Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> Kazirodztwo? Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 8:21, 04 Sty 2010
Manfred
 
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: K





Dziewczyna popełniła błąd. To fakt. Ale wydaje mi się, że robi co potrafi by naprawić błędy i pomóc króliczkom.


Ostatnio zmieniony przez Manfred dnia Pon 8:23, 04 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:18, 04 Sty 2010
MiA__89
Gość
 





Tak , i chwała jej za to. Ale ja rozumiem Ciapusię , bo ona jest blisko z SPK , więc widzi , ile królasków przez takie niedopatrzenie ląduje w schroniskach i przechowalniach.

Ja Ppx naprawdę podziwiam , bo się zajmuje maluchami , ale "ja myślałam , że to samica" to kiepskie wytłumaczenie. Sama masz Mańka, który ( po jakim czasie ! ) okazał się Mańką , Ppx nie jest tu nowa więc wie , że tą płcią jest naprawdę różnie. I rozumiem brak warunków na takie stadko , ale trzeba było , już jak wiedziała , że bd młode , pożyczyć klatkę od kogoś , nawet malutką. Lepiej mała , niż co chwila młode , prawda ??

W każdym razie 3mam kciuki , żeby jednak nie było maluchów .
PostWysłany: Pon 11:40, 04 Sty 2010
mika2780
 
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jarosław
Płeć: K





Witam! Mam informacje do pxx. W środę o godzinie ok 12 popołudniu będę w Rzeszowie. Jeżeli moglibyście dojechac do Rzeszowa z króliczkiem to zapewnie mu dom tymczasowy a jeżeli chłopaki się dogadają to i dom stały Smile
Pozdrawiam. Za moment bedę się kontaktować z Magdą Gralak Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:31, 04 Sty 2010
ppx
 
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dębicy





Mi nie chodziło, że mam do Was żal, że to Wasza wina. Wcale tak nie myślę.
Ale za to, że krzyczycie, zamiast coś poradzić...
Ogółem mnie też to zdenerwowało (ta sytuacja) i stąd trochę chaotyczne wypowiedzi.
Bo nie tylko z królikami mam problemy...

Milka napisałam Ci odpowiedzi na innych forach. Smile
Teraz próbuje załatwiać transport do Rzeszowa. Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:12, 04 Sty 2010
Ciapusia
 
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom
Płeć: K





ppx napisał:
Ale za to, że krzyczycie,

Przykro mi, z mojej strony oklasków nie otrzymasz, bo wpienia mnie krzywda zwierząt, do której (chcąc czy nie chcąc) się przyczyniłaś (zarówno jeśli chodzi o Fizię, przyszłe ewentualne młode, jak i bezdomne króliki).

Ciekawe, co by powiedziała dawna właścicielka Fizi, gdyby się o tym dowiedziała...


Ostatnio zmieniony przez Ciapusia dnia Pon 18:13, 04 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:29, 04 Sty 2010
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Cytat:
Mi nie chodziło, że mam do Was żal, że to Wasza wina. Wcale tak nie myślę.
Ale za to, że krzyczycie, zamiast coś poradzić...




niby żalu nie masz ale coś tam w sercu nosisz bo krzyczycie zamiast poradzić...

a co tu można poradzić. Jeśli będą to muszą być i należy je odchować.
Spokojnie szukać dla nich nowych domów i nic więcej.

Czy tylko ty masz problemy, każdy je ma i siadając do klawiatury piszemy zapominając o tym co nas gnębi bo to nie forum psychologiczne i problemów innych niż królicze rozwiązywać się tu nie da.

Myślę, że i tak wyciągnięto do Ciebie pomocną dłoń reszta w Twoich rękach.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:23, 04 Sty 2010
ppx
 
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dębicy





Hmm...chodzi mi np. o to, że oczekiwałam czegoś więcej, niż
"idź do weta."
cd. postu polegał na pisaniu jakaż to ja jestem nieodpowiedzialna i głupia

Czyli wychodzi na to, że było jedno zdanie, jako porada, a 20 innych zdań to nagonka na mnie.

Myślałam, że może są jakieś tabletki poronne dla królików, albo podczas porodu, żeby zabrać jej wode i ona je zje, lub coś w tym stylu.


Co do problemów - nie piszę o nich. O królikach i wydatkach na nie, dopiero teraz napisałam. Gdyby nie zaistniała sytuacja drugiej ciąży, to bym tego nie napisała...

Jeszcze mnie trochę zirytowały plotki, że rozmnażam króliki, aby je sprzedawać. ._.'



A i w każdym bądź razie dzięki i tak za pomoc. Wink

edit.
ups... z rozpędu, przepraszam za post pod postem xd

poprawiłam
k_w
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:40, 04 Sty 2010
gREaVQT@neostrada.pl
 
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia





Co do zabierania jej wody podczas porodu :dla króliczki to wystarczający stres sam poród,żeby go jeszcze powiększać,więć zanim coś napiszesz dwa razy się zastanów się,nie masz 5 lat,chyba nie chciałabyś aby ktoś w przyszłości w podobnej sytuacji tak nad Tobą rozmyślał.A co do wizyty u weta,przynajmniej wiedziałabyć,czy jest w ciąży,no chyba że sama masz już taką wiedzę(jak z określeniem płci u potomstwa).
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:15, 04 Sty 2010
kasiajan
 
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Neapol .
Płeć: K





ppx , wiesz nie ma sie co dziewczynom dziwić ,że naskoczyły na Ciebie , wiesz sama dobrze , jak dobrze i sumiennie Ci radziły kiedy Fizia była po raz pierwszy w wpadkowej ciąży , prosiły cię i mówiły ,żebyś uważała z młodymi i je rozdzieliła , cholercia no a Ty nie miałaś warunków i nie zdążyłaś , w tym jedno chodzi nam o dobro maleństw dobrze sama wiesz jak trudno znaleźć odpowiedniego właściciela , a jeżeli maleństwa z takiego krycia( matka -syn) będą miały widoczne wady to już na pewno ich nikt nie będzie chciał Sad i to jest najgorsze , w tym wszystkim cierpią nic nie winne maluszki Sad

teraz jak już odchowają się młode musisz podjąć kroki , wysterylizuj i wykastruj Twoje króliki dorosłe ,żeby znowu się coś takiego nie stało i oby maluszki były zdrowe i rosły zdrowo !!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 23:32, 04 Sty 2010
MiA__89
Gość
 





ppx napisał:
Hmm...chodzi mi np. o to, że oczekiwałam czegoś więcej, niż
"idź do weta."
cd. postu polegał na pisaniu jakaż to ja jestem nieodpowiedzialna i głupia

Czyli wychodzi na to, że było jedno zdanie, jako porada, a 20 innych zdań to nagonka na mnie.


No ale co ci możemy jeszcze poradzić ?? Nie wiesz nawet , czy ona jest w ciąży. Ja ci nie powiem o żadnych środkach , bo się na tym nie znam , i wątpię , aby ktokolwiek się tu znał. Zresztą to nie jest tak , że pójdziesz do apteki , powiesz nazwę i dostaniesz. Bo to są ludzkie leki , na receptę , w większości nielegalne i szkodliwe. Nie zdajesz sobie sprawy nawet jak bardzo. Środki wczesnoporonne to nie apap.

ppx napisał:
podczas porodu, żeby zabrać jej wode i ona je zje, lub coś w tym stylu.


Za chwilę będziesz miała żal , że koleżanka [link widoczny dla zalogowanych] odpisała ci w sposób , w jaki odpisała , ale czytasz to co piszesz ?? Po co ma je jeść ?? Wyrzuć na ulicę , przynajmniej auto rozjedzie , krócej bdą cierpieć. Naprawdę dziewczyno , przeczytaj czasem co napisałaś .


[link widoczny dla zalogowanych] mnie trochę zirytowały plotki, że rozmnażam króliki, aby je sprzedawać. ._.'[/quote]

Śledzę ten temat , i nie wiem jak na SPK bo nie zaglądałam , ale tutaj nikt ci nie napisał , że jesteś głupia , ani że rozmażasz dla zysku. I w zasadzie jeśli ktoś ci tak napisał , to przekaż mu ode mnie wyrazy współczucia , bo widać nie śledził tematu . Malce wystawiałaś na SPK , tak gdyby ktoś jeszcze miał tak śmieszny pogląd w tej sprawie.

Ale nie o to chodzi. Bronisz się , odruch naturalny, ale odruch dojrzałości - to uznanie własnego błędu. I nie ma się co okłamywać. A najgorsze , że uszatki mogą się urodzić z poważnymi wadami , a wtedy ... Szczerze wątpię ,aby twoi rodzice zgodzili się na te koszty które ponosisz na młode + leczenie tych chorych. Zresztą tych z wadą anatomiczną nie wyleczysz , a jak trudno jest ci zdrowe uszy oddać , to co dopiero chore ...

Bo mówiły ci dziewczyny , ostrzegały na SPK - oddziel. Czasu nie cofniesz. Tylko się nie czuj urażona , bo nie sądzę , alby ktoś tu coś pisał ze złości , po prostu leży nam na sercu los tych malców.
PostWysłany: Wto 15:56, 05 Sty 2010
ppx
 
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dębicy





[link widoczny dla zalogowanych] Hmm... co do tego porodu to przykład, mi chodziło o inne rozwiązania.
Więc dlatego właśnie założyłam ten wątek.

Co do tego rozdzielania - przesadzacie, brzmi to tak jakby co chwile mnie błagały, aby wcześniej oddzielić, bo mogą wcześniej dojrzeć.
A to może był jeden post, dwa?

Ona jest w ciązy, bo robi gniazdko...

Co jeszcze do przykładu, który był tylko przykładem, aborcja wcale też dla młodych humanitarna i przyjemna nie jest... a zjadanie młodych przez matkę to naturalna chyba bardziej rzecz.


Kazior pisał
Cytat:
To co piszesz to dokladnie odzwieciedla iż stało się tak jak dyktuje każdemu chętnemu na króliczka rozum, nie kupuje się zwierząt z żadnych niesprawdzonych hodowli, nie ma znaczenia czy to kot czy pies - każda domowa hodowla to podejrzenie iż zajmuje się tym osoba nie znająca sie na czym taka hodowla polega.

Rozród to doświadczenie, znajomość genetyki, wybieranie odpowiednich matek oraz samców do krycia bo to nic innego jak przekazywanie genów w następnych miotach. to nie tylko obserwacja czy jest samiec dobrze zbudowany, czy nie chorował, to również obserwacja jego psychiki, zachowania czy nie posiada narowów.

Gdyby tak łatwo i przyjemnie można rozmnażać zwierzęta to po co fermy, po co sklepy (mówię o tych które sprzedają znakowane zwierzaki )
wtedy królik z uwagi na masówkę kosztowałby 10 zł ale 200 kosztowało by jego późniejsze leczenie i mało prawdopodobne aby któryś z nich dożył tak jak mój 9 lat czy Zbyszka 11 lat.


Hmm, ja NIGDZIE nie pisałam, że jestem dojrzała. :]
Bronić się owszem - bronię trochę, chociaż mogłabym napisać więcej, ale co mam innego zrobić?

Co do sterylki aborcyjnej - podobno jest droga i ryzykowna...

Zresztą zadzwonie dzisiaj do Dr Barana, ale nawet tak, czy siak transportu nie mam.
Nawet problem z Rzeszowem, bo osoba, która mogłaby dostarczyć Rudaska mija się o te głupie 30 min z Miką. :<
Bo Pat ma o 11 wykłady, a Mika o 12 ma swoje sprawy...
Będę musiała coś innego wykombinować.
Jak mój tata nie będzie mnie miał podwieść, czy cuś to najwyżej jak uproszę nie pójde jutro do szkoły i pojadę pociągiem. Ale tak głupio wyjdzie, że pewnie będę jechała tym co Pat, bo nie wiem, czy są ciut późniejsze. Razz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 18:26, 05 Sty 2010
Ciapusia
 
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom
Płeć: K





ppx napisał:
Co do tego rozdzielania - przesadzacie, brzmi to tak jakby co chwile mnie błagały, aby wcześniej oddzielić, bo mogą wcześniej dojrzeć.
A to może był jeden post, dwa?

Rozumiem, że dopiero wtedy, kiedy całe forum by ci pisalo, że masz je rozdzielić od siebie to byś to zrobiła? Wybacz, ale dla mnie te twoje argumenty są... żałosne po prostu.
Czy ty nie masz swojego rozumu? Poza tym na pewno to nie byly 1-2 osoby, a nawet jeśli to to powinno wystarszyc, zeby posłuchac, no chyba, ze ty potrzebujesz jakiegos oficjalnego pisma, najlepiej z podpisem prezesa SPK, wtedy może być rozdzieliła... bezsens totalny, zastanów sie, co ty piszesz.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 0:49, 06 Sty 2010
T-T-A
Gość
 





Miejmy nadzieję, że jednak królinka nie jest w ciąży.
Natomiast, jeśli jest to żadne wypowiedzi na forum tego nie cofnąSad, bo to nie wehikuł czasu. Stało się i oczywiście bardzo źle, że do tego doszło.
Ppx jeśli chcesz się dowiedzieć, czy jest sposób na przerwanie ewentualnej ciąży, to tylko i wyłącznie możesz szukać odpowiedzi u doświadczonego w leczeniu królików weterynarza, nigdzie indziej, bo korzystając z porad samozwańczych wetów możesz tylko zrobić wielką krzywdę Bogu ducha winnej króliczce. Oczywiście kontakt z weterynarzem polecam.
A czy faktycznie ciąża i co będzie z jej przebiegiem oraz ze zdrowiem ewentualnego miotu to tylko czas pokarze.
No sytuacja niewesoła, bo z tego co pisałaś to warunków do trzymania nie masz Crying or Very sad, a niestety jeśli zajdzie taka potrzeba to będziesz musiała sytuacji sprostać.
Jeśli brak funduszy to można wspomóc się pomysłem i pomocą innych.
Może ktoś z Twojego otoczenia ma pomysły i chęć wykonania " pomieszczeń" oddzielających króliczki.
PostWysłany: Śro 11:44, 06 Sty 2010
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





Ja proponuje zakończyć ten watek i poczekać na rezultaty bo sie zaczyna robić bałagan.
Czasami trzeba sobie umieć powiedzieć w twarz że sie spie...ło i sie z tym uporać, niesty tak to w zyciu bywa. Mam nadzieję że coś z tego wyniesies i TRZECI raz tego samego błędu nie popełnisz !
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:44, 06 Sty 2010
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





młode powinno się rozdzielić po odsadzeniu od matki - dziewczynki osobno, chłopcy osobno. Odsadzenie zaleca się w wieku ok. 5-8 tygodni - w tym czasie samiec nie jest płodny, więc nie może zapłodnić ani sióstr ani matki....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:03, 06 Sty 2010
kasiajan
 
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Neapol .
Płeć: K





Chciałam tylko napisać ,że mały jest już u mojej siostry Very Happy z czego bardzo się cieszę !!

PPX nie popełniaj kolejnego błędu , dla dobra matki biduli i młodych !!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:07, 06 Sty 2010
MiA__89
Gość
 





Super Smile

Ppx jak będziesz chciała tą klatkę , to daj znać .
PostWysłany: Czw 22:35, 07 Sty 2010
ppx
 
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dębicy





Już mi nie potrzeba klatki. Wink
Ja je trzymałam specjalnie do 8 tygodnia, ponieważ nie wolno wcześniej...
Jak już będę wiedziała coś konkretnego co do kastracji/sterylizacji to dam wam znać. :p
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:33, 03 Kwi 2010
ppx
 
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dębicy





W końcu zapomniałam napisać, że na szczęście ta ciąża kazirodcza to fałszywszy alarm, uff... xd
Zobacz profil autora
Kazirodztwo?
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin