Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> Rana pod łapką Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Rana pod łapką
PostWysłany: Nie 17:18, 31 Paź 2010
frunia86
 
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
Płeć: K





Mam problem z moim maleństwem - mianowicie Funia ma ok. 7 lat (przygarnęłam ją od znajomych, bo im się znudził). Od początku była bardzo nieufna, uciekała, gdy chciałam ją pogłaskać, ale myślałam, że to trauma z poprzedniego domu (mała dziewczynka chyba pomyliła Funie z pluszową zabawką). Nie chciałam jej do niczego zmuszać, puszczałam ja, żeby sobie kicała, czasem sama do mnie przychodziła. Kupuje jej najlepszy pokarm, wapno, sianko, podcinam jej regularnie pazurki u weterynarza, aż któregoś razu zauważyłam, że pod prawą przednią łapką zrobiła się dziwna wisząca "buła" weterynarz powiedział, żeby poczekać. Pojawiła się na tym otwarta rana - weterynarz od razu chciał uspać - nie zgodziłam się, ponieważ niedawno uspał mi pieska, a patrząc z perspektywy czasu mógł jeszcze pożyć. Rana się zagoiła, wisząca skóra zniknęła. Jakieś pół roku spokoju, wszystko było dobrze, a tu znowu to samo. Nie mam pojęcia co jest tego przyczyną, dbam o nią, często wymieniam jej trociny, co dzień świeża woda itd. Poradzcie co mam zrobić. W pobliżu nie ma innego weterynarza:( [img][/img]
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:26, 31 Paź 2010
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





wiesz, co, poszukaj innego weterynarza, wiem, ze napisałaś, że ten jest najbliżej, ale jest wyraźnie kiepski i schrzani leczenie. Wiem, co taki konował potrafił, gdyby nie jeden niedouczony mądrala zarozumiały z Thisted, mój Tonic fikałby teraz na moim dywanie;/ Więc lepiej królisia zawieźć dalej, ale do dobrego weta. Ja bym zrezygnowała z trocin jako ściółki, może podrażniać. Nie znam sie na leczeniu, ale zachowawczo smarowałabym rankę naparem z rumianku, maść nagietkowa też pewnie nie zaszkodzi. A, i nie dawaj Fruni wapna!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:28, 31 Paź 2010
frunia86
 
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
Płeć: K





Czemu nie dawać wapna?

Dodano 17.31
Funia jest tak "dzika", że smarowanie nie wchodzi w grę. Gdy próbowałam ją złapać i posmarować rankę, robiła sie agresywna, warczała. Nie chciałam jej stresować i dałam spokój.

posty połączone
Mia
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:36, 31 Paź 2010
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





http://www.krliki.fora.pl/zywienie,4/wapienko,925.html - tutaj jest cały temat o wapienku, a jeśli chodzi o smarowanie, to poproś kogoś o pomoc, niech ktoś ja trzyma - delikatnie, ale mocno, a Ty smaruj ją i głaszcz po ryjku. Wiem, że ja to zestresuje, ale trzeba wybrać mniejsze zło
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:50, 31 Paź 2010
frunia86
 
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
Płeć: K





Dzięki za info o wapnie, myślałam, że robię dobrze, a wyszło jak zawsze;) Zaparzyłam rumianku, ale mój mąż stwierdził, że mi nie pomoże, bo mogę jej tylko "zaszkodzić", bo po co ją stresować. A sama nie dam rady Sad jest zbyt agresywna przy bliższym kontakcie. Mąż powiedział, że znowu samo się jej zagoi, a ja się martwię.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:59, 31 Paź 2010
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





A bo to tak jest, wciskają ludziom towar w sklepie, byle zarobić, mniejsza o dobro zwierzaków. Może i się samo zagoi, tego zresztą królince życzę, ale ja na Twoim miejscu bym tego nie zostawiała, jak się wda zakażenie, to może się zrobić nieprzyjemnie. Ktoś inny nie może Ci pomóc? Jak nie, spróbuj przekonać męża, ze to jest dla dobra królika. I jedź z nim do weterynarza najszybciej, jak się da
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:02, 31 Paź 2010
frunia86
 
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
Płeć: K





Rozmawiałam z mamą, we wtorek dowiemy się kiedy przyjmuje inny weterynarz i pójdzie ze mną. Zobaczymy, co on powie. Nie chcę usypiać mojego maleństwa Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:04, 31 Paź 2010
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





To wyglada na ropien. Po peknieciu ropnia zostaje rana, ktora zagoi sie jesli ropa do konca zostanie usunieta. Moglo tak byc ze po peknieciu babla ropa pod wplywem nacisku ciala sama wyplynela, powstala rana. Ropnie maja tendencje do nawracania jesli nie sa dobrze wyczyszczone, odkazone i wypielegnowane

Tu masz baze weterynarzy od uszakow:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez nellciaa dnia Nie 18:07, 31 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:12, 31 Paź 2010
frunia86
 
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
Płeć: K





Katowice - dla mnie za daleko Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:28, 31 Paź 2010
dase1987
 
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Ś-Z
Płeć: K





frunia86 napisał:
Katowice - dla mnie za daleko Sad

Swego czasu mieszkałam w Rybniku, przecież pociąg do Katowic jeździ co chwilę, podróż krótka i za grosze Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:50, 31 Paź 2010
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Radzę jechać jak najszybciej.
Jeśli to faktycznie ropień to jest nie fajnie...
Niestety, blisko czy daleko, jeśli chcesz, aby Twój maluch był z Tobą to jedź.
Ale to już Twoja decyzja co zrobisz.
Trzymam kciuki za uszka. Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 7:03, 01 Lis 2010
frunia86
 
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
Płeć: K





Mieszkam na obrzeżach Rybnika - pod Żorami, więc autobusem na PKP - ok. 40 minut, pociąg do Katowic jedzie ok. godziny... a dla mojej Funi wyjście do weterynarza który ma gabinet w moim bloku to już stres. Zabranie klatki nie wchodzi w grę, bo ma ją dużą, a nie bardzo mam kasy na kupno nowej. Aktualnie leżę w łóżku z zapaleniem płuc, więc jestem uziemiona. Ale i tak we wtorek idę jeszcze raz do weterynarza w moim bloku, bo podobno przyjmuje tam jeszcze jeden. Zobaczymy. Póki co Funia kica żwawo i na brak apetytu też nie narzeka.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:03, 01 Lis 2010
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Problem w tym ze jesli to ropien a nie jest dobrze wyczyszczony to moze dojsc i zaatakowac kosc. Zakladam ze wtedy moga pojawic sie problemy z chodzeniem.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:01, 01 Lis 2010
dase1987
 
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Ś-Z
Płeć: K





Królik stres przeżyje, a wizyta u kompetentnego weta może go ocalić.
Jak nie masz transportera, to na pewno skombinujesz pudło Smile
Mój królik jechał 120 km do weterynarza... i to go uratowało.
Inna sprawa, jeśli się nie ma kasy. Wtedy nic się nie zdziała Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:20, 02 Lis 2010
frunia86
 
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
Płeć: K





Brak kasy to też niestety u mnie problem, z tego co wyczytałam w innych postach taka wizyta jest dość droga:(
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:03, 02 Lis 2010
dase1987
 
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Ś-Z
Płeć: K





Zależy od weterynarza, ja z własnego doświadczenia wiem, że im bardziej "ekstra" jest budynek kliniki, tym niestety drożej.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:05, 02 Lis 2010
frunia86
 
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
Płeć: K





Ten, do którego chodzę ma dość mały gabinet w moim bloku i pracuje w nim na zmianę z innym weterynarzem. Ale za samo ścięcie pazurków płacę ok. 30 zł:/
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:07, 02 Lis 2010
dase1987
 
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Ś-Z
Płeć: K





No to cena przesadzona zdecydowanie.
Może po prostu zadzwoń do tego weta w Katowicach i spytaj ile by wziął za wizytę w takim temacie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:12, 02 Lis 2010
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Proponowalabym zaczac od telefonu do weterynarza, opisac mu co sie dzieje, zapytac ile to bedzie kosztowac. I szczerze powiem: nie ma co bujac sie po weterynarzach ktorzy z malymi ssakami maja tyle do czynienia co nic. Ja popelnilam taki blad z Kazikiem i niestety musielismy go uspic. Tak naprawde w ogolnym rozrachunku chodzenie po niesprawdzonych weterynarzach kosztuje duzo wiecej niz pojscie do jednego porzadnego a dodatkowo przystwarza sie duzo cierpien zwierzaczkowi (niewlasciwie dobrane leki etc)


Ostatnio zmieniony przez nellciaa dnia Wto 14:13, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:16, 02 Lis 2010
frunia86
 
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
Płeć: K





Zaraz wychodzę z Funią, obawiam się tej wizyty Sad
Zobacz profil autora
Rana pod łapką
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin