Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby -> mocz Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
mocz
PostWysłany: Śro 23:49, 27 Gru 2006
ssmysza
 
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





zauważyłam u mojej kini ,że w moczu ma jakiś biały osad.piszecie o wapniu... dostaje mieszanki ,zawsze to samo jedzonko i nigdy nic jej nie było.dzis to się zaczęło...Sad też kwestia podsikiwania...ona dość często latała do kuwety i nadal lata..... chyba zawsze tak było... wiec nie wiem czy ma przeziębiony pęcherz czy jak?Sad( a może to śwęcone siano jej zaszkodzło bo diablica z niej sraszna Twisted Evil Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 8:43, 28 Gru 2006
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Jeśli osad będzie występował nadal to proponuję zmienić nieco dietę. dobrze jest podawać do picia wodę niskozmineralizowaną (źródlaną lub przegotowaną wodociągową) - w naturze króliki korzystają z wód powierzchniowych lub wręcz z rosy, która jest jak woda destylowana, pozbawiona wszelkich domieszek.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:17, 23 Gru 2007
vieste
 
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podlasie





Od jakiegoś czasu ( dokładnie 4-5 dni) mój króliś siusia, z takim jak opisanym wyżej, "białym osadem". Do tego ogólnie siusia nie tak często jak do tej pory. Jaka może być tego przyczyna i czy to coś poważnego? Prosze o odp.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:42, 24 Gru 2007
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





no i mamy świąteczny problem, osad jest był i prawdopodobnie będzie. U mnie jak siknąl na płytki z pcv to po podeschnięciu widać dopiero było jaki to jest w moczu osad. Oczywiście to nie jest wytłumaczenie, na ogół w każdym mieście przy w miarę porządniej zorgnizowanej lecznicy jest laboratorium i można oddać mocz do badania a wynik konsultować z wetem i po problemie, ale teraz odpocznijcie przez dwa dni i dopiero po świętach zastanówcie się jak zrobić.


Ostatnio zmieniony przez KazioR dnia Czw 18:59, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:11, 27 Gru 2007
degus
 
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Moja królinka też ma osad w moczu. Zmiany w diecie tylko ją rozregulowały i nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Czy siusia bardzo dużo, czy mało stale osad jest. Tylko królik mi głoduje bo nie chce jeść ani Duo cuni ani Cuni Complete. Cyba zostanę przy Vitapolu bo i tak nic nie daje zmiana diety. Kupię jej te kropelki z wit C do wody-moja ostatnia nadzieja, że pomoże.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:10, 25 Lut 2008
fil1995
 
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: M





czy taki kremowy mocz u krolika to dobrze czy zle bo jakis czas temu uchol takie siusiu zrobil ?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:28, 25 Lut 2008
nuna
Gość
 





Zadko kiedy krolik robi przezroczyste zolte siuski, zwykle sa one zabarwione od mlecznego do brazowego koloru zalezy co krolik zjadl. Wiec jesli futrzak sie normalnie zalatwia, przy siusianiu nie widac zeby cierpial i nie ma krwi w moczu to nie masz sie czym martwic.
PostWysłany: Pon 20:36, 25 Lut 2008
uLeCzKa200
 
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Chełmka





popieram nunę..
Zbyszek: Fajnie... ja np nie wiedziałam, że króliki na wolności piją np rosę... Ale jest jej mało... a co jeśli jej nie bedzie ;d Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 9:42, 26 Lut 2008
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Cytat:
a co jeśli jej nie bedzie ;d Wink


...to królikowi musi wystarczyć woda zawarta w paszy zielonej Wink
Pamiętasz skąd przywędrowały do nas króliki? Tam wody zbyt wiele nie ma.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:43, 04 Kwi 2008
Anna10087
 
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa





Wybaczcie ,że odgrzebuję ten wątek , nie wiem czy powinnam go odgrzebywać czy założyć nowy... No ale do rzeczy. Mam kłopot...jak powinny wyglądać siuśki królika? Ostatnio zauważyłam ,że moja królica ma taki dziwny mocz...przepraszam za porównanie, ale trochę przypomina sok pomarańczowy tzn. mętny, żółty i osad w nim chyba pływa. Królik ma jakieś 5 miesięcy. Do jedzenia dostaje granulat Deli Nature , liście babki lancetowatej, truskawki, od czasu do czasu kawałek jakiegoś warzywka , wodę mineralną( na butelce pisze niskozmineralizowana) , sianko. Czy to może być objaw jakiejś choroby? Czy mocz powinien być przejrzysty? Bo ona ma mętny i to mnie martwi...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:38, 04 Kwi 2008
T-T-A
Gość
 





Polecam do przeczytania
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam
zapalenie pęcherza
PostWysłany: Czw 11:25, 26 Lis 2009
karolcia88
 
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Augustów
Płeć: K





Witam serdecznie,
Mam na imię Patrycja i dostałam adres z forum: kroliki.net
Od prawie 4 lat mieszka ze mną królica Karolcia. Odkąd pamiętam zawsze na coś chorowała. W tym roku zarejestrowałam się na forum ponieważ z Karolcią było niedobrze (podejrzenie ropomacicza) i otrzymałam adres specjalistycznej lecznicy. Oczywiście pojechałam (na forum zalecono mi sterylizację). Przedstawiłam Pani doktor sytuację. Okazało się, że Karolcia wcale nie miała ropomacicza, a od dłuższego czasu zmagała się z zapaleniem pęcherza. Sterylizację przeprowadzono (19 czerwiec tego roku). Dostała wtedy w zaleceniach (prócz zastrzyku przeciwbólowego) lakcid ? ampułki 2 razy dziennie i antybiotyk enroxil 5mg/kg przez 3 tygodnie (pół tabletki 2 razy dziennie). Rany goiły się dobrze, nie trzeba było niczym zawijać, bo się nimi nie interesowała. I od sterylizacji zaczął się koszmar. Sikała gdzie popadnie, zmieniła się nie do poznania. Na forum powiedziano mi, że tak może być, bo jednak szwy itp. Odczekałam i w miarę było ok. Po pewnym czasie zaczęła okropnie cuchnąć. Miała pozlepiane futerko, kity praktycznie w ogóle nie miała (cały czas mokra, w zasadzie wyglądało jak ogon, nie kita). Zawiozłam ją do lecznicy bez mycia i czyszczenia, żeby Pani doktor mogła ją obejrzeć w takim stanie w jakim jest codziennie. Pani doktor umyła ją, ale nie stwierdziła nic złego, badania moczu też były ok. Zaleciła ją myć, bo po prostu jest leniwa na mycie siebie. Teraz znów się zaczęło to samo. Cuchnie potwornie. W kuwecie ma Pinio, przesiewam go już 2 razy dziennie żeby miała sucho. Bardzo dużo sika (w domu jest jeszcze jedna króliczka, która mieszka z szynszylem i oni oboje sikają w tydzień tyle co Karolcia na dobę). Często siedzi w kuwecie. Po umyciu jest czysta max dobę i znów to samo. Każdy kto przebywa w domu poznaje Karolcię po smrodzie i wiadomo, że gdzieś jest. Ona nigdy taka nie była. Myła się, była czyściutka. Kita może nie była taka puchata jak u innych królików, ale nie była też mokra i śmierdząca. Bardzo proszę o pomoc. Kompletnie nie wiem co robić. Mieszkam w mieście gdzie o królikach weterynarze wiedzą tyle co ja o cybernetyce, a najbliżej mam właśnie do lecznicy wspomnianej powyżej, ale to ponad 100km i obawiam się, że znów nie usłyszę nic co by mnie uspokoiło.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:57, 26 Lis 2009
Manfred
 
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: K





Biedactwo. A jednak sterylizacja wcale nie jest taka najlepsza...
Ja bym zbadała mocz w laboratorium nawet takim dla ludzi, skoro weterynarze u Ciebie nie najlepsi. Mój Maniek jak była taka obsikana, to miała zapalenie pęcherza. Trafiłam na dobrego weta (Lecznica "Zwierzak" na Piastowskiej, dr Lenkiewicz) i po badaniu moczu w kilka dni moje maleństwo wyzdrowiało. A myłam Ją już codziennie i zaniepokoił mnie oprócz tego osad w moczu.
Do Białego masz jakieś 100km. Twój króliś cierpi. Jeśli możesz, to wybierz sie do tego Zwierzaka w najbliższe dni (nawet busem czy pociągiem, przecież bezpośrednio; najpierw zadzwoń i spytaj kiedy przyjmuje dr Lenkiewicz). Lub chociaż zadzwoń i dowiedz się jakie leki poleca (ja nie zapytałam, bo byłam za bardzo wystraszona o Maniutka zdrowie, więc nie wiem) i poproś o takie najbliższego weta.
Jak tylko zauważę jakiś osad w moczu mojej Maniutki, podaję Jej suszoną żurawinę (kilka owoców na dzień), listki malin (świeże i suszone) i kilka kwiatków lipy. Podaj to Karolci na złagodzenie objawów i bólu.
Jeśli to nie pęcherz, to nie wiec co to może być. Oby nic poważniejszego.
W Suwałkach chodziłam na odrobaczanie Mańka oraz z chorobami psów i kotów do Pani technik weterynarii na ul. Andersa. Taki gabinet w piwnicy w budynku ze sklepami, z boku budynku. Jest naprawdę zaangażowana jeśli chodzi o dobro zwierząt, ale nie wiem czy się zna na zającowatych. Tam masz bliżej, a może by ta Pani się skonsultowała z kimś i leczyła Twoje maleństwo.
Zdrówka życzę.


Ostatnio zmieniony przez Manfred dnia Czw 11:59, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 12:09, 26 Lis 2009
karolcia88
 
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Augustów
Płeć: K





Pracuję i nie jestem w stanie jechać Sad i właśnie w tym problem. Jeździłam do Łomży, tam jest lecznica królicza. Jestem w kontakcie mailowym z Panią weterynarz bodajże z Warszawy i ona mi poleciła zrobić badanie moczu. W ludzkim laboratorium robiłam, ale oni zbyt ogólne robią, nic nie wyszło. Jest laboratorium w Warszawie. Ugadałam się, że wyślę kurierem próbki jako osoba prywatna i mi zrobią dokładny wynik (to laboratorium dla zwierzaczków). Ale powiedzcie mi co mogę jej dać do tego czasu? Jakis weterynarz polecił mi furagin. wiem, że to na receptę, ale jeśli pomoże to zdobędę. Tylko czy aby dobrze mówi z tym furaginem? Jak dawkować? Czy można rozpuścić w wodzie? Pisałam do niego maila, ale bardzo długo odpisuje Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 12:31, 26 Lis 2009
Manfred
 
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: K





W sobotę i niedzielę w Zwierzaku też pracują. I w tygodniu do 20stej. Na miejscu robią badanie moczu.
Jeśli dajesz Karolci kostkę wapienną, to ją wyrzuć. Warzywa zawierające wapń wyeliminuj. Poszukaj na tym forum i ogólnie w necie ziół na układ moczowy i przeciwzapalnych / przeciwbólowych. Dobra jest żurawina na oczyszczenie. Tymczasowo możesz ziółka podać, ale i tak potrzebne jest leczenie weterynaryjne.
Nie wydaje mi się, że Furagin (lek ludzki) na 100% będzie dobry dla królika. Bałabym się zaszkodzić zwierzaczkowi. Może jakieś ziołowe krople z apteki?
I na pewno mała powinna dużo pić i jeść warzywa, no i wcinać sianko i dobry granulat.
Tylko nie myj za często królisia, bo może to potęgować zapalenie pęcherza i podrażniać skórę. Sama popełniłam ten błąd :/ Osuszaj papierem toaletowym czy ręcznikami i podetnij futerko dla łatwiejszej higieny. Uważaj na odparzenia. Dla Mańka pomógł Sudokrem i czasami zasypka Alantan. Kuweta z separatorem moczu i warstwą siana na wierzchu wyeliminuje problem siedzenia królisia w moczu i nasiąkania futerka (już wilgotne lepiej chłonie). Całą klatkę czy inne Jej legowisko można wysłać ręcznikiem / szmatką i siankiem, w razie gdyby posikiwała pod siebie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:33, 26 Lis 2009
karolcia88
 
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Augustów
Płeć: K





dzwoniłam do Łomży, Karolcia dostała enroxil 5mg/kg do tego tolfinę przez 3 dni i witaminę C w kroplach, taką jak dla dzieci. A po weekendzie wyślę mocz do badań. Dziękuję za odpowiedź Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:39, 26 Lis 2009
gREaVQT@neostrada.pl
 
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia





Może to zapalenie pochwy?(pęcherza być może też)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 11:07, 29 Lis 2009
karolcia88
 
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Augustów
Płeć: K





Manfred
Jutro mam okazję jechać do Białegostoku. Czy na pewno na miejscu robia badania moczu? Jak nazywa się lecznica, na jakiej jest ulicy i o kogo pytac? Jadę samochodem, ale szczerze powiedziawszy w Białym nie byłam i nie mam pojęcia gdzie co tam jest. I byłabym wdzięczna za numer telefonu.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 1:42, 30 Lis 2009
MiA__89
Gość
 





W większych miastach wszędzie prawie robią badania moczu na miejscu . Jeśli dostaniecie antybiotyk , to pamiętaj o probiotyku ( LAkcid- w aptece , Rumen Tabs - u weta ). I napisz nam wszystko .
PostWysłany: Pon 15:42, 30 Lis 2009
karolcia88
 
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Augustów
Płeć: K





Witam,
Byłam u weterynarza w Białymstoku. Karolcia ma cukrzycę. W jej przypadku to bardzo dziwna cukrzyca i gdyby nie determinacja Pani doktor to nadal nic bym nie wiedziała. Mocz niczego nie wykazał. Dopiero po pobraniu krwi okazało się, że cukier przekroczył normę o 46 jednostek. Cukrzyca nie uszkodziła nerek i wątroby także robienie wyników moczu było bezsensowne. Przez tydzień nie wolno jej podawać nic prócz siana i wody tyle ile będzie potrzebowała. A jednak miałam rację, że taka utrata wago normalna nie jest...
Zobacz profil autora
mocz
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 3  
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin