Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Archiwum -> Zakarzenie drog pokarmowych i larwy muchy plujki
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Zakarzenie drog pokarmowych i larwy muchy plujki
PostWysłany: Pią 15:48, 22 Sie 2008
Agata
 
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Groningen
Płeć: K





Czesc wszystkim ,
Chcialabym sie podzielic historia wcale nie taka stara bo sprzed 4 dni. Teraz juz moge spokojnie pisac o tym co sie stalo mojemu krolikowi.Ma sie oki chociaz jest zmeczona i odsypia swoje.zaczelo sie wszystko od tego ze moj krolik mial jakby zatwardzenie .To juz sie zdarzylo wiec nauczona kupilam olej i podalam krolikowi.Niby wszystko ok a tu wieczorem krolik sie hiperwentyluje, nie umie znalesc miejsca widac ze boli.Niestety sprawa nie jest prosta bo wlasnie sie rok temu przeprowadzilam i nie znam tutejszych lek wet chociaz mialam pare numerow (dostalam od wlascicieli sklepu dla zwierzat).Wzielam krolika o 23 i jazda do weta.obejrzal krola ;zapalenie przewodu pokarmowedo(odbyt wielkosci sliwki, nabrzmialy i boli).Podal antybiotyki i dal zapas w kroplach.Mowie ze krolik jest brudny i czy moge umyc a wet ze nie wolno teraz myc, wiec nie mylam...co okazalo sie wielkim bledem.Wrocilam do domu krolik idzie spac ale obudizla mnei o 4 nad ranem widac ze jest zle ze boli i cos jest nie tak.Okazalo sie ze krolik jest jedzony zywcem przez larwy muchy plujki.Nie myslac za wiele zadzwonilam po kolezanke i przz 1h usuwalysmy larwy(ok 30 moze wiecej).Wycielam futerko.Dodam ze glupi wet nie dal nam nic na bol....wiec krolik bardzo cierpial.Zadzwonilam do innego o 6 nad ranem , obudzilam faceta.Okazala sie ze zna sie na krolikach i ze juz o 8 bedzie na mnie czekal.Biore krola jedziemy.Kochany czlowiek , powiedzial ze wszystki larwy usunelam.Dal nam srodki na bol na tydzien, wymyli krolika, wysmarowali, podal leki na pasozyty(mowiac ze dmucha na zimne).Powiedzial ze moge dzwonic w dzien i noc.Krolik przez 3 dni schudl prawie 1kg(z 2,5kg do 1,90).Tearz juz jest lepiej , zapalenie mija nie boli, krolik zaczyna normalnie sie zachowywac.

Ta hisoria to przestroga nalezy muchy plujki i glupich wetow wybijac


Mucha plujka (Calliphora vomitoria) - owad z rodziny plujkowatych - Calliphoridae. Tułów tej muchówki jest silnie owłosiony. Na tułowiu podłużne szaro-czarne pasy, odwłok granatowy, metalicznie błyszczący. Oczy czerwonobrunatne.

Larwy tej muchówki rozwijają się w padlinie, czasami w ropiejących ranach żywych zwierząt(albo jak w moim przypadku pod brudna kitka krolika). Samica składa do kilkunastu jaj o długości 1,5 mm. Larwy wylęgają się po dwóch dniach. Po około 10 dniach od złożenia jaj następuje przepoczwarczenie.


Ostatnio zmieniony przez Agata dnia Nie 15:15, 24 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:06, 22 Sie 2008
Madzix
 
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Belchatow
Płeć: K





wspolczuje Twojej królisi i Tobie. Zwalczyłaś sama to, zachowałaś się lepiej niż weterynarz. Gratuluje bo jest czego. Ja raczej bym nie wiedziała co robić w takim momencie.
Pozdrawiamy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:37, 22 Sie 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Płakac mi się chce, jak niektórzy weci podchodzą do leczenia królików. Byleby tylko zarobić.
Cieszę się, że nie zlekceważyłaś problemu i walczyłas o królika. I bardzo dobrze, ze napisalaś co się działo. Im więcej takiej wiedzy, tym lepiej możemy opiekowac się naszymi podopiecznymi.
Pozdrawiam bardzo serdecznie. Wygłskaj uszka ode mnie i mojego zwierzyńca
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:32, 22 Sie 2008
T-T-A
Gość
 





Agata, jesteś naprawdę czułym i mądrym opiekunem. Wyrazy szacunku
Świetnie, że znalałaś dobrego króliczego weterynarza. Oczywiście o tym pierwszym to można powiedzieć, to co Ty na pewno mówiłaś Niestety takich jest trochęSad(
A wiesz, co spowodowało u Twojej królisi to zapalenie??
Oj miałyście obie przeżycia:(
Życzę, aby króliczek w pełni wrócił do zdrowia i pozdrawiam
PostWysłany: Pią 21:51, 22 Sie 2008
Agata
 
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Groningen
Płeć: K





Moj krolik nigdy nie mial problemow ze zdrowiem.Jest wykicana ma dobra diete.Takie rzeczy sie zdarzaja.Wet powiedzial ze moglo sie zdarzyc gdy krolik sie skaleczy, albo zje cos zlego.Ten pierwszy wet powiedzial ze moze to byc zwiazane z trauma, ale moj krolik ma ustabilizowane zycie i zadnych drastycznych doznan.Nic w diecie nie zmienilam, wiec w sumie nie wiadomo skad sie to wzielo.
oze jakies male zadrpanie i brudny kuperek...nie wiem.Najwazniejsze ze krolik wraca do zdrowia chociaz dalej na duzej dawce przeciwbolowych i antybiotykow.
Pozdrawiamy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:50, 22 Sie 2008
Nati_a
 
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





Podziwiam naprawdę, trzeźwość umysłu i szybkość działania w takiej sytuacji. Od dziś, w Twoim i Kłapouszki imieniu, wybijamy te wstrętne muszyska. Wielgachne przytualki odemnie i Niko!

Btw. Teraz to chyba będę co chwilę sprawdzać małej kuperek... o_O
Zobacz profil autora
larwy na kroliczku
PostWysłany: Pon 19:06, 24 Sie 2009
bakawor
 
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: anglia
Płeć: K





czesc wlasnie przeczytalam tekst o kroliczku zaatakowanym przez larwy muchy,ja nie mialam tyle szczescia co ta pani,niestety ,we wtorek rano wzielam swoja kroliczke zeby ja umyc ,czasem miala problem z utrzymaniem czystosci ,kiedy ja odwrocilam ,zauwazylam ze cos po niej pelza ,doznalam szoku ,nie wiedzialam co robic ,ale pod wplywem wody te robale zaczely sie odczepiac wiec wzielam szczoteczke do zebow i zaczelam usowac ,przy tym zaczelo odchodzic futerko ,to byl szok ,napuscilam wody do miski i wlozylam tam kroliczke ,zeby to potopic ,znowu ja odwrocilam i zaczelam plukac prysznicem ,owinelam w recznik i w pokoju szukalam czy cos zostalo,nie moglam uwierzyc skad to sie wzielo ,dbalam o higiene ,mylam ja codziennie,sprawdzilam dzien wczesniej ,o 9.00 pojechalismy do weta tam powiedzieli ze to moze larwy muchy i ze to sie czesto zdarza,jak sie okazalo pozbylam sie wszystkich larw ale krolik zostal pod obserwacja ok 8 godzin ,mial dwie duze rany w okolicy ogonka ,dali mi masc i kazali wrocic w piatek ,niestety nastepnego dnia kroliczek umarl ,do teraz nie moge w to uwierzyc ,jak to sie stalo bez objawow czy czegokolwiek ,mam swinke razem lataly ,wszystko bylo ok i nagle koniec ,nigdy sie z tym nie pogodze i nie moge zrozumiec czemu wet to zignorowal ze nic to nie jest,dopiero dzisiaj dowiedzialam sie o tym jak niebezpieczne sa larwy muchy teraz boje sie o moja swinke i psa nie wiem co robic zeby ich ustrzec,i nie wybacze sobie nigdy ze moze moglam dla niej zrobic wiecej po tylu latach razem po prostu zjadly mi te wstretne larwy ja zywcem ... :cry:
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:27, 24 Sie 2009
MiA__89
Gość
 





To nie twoja wina , bardzo mi przykro Sad
PostWysłany: Pon 23:47, 24 Sie 2009
jklaudia
 
Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





bakawor, strasznie mi przykro Sad zrobiłaś co mogłaś.
Agata, dobrze, że Ci się udało uratować zwierzątko.
Muszę coś poczytać w necie ...jak te paskudztwa dostają się na ciało królika? zaraz obejrzę Tutusia.

...a co do mycia, czy Wu myjecie swoje pociechy? Przecież one myją się same. Ja mojego nie myję. To błąd? POZDR

jak mam obejrzec jego kuperek? nie przewróce go przecież do góry nogami, nienawidzi tego i tego nie robie, niegdy tego nie robiłam...nie wiem jak się za niego zabrać!!! pomóżcie

znalazłam w necie o larwch.. wykorzystywane są w lecznictwie!!!! poczytajcie:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez jklaudia dnia Wto 0:00, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 8:09, 25 Sie 2009
nuna
Gość
 





Kroliki myja sie same. Najbardziej zagrozone larwami sa uszaki z rozwolnieniem, z rankami na ciele, kroliki kalekie/sparalizowane i grube- ktore nie maja mozliwosci dosiegnac i umyc wszystkich czesci ciala. Zdrowy, czysty krolik nie jest zagrozony.
PostWysłany: Wto 14:00, 25 Sie 2009
MiA__89
Gość
 





Owszem , są wykorzystywane , ale one są w minimalnej ilości i sterylne. Więc nie namnoży się ich całą masa i nie będzie zżerać po kawałku , no i nie zakażą nas niczym w przeciwieństwie do tych występujących w naturze. No i NIE WOLNO ich używać w okolicy odbytu i ust czy nosa.
PostWysłany: Wto 19:51, 25 Sie 2009
bakawor
 
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: anglia
Płeć: K





czesc ja tez juz dosc naczytalam sie o tych larwach,teraz codzien sprawdzam swinke ,dzisiaj kupilam pelno sprayow na rozne robaki ,muchy itd,co do kroliczkow ja swojego kopalam od czasu do czasu ,ale czesciej odwracalam go do gory nogami ,nie mial nic przeciwko,i go podmywalam bo moj niestety nie byl chudy i trzeba mu bylo pomagac i jeszcze jedna rzecz o ktorej dowiedzialam sie na koncu nie dawajcie zadnych traw i koniczyn bo moga miec larwy ,kategorycznie salaty bo to ona powoduje rozwolnienie i jak kroliczek ma problem z czystoscia to trzeba go trzymac na samych gazetach i codzien je zmieniac nie wolno trocin i sianko tylko do jedzenia aha i jeszcze te karmy ze sklepow one tez nie sa dobre bo od nich krolik tyje i od jablek tez,tylko zielone sprasowane granulki sa ok,kapusta buraki i marchew tak mi powiedzial wet,uwazajcie na swoje trusie i sprawdzajcie je kilka razy na dzien i tepcie wszystkie muchy z domu lepiej dmuchac na zimne gdybym wiedziala tyle co dzis ,nadal mialabym swoja pusie ,dlatego teraz sprawdzam wszystko o swinkach i psach pozdrawiam....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:18, 25 Sie 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





podstawowa rzecz - zachowanie higieny i czystości oraz regularne odrobaczanie i wtedy większość sprayów itp rzeczy jest niepotrzebna, tym bardziej, że niektóre tego typu wynalazków są szkodliwe dla królików
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:24, 26 Sie 2009
MiA__89
Gość
 





A trawa umyta też nie ma larw. Wiem , że jesteś rozgoryczona , strasznie mi przykro , ale nie uchronisz królika ograniczając mu trawę czy wychodzenie na dwór. Regularna kontrola i racjonalne żywienie mogą ustrzec przed rozwolnieniem i w efekcie zakażeniem. A spraye na insekty są szkodliwe dla królików i świnek przypuszczam też. Lepiej moskitiera na okno , a sałata płukana i w małych ilościach , z trawą to samo.
Przed niektórymi zdarzeniami nie da się uchronić , to tak jakbyś nie przechodziła prze ulicę , bo może cię auto potrącić. Nadmierna ingerencja to też kalectwo , bo spada odporność , a zwierzę tym mniej zajmuje się własną higieną im wiecej ty się tym zajmujesz.
To straszne co się stało , wiem jak się czujesz kiedy tracisz kogoś tak bliskiego. 3maj się. Uszate serduszka czekają , może właśnie na ciebie ...
PostWysłany: Śro 12:42, 26 Sie 2009
jklaudia
 
Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





kto mi podpowie jak sprawdzić odbyt królika? macie jakieś sposoby, zeby go przewrócić do góry nogami...możliwie bezstresowo? POZDR
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 16:03, 16 Wrz 2009
Agata
 
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Groningen
Płeć: K





Czesc,

dawno mnie tutaj nie bylo. jezeli chodzi o odwracanie krolika i spr odbytu to nie da sie bezstresowo. Z drugiej strony krolik nie jest ze szkla...nic mu sie nie stanie a odbyt spr trzeba. jak brudny to myc. Myc nie pod kranem, nalac wody letniej do miski czy brodzika i podmywac. Zadnych mydel, woda i juz. Pozniej osuszyc delikatnie recznikim i bedzie kical Smile

Pozdrawiam


Ostatnio zmieniony przez Agata dnia Śro 16:06, 16 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:58, 16 Wrz 2009
nnitka
 
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko -Biała





Fakt.. tłuc muchy to wiadomo,ale moim zdaniem zdrowy ,szczupły królik sam dba o swoją higienę.Mojej moge zaglądnąć wszędzie,i jest czyściutka,nigdy nie miała brudnego kuperka.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:35, 13 Gru 2009
marcia18
 
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





kurde... im więcej o tym czytam tym bardziej sie zastanawiam nad królikiem... ja nie wiem... skąd się mogą takie robactwa w króliku wziąść? chyba bym prędzej zemdlała niż miałabym takie larwy powyciągać nie na widzę robaków.. jak dbać o to i czego unikać żeby takich robaków nigdy nie mieć ?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 0:53, 14 Gru 2009
gREaVQT@neostrada.pl
 
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia





Problem much nie dotyczy tylko królików,ale wszystkich ssaków(z ludźmi włącznie)
Zobacz profil autora
Zakarzenie drog pokarmowych i larwy muchy plujki
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Archiwum
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin