Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Tęczowy most -> Gin i Tonic
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Gin i Tonic
PostWysłany: Pon 14:11, 11 Paź 2010
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





Pojechaliśmy do zoologicznego po karmę dla jeży. W sklepie zobaczyliśmy dwa czarne , malutkie króliczki. Jeden był chory, drugi wydawał się zdrowy. Właściciel sklepu wyjął chorego króliczka z kojca i kopnął go, być pokazać nam, że królik biega i można go kupić. Zabraliśmy oba. Gin zdążyła tylko dojechać do domu i odeszła. Z Tonic'iem pojechaliśmy do Weta profilaktycznie, tego samego dnia. Okazało się, że w wyniku zagłodzenia ma zniszczoną wątrobę, walczyliśmy o niego 3 dni, nie udało się. Zaalarmowałam wszystkich, którzy przyszli mi do głowy, łącznie z policją i ichnim odpowiednikiem sanepidu. Może to pomoże innym zwierzakom, moich mi nie zwróci. Najgorsze, że nie mam nawet dobrych wspomnień z nimi związanych, widziałam tylko, jak cierpią.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:17, 11 Paź 2010
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Straszne Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:12, 11 Paź 2010
Gizi
 
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legionowo
Płeć: K





Okrucieństwo ludzkie jest straszne...Bardzo mi przykro Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:03, 11 Paź 2010
tmm03033
Gość
 





Okropne
Przykro mi bardzo z powodu Twojej straty.
PostWysłany: Pon 16:35, 11 Paź 2010
MiA__89
Gość
 





:C

Gin , Tonic <*> maluszki , teraz was juz nie boli ... Żegnajcie maleństwa ;C

Strasznie mi przykro ... PRzynajmniej nie odeszły same ...
PostWysłany: Pon 17:22, 11 Paź 2010
pati1500
 
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





Kopnął?! Czasami się wstydzę tego, że jestem człowiekiem.
Jak dobrze, że je wzięliście. Chociaż przez chwilę doświadczyły ludzkiego ciepła i troski. Takie maluchy...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:42, 11 Paź 2010
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





No kopnął, ja nie wierzyłam własnym oczom. Minęły prawie dwa miesiące , a ja nie mogę o tym zapomnieć i kipię żądzą zemsty. Dlatego w ruch poszła policja, ruch ochrony zwierząt duński, sanepid ichni, no i nasza osobista krucjata - napisaliśmy ulotki, poprosiliśmy duńskich przyjaciół o przetłumaczenie ich i w dwóch językach wydrukowane ostrzeżenie przed tym sklepem i jego właścicielem zostawiamy gdzie popadnie, na razie nas nie zaskarżył...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:58, 11 Paź 2010
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





O matko..
Straszne. Sad

Dobrze postąpiłaś.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:58, 11 Paź 2010
T-T-A
Gość
 





Wstrząsające. Niestety, takie sytuacje nie są odosobnione. Wiem, że wielu zakróliczonych jest zbulwersowanych moimi poglądami, ale uważam, że powinny pozostać tylko wyselekcjonowane, prześwietlone z każdej strony hodowle, zlikwidowane hurtownie z żywymi zwierzętami, a jeśli już króliczki w zoologicznym to naprawdę tylko w sklepach sprawdzonych z kadrą o profesjonalnym przygotowaniu. Inaczej niestety królicza niedola będzie trwać nadal.
Kochana jesteś, że nie przeszłaś obojętnie, że przybiegłaś z pomocą.
No i za powiadomienie władz bardzo dziękuję, myślę że w imieniu wszystkich króli karzy.
Ja podjęłam działania w sprawie psów, w 1 w stanie drastycznym. Napomnienia sąsiadów na nic się zdały.
Zgłosiłam do regionalnego TOZu. W końcu wystosowano pisemko z nakazem wpuszczenia na teren.
Pies w stanie krytycznym został odebrany, z tego co wiem ratowany i po obdukcji weterynarza, który stwierdził skrajne wygłodzenie i odwodnienie sprawę skierowano do prokuratury. Pani z TOZu czy pan od hotelu dla zwierząt zrobił wspaniałą rzecz – sprawa została poruszona w lokalnych wiadomościach TV. Ludzie ci zostali napiętnowani przez mieszkańców, którzy w ten sposób dowiedzieli się o psiej niedoli.
Niestety takim pseudoludziom potrzebny jest lęk przed odpowiedzialnością, bo na inne uczucia nie ma co liczyć.
Przez takie łachudry tacy ludzie jak Wy przeżywają rozpacz i ból.
Biedne maleństwa choć za TM wiedzą, że wśród człekopodobnych są również ludzie
PostWysłany: Pon 18:06, 11 Paź 2010
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





powiem Wam, co jest najgorsze, mój narzeczony nie wytrzymał i 2 dni później pojechaliśmy tam po raz kolejny, sprawdzić, czy ktoś coś zrobił - i zabraliśmy Alfa z wielkim ropniem na grzbiecie. Zaufany weterynarz zaraz go zoperował i królik jest jak ta lala. Ale nie mogę, przeżyć, ze nie udało mi się uratować Gin i Tonica i że tyle się nacierpiały. Alfik do dziś w kąt ucieka z jedzeniem, był tak zagłodzony, jak go przywieźliśmy, że nie jadł, tylko elektrolity mu do pyszczka wlewaliśmy. Dlatego nie odpuszczę draniowi ze sklepu.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:38, 11 Paź 2010
julka1
Gość
 





Boze drogi, serca trzeba nie miec, zeby w taki sposob postepowac z zywymi stworzeniami...straszne...
PostWysłany: Pon 20:36, 11 Paź 2010
Gizi
 
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legionowo
Płeć: K





Bo w takich sklepach sieciach handlowych ludzie nie patrzą na to że te wszystkie zwierzęta też żyją że czują dla tych ludzi to czysty zysk i tu już nikt się tym nie interesuje...Najgorsze jest to że to również ludzie nakręcają tą maszynę bo gdyby nie chcieli słodkich małych zwierząt to by nie umierały za młodo koło się zamyka. Kary są żałosne za takie okrucieństwa a ja bym bardzo chciała żeby tylko hodowca miał zezwolenie na sprzedawanie żywych istot ale by był również kontrolowany..... sklepy mają to gdzieś.....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:52, 12 Paź 2010
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Pomyśleć, że taki okrutny los spotyka maluszki pewnie w różnych miejscach codziennie, w imię zysku, żywe zwierzęta sprzedawane jak towar na półkach. Jak dobrze, że istnieją tacy jak Wy.
A Wy biedne maleństwa kicajcie teraz tam gdzie już nikt nie zrobi Wam krzywdy:*
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 7:50, 13 Paź 2010
Filipek
 
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Polska
Płeć: K





Jak człowiek może być taki głupi i niepoważny!?!
Gdy słyszę ino jak ktoś kopie, szantażuję, torturuje zwierzęta to aż mi się niedobże robi i aż z wielką chcęcią kopła bym go tak daleko że by pożałował......
A co do królasów współczuję..... Biedaki skakają sobie pewnie innymi po łąkach itd....
Pewnie są Ci bardzo wdzięczne że odeszły za tęczowy most, a nie w okrutnym miejscu.
Chociaż ostatnie chwile spędziły w dobrych rękach (+)
Zobacz profil autora
Gin i Tonic
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Tęczowy most
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin