Króliki domowe i inne zwierzęta

joanna_80

Ja podawalam Echinacee suszoną a Biostymine 0,5ml x dziennie przez 20dni.
Skąd to podejrzenie E.C.u Twojego króliczka?
Mysle,ze samo kichanie nie ma za wiele wspolnego z E.C.Dopiero gdy pojawia sie katar lub wydzielina zostaje podkopana odpornosc zwierzaka i wtedy pierwotniak sie uaktywnia.

flor37

jak pisalam juz,moje slonko mialo wstrzas i dostawalo leki... a kiedy przestal ich dostawac,to mu pogorszylo sie i wyladowalismy u weta,ktory stwierdzil,iz chyba ma E.Cuniculi i dostalismy kolejne leki na E.cuniculi...

Agga · Gość

Tylko trochę dziwne, że na podstawie diagnozy pt "chyba" lekarz przepisuje leki...

flor37

no wlasnie... przez to w jakims poscie pytalam sie,czy moze tak byc,bo powiedzial wet,ze to nie da sie zdiadnozowac. Wykrywa sie to juz po zgonie Sad

joanna_80

Da się zdiagnozować E.C.poprzez pobranie krwi i oznaczenie poziomu przeciwciał jakie ewentualnie królik wytworzył.U mojej królicy właśnie w ten sposób została postawiona diagnoza...Owszem samo pobranie krwi i stwierdzenie czy jest w niej pierwotniak jest niemozliwe dlatego lekarze mówią,ze dopiero po zgonie mozna wykryc E.C.
Flor,jak się miewa Twój uszak?I jakie leki podawał jej wet.na to przypuszczalne E.C.?

rudooka

Hej! Dołączam się do tematu, bo nie warto nowego zakładać. Otóż!! Mój Kiruś kicha odkąd go mam, poszłam do podobno świetnej pani Weterynarz, dała mu antybiotyki, żadnej poprawy. Potem mi powiedziała, że to kichanie szantażowe:| Neutral

co ja mam z tym moim szkrabem zrobić? Sad

było jakiś czas lepiej, ale ostatnio też strasznie zaczął kichać, ma trochę usmarkany nosek:(

Agga · Gość

A czy antybiotyk został podany na podstawie posiewu i antybiogramu?
Bo jeśli nie, to nieprawidłowo dobrany lek albo poskutkuje na chwilę a po odstawieniu objawy wrócą, albo nie poskutkuje w ogóle.

A co do pytania "co mam zrobić?", to spróbuj przebrnąć przez lekturę o kichającej Tośce - tam chyba jest wszystko...

rudooka

Czytałam właśnie o Tośce i nie poprawiło mi to humoru.
A teraz wiem, że antybiotyk był źle dobrany, bo pani go podała po osłuchaniu...
Wybiorę się do weta którego mi KazioR polecił Smile

Boję się, bo Kiruś ma podobne objawy do Tosi:(

natekk86 · Dołączył: 05 Mar 2009

witam mam to samo, moja Nika kicha i ma mokry nosek, w nocy ma takie napady kichania, że aż za serce łapie:( byłam u weterynarza, dostała 3 dni zastrzyki, następnie Pan doktor dał nam jakiś lek w strzykawce do podawania codziennie po 2 kropelki, było chwilowo lepiej, ale teraz ataki kichania wróciły, zastanawiam się czy to kichanie nie ejst spowodowane jej wyściółką (bawełna) jednak w zoo miała to samo i nie było takich reakcji Neutral

może to tylko zwykłe przeziębienie, ponieważ Nika jest bardzo żywiołowa i je za dwóch Very Happy

obecnie podaje jej Biostyminę i Witaminkę C, mam nadzieję, że to pomoże, a jak nie to będę musiała ponownie udać się do Weta, tym razem innego ;/ jeżeli macie jakieś rady czekam pozdrawiam Smile

Agga · Gość

Temat kichania jest tu szerszy niż niejedna rzeka. Rad też jest tam sporo, więc jak poczytasz, to spore spektrum możliwości się pojawi.

KazioR · Administrator

Szczecin

Praktyka Weterynaryjna Małych Zwierząt
dr Mirosław Wróbel
Szczecin, ul. Chopina 53a
tel. 454-18-06
czynne: pn i pt 9.00 - 15.00 wtorek, środa , czwartek od 15 do 20

wyściółka to ważne, ten wet już robił z takim królikiem na pewno należy wykonać wymaz i badanie, sprawdzić ewentualnie jaka bakteria i zrobić badanie na jaki antybiotyk jest podatna.

Nuka · Gość

Będę się chwalić.Dzisiaj mieliśmy kontrolną wizytę u weta Dzekuś nie ma żadnych szmerów w oskrzelach i płuckach. Jest czysto!!! Wyszedł z choroby, która podobna była do ludzkiej astmy i trwała nieprzerwanie 10 m-cy. Teraz jeszcze 8 dni biostymina żeby dokończyć uodpornianie. Jako ślad po chorobie pozostał wilgotny nosek i otwarty wiecznie pysio.

Powieliłam tą wiadomość, ale to głównie w tym temacie powinna się znależć.

Trzymam kciuki za wszystkie kichające królisie.

Nuka · Gość

Celowo nie edytowałam mojego ostatniego postu.

Tym razem proszę o radę.
Dżeki ma za sobą caluteńki rok życia. Leczony jest od maleńkości. Alergia nie wiadomo na co. Wyeliminowane z mieszkania zostało wszystko co było podejrzane. Były już nawet trzy tygodnie bez kichania, miękkich bobków i z ogromnym apetytem. Mamy za sobą uodparnianie. A u weta mamy już od dawna zniżki dla stałych klientów.

Jest nawrót choroby, napady kichania - w ciągu godziny kilka serii po naście kichnięć a przy okazji zmienny apetyt. Jednego dnia mały pochałnia wszystko co dostanie i wyżebrze, innego jego porcja jest prawie nietknięta.

Leczenie jak do tej pory + kolejny lek - hydroxyzyna.

Mały dostaje baytryl 2 x 3/4 tabletki co 12 godz. (6.00 i 18.00)
lakcid 1 ampułka dziennie (ok. 9.00.)
encorton 1/4 tabl. dziennie (ok. 13.00.)
hydroxyzyna - 2 krople (ok. 16.00.)

Taka kuracja ma trwać nieprzerwanie 30 dni. Godziny podawania leków wybrane są przeze mnie, przerwy między lekami zgodnie z sugestią weta.

I teraz problem.
Chciałabym w pierwszy dzień świąt pojechać do rodziny, poza tym w czasie tej kuracji mam wesele serdecznej przyjaciółki. Nie może mnie nie być. A ona mieszka dość daleko i podróż zajmie jakieś 2,5 - 3 godz.

W jaki sposób mogę połączyć podanie leków tak żeby króliś dostał wszystko co musi dostać i jednocześnie żeby te leki nie "kłóciły się" ze sobą?

Nie mam nikogo kto w zastępstwie podałby leki o określonych godz.

garnier16

Witam!
Chciałabym się zapytać czy nie znacie jakis domowych sposobow na katar u krolika oprocz smarowania uszu Amolem. Bylam z moim Krolikiem i weta w sprawie tego kataru, dał mu antybiotyk i dalej ma ten katar, kicha i tak prycha jaby, w sumie ciezko okreslic ten jego katar, poza tym jest normalny, biega itp. mial male zaparcie ostatnio ale juz wszystko jest ok. Katar ten raczej nie jest typu zakaznego przez jakas tam bakterie bo mam drugiego krolika i jemu nic nie jest;D Pyndzior chyba sie przeziebil po prostu Smile

z gory dziekuje za pomoc Smile

jak cos to prosze pisac na [link widoczny dla zalogowanych] dziekuje;D

Simran

witajcie. Zoli zaczęła nam kichać:/ wczoraj byliśmy u weterynarza. Nie ma żadnej wydzieliny z nosa czy z oczu, w płucach też czysto... dostała antybiotyk. Wynieśliśmy też choinkę na balkon i jest znaczna poprawa. Mam nadzieję że szybko wróci do zdrówka.

Manfred

Jeśli wyniesienie choinki pomogło, to szkoda że maleństwo bierze antybiotyk. Ale przerwanie brania go jest chyba niezbyt dobrym pomysłem.

Simran

Jest poprawa, ale nadal troche kicha. Nie chcę przerywać antybiotyków bo to by było znacznie gorsze. Kuracja kończy się jutro. W jej zachowaniu nie ma zmian. Dalej wariuje, skacze, kładzie sie na nas i nas liże.Będę chciała jeszcze zrobić jej testy. Może jest na coś uczulona?

Manfred

Przypominam o probiotyku i trzymam kciuki.

Simran

tak wiem, Zoli dostaje jeszcze lakcid.

T-T-A · Gość

Trzymam kciuki aby śliczności po serii leków definitywnie skończyło z kichaniem