Króliki domowe i inne zwierzęta

christina9

myslalam ze nigdy tu nie napisze ale jednak ;//
poszlam wziasc czakiego na rece i patrze a w klatce pelno rzadkich kupek ... wiem ze powinnam leciec do weta ale nie mam czym mamy nie ma napisze jej sms z gg zeby cos sie pospieszyla z pracy bo do weterynarza trzeba ... a tak sie cieszylam ze zdrowo sie chowa ... Sad

nie wiem moze od pilki z trawy ktora ostatnio zjadl troche ...jadl karme z vitapola bo nie zabardzo stac mnie w tej chwili na versele lage i mama pod moja niewiedza dala mu CALKIEM inne jedzenie ... dawalam mu pozniej samo siano i troche lisci malin... nie wiem od czego to moze byc ...prawdopodobniej jade z nim dzisiaj do weta .. ma cala brudną pupe

a i jeszcze zapomnialabym czy ktos byl moze w przychodni weterynaryjnej Przychodnia Weterynaryjna
dr Feliks Molicki
Dąbrowa Górnicza, ul. Majakowskiego 27
tel. (0 32) 264 - 12 - 07
Czynne: całodobowo

i czy orientuje sie czy to dobry wet? ...bo ja nie chce zeby czakunia odeszla wiem ze zaraz ochrzan dostane od was ze nie ide do weta ale nie mam mozliwosci jak ! ... czekam na mame juz dawno powiinna byc

krolińce wszystko ladnie przeszlo dalam jej troche sianka i wcinala jak szalona i ma juz twarde bobki

balbin

Oj... Ja z Olsztyna wiec jeżeli chodzi o weta to ci nie pomoge, ale chyba wiem czemu króliś ma problemy. Gdy byłam 1 raz u weta na szczepieniach z Balbusiem to mój wet mi mówił, że zdarza sie że króliczki majo biegunke. Wspomniałaś ,że dawałaś królisiowi trawe i liście malin. No,no... A nie za dużo przypadkiem??? Balbin ma biegunke jak dam mu za dużo sałaty. Daj na jakiś dzień, dwa spokój z zieleninkami, a potem zobaczysz na pewno porawe. Very Happy

tmm03033 · Gość

A ja znowu swoje
Prosze was bardzo, miejcie zawsze w pogotowiu pare groszy ktore moznabyloby uzyc w naglych wypadkach jak np wizyta u weterynarza.
To jest bardzo wazne.
I napewno Ty christino bedziesz czula komfort psychiczny ze w kazdej chwili mozesz isc z Czakusiem do lekarza.
Wyobrazam sobie jak sie dzisiaj denerwowalas czekajac na mame a czarne mysli przeslanialy ci swiat.

balbin

Dokładnie. Kiedyś przeżyłam to samo. Nie było rodziców a ja głaskałam królasa. Nagle na jego pupie wyczułam guza. Bardzoo sie przeraziłam że to rak. Jak mama wróciła razem pobiegłyśmy do weta a on powiedział ze to to ięśniak. Na szczęście już jes ok Very Happy

christina9

dziekuje .. dawalam mu troche wiecej lisci malin i zjadl troche twardszej piłki i mógł wejść pod łóżko i coś zjeść ale szybko mu przeszlo i wrazie czego jak sie powtorzy to zamierzam isc do weta . albo w sobote pojde bo mam szkole indywidualna i wogole nie moge nigdzie isc tmm tu nie chodzi o pieniadze mam puszke i tam wrzucam 5 , 10 , 20 , 50 zł i mam juz chyba z 200/300 uzbierana i w kazdej chwili moge ja otworzyc i biegiem do weta .. jakbym byla zdrowa poszlabym wtedy pieszo ale niestety dusza chce ale ciało odmawia . na szczescie wszystko dobrze pozniej moze przeczekam kilka dni i pojde oby dwa króle zaszczepic .. a ze mam 1 transporter to w innych dniach