Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Wychowanie -> jak karać za uciekanie z obejścia?? Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
jak karać za uciekanie z obejścia??
PostWysłany: Pon 0:49, 06 Paź 2008
H5N1
 
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3





i jak oduczyć?? Moj pies jest bardzo posłuszny ale jak ucieknie to moge sie drzeć i on nie reaguje.
Ostatnio jak uciekł to dostał klapsa i go zamknąłem w pomieszczeniu na godzinę. TO dobre czy nie??

przenosze
julka1
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 8:05, 06 Paź 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





NIE.... musimy w szkoleniu psa stosować tylko i wyłącznie zasadę najważniejszą i jedyną w kontaktach z psami - pies musi Cię pokochać a Ty jego - uderzenie psa to najgorsza rzecz jaką może zrobić opiekun, nigdy nie będziesz jego ukochanym przewodnikiem jeśli stosujesz przemoc on Cię posłucha ze strachu a jak ktoś Cię zaatakuje pierwszy ucieknie.


Szkolenie psa aby zrozumiał polecenia jakie wydajesz musi być robione codziennie w czasie Twojej zabawy z psem. Widziałem psy które były szkolone przez specjalistów bez opiekuna - efekt na spacerze Pani pokazała posłuszeństwo swego pieska - pobiegły dwa mój i jej za innym psem ja zagwizdałem mój wrócił Pani woła, brak reakcji odległość około 40 m Pani dalej woła nic, Pani wyciąga gwizdek efekt zerowy za chwilę piesek sam przybiegł. Nie ma efektu szkolenia psa za 3 tygodnie bez przewodnika, po rozmowie Pani powiedziała, że szkolono go "głodem" czyli wykonał polecenie dostał jeść, może i u tego "znawcy" pies gonił bo był wygłodzony u Pani ma swoje normalne godziny jedzenie i nie jest głodny a z posłuszeństwem ma się to nijak.

Szkolenie psa to stałe zajęcie mój owczarek będzie miał w grudniu 3 lata
wykonuje wszystkie polecenia z zakresu szkolenia psa towarzyszącego - całą zabawę rozpocząłem w kilka dni jak oswoił się w nowym miejscu czyli miał 2 miesiące i tu jest podstawa szkolenia, nie jak ma 6 - cy czy rok od początku od szczeniaka szkoli się psa.

Zabierz się za szkolenie kup książki wykaz w dziale literatura, poczytaj o szkoleniu możesz zrobić to sam jeśli masz predyspozycję i cierpliwość, nie wolno na psa krzyczeć ani okazywać mu złości czy zniechęcenia. Psa nie karamy zabieraniem i zamykaniem do komórki bo czas jaki minął mógł już spowodować, że tak naprawdę on nie wie o co chodzi. Poczytaj jak rozumuje pies autorka Mrzezińska bardzo dobre książki, najpierw musimy wiedzieć co czuje i jak rozumuje pies a potem dopiero można myśleć o układaniu psa.

Świetny przykład - pies zrobił kupę w pokoju właściciel wrócił otworzył drzwi i wyrzucił go do ogrodu..... wina czyja? właściciela, nie było go długo pies nie wytrzymał..... co robi pies .... rozumie to tak...acha robię kupę to wychodzę na dwór... na drugi dzień jak tylko usłyszy klucze i stukanie przy drzwiach kuca, nadyma się aby zrobić kupę bo pójdzie na dwór i co właściciel robi, z piana na ustach wyrzuca go znów do ogrodu....
mamy rewelacyjną metodą utwalony sposób na oddanie stolca, niby śmieszne ale to prawdziwy przykład.

To, że nie raz ucieknie i pobiegnie to normalne, to są wielcy myśliwi, w mieście posłuch bezgraniczny na wsi na spacerze w polach jak skoczył zając to mój pies za nim oczywiście zając bez trudu uciekł ale pies na zawołanie nie zareagoawał uszy po łbie i koniec, za 10 minut bo pola okoliczne to setki hektarów wrócił stanął odemnie z 10 m i siadł obróciłem się i poszłem (zasada w szkoleniu nigdy nie powtarzaj poleceń dwa razy, nie posłuchał zrezygnuj wrócisz do tematu za 10 minut)
on szedł za mną w odległości 10 m ja stanąłem on też, ja nie powiedziałem ani słowa.... on sam wiedział, że źle zrobił, poszłem dalej za 10 minut usiadłem podszedł położył się metr odemnie podczołgał się, wtedy powiedziałem - jesteś niedobry nie słuchasz, pogłaskałem go po łbie, żadne słowa nie opiszą jaka była jego radość.... ale co było za kilka miesięcy ..... kot w polach ... pies wystartował ...polecenie - do mnie.... wrócił natychmiast. Właściwe podejście do psa to 99 % sukcesu.. baw się z nim i wykorzystuj każdą chwilę w zabawie na szkolenia a za dobrze wykonane polecenie z kieszeni smakołyk to co lubi - ja najczęściej jak był mały kupowałem kabanos drobiowy co uwielbiał najlepsze jest jak mały psiak leci siada przed Tobą i patrzy najpiew w Twoje oczy a potem na kieszeń.... i tak mu pozostało do dzisiaj.

Nasze forum to od paru lat forum o królikach domowych, jesteś chyba pierwszą osobą która tu trafiła z zewnątrz z innymi zainteresowaniami, działy o innych zwierzętach zrobiłem po namowie użytkowników w sobotę czyli dwa dni temu dopiero tworzy się nowa społeczność, jednak ja uważam, że nie po ilości użytkowników ocenia się dane forum a po odpowiedziach jakie na nim padają. Mamy tu wetów i zawsze można konsultować przypadki kłopotów ze zdrowiem swego milisińskiego. Zapewne za rok będzie tu sporo postów bo nasi użytkownicy posiadają w domu nie tylko króliki.


Ostatnio zmieniony przez KazioR dnia Pon 9:33, 06 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 8:45, 06 Paź 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Klaps i zamknięcie w pomieszczeniu - jak wyglada tok myśleniowy psiaka: "Uciekłem, miałem swoje sprawy do załatwienia, pan mnie woła, a ja nic. Ale kiedy już sprawdziłam co miałem sprawdzić, przyszedłem do pana. Ojoj, dostałem klapsa i zamknięto mnie! Czyli na drugi raz muszę pamiętać, żeby nie przychodzić, bo jak przyjdę to będzie to samo".

Standardowy błąd opiekunów. PUszczają psa luzem, pies gdzieś poleci, oni go wołają. Oczywiście psiana ma ich pod ogonem. Ale kiedy w końcu przybiegnie, opiekun jest tak wkurzony, że karze psa. A pies odczytuje to nie jako kara za ucieczkę, ale kara za powrót do opiekuna. W pryzpadku psów uciekających z posesji trzeba dać do zrozumienia psinie, że w domu jest atrakcyjniej niż gdzieś tam dalej. Sprawdzają się przysmaki - pies wrócił dostał przysmak. Jeżeli ucieka pies na spacerze, nigdy się go nie goni. Lepiej nawet zacząć....uciekać. Kiedy pies zobaczy szybko oddalającego się opiekuna, zacznie za nim biec.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:46, 06 Paź 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





kiche metoda na ucieczke jest najlepsza na spacerach sama ja stosowałam, Co do wracania nie wolno karać zwierzęcia należy go nagradzać za to że przyszedł. Max tez kiedys uciekał ale tylko po to żeby wykupać sie na trawniku sąsiadów po tej czynnosci zadowolony wracał do domu (trzeba było cos z tym zrobić) wiec powoli smakołykami i teraz wystarczy powiedziec "zostań" a pies sie nie ruszy, ale jak powiesz no dalej to tyle go widziałaś....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:51, 06 Paź 2008
nuna
Gość
 





Tu jest odpowiedz na Twoje pytanie, w zasadzie powinno brzmiec : " jak nauczyc psa przychodzenia na zawolanie", a nie jak karac.
[link widoczny dla zalogowanych]
PostWysłany: Pon 9:54, 06 Paź 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





H5N1 zdjęcie w podpisie jest za dużo. W regulaminie forum jest podane jakie rozmiar może mieć....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:47, 13 Paź 2008
Olcia
 
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: K





[quote="kiche_wilczyca"]Klaps i zamknięcie w pomieszczeniu - jak wyglada tok myśleniowy psiaka: "Uciekłem, miałem swoje sprawy do załatwienia, pan mnie woła, a ja nic. Ale kiedy już sprawdziłam co miałem sprawdzić, przyszedłem do pana. Ojoj, dostałem klapsa i zamknięto mnie! Czyli na drugi raz muszę pamiętać, żeby nie przychodzić, bo jak przyjdę to będzie to samo".


Dobrze napisane. Przemoc jakby nie bylo to najgorsze rozwiazanie z mozliwych! Psiak jest radosnym zwierzeciem,nastawionym na zabawy,a szczegolnie szczeniaki i nie mozna im wymierzac takiej kary,bo nie bedzie nas szanowal tylko nie nawidzil. Przypomnij sobie jaki Ty byles zly na rodzicow jak dostales lanie. Z psem jest podobnie i kiche dobrze to ujela,pies drugi raz nie przyjdzie,bo bedzie wiedzial co go czeka. Szkoda mi takich psiakow,bo one sa bardzo madre i lapia wszystkie komendy,jedne szybciej drugie wolniej,potrzebna odrobina milosci i cierpliwosci,nikt przeciez nie leje dzieci za to,ze nie przychodza jak mama wola,a z psiakiem to jak z dzieckiem. Wiecie chyba by mi reka odpadla predzej niz bym miala zlac szczeniaka. Brrrr
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:54, 14 Paź 2008
T-T-A
Gość
 





H5N1, a czy czasem w okolicy nie ma "panienek" z cieczką?Smile
Funduj mu dłuższy spacer o określonej godzinie. One mają w głowach czasomierze. Poza tym jak będzie wybiegany i wybawiony, to szybciej zacznie oczekiwać na spacer zanim ucieknie
Piszesz, że wziąłeś psa ze schroniska, to i włóczęgostwo było jego sposobem na życie a jeśli jeszcze jest młodziutki...
Moja kuzynka wzięła ze schroniska dużą sunię i przez ponad pół roku śmieliśmy się, że szybciej buda zaszczeka niż Punia:) jak poczuła się panią na włościach to stróżowała, że strach się baćSmile


Ostatnio zmieniony przez T-T-A dnia Wto 23:08, 14 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Pon 14:58, 10 Lis 2008
agusia113
 
Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska
Płeć: K





T-T-A z tego co czytałam to pies cały czas siedzi w kojcu, nic dziwnego że ucieka...Ale próbój H5NI może jak okażesz mwięcej zrozumienia to zacznie ciebie słuchać... (Wziałeś psa ze schroniska i tak go traktujesz!!! klapsa i do komórki!!! okropność Crying or Very sad )
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:17, 05 Sty 2009
Thora
 
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





Z tego, co wyczytałam w ostatnim poście H5N1, to masz psa ze schroniska i trzymasz go w kojcu. To, po co go brałaś? Żeby cierpiał jeszcze bardziej? Domyślam się, że twój piesek w schronisku miał małą klatkę, którą musiał jeszcze dzielić z innymi psami. Zabierając go dałaś mu nadzieję, że będzie lepiej, że będzie otoczony miłością, że będzie mieszkał wśród kochających go ludzi, a nie w kojcu, który ma 2m2 i stoi na dworze. Przeczytałam do tej pory dwa twoje posty i widzę, że nie wiesz kompletnie nic o psach. Czy w ogóle przeczytałaś jakąś książkę, czy zajrzałaś na jakieś dobre forum? Wątpię.

O psach wiesz mało, więc wnioskuję, że jest to twój pierwszy pies. Myślę, że popełniłaś błąd biorąc swojego pierwszego psa za schroniska. Ja wiem, że tym psom trzeba pomagać, że powinny znaleźć jak najwięcej kochających domów. Większość tych piesków odwzajemni nam się wielką miłością, ale mają one już ułożony charakter, pewne nawyki i przyzwyczajenia. Uważam, że lepiej jest, jeśli swojego pierwszego psa nie bierzmy ze schroniska, bo wtedy łatwiej możemy się go "nauczyć", poznać go i sami "układamy" go. Równie dobrze mogłaś trafić na psa agresywnego. I co wtedy? Oddasz go z powrotem? Jeśli nie wiesz, jak z nim postępować, bo nie znasz psów myślę, że tak byś właśnie zrobiła.

Jeśli źle Cię oceniłam to przepraszam, ale wyglądasz mi właśnie na taką zupełnie nieodpowiedzialną osobę.

Uczenie psa nie polega na biciu go, ani karaniu, ale na nagradzaniu. Pies chce się nam przypodobać. Pokazuje nam różne zachowania i to my mamy wskazać właściwe. Wybrać poprzez nagrodzenie go za nie. Bo skąd on ma wiedzieć, o co Ci chodzi wołając np. siad? Gdy mojego psa uczę czegoś nowego, wymawiam komendę ona pokazuje wszystko, co tylko potrafi: siada, wstaje, macha ogonem, daje łapę, drugą i to poprzez nagrodę mam jej pokazać, o co chodzi. Wtedy to zachowanie powtarza. To, co zrobiłaś pies odebrał jako karę nie za to, że uciekł, ale za to, że wrócił. Nie wiem, czy mogę tu podawać adresy stron internetowych, ale ta jest bardzo pomocna w szkoleniu:
[link widoczny dla zalogowanych]

te dobre i godne polecenia jak najbardziej możesz podawać Smile
k_w
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:02, 13 Sty 2009
H5N1
 
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3





Thora napisał:
Z tego, co wyczytałam w ostatnim poście H5N1, to masz psa ze schroniska i trzymasz go w kojcu. To, po co go brałaś? Żeby cierpiał jeszcze bardziej? Domyślam się, że twój piesek w schronisku miał małą klatkę, którą musiał jeszcze dzielić z innymi psami. Zabierając go dałaś mu nadzieję, że będzie lepiej, że będzie otoczony miłością, że będzie mieszkał wśród kochających go ludzi, a nie w kojcu, który ma 2m2 i stoi na dworze. Przeczytałam do tej pory dwa twoje posty i widzę, że nie wiesz kompletnie nic o psach. Czy w ogóle przeczytałaś jakąś książkę, czy zajrzałaś na jakieś dobre forum? Wątpię.

O psach wiesz mało, więc wnioskuję, że jest to twój pierwszy pies. Myślę, że popełniłaś błąd biorąc swojego pierwszego psa za schroniska. Ja wiem, że tym psom trzeba pomagać, że powinny znaleźć jak najwięcej kochających domów. Większość tych piesków odwzajemni nam się wielką miłością, ale mają one już ułożony charakter, pewne nawyki i przyzwyczajenia. Uważam, że lepiej jest, jeśli swojego pierwszego psa nie bierzmy ze schroniska, bo wtedy łatwiej możemy się go "nauczyć", poznać go i sami "układamy" go. Równie dobrze mogłaś trafić na psa agresywnego. I co wtedy? Oddasz go z powrotem? Jeśli nie wiesz, jak z nim postępować, bo nie znasz psów myślę, że tak byś właśnie zrobiła.

Jeśli źle Cię oceniłam to przepraszam, ale wyglądasz mi właśnie na taką zupełnie nieodpowiedzialną osobę.

Uczenie psa nie polega na biciu go, ani karaniu, ale na nagradzaniu. Pies chce się nam przypodobać. Pokazuje nam różne zachowania i to my mamy wskazać właściwe. Wybrać poprzez nagrodzenie go za nie. Bo skąd on ma wiedzieć, o co Ci chodzi wołając np. siad? Gdy mojego psa uczę czegoś nowego, wymawiam komendę ona pokazuje wszystko, co tylko potrafi: siada, wstaje, macha ogonem, daje łapę, drugą i to poprzez nagrodę mam jej pokazać, o co chodzi. Wtedy to zachowanie powtarza. To, co zrobiłaś pies odebrał jako karę nie za to, że uciekł, ale za to, że wrócił. Nie wiem, czy mogę tu podawać adresy stron internetowych, ale ta jest bardzo pomocna w szkoleniu:
[link widoczny dla zalogowanych]

te dobre i godne polecenia jak najbardziej możesz podawać Smile
k_w


niestety po raz kolejny spotykam tgz forumowy moher. Tak samo jak ,, miłosierne '' baby i dziady pod siedzibą ojca rydzyka plują jadem tak samo forumowe matki teresy podnoszą swój łeb aby kąsać.

Swoje wywody jakoby to był mój pierwszy pies i że nie znam się możesz sobie zapisać w powierniku a nie tu. Mój pies ma duży kojec dużą budę i bawię sie z nim około 0,5 godziny dziennie. Nie stresuje go i nie karce bez
powodu. Poza tym słucha mnie. Nie zdradza również depresyjnych zachwań bo biega i przynosi coś do aportowania jak go spuszcze. Nie jestem jednym z tych ludzi którzy trzymają psy w domu i mają dużo czasu
na zajmowanie się z nimi. Mój pies ma wszystko co niezbędne, i choćby nie wiem co zawsze będzie miał lepiej niz w schronisku. Jeśli pietnujesz mnie za to ze pies nie siedzi w domu to powinnaś się wku...ać na 60% właścicieli psów.

Wyleciałem już z 2 forów o psach przez nakręcanie agresji przez typy jak ty. Raz zapodałem pytanie czy pies moze być w małym mieszkaniu bo nie wiem czy się nie wyprowadzę. Pytałem czy może lepiej niech zostanie w starej nieruchomości z nowymi właścicielami. Oczywiście przez bandę kretynów zostałem posądzony o bezduszność, kur.a jakiś sadyzm, wygodnictwo i prywatę. I że psa szkoda.

Mam dosyć uzerania z pseudo moherami. Już po wzięciu psa 1,5 roku temu miałem do czynienia z takim debilizmem tylko ze w realu i mam szczerze dosyć. Podjechały baby ze schroniska na kontrole. Wtedy jeszcze pies nie uciekał więc biegał luzem, podbiegł do bramy i babsztyle zaraz zaczęły pier..lić- ze pewnie nie jadł, wody nie ma i pewnie pod chmurką śpi. Po tej kontroli kilka tygodni dzwoni telefon i jakiś je..ny stary babsztyl gada mi texty w stylu ,, czy pies jeszcze tam jest '' ,, czy pan się go pozbył? '' ,,chcę przyjechac ale pewnie pan mnie nie wpuści ''
Od razu zadzwoniłem do kierowniczki schroniska, powiedziałem co myślę i teraz mam wreszcie spokój. Na forum też chcę go mieć.

Zresztą kur.a, gdybym sie psem nie interesował to bym na żadnym kur.a forum sie nie rejestrował. Jak ktoś ma trochę oleju we łbie to powinien to zrozumieć.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:17, 13 Sty 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





jest takie chińskie powiedzenie: jeżeli jedna osoba mówi ci, że jesteś koniem, możesz to olać. Jeżeli dwie osoby mówią ci ze jesteś koniem, zastanów się nad tym. Jeżeli trzy osoby mówią ci że jesteś koniem, idź i kup siodło.

Gdybyś nie zrozumiał - jeżeli okazuje się, że wiele osób mówi Ci, że nie tak zajmujsz się psem, to coś musi w tym być. Zamiast zastanowić się, sam atakujesz

Jeżeli nie odpowiada Ci forum, to po prostu nie pojawiaj się na nim i już, bedzie po sprawie. I Ty będziesz miał święty spokój i inni. Ot co.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:47, 13 Sty 2009
H5N1
 
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3





aha rozumiem, czyli albo po waszemu albo mam spadać.

Forum jest pisane i tu łatwo o efekt tłumu więc mam w kakaowym oku opinie jakichś rozhisteryzowanych małolat.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:27, 13 Sty 2009
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





H5N1 napisał:
aha rozumiem, czyli albo po waszemu albo mam spadać.

Forum jest pisane i tu łatwo o efekt tłumu więc mam w kakaowym oku opinie jakichś rozhisteryzowanych małolat.

Dzięki za komplement już dawno nikt nie nazwał mnie małolatą, moher o mało z krzesła nie spadłam, Co jeszcze nam powiesz ze mamy iśc do garów i rodzić dzieci Smile .
Pewnie wziełes psa ze schroniska tylko dlatego zeby za niego nie płacić i burzysz sie na ludzi którzy solidnie i dobrze wykonuja swoją prace i mohery im za to z głów. Nie wiem kto tu wychodzi na gł..ka
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:38, 14 Sty 2009
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





H5N1 - musisz biedny opiekunie swego psa który jak wynika z treści postu jesteś pełen wściekłości i rozgoryczenia zrozumieć, że to co
piszesz to po prostu upust Twojej wściekłości, tylko na kogo chcesz wylać swoje niezadowolenie za nieudaną próbę nawiązania kontaktu na tym forum i jak sam podajesz na innych również gdzie miałeś jakieś problemy z piszącymi, może spojrzyj inaczej na to, może należy przyjrzeć się sobie bo jeśli tyle osób pisze inaczej niż chciałbyś przeczytać to znaczy, że problem masz Ty a nie piszący bo oni na ogół się nie znają i piszą swoje uwagi w danym temacie według tego co same myślę o danej sprawie.

REASUMUJĄC - nikt Cię z forum nie przegania bo nie o to chodzi, zawsze jako admin stosuję zasadę jeśli dostaję w policzek nadstawiam drugi, moje posty też Cię nie za bardzo zadawalały a i teraz wrzucę kamyczek w ogródeczek kolegi - JA WYCHODZĘ NA 0,5 GODZINY I BAWIĘ SIĘ Z PSEM - szanowny kolego ja ze swoim psem bywam na spacerach które są jedną ciągłą zabawą ponad 4 godz dziennie (niezależnie od warunków pogodowych) a po wyjeździe na działkę gdzie pies ma 1000 m.kw do dyspozycji codziennie koło południa idę w pola na godzinę lub dwie. To co Tobie wydaje się wielkim poświęceniem dla mnie jest mizernym okresem jaki spędzasz ze swym psem. Nie bądź również zdziwiony, że wolontariuszka ze schroniska zadaje takie pytania, one na co dzień w większości przypadków mają do czynienia z oszołomami, ostatnio zlikwidowano nielegalną hodowlę pitbulli, do schroniska co chwila dzwoniono o możliwość zabrania psa ale nie innego niż z tej hodowli, wolontariusz w TV opowiadał jak basowy głos pyta - chce psa ale tego pitbulla.... musisz mi uwierzyć, Ty kochasz swego psa ale są ludzie którzy szukają psa aby pokazać go innym to ma ich nobilitować, oczywiście to zwykły kretynizm ale trudno takie jest życie i dotąd do puty będą schroniska a pies nie będzie czipowany i przypisany do właściciela będą ludzie do schronisk oddawać psy lub je porzucać. Pobyt psa w schronisku winien być przez właściciela psa opłacany a wtedy zapewne przed zakupem psa niejeden by się zastanowił.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 17:48, 14 Sty 2009
H5N1
 
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3





KazioR napisał:
- musisz biedny opiekunie swego psa który jak wynika z treści postu jesteś pełen wściekłości i rozgoryczenia zrozumieć, że to co
piszesz to po prostu upust Twojej wściekłości, tylko na kogo chcesz wylać swoje niezadowolenie za nieudaną próbę nawiązania kontaktu na tym forum i jak sam podajesz na innych również gdzie miałeś jakieś problemy z piszącymi, może spojrzyj inaczej na to, może należy przyjrzeć się sobie bo jeśli tyle osób pisze inaczej niż chciałbyś przeczytać to znaczy, że problem masz Ty a nie piszący bo oni na ogół się nie znają i piszą swoje uwagi w danym temacie według tego co same myślę o danej sprawie.


ale pojechałeś. Skąd takie pomysły.


PS Ja nie mam tyle czasu co ty na zabawy z psem.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:40, 14 Sty 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





po co brałeś psa?

Pies ze schroniska wymaga dużo czasu i uwagi.


Ostatnio zmieniony przez kiche_wilczyca dnia Śro 19:40, 14 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:43, 14 Sty 2009
H5N1
 
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3





a ty po co masz psa?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:46, 14 Sty 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





ja nie mam psa, bo NIE MAM DLA NIEGO CZASU
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:56, 14 Sty 2009
H5N1
 
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3





aha czyli gra, przyjmijmy teoretycznie że ten któerego byś miała zamiast u ciebie siedzi teraz w schronisku. Tam ma ,,bankowo'' lepiej niż wtedy, gdyby był u ciebie. Lepiej niech siedzi w schronie, w tłoku stresie i nierzadko źle odżywiany. To dla niego lepsze niż męka u kogoś kto poświęca mu za mało czasu, nie biega z nim 5 godzin dziennie, co??

Najlepiej powiedzieć nie mam czasu nie mam warunków i byś wygodnym, krytykować. FUCK OFF
Zobacz profil autora
jak karać za uciekanie z obejścia??
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Wychowanie
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin