Króliki domowe i inne zwierzęta

Julis

W poniedziałek minął miesiąc. Już mi lepiej, naprawdę, już się przyzwyczaiłam. Ale teraz, kiedy są święta i wszyscy się cieszą... znowu mi smutno. Maksio bardzo lubił wielkanoc. Zawsze siedział z nami przy stole, na specjalnym krzesełku. Dostawał kilka smakołyków, a potem rozkładał, się i patrzył jak jemy i śmiejemy się. A teraz? To strasznie przygnębiające.
[*]

uLeCzKa200

nie martw się.. Wiem, że to dla ciebie bardzo smutne ale musisz jakoś to przeżyć Smile

madzialaba · Dołączył: 17 Mar 2008

wczoaj minął tydzień, jak moja Tuśka umarła Sad

...wiem co przeżywasz ;(...ja czekałam do rana, prosiłam by wytrzymała ale..o 3 rana pzestała się męczyć. teraz wiem, że jakbym poszła do innego weta to by żyła. Z drugiej strony, jak pomyśle, jak się męczyła to dobrze e biega sobie z innymi uszatkami po zielonej łące i wcina te swoje ulubione stokrotki ;D JEST CIĘZKO... i to puste miejsce ;( byłam z zoologicznym ale...czas na żałobe..trzymaj się!!! nasze kochane króliczki czuł, że je kochalismy i kochamy.

Julis

Minęło 8 miesięcy. I przeżywam kolejną tragedię, milion razy większą niż odejście Maksia... Miesiąc temu umarł mój tata. Nadal w to nie wierze...

Jeszcze rok temu o tej porze mieliśmy szczęsliwy, spokojny dom... Ja, mama, tata i króliczek. A teraz? Jest tak okropnie pusto, beznadziejnie... Nie wiem już o co chodzi w tym pokręconym życiu...
2008 rok będzie już chyba zawsze najgorszym rokiem w moim życiu...

T-T-A · Gość

Julis, cokolwiek bym napisała, to wyda mi się płytkie. Na tragedię nie ma słów. Nie ma słów, które ukoją ból Sad

( Mój tata zmarł cztery lata temu i jeszcze łapię się na tym, że stanie w drzwiach, ale to już inne uczucie. Niby czas goi rany, ale blizny zostają. Gdyby można przesłać energię, ukojenie cyberprzestrzenią, to robiłabym to z całej siły. Nigdy nie będzie tak samo, ale będzie. Musicie wspierać się w tych ciężkich chwilach z mamą.
Takie lata się zdarzają, dla mnie rok 2007 był perfidny, mimo tej siódemki. Niedługo koniec roku i wierzę, że 2009 przyniesie Ci wydarzenia, które podniosą Cię na sercu.
Pozdrawiam bardzo, bardzo gorąco:)
P.S. Może spraw sobie kicolka, aby wnieść trochę radości do domu, mieć futrko do wypłakania i zająć czymś bolesne myśli

KazioR · Administrator

Zgadzam się z Tobą, utrata kogoś bliskiego powoduje w nas smutek. Masz prawo czuć ból i rozgoryczenie, masz prawo smucić się i płakać, jesteśmy ludźmi i tylko ludźmi i mamy prawo do ludzkich uczuć. Tym boleśniejsza jest śmierć kogoś kogo kochamy.

Nie znamy czasu kresu swego ani co jeszcze nas czeka, pamiętaj o czasie i przemijaniu, czas ucieka wieczność czeka choć zadajemy sobie pytanie dlaczego właśnie nas spotyka tak okropna rzecz jak utrata bliskiej nam osoby. Współczuję Ci.

Alka

tRzymaj się:* ja tez nie dawno straciłam moje króliczki:*