ania i gabcia |
|
|
|
Dołączył: 15 Maj 2009 |
Posty: 222 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Lubaczów Płeć: K |
|
|
 |
 |
 |
|
Obce koty zwykle jak zobaczą królika to przybierają pozycję łowcy, dalej nie widziałam, bo zawsze pilnuje i odganiam. Raz mi kot wlazł do domu i nie był agresywny, ale dla mojej króliczki to był straszny szok, klatka była zamknięta, a ona w niej od razu chyba ze sto metrów zrobiła. Jeśli więc nawet królik byłby zamknięty w klatce to takie spotkanie mogłoby byc co najmniej niemiłe. Poza tym podzielę sie z Tobą moją obserwacją. Moje uszaki podczas upałów bardzo cierpią - leżą jak wraki, kiedy przychodzi wieczór z ulgą chdzą po tarasie, bo tam jest najchłodniej. Codziennie o tej samej godzinie - przed jedynastą, moje maluchy wchodzą do domu, (zawsze jest to trzecia część szkła kontaktowego na tvn 24, stąd wyłapałam że to ta sama godzina), Dzieje sie tak bez względu na warunki atmosferyczne - tzn. przychodzą nawet kiedy na polku jest jeszcze 20 st. Myślę że mimo że już godzinę wcześniej jest ciemno, to właśnie kiedy poważna nocka się zaczyna, robi się cicho one zaczynają czuć lęk. Rodzina radzi mi żeby je na noc zamknąć na tym tarasie, bo im tam będzie lepiej i chłodniej, ja jednak widzę że dla nich to byloby straszne. Oczywiście króliczki są różne, ale moje są jak na miniaturki i tak bardzo ufne i odważne. Jeśli wiec nie musisz bierz małego na noc do mieszkania. |
|