Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> złamanie podudzia skoku lewego Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
złamanie podudzia skoku lewego
PostWysłany: Pią 11:26, 19 Paź 2007
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





witam Mam pytanie mój krolik 22.06.07 skoczył z balkonu. wynikiem tego skoku było roztrzaskanie kosci stawu i złmanie podudzia. W klinice na Mieszka I (jestem z nich zadowolona pomimo kilku wpadek) dokonano stabilizacji wewnętrznej i zewnetrznej nogi. 2,5 tygodnia temu stabilizacja zpstała zdemontowana Jednak na rendgenie nie było widać szczeliny w zroscie. po tygodniu załozono małej gips(siatkę) jednak on sie trochę zsunął i w rezu;ltacie krolik złamał nogę ponownie w zroście. Ma poniedziałek mamy termin operacji tzw gwoździowania (stabilizacja nie wchodzi w gre złamanie jest na 1/3 kosci od góry a krolik jest bardzo ruchliwy) Laughing nie wiem jednak i tu moje pytanie czy ten gwóźdz mozna zostawic w jej kosci czy nie sprawi to jej dyskonfortu i jakie jest ryzyko takiego zabiegu.(kieruje te pytanie nie dlatego że nie ufam mojej lekarce tylko dlatego ze mieszkam kawałek od kliniki a wieczne zadreczanie jej telefonami jest nie na miejscu)dodam jeszcze ze krolik juz tydzien chodzi ze złamana noga (nie było chirurga przez jakis czas)kosc złamała sie jak naostrzona zapałka czy trzeba ja teraz skraca przed gwozdziowanniem dziekuje za odpowiedz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:29, 20 Paź 2007
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Nie mamy specjalisty od chirurgii małych zwierząt jednak szukałem i znalazłem pozycję opisującą Twój przypadek, Pan prof.dr hab. Marek Żakiewicz na stronie 401 do 403 opisuje przypadki złamań kości udowej w książce "Chirurgia Małych Zwierząt"

Sposób gwoździowania - do unieruchomienia używa się dwu gwoździ Steinmanna lub prętów Kirschnera, usunięcie gwoździ po 4 tygodnich.

Fakt, że to co opisujesz aż mnie zastanawia od 22 czerwca do teraz nie zrosła się kość pomimo usztywnienia. Oczywiście, że nie musi być stawu biodrowego i królik będzie chodził sterując mięśniami uda, nawet nie widać aby utykał, taki przypadek był już opisany, o ile pamiętam dobrze właścicielką takiego samczyka jest Ziabak.

Jak należy obrobić kość przed połączeniem zadecyduje operator po otwaciu i wtedy podejmie decyzję jak łączyć złamaną kość. Myślę, że za pierwszym razem nie było to dokładnie złamanie zdiagnozowane. Po opisanym przykładzie można sądzić, że już za pierwszym razem wymagana była operacja a nie tylko usztywnienie.

Oczywiście na koniec nie omieszkam wspomnieć o braku wyobraźni opiekuna, piszemy o tym, uważajcie na balkony a nawet u mnie jest dział jak przygotować balkon dla królika kto nie czytał jak widać na 100 % Jagodas.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:38, 22 Paź 2007
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





Wiem, wiem, wiem to moja wina balkon jest nieużywany (wynajmuje dom -sama boje sie tam wchodzić)jednak ten mały oszołom się tam jakoś dostał (nie wiem kto go otworzył)ale sie stało. noga po stabilizacji (a to była operacja przeprowadzili jej kilka 5 drutów przez stawy kości nawet przedni pazór połączone z boku na szynach )bez tej stabilizacji nie złozyli by jej stawu miała rozsypane kości nie pamietam jak to sie nazywa u królików u ludzi jest to śródręcze skupiono sie nad tym operacja trwała 2 h i kosztowała sporo (oprócz męza który kocha teki tak jak ja nie znalalłam zrozumienia wsród rodziny, jej leczenie zostało nawet przeliczone na konia czyli mozna było krolika uśpić a za te pieniądze kupić konia), o tym o gwożdziach wiem jednak nasza pani doktor chce zostawic jej go na stałe nie wiem jak to na nią wplynie a oboje w domu traktujemy tego małego łobuza jak swoje dziecko(moze nie do konca ale) i naprawde bardzo sie boje.Jakieś 3 tygodnie temu dokonano demontażu stabilizacji podkreslam była to stabilizacja wewnętrzna i zewnętrzna. Zrobiono kolejne zdjęcie i okazało sie ze przes stabilizację (duża ilosc drutów)nie było widać szczeliny w zroście podudzia. Lekarze uznali ze trzeba zaozyc jej siatkę gipspwa na jakis czas(ok miesiąca)ale w domu ta siatka sie zsunęła(sądzę ze mała sama ja zciągnęła)i gips sie zsunął ona skoczyła i złamała pomownie podkreslam ponownie w zroście podudzie które właśnie teraz jest gwożdziowane jak to wyszło opiszę


Ostatnio zmieniony przez jagodas dnia Śro 12:52, 24 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:23, 23 Paź 2007
degus
 
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Znałam psa, który miał taki gwóźdź w kości udowej. Nie wpłynęło to na sprawność psa (był bardzo ruchliwy i trzęsący się). Gdybym nie wiedziała, że go ma, to nie domyśliłabym się. Gwóźdź był całkowicie w środku nogi, piesek nie kulał. Piesek był malutki, wielkości ratlerka (+/- królika miniaturki). Gwóźdź był na stałe. Też był jakiś problem ze zrastaniem się kości. Nie wiem ile lat piesek żył po takiej operacji.
Co trzeba zrobić i jak, to jednak wet powinien wiedzieć. W czasie operacji będzie wszystko widać. To, że była tam szczelina to znaczy, że szczelina mogła być zbyt duża i dlatego nie wypełniła się zrostem, a do tego niech nie mówią, że to przez zbyt dużą ilość drutów czegoś nie zauważyli... "złej baletnicy przeszkadza rąbek w spódnicy...", niech się bardziej przyłożą, bo ... nie chcę Ciebie straszyć.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:08, 24 Paź 2007
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





Mam pytanie do kazioR moja teki już jest po operacji podajemy jej codziennie metacam i cafalexim w zastrzykach(bardzo dobrze toleruje je i jeden i drugi). ma sie dobrze od czasu operacji czyli od 2 dni mała włamuje się nam do łózka i spi z nami cała noc(po 4 znoszeniu ok 2h w nocy poddalismy sie i pozwolilismy jej) teraz tez obok mnie i lezakuje Laughing noga wyglada dobrze troszke jeszcze krwawi co wieczór przemywamy ja rivanolem ,nie wiem jak załozyc jej opatrunek zeby sobie go nie sciagnęła?Teraz biega bez, je jak szalona jakbysmy jej nie karmili cieszy mnie to
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:44, 24 Paź 2007
nuna
Gość
 





Lekarz nie mowil, ze po operacji powinna miec ograniczona powierzchnie do biegania ?
PostWysłany: Czw 6:34, 25 Paź 2007
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





hmm, Nuna pisze o prawidłowym leczeniu po operacji, klatka i to nie duża, owszem serce się kraje ale nie ma innego wyjścia lepiej trzymać w klatce niż przeciągać w nieskończoność leczenie. Ona przychodzi do łóżka, czy to znaczy, że wskakuje na lóżko? Na naszym forum nie musisz przyznawać się, że traktujesz królisię jak dziecko, tu wszyscy tak mają i to nas łączy, to wielka miłość do naszych zwierząt.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:39, 25 Paź 2007
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





tak wskakuje uzywa do tego 3 łapek (ma to dobrze wyswiczone)ale głownie przebywa na łózku zeskakuje z niego tylko gdy idzie sikac lub jesc (zamkniecie w klatce przerabialismy za 1 razem gdy miała jeszcze te paluszki potrzaskane i ta olbrzymia stabilizacje)teraz jest luzem (w klatce zachowuje sie jak szalona pozatym robi pod siebie a to chba nie jest za dobrze )i jeszce jedno ona naprawde czuje sie bardzo dobrze (narazie) zaraz zadzwonie do mojej lekarki i sie wypytam
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:41, 25 Paź 2007
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





nikt nie odbiera
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:45, 25 Paź 2007
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





w jak duzej klatce ja zamknac w 100 czy 60
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:03, 25 Paź 2007
nuna
Gość
 





Moze byc setka, jesli tak zle znosi pobyt w klatce, musisz byc swiadoma tego, ze jak teraz jej kosc peknie czy sie zlamie moze to sie skonczyc amputacja Sad wprawdzie krolik swietnie sobie daje rade na trzech lapkach, ale jak sie da zapobiec...
PostWysłany: Czw 11:07, 25 Paź 2007
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





a i jeszcze ona jakos specjalnie nie biega tylko sie przemieszcza od kuwety do jej dywanika na łózko (ok 30 cmwysokosci) ale naprawde nie uzywa tej chorej nogi po próbie zamkniecia oprócz tego ze rwie szczebelki i sie przy tym wywraca(na chora noge)to jeszcze nic wiecej nie robi tylko sobie ja zjada lize ciagnie.jak jej zakładam opatrunki to je zciaga z w tepie ekspresowym (a w opatrunkach nie jestem juz takim laikiem mam 4 miesieczny staz poprzednie tez robilismy sami)kołnierz to parodia po 3-4 minutach wkłada mordke pomiedzy kołnierz a to co go przytszymuje na szyji i zaczyna sie dusic najspokojniejsza jest gdy lezy luzem no nie wiem co mam zrobic


Ostatnio zmieniony przez jagodas dnia Czw 11:17, 25 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:15, 25 Paź 2007
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





rana jest wyschnieta juz nie krwawi
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:17, 25 Paź 2007
nuna
Gość
 





Zapytaj najlepiej weta, bo kazdy przypadek jest inny i kazdy futrzak tez, moze mozesz cos podlozyc pod lozko zeby ulatwic jej zeskakiwanie i wskakiwanie bo wiadomo 100 razy jej sie uda a za 101 tfu, tfu na psa urok. Wkazdym razie trzymam mocno kciuki, zeby szybko wyzdrowiala i fajnie sie zroslo Smile
PostWysłany: Czw 11:32, 25 Paź 2007
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





dzieki nasz wet ma do mnie oddzwonic czekam na ten tel od 12, pod łózkiem jest dywan własnie po to zeby nie skkała na sliskie pozatym staramy sie ja sami zdejmowac na na rano(nie popieram tego zeby z nami spała ale wieksza krzywde zrobi sobie wskakujac i zeskakujac z łózka- kiedys z nami nie spała moze z 2 razy po wizycie w klinice -moze tak sie czuje bezpiecznie) teraz np spi na dywaniku przed miseczką i co wazne nie interesuje sie noga!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:45, 25 Paź 2007
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





siedzi w klatce w 100 nie jest taka wsciekła
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:50, 25 Paź 2007
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





nie wiem tylko co zrobic bo bo jej sie łapki slizgaja moze kupic taka mate jak do łazieki do brodzika
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:51, 25 Paź 2007
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





możesz matkę antypoślizgową, możesz kawałek dywanowej wykładziny. Dymkowi wstawiłam kawałek dykty (tą stroną chropowatą) i też się nie ślizga
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:52, 25 Paź 2007
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





o wszystko co z celulozy tzreba zniszczyc
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:53, 25 Paź 2007
nuna
Gość
 





Moze byc mata, moze byc dywanik, ja mam taka cienka wycieraczke pod spodem jest cos jak guma w kazdym badz razie sie nie slizga.
złamanie podudzia skoku lewego
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 4  
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin