Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> Szyja, rzucanie się itd. Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 19:17, 25 Paź 2010
d1994
 
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań





jeżeli na prawdę nie będę zadowolony z efektów to pojadę.
aczkolwiek będę miał problem z dojazdem, no ale...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:47, 25 Paź 2010
Simran
 
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubin
Płeć: K





a jesteś zadowolony?
Lekarz leczy po omacku i do końca nie wie co królikowi jest.
Może pasożyt a może coś w środku! Na Boga to nie loteria.
Tu jest potrzebna konkretna diagnoza i nie zgadywanie.
Jak królik się zachowuje? Główka przekrzywiona, dalej się obraca wokół własnej osi?
Zapewne dostał steryd, który uciszy te wszystkie objawy :/
Co to znaczy że będziesz miał problem z dojazdem?
Ja jeżdżę do weterynarza 80 km i jak trzeba by było to był pojechała i 400 km. Jeśli Ci zależy na króliczku to czym prędzej leć do króliczego weterynarza. jagodas na wcześniejszej stronie podała Ci namiary.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:55, 25 Paź 2010
d1994
 
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań





niestety, dojazd na Mieszka I byłby dla mnie nie lada wyzwaniem. już dzisiaj i tak cudem ojcu udało się zwolnić z pracy szybciej i pojechać na Brzozową.
z tego co mi lekarz mówił, podał lek na pasożyta. jakieś 2 zastrzyki. cały się trząsłem w gabinecie, więc nie miałem siły patrzeć na to jaki lek podał weterynarz.
na innym forum znalazłem opinię, że to bardzo dobry gabinet w tej okolicy. ale jeżeli ktoś zna lepszy w pobliżu dębca to na prawdę proszę o kontakt.
co do stopnia zadowolenia - trudno oceniać działanie takiego leku po 3 czy 4 godzinach. konkretniejsze rzeczy mógłbym powiedzieć jutro, niestety nie wiem, czy dam radę wejść jutro na komputer, ale gdy znajdę wolną chwilę - obiecuję opisać Wam dokładnie sytuację.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:59, 25 Paź 2010
Simran
 
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubin
Płeć: K





ile Ty masz lat ze tak zapytam?
A komunikacja miejska?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:02, 25 Paź 2010
d1994
 
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań





można obliczyć - 16.
komunikacja miejsca -okej, tylko jak zabrać królika? nie mam żadnego specjalnego "przenośnika" nie posiadam.

szukałem w internecie czegoś na temat wizyt domowych, ale niestety nic nie wynalazłem.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:05, 25 Paź 2010
Simran
 
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubin
Płeć: K





już nie bądź taki złośliwy. Nie zwróciłam uwagi na Twój nick.
A u jakiego weterynarza byłeś?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:06, 25 Paź 2010
d1994
 
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań





nie jestem złośliwy : )
byłem u pana Marka Kollocha na Brzozowej
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:15, 25 Paź 2010
tmm03033
Gość
 





Krola w ostatecznosci mozesz przewiezc w kartonie, jak mus to mus
PostWysłany: Pon 20:19, 25 Paź 2010
Simran
 
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubin
Płeć: K





Dokładnie tmm ma racje.
Możesz zadzwonić do weterynarza, którego polecała Ci jagodas i zapytać czy przyjedzie ktos na wizytę domową. Opowiesz całą sytuację co i jak.

Jak królik się teraz czuje?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:55, 25 Paź 2010
d1994
 
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań





Jak się czuje? ma postawione uszka. Dawno tego nie widziałem...
Miał znowu atak, Dosłownie jeden rzut i spokój tyle...

tylko...ja już chyba mam dość. przed chwilą klęczałem przy jego klatce i po prostu się z nim żegnałem. tak jakbym nigdy więcej miałbym go nie zobaczyć.
po prostu...tracę nadzieję.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:05, 25 Paź 2010
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





nie trać nadziei, tylko rób , co możesz, by go uratować, nie czekaj, jak napisała Tmm, włóż go choćby do kartonu, weź taksówkę, jedź autobusem, cokolwiek, przecież nie mieszkasz na pustyni:) i ratuj go, ja po raz kolejny radzę konsultację z innym lekarzem i jak najszybsze działanie
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:13, 25 Paź 2010
Simran
 
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubin
Płeć: K





Kicek walczy a Ty tracisz nadzieję?
O nie nie nie
Po raz kolejny i nie tylko ja radzimy abyś pojechał do króliczego weterynarza.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:18, 25 Paź 2010
d1994
 
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań





trudno nie tracić nadziei. patrzenie na jego cierpienie po prostu...wiem, samolubne.
pogadam z bratem, może on pojechałby ze mną na tego Mieszka I...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:23, 25 Paź 2010
Simran
 
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubin
Płeć: K





jeśli pojedziesz szybko do weterynarza i dostanie odpowiednie leki to jest szansa że wyzdrowieje i nie będzie cierpiał. Mojemu Kropciowi po E.C. została przekrzywiona główka i tak mu już zostanie. Mimo tego świetnie sobie radzi i leczenie trwało naprawdę długo to nigdy nie straciłam nadziei.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:25, 25 Paź 2010
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





słuchaj, my wiemy, że się martwisz, i wiemy, jak to jest patrzeć ze ściśniętym sercem na cierpienie swego królika, ale teraz nie czas się rozczulać, tylko trzeba działać i to szybko, póki maluch(dzielny maluch swoją drogą ) ma szanse. Nie ma rzeczy nie do załatwienia, niech Was zawiozą ciocia, sąsiad, taksówkarz , brat albo ktokolwiek, zawsze ktoś sie znajdzie, a maluch nie ma niestety zbyt wiele czasu. Trzymamy kciuki za uszaka
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 10:42, 26 Paź 2010
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Zgadzam się z wszystkim tutaj wypowiadającymi się.
Z tego co wiem , to poważna choroba i nie można zwlekać.
Na pewno ktoś cię zawiezie, ale popytaj.
Nie jesteś dzieckiem i chyba wiesz, że uszak cierpi..
Trzymam kciuki. Powodzenia.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:38, 26 Paź 2010
Gizi
 
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legionowo
Płeć: K





Może ja jestem okropna ale jeśli się chce to naprawdę mogłeś wziąć uszaka w koszyk w cokolwiek i pojechać skoro mały tak cierpi ja bym nawet minuty nie czekała.... Kiedy moja Dzidzia była chora to w autobus i do weta pomimo że 2godz tam jadę w jedną stronę. No ale mam nadzieje że pojechałeś w miejsce które zostało Tobie polecone i z maluszkiem będzie lepiej
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:15, 27 Paź 2010
Simran
 
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubin
Płeć: K





d1994 i co z kickiem?
Zobacz profil autora
Szyja, rzucanie się itd.
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin