Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby -> Świerzb Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Świerzb
PostWysłany: Nie 15:01, 01 Sty 2006
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Świerzb jest schorzeniem skóry, wywoływanym przez pasożytnicze roztocza. Źródłem zakażenia są chore zwierzęta, jak i skażone środowisko. Złe warunki chowu przyczyniają się do nasilenia choroby. Najczęściej pasożyty umiejscawiają się w zewnętrznym przewodzie słuchowym. Gromadzi się tam gęsta, żółtobrunatna maź o nieprzyjemnym zapachu. W uchu tworzą się warstwowo ułożone strupy powodujące świąd.
Królik drapiąc je rozsiewa pasożyty w środowisku. Leczenie polega na dokładnym czyszczeniu przewodów słuchowych patyczkiem z nawiniętą watą nasączoną środkiem leczniczym (Bidylon, Novoscabin, 20% roztwór Biowalu). Zużytą watę i patyk należy spalić. Zabieg wykonuje się 2 – 3 krotnie w odstępach 8 – 10 dniowych. Zwalczanie świerzbu powinno być połączone z poprawą warunków sanitarnych.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:25, 26 Cze 2006
Sergiusz
Gość
 





Czy wie Pan jakie jest mleko najlepsze dla 10 dniowych królików, które straciły matke prosze o odpowiedz ?
PostWysłany: Śro 10:50, 28 Cze 2006
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Nie mam doświadczenia z karmieniem króliczych osesków, ale na pewno nie jest to mleko krowie. Zdecydowanie lepsze będzie mleko dla niemowląt (do kupienia w aptece) - temperatura mleczka musi być ok. 38 st C i podawać trzeba zakraplaczem a następnie delikatnie (po karmieniu) rozmasować brzuszek maluszka np.opuszkiem palca lub wacikiem na patyczku.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:59, 26 Sie 2006
Mikolaj
 
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowieckie





Panie Zbyszku? A niby dlaczego nie wolno dawać królikom mleka krowiego ? Ja i mój somsiad wychowaliśmy na mleku krowim 3 mioty królików. Razz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:32, 27 Sie 2006
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Miałem poprzednika u siebie od 4 tygodnia życia i hodowca poradził karmiać mlekiem w proszku dla niemowląt (jako dodatek do pokarmu jadał juz samodzielnie), bardzo mu to smakowała zajadał z zakraplacza i wyrósł na pięknego króla był z nami ponad 9 lat. Osobiście również nie radziłbym podawanie mleka krowiego, po pierwsze konserwanty jakie stosuje się do ich produkcji, przy zakupie trudno powiedzieć jaka ma być zawartość tłuszczu a mleko w proszku rozwiązuje ten problem. Oczywiście jeśli masz doświadczenie i udało się wychować maluchy na mleku krowim to dobrze ale sam nie jestem do tego przekonany.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:42, 04 Sie 2008
Madzix
 
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Belchatow
Płeć: K





odkopuje wątek:((
włąsnie zawiozłam Emka do kastracji i przy okazji spytałam się o łysą plame za uchem. Powiedział, że to prawdopodobnie świerzb i mówił o jakiejś maści. Za godzine jadę po Emka i wtedy się dowiem, bo nic nie wspomniał o czyszczeniu uszu a i ja nie widziałam u Emka żadnej wydzieliny.
hm...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:15, 04 Sie 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





coooooo emek kastracja tekila jest oburzona, przez całe lato zbierała na bilet do was ....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:44, 04 Sie 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





a może to grzybica a nie świerzb. Raczej częściej słyszę o grzybicy niż o świerzbie u królików.


Ostatnio zmieniony przez KazioR dnia Pon 19:45, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:57, 04 Sie 2008
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Za uchem to raczej, tak jak pisze KazioR, grzybica. W uchu - przeważnie świerzb. Zanim cokolwiek zastosujesz musisz mieć 100% pewności "co je co".

...a może poprostu się mylę...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:02, 04 Sie 2008
Madzix
 
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Belchatow
Płeć: K





chyba jednak to swierzb- chociaz nic maly tam w uszach nie ma i dostal od weterynarza jakies lekarstwo ktorym mam go smarowac na tej lysej plamie i poza nią troszkę. Tak byłam zapatrzona na Emka wybudzajacego sie z narkozy ze nie pamietam ile razy dziennie mam mu to smarowac. Kaziorek wiesz moze??

Jagódko tak tak... niestety Emku był tak uciążliwy i dość często się podniecał, że to mi nie dawało spokoju. Potrafił biegać dokoła nóg co 5min, robiąć przy tym multum nieladnie pachnacych bobków:/ i potrafil sikac w powietrzu. Wiem, pewnie to normalne, ale niestety mieszkam z rodzicami i jest to dla nich uciazliwe, a ja jednoczesnie z tym mam dosc ich sluchania, marudzenia... I jeszcze jedno za- takie, że Emek tak biegał nieuważnie, że pare razy został kopnięty, najczęściej w główke. Ostatnio sie przestraszylam bo aż usłyszałam stukniecie moich kosci o jego czaszke malutka.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:09, 04 Sie 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Madzix możesz podać nazwę tej maści?

Przyznam, że pierwszy raz słyszę o świerzbie na zewnątrz ucha.....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:13, 04 Sie 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





ratuje cię tylko nazwa leku i sprawdzenie w necie jak to stosować inaczej to wróżenie z fusów.

Grzybica skóry (dermalomycosis)

Przyczyny. Epizootyczne występowanie choroby w królikarniach powodowane przez Microsporum canis i Trichophyton mentagrophytes.
Objawy kliniczne. Zmiany stwierdza się głownie na głowie, uszach i kończynach przednich. Występują całkowite lub częściowe wyłysienia, skórę pokrywają łuski; typowy jest świąd. Przy wtórnym zakażeniu ludzkimi szczepami gronkowca, w miejscach zmienionych powstaje bardziej ostro przebiegające ropne zapalenie skóry. Kontakt z chorymi królikami może prowadzić, w wyniku zadrapań, do wystąpienia u ludzi ropni skóry.

Rozpoznanie. Grzyby można izolować z zeskrobiny skory i włosów pobranych z okolicy brzegów zmian. M canis izolowany od królików daje w kulturze zabarwienie żółte do czerwonego.

Leczenie. Możliwe są następujące schematy leczenia;

1. Higiena; regularne spalanie gazowym palnikiem wełny i włosów pozostałych w klatkach.

2. Dodawanie gryzeofulwiny do paszy jest zalecane w wyjątkowych tylko przypadkach, ponieważ lek ten jest drogi. Właściwa dawka to 0,75 g na 1 kg paszy przez okres 14 dni. Kliniczne wyleczeniemozna osiągnąć spryskując pomieszczenie roztworem enillokonazolu (50 mg na m2 podłogi, przez dwa razy w tygodniu przez 20 tygodni)

Choroby skóry na tle pasożytów


Inwazja Psoroptes cuniculi Pasożyt ten jest jednym z najczęściej występujących u królików. Inwazja ta manifestuje się jako otitis externa prowadzące czasem do otitis media. Objawami choroby są: potrząsanie głową, świąd lokalizujący się na głowie i w okolicach małżowin usznych. We wczesnych stadiach wewnątrz kanału słuchowego widoczny jest gęsty lub suchy wysięk oraz strupy.W związku z występującym świądem dochodzi do powstania wyłysień, przeczosów oraz wtórnych infekcji bakteryjnych na obszarze głowy oraz karku. Wyjątkowo objawy mogą dotyczyć również innych części ciała, takich jak: kończyny, brzuch czy grzbiet.

Rozpoznanie stawiane jest na podstawie badania woszczyny lub zeskrobiny. Leczeniem z wyboru jest podawanie iwermektyny w dawce 400|ug/kg mc. dwukrotnie w odstępach 7-dniowych. Nie zaleca się czyszczenia uszu chorych zwierząt w związku ze znaczną bolesnością.

Inwazja Sarcoptes scabiei var cuniculi Typowe objawy tej inwazji to żółte strupy, wyłysienia, rumień i przeczosy. Wykwity lokalizują się głównie na głowie (grzbiet nosa, wokół oczu), małżowinach usznych, opuszkach palcowych. Świąd, który towarzyszy tej chorobie, jest z reguły znaczny. Rozpoznanie opiera się na wykazaniu obecności pasożytów w zeskrobinie. Leczenie tak jak w przypadku P. cuniculi. Należy pamiętać, że choroba ta jest potencjalnie niebezpieczna również dla właścicieli zwierzęcia.

Inwazja Cheyletiella parasitovax Inwazje tego pasożyta są stosunkowo często stwierdzane u królików. Typowymi objawami klinicznymi są łuski i wyłysienia. Objawy dotyczą głównie grzbietu i brzucha, czasem mogą być obserwowane również na głowie.

Rozpoznanie opiera się na badaniu z użyciem taśmy samoprzylepnej (scotch-test). Metoda ta jest pewniejsza i czulsza niż zeskrobina, co związane jest z powierzchownym bytowaniem pasożyta. Leczeniem z wyboru jest również iwermektyna, również inne króliki mające kontakt ze zwierzęciem chorym powinny zostać poddane leczeniu. Autorzy nie polecają u królików fipronilu, stosowanego u innych gatunków w przypadku tej choroby, w związku z częstymi objawami ubocznymi.

Inwazja Listrophorus gibbus Inwazja ta często przebiega bezobjawowo. Pasożyty najczęściej lokalizują się na grzbiecie i brzuchu. Typowymi wykwitami są łuski i rumień. Chorobie może towarzyszyć różnego stopnia świąd, na skutek którego może dochodzić do powstawania zmian pourazowych oraz wyłysień.

Rozpoznanie stawia się na podstawie testu z taśmą samoprzylepną. W leczeniu tej choroby możną zastosować iwermektynę, jak również preparaty zawierające pyretryny. U królików może występować również inwazja Notoedres cati (objawy kliniczne tej inwazji oraz rozpoznanie i postępowanie terapeutyczne takie jak w przypadku inwazji S. scabiei). U królików stwierdzono również przypadki nużycy, której przyczyną był Dem.od.ex cuniculi. Objawem tej choroby jest utrata włosa głównie w okolicy głowy, często współwystępuje łojotok suchy. Postępowanie terapeutyczne w przypadku demodekozy obejmuje stosowanie 0,05% roztworu amitrazy. Inne pasożyty stwierdzane u królików to Haemodipsus venticosum i Ctenocephalides felis felis. Do zwalczania inwazji pcheł można wykorzystać selamectynę lub imidacioprid.




--------------------------------------------------------------------------------

Substancje przeciwgrzybicze najczęściej stosowane u królików:
gryzeofulwina 25-30 mg/kg mc. p.o., 1 raz dziennie przez 5-6 tyg. - nie należy jej używać u samic w ciąży ze względu na teratogenność

enilkonazol 0,2% roztwór miejscowo w formie zmywań lub oprysku 2 razy w tygodniu przez minimum 3 tygodnie




--------------------------------------------------------------------------------

Świerzb uszny (zgorzelinowe zapalenie ucha zewnętrznego)


Zgorzelinowe zapalenie ucha zewnętrznego jest jedną z najczęstszych chorób u królików w chowie przydomowym. Pasożyt często występuje również u innych zwierząt domowych. Na fermach przemysłowych ma mniejsze znaczenie.

Przyczyna. Psoroptes cuniciili - świerzbowiec uszny.

Objawy. Świąd uszu jest głównym objawem; zwierzęta potrząsają głową i drapią się. Otoskop z reguły nie jest konieczny, aby zauważyć zmiany które występują w postaci szarobiałych strupów w kanałach usznych i na małżowinach usznych. Zmiany są głównie zlokalizowane głęboko w przewodzie słuchowym zewnętrznym, ale mogą osiągać małżowinę uszną i w niektórych przypadkach, gdy zabiegi są niewystarczające, skóra wokół ucha może być również zmieniona. Objęte procesem ucho wydziela swoisty, nieprzyjemny zapach.

Rozpoznanie. Na podstawie typowych zmian makroskopowych lub badania mikroskopowego strupów w celu stwierdzenia świerzbowca lub jego jaj.

Rozpoznanie różnicowe. Sarcoples scabici wywołuje także zmiany okolicy głowy, ale zwykle obejmują one zewnętrzną powierzchnię małżowiny usznej. Świerzb uszny wywołany przez Psoroptes cuniculi jest częściej spotykany.

Leczenie. Opisane są dwie metody leczenia:


l. Miejscowe: Mieszanka oleju mineralnego ze środkiem roztoczobójczym jest wystarczająca. U zwierząt z bardzo silnymi zmianami, przed zastosowaniem środków leczniczych, strupy należy usuwać łagodnym roztworem oczyszczającym. Na rynku są dostępne preparaty antybiotykowo - roztoczobójcze, stosowane w leczeniu świerzba usznego u kotów i psów, które są równie skuteczne w przypadku królików. Miejscowe środki lecznicze muszą byś stosowane kilka razy dziennie.

2. Iniekcyjne: Iwermektyna: 400 ug/kg masy ciała w iniekcji podskórnej. W większości przypadkow konieczna jest kolejna dawka po upływie 15 - 17 dni mimo tego, że wysokie stężenie iwermektyny w tkankach utrzymuje się przez co najmniej 13 dni. Gdy choroba jest bardzo zaawansowana, oraz gdy zwierzę cierpi i nie pozwala na zabiegi, jak również gdy trzeba leczyć dużą ilość zwierząt, metoda iniekcyjna jest łatwiejsza do zastosowania niż leczenie miejscowe.

Świerzb skórny


Występowanie. Rzadko notowana choroba, występuje jednak w niektórych królikarniach we Włoszech.

Przyczyny. Odpowiedzialne patogeny to S. scabiei i S. cuniculi.

Objawy i uszkodzenia.Infekcja rozpoczyna się na czubku nosa i wokół pazurów, charakteryzuje się powstawaniem strupów z wysięgu i zlepionego włosa. Sklejone strupy i włosy na czubku nosa często przypominają trąbkę. Małżowiny uszne mogą ulec inwazji, ale w porównaniu do świerzbu usznego, wewnętrzna część małżowiny usznej nie jest objęta zmianami. Zmiany są bolesne i swędzące, zwierzęta są niespokojne, ocierają kończyny i gwałtownie drapią się.

Rozpoznanie różnicowe. Trzeba różnicować ze świerzbowcem usznym.

Leczenie. Iwermektyna; 400 ug/kg w iniekcji podskórnej.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:17, 04 Sie 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





szkoda ale jesli trzeba -ciesze sie ze mam samiczkę , mnie tylko dziwi to ze w mojej klinice nie pozwalali mi zabrac teki przez kilka godzin po zabiegu dostawałam ja zawsze w 100% wybudzoną
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:57, 04 Sie 2008
Madzix
 
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Belchatow
Płeć: K





Dzięki Kazior, poczytam. Troszkę tego jest. Też bardziej byłabym za grzybicą, ponieważ sama kiedys mialam do czynienia z nią.
To co mi wet dał to nie maść, tylko jakiś preparat wodny, 3ml w strzykawce. Mam dać tego troche na wacik i posmarować. Mówił że na początku moze sie zaczerwienić.
Emku raczej łebkiem nie trzepał- co by nie oznaczało, że to cos z uszami.

Jagodka, wiesz co on kastrował już 2 koty mojej pracodawczyni i za każdym razem po godzinie kotki odbierała. Ja zabrałam po 1,5h.
Pozdrów Teki i przeproś za jajka:P tzn ich brak.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 7:03, 05 Sie 2008
Agga
Gość
 





Tylko że koty nieco inaczej znoszą znieczulenie niż króliki i to właśnie z wybudzaniem ucholi jest problem. Dlatego najważniejsze, żeby wet czuwał przy zwierzątku do pełnego wybudzenia.
PostWysłany: Wto 11:13, 05 Sie 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





co do wybudzania to mamy gdzieś post jak króliś udusił się ropą w czasie wybudzania po usunięciu dwu zębów trzonowych z powodu ropnia, pisałem iż według mnie to nie było przy nim nikogo czyli zaniedbanie ze strony weta.

Jeśli płyn w strzykawce to może dał Imaverol ale takie cosik to na grzybicę i faktycznie po zastosowaniu na drugi dzień naskórek jest spalony mocno czerwony następnie wychodzi strup i po 2-3 dniach strupek odpada. Leczenie trwa do dwóch tygodni i u mnie po pobraniu za 4 dni od podania leku zeskrobiny nic nie mogli wychodować wszystką zarazę lek spalił ....

Madzix napisał

Cytat:
Dzięki Kazior, poczytam.


Czytaj bo sporo kasy wydałem na te ksiązki a większość z nich to wydania dla studentów i weterynarzy, staram się podawać wiadomości będące na topie chociaż mam również książkę "Choroby królików" z 1960 roku i powiem Wam, że opisy chorób są bardzo podobne czyli następne wydania pisane przez nowych autorów były tworzone na podstawie tych starych podręczników z nowinkami stosowania leków.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:02, 06 Sie 2008
Kropeczka
 
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





To co piszecie o tym uduszeniu się królika ropą to jakaś paranoja!
Jak oddawałam kropke do kastracji to jeden lekarz siedział przy nim cały czas do momentu wybudzenia się.

Co do świerzbu też pierwszy raz słyszę żeby był poza uchem... Z regóły na zewnątrz króla robi się grzybica.
A może miał świerzba w uchu i go rozdrapał po ciele??



Kod:
Proszę się nie dziwić zdarzają się przypadki świerzbu usznego -
czyli świerzb uszu i jest również świerzb głowy, wywoływane są przez dwa rodzaje świerzbowców. Pasożyty żyją i rozmnażają się w wywierconych w skórze chodnikach, wywołując pry tym dokuczliwe swędzenie i nie raz powodują ostre stany zapalne. Całość opisu znajdziecie w książce "Chodowla królików"  autor W. Herman strona 263.


Admin
KazioR
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:17, 07 Sie 2008
Olcia
 
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: K





mam pytanie,otoz moj Kubek zachowuje sie normalnie,szaleje,wariuje,co nam wszystkim jest znane;)w uszku mial twa jakby pryszczyki.Jeden tyci tyci,ledwo co widac,ale oczko opiekuna wypatrzy wszystko:),drugi tez maly,ale juz widoczny.Krostki-strupki mu zniknely,a teraz znow sie pojawila jedna.Wet powiedzial,ze musialo go cos ugrysc i,ze sie nie mam czym przejmowac.Wiem,ze tu w Angli lekarze sa do kitu i na wszystko daja paracetamol,sama tego doswiadczylam i w razie choroby nie chodze do lekarza,mam z polski antybiotyki.Widze,ze z wetami jest podobnie.Kazior co Ty powiesz na te krostki?Nic podejrzanego nie zauwazylam jesli chodzi o substancje w uszku,drapanie czy jakiekolwiek podejrzane zachowanie.Krulis caly czas jest wesoly i ma typowe krolicze odchyly ;)Skad wiec te krostki strupki?Czy moge sama kupic jakis lek na to bez recepty? Pod koniec tego miesiaca lece na kilka dni do Polski,to moze cos kupie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:47, 07 Sie 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Tak mikroskopijne zmiany skórne nie dają możliwości rozpoznania choroby nawet weterynarzowi czego najlepszym dowodem jest ten u którego byłaś, jeśli jest to w małżowinie przy końcu możliwe, że jest to ugryzienie mam nadzieję, że jest szczepiony na mykso i pomór, ale dla pewności delikatnie przemyj mu to miejsce wodą utlenioną i należy to obserwować, nic poza tym doradzić nie potrafię.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:06, 08 Sie 2008
Olcia
 
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: K





Dzieki slicznie,zaraz lece po wode utleniona oby pomoglo.
Zobacz profil autora
Świerzb
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 4  
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin