Króliki domowe i inne zwierzęta

uLeCzKa200

Wiem, zę królik może jeść krede lub jakiś wapień czy coś w tym stylu... Czy dobre są do kupienia w zoologicznych sklepach wapieńka o różnych smakach np. jabłkowym, pomarańczowym lub warzywnym???? Aaaa pisze na tym opakowaniu że jest to wapieńko dla gryzoni...
Drugie pytanie czy dawać futrzakowi takie dropsy, które można kupić w sklepie zoologicznym. Są smaki : mleczne i czekoladowe... Albo są przysmaki, delicje lub biszkopty o smakach : jajecznym, warzywnym, mlecznym, owocowym...
Są to dobre przysmaki na podwieczorek lub czy są to bomby kaloryczne???

nuna · Gość

Uleczka nie kupuj ani dropsow ani kolb, ciasteczek tez nie, nie maja zadnych wartosci, a sa tuczace i sztucznie barwione, ladnie wygladaja, ale krolik tego nie potrzebuje. Wapienek tez nie, moga powodowac piasek a nawet kamienie w ukladzie moczowym. Podstawa to siano, granulat i mozesz dokupic suszone ziola, warzywa i owoce, ale owoce dawaj po troszeczku np. w nagrode bo zawieraja duzo cukru.

jagodas

Uleczka najpierw szukaj potem pytaj
tu o dropsach
http://www.krliki.fora.pl/opieka,2/czekolada,964.html
o wapienkach jest tyle, że mogłabym Cie zagipsować

kiche_wilczyca

dropsy, kolby, wapienka, biszkopty itp to wszystko zostało stworzone po to, żeby producenci i sklepy zoologiczne mogły zarabiać. Niestety te "przysmaki" są szkodliwe. Dobrze uleczka, że się pytasz Smile

, bo nie wszystko co jest dostępne w zoologach wychodzi na zdrowie zwierzakom (bez względu na to, jak sprzedawca zachwala dany produkt)

uLeCzKa200

ale nie chodzi o to, że nie czytałam... Ale np widziałam takie wapieńka ktore mają małe % tłuszczu i są bez smakowe... Czy takie mogą być czy też nie ...

kiche_wilczyca

uleczka przeczytaj dokładnie co napisała nuna o wapienkach :/.

nuna · Gość

Jesli chcesz cos do scierania kroliczych zabkow i urozmaicenia to najlepsze sa produkty naturalne np. galazki. Kroliki uwielbiaja galazki brzozowe, wierzbowe, leszczynowe, jablon, lipe- mozesz podawac galazki z listkami lub bez. Na poczatek lepiej bez lisci.

Zbyszek

... ale nie podawaj gałązek bzu, zwłaszcza czarnego.
Na zimowe wieczory dobre są gałązki wikliny (wiklinowe koszyki, ale takie nie lakierowane).

uLeCzKa200

sory ale kieruje się przysłowiem kto pyta to nie błądzi ale to szczegół Smile

A co do gałązek... A jeśli zerwe tą gałozkę (u nas na łace jest duuuuużo brzóz więc mam patyków pod dostatkiem) to muszę ją przemyć wodą, czy dać od razu do klatki ...

Zbyszek

Bezpieczniej będzie gałązkę opłukać z osadzonego pyłu (cóż, może się takowy trafić) i po osuszeniu np. ręcznikiem papierowym podać uszolkowi. Przy czym brzoza może wykazywać pewne działanie diuretyczne.

Ewulinka96

mój to wogóle nie ja takich. wapienek, nawet żadnego granulatu! woli widocznie nature. galązki, mlecze, liście gruszy, trawka (wszystko ekologiczne z wlasnego podwórka) tylko sie zastanawiam czy jemu nie trzeba granulatu?

Wojtas83

nuna · Gość

Nie trzeba. Jesli ma urozmaicona diete dostaje wraz z pokarmem wszystkie potrzebne skladniki.

Wojtas83

nuna · Gość

Moze nie wszystkie zostaly wymienione, warzywa powinny sie tez znalezc w kroliczej diecie.
W naturze kroliki zywia sie bardzo ubogim w witaminy i mineraly pokarmem, dlatego jedza caly dzien zeby wszystko uzupelnic.
Dajac im w warunkach domowych warzywa, dajemy im wiecej niz zjadlyby w warunkach naturalnych, do tego dochodzi granulat itd. kroliki sa czesto przekarmiane.

Ewulinka96

daje mu jeszcze marchewki, do niedawna kapuste pekińską ale KazioR napisał że nie wolno, czesami ale rzadko ze względo na to że są "bombą kaloryczną" na deserek płaki owsiane, zborze od dziadka ze wsi a latem przeważnie mleczyki, ( w tej klatce na podwórku ma pod dostatkiem ) ale ma jedzenie w tej zwyklej klatce ale nie bardzo je.

Daga01k

Najlepszymi cukierkami są warzywa, owoce i świerzutki mleczyk (ale to ostatnie niestety dostępne tylko latem ; ( )

kiche_wilczyca

Daga, ale zawsze możesz ususzyć i zimą będzie suszony - też dobry Smile

Happy Feat

A Pusia takie ususzone buraczki i mleczyki je chętniej niż świeże. Nie wiem dlaczego, ale ogólnie ona dziwna jest, bo zawsze mi się wydawało, że świeży pokarm jest atrakcyjniejszy. Smile