:50, 06 Lut 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Emagoska- przestraszyłaś mnie ta nerwicą/fobią Confused .

Myślę, że mam trochę taki problem: Kiara jest moją pierwszą króliczką, i chce żeby było jej jak najlepiej. Wiem, że dla niej np. rozsypany żwirek
nie ma znaczenia, ale ja po prostu źle się czuje jeśli widzę, że ona ma w klatce bałagan... natomiast jeśli ma czysto, to czuję się dobrze, jestem spokojna, czyli, jest trochę jak opisałaś, Emagoska.
Fobia... jaką ja mogę mieć fobię? Jeśli chodzi o nerwicę, to nawet nie znam za bardzo objawów, ponieważ poza sprawami z Kiarą, raczej nic mi nie jest. Owszem, jestem trochę nerwowa, ale nie do przesady.

Jeśli chodzi o ludzi- ja boję się po prostu, że ktoś kto nie umie podnosić królika, zrobi mu krzywdę,itd... to nie jest tak, że nikt jej nie dotyka, ale robimy to ja z mamą.

Co do wody- ja mieszkam w okolicach Warszawy, prawie w Warszawie,
a tu woda jest raczej kiepska. Dlatego nie podaję karnówki, SremoGirl Wink.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:57, 06 Lut 2011
julka1
Gość
 





ja bym nie podciagala twojego problemu zaraz pod chorobe...moze jestes poprostu pedantyczna...ja na poczatku tez tak mialam...chcialam, zeby Fruzka w klatce miala ciagle czysto, ale w koncu doszlam do tego, ze to w koncu tylko zwierze i nie mozna przesadzac...
jesli chodzi o gosci i krolika to nikt nie mowi, ze goscie musza zaraz brac krolika na rece...mozna powiedziec, ze i owszem mozna poglaskac, ale nie ma mowy o braniu na rece...trzeba wyznaczyc granice...a jesli ktorys z gosci nie potrafi tego zrozumiec to tylko o nim/niej swiadczy, a nie o tobie...
PostWysłany: Nie 15:20, 06 Lut 2011
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Moim zdaniem to nie żadna choroba, bez przesady.
Mel: dobrze robisz, ale we wszystkim musi być umiar. Wink Dawaj ją głaskać, żeby się oswoiła. Ale jak jak pisze Julka: daj granicę. Jeśli się boisz, to powiedz stanowczo, że nie i już. Jednak podnoszenie królika to nie trudna sprawa, więc chyba krzywda by się nie stała.
Co do sprzątania: mój to bałaganiarz na maksa.. Nie wytrzymałabyś z nim. Co mu dam jedzenie do miski, co kilku minutach leży to rozwalone po całym fotelu. A w klatce żwirek porozwalany. Więc ja wieczorem robię takie szybkie porządki w klatce: żwirek na żwirek, sianko na sianko, trzepię kocyk i jest ok. Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 16:15, 06 Lut 2011
pati1500
 
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





Bajka ma tak, że wywala siano z paśnika i potem go z ziemi nie je. Wszystko leży na podłodze klatki pomieszane z niezliczoną ilością bobków. Jakoś specjalnie się tym nie przejmuję, ona ma przynajmniej miękko. Po szkole wracam, wyciągam jej to, wkładam nowe siano do paśnika i już. A to, że prawie cały dzień w tym siedzi, to co? Przecież jej nie zabronię.
Mel tak szczerze to sądząc po tych twoich obawach niedługo dojdzie do tego, że będziesz się bała puścić ją z klatki, bo przecież tyle niebezpieczeństw na nią czyha. Wrzuć na luz. Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:26, 06 Lut 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Uspokoiłyście mnie trochę, że nie jestem chora Wink.
Postaram się wyluzować.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:43, 06 Lut 2011
Madzix
 
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Belchatow
Płeć: K





matko, autorko jestem przerażona.
Ja:
odkurzam przy królikach
dostają siano- obojętnie jakie, byle by siano
daję całe marchewki, jabłka- nie kroję na małe kawałki. To jest natura królika
a Ty swojego traktujesz jakby był dzieckiem, jego naturalne cechy mu eliminujesz. Nie wolno zapominać, że MIMO WSZYSTKO to jest zwierzę.
Nawet dziecku bakterie są potrzebne... bo jak ma wychuchane wydmuchane wysprzątane... a potem wyjdzie na dwór i spotka się z bakteriami- to zaraz zachoruje.
To jest królik - i dlatego trzeba dbać o to by czuł się swojo, a nie jak lalka
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:11, 06 Lut 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Proszę, nie najeżdżajcie na mnie.

Napisałam przecież, że postaram się wyluzować i poprawić.

O, np. teraz zostawiłam Kiarze mały bałagan w klatce Very Happy. Po prostu muszę zmienić swoje nawyki.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:15, 06 Lut 2011
julka1
Gość
 





spokojnie spokojnie...nikt nie ma zamiaru na ciebie najezdzac...
kazdy tylko daje przyklad jak ma u siebie...
nic sie nie martw Mel...do wszystkiego mozna dojsc...nie zawsze wielkimi, lecz malymi kroczkami...wierze, ze dasz sobie rade Smile
PostWysłany: Nie 20:37, 06 Lut 2011
Madzix
 
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Belchatow
Płeć: K





Mel nikt nie najeżdża, spokojnie Smile jeśli moje tak zabrzmiało to przepraszam

Poczytaj kilka rady o zachowaniu królików, przemyśl na spokojnie i powolutku się dostosowuj do tego.
Dojdziesz spokojnie:)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:49, 06 Lut 2011
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Mel, przecież na prawdę nikt nie ma na celu krzyczenie na Ciebie, najeżdżanie.
Hah. To ma Kiara karę, że ma bałagan, co? Laughing
Ale możesz robić jak ja, że będziesz lekko porządkować wieczorkiem. Chyba, że twoja nie rozwala tak, jak mój..
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:20, 06 Lut 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Rozwala, właśnie Wink.
Wysypuje żwirek, przerzuca kocyk po całej klatce i "rzuca" miśkami Very Happy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:25, 06 Lut 2011
julka1
Gość
 





no i to jest fajne wlasnie....czuje sie swobodnie i bezpiecznie... Very Happy
PostWysłany: Nie 21:29, 06 Lut 2011
Madzix
 
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Belchatow
Płeć: K





i takli bałaganik jej zostawiaj Razz ja to sobie zawsze myślę, że jak króliki mi przerzucają, tzn że nie trafiłam w ich gust Smile i zmieniam miejsca dopóki im się spodoba ułożenie. Wiadomo jak z kuwety porozsypywane to zmiotę i tyle. Bobki na kojcu jak są porozrzucane to sprzątam w sumie odkurzam im co drugi dzień Smile
jak jedzenie rozwalą (często mają taki nawyk) to im nie zbieram i nie wkładam z powrotem skoro widzę, że z podłogi jedzą- widocznie tak im dobrze Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:09, 06 Lut 2011
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Oj Madzix, znam Twój ból.. Mój głupek zanim zje, wywali wszystko z miski, po fotelu, po klatce i wtedy zabiera się do jedzenia.. Rolling Eyes
Żwirek jest wszędzie, siano rozkopane. Ale wieczorkiem mu to sprzątam szybko.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:21, 06 Lut 2011
ineska1986
 
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska
Płeć: K





Mel, a ja cipowiem że ja też tak miałam jak Majuś był malutki, tez się bałam żeby nie stracił zaufania, żeby się nie przestraszył, żeby inni ludzie go nie straszyli, odkurzacz też wtedy tylko jak Maj był gdzie indziej. Aż w końcu zaczęłam się godzić z faktem że Maj już przyzwyczajony do nowego miejsca, psoci i czuje się swobodni i zaczęłam go obserwować czy boi się odkurzacza czy nie, jak reaguje na innych członków rodziny itp. A jak Maj mi pozakazał że ma wszystko gdzieś przestałam tak schizować. Sama się przekonasz i przestaniesz tak się troszczyć na zapas tylko czasu na to potrzeba aż twój króliś pokaże ci że on naprawdę się niczego nie boi.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:34, 06 Lut 2011
Madzix
 
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Belchatow
Płeć: K





co do odkurzacza- u mnie - Emek się boi, ucieka i tupie, chowa się w kąt i przeczekuje Smile Gufi natomiast....on to w ogóle nie wiem! dziad jeden nawet się nie przesunie jak odkurzam, muszę go przepychać, robię to odkurzaczem, a ten nic- ma to w nosie Very Happy jak widzi, że za bardzo mu się wpycham na jego teren to atakuje odkurzacz, robi to takim ruchem "idź stąd!"
Kochany jest Smile
a najlepszE: kojec ma otwarty, a siedzi w kojcu, wyjdzie na chwile i wraca do kojca. Emek znowu jest lotopirzem i... pewnie znowu będę miała jak co wieczór problemy z zagonięciem go do kojca :/Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:44, 06 Lut 2011
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, z resztą to nie była od razu jakaś diagnoza, po prostu zawsze staram się problem obejrzeć "zewsząd" zanim zacznę wnioskować, dlatego zadałam kilka pyt, żeby Mel sobie sama na nie odpowiedziała
.
Myślę Mel, że najłatwiej Ci będzie "wyluzować" jeśli pomyślisz, co już przecież wiesz, że przewrażliwienie nie jest wskazana, zatem nie chuchając na niego z każdej strony pomagasz mu, może przestaniesz się wówczas tak przejmować.

A ogólnie to mi się skojarzyła taka scena dla porównania: Idziesz z psem na spacer po deszczu, jest mnóstwo błota, i nie pozwalasz mu wbiec do tej najfajniejszej kałużySmile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:46, 06 Lut 2011
T-T-A
Gość
 





Mel, jesteś nadopiekuńczą mamusiąSmile Może drugie "dziecko" da ci większe poczucie bezpieczeństwa, ale warunek, żeby się od początku akceptowały.
Nadmierny perfekcjonizm też jest nie wskazany:)
Myślę, że z czasem wyluzujesz, może ty jeszcze w " stresie poporodowym"Smile?
No i co istotne, jak mi powiedział wet - zwierzęta wyczuwają emocje, więc twój niepokój przechodzi na Kiarę
Pewnie, że dobra opieka i trzymanie ręki na " tak zwanym pulsie" to podstawa dobrego życia zwierzaka, ale na wiele rzeczy wpływu nie mamy. Moja 1 królinka przekicała 9 lat i nie wiedziałam co to znaczy, że np. królik się przytka, a potrafiła podjeść różności, po mniejszych wyczynach Andzia już była u weta
Króliczki bardziej boją się szelestów, szumu niż hałasu, tak więc spokojnie odkurzaj sobie (sprawdzone na czterech)
PostWysłany: Nie 22:58, 06 Lut 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





No więc, staram się za bardzo nie przesadzać Wink.
Od tamtego posta, tylko raz sprzątnęłam Małej, bo dorwała się do folii z siana, przez klatkę Very Happy, i musiałam tę folię sprzątnąć.

Myślę, że to jest jeszcze taki początkowy stres- kiedy przybył do mnie pies, chomiki, miałam tak samo, z czasem mi przeszło ;p.
Zobacz profil autora
Czy ja nie krzywdzę królika?
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 3  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin