Króliki domowe i inne zwierzęta

Filip1995

Moi drodzy. Mam pytanie związane ze spaniem na łóżku. Więc tak: Gaszę światlo kładę se, otwieram klatke i uszatek sobie skacze, i do tego momentu jest dobrze, potem wskakuje na łóżko i sika albo robi bobki, czy to jest przyczyna ciemności, czy co bo bardzo bym chcial spac z moim uszatekiem u boku Very Happy

Miguelita

to bardzo czeste zachowanie u krolikow, kroliczki po prostu wszystko co miekkie traktuja jak swoja toalete, moja jak tylko ma mozliwosc to skacze na lozko i obsikuje poduszki

mabda

jak tuska czasem noca biega to zwykle przebudzam sie w nocy z reka w siuskach albo nosem w bobkach :/ czasem tylko uda mi sie przebudzic z nosem w jej boczku albo pleckach, a wtedy wszystko inne jej wybaczam Smile

no, moze poza sikaniem na przescieradlo zamiast na swoj kocyk na lozku. fajnie sie przebudzic wtulona w ukochanego fufunia Smile

MiA__89 · Gość

Z czasem , jeśli będziesz ją zabierał do siebie co noc do łóżka , ona potraktuje to jako własne posłanie i przestanie ci siusiać. Amon też sikał , ale zawsze brałam do siebie do łózia i się przyzwyczaił. to już nie kuweta , a jego legowisko.

martaatram

normalnie az zazdroszcze, ja mam ciagle wszystko zasikane na lozku, skonczylo sie na tym ze polozylam koc, pod nim folie a spie w innym pokoju...

MiA__89 · Gość

Hehe , myślałam , że pod tą folią Wink

Miguelita

ja sie zastanawiam czy nie zakladac tymczasowo gdy wychodze z pokoju np do kuchni folii. mysle zeby z drugiej strony tapczana jakos ja przymocowac ze gdy bedzie niepotrzebna to bedzie tam sobie lezec z dala od zlych kroliczych oczu, a jak bede wychodzic folie zaloze, tapczanem ja porzytrzasne i najwyzej na folie nasiusia. tylko nie wiem czy to zda egzamin bo moja diablica jest zdolna

T-T-A · Gość

Ja używałam foli, takiej niebieskiej, chyba plandekowej:)Andzi nie przeszkadzało na nią siusiać, ale chociaż spód był suchy
No i namiętnie gryzła pościel i tu poszło łatwiej. Kładłam obok poduszki starą kapkę i gdy gryzła ją, to była głaskana. Kapa wygląda lepiej niż ser szwajcarski, ale wiedziała, że to jej gryzawka.

nnitka

U mnie problem z sikaniem królika na łóżka zniknął.Odkąd pojawił się pies, królas sika tylko obok posłania psa.

T-T-A · Gość

U mnie podobnie:) Czesio załatwił sprawę. Od razu przeniosła cały impet i produkcję w jego rejony, a potem wzięła z niego kuwetkowy przykład - no prawie kuwetkowy:)

jklaudia

no to sie naśmiałam Smile

Tutuś przebywa w jednym pokoju i to akurat w tym bez łóżka. Jest tu natomiast fotel przy biurku i często na niego wskakuje, siedzi sobie dumnie i patrzy z góry na swoje włości lol! Czasem wskakuje, by znaleść się w centrum uwagi a czasem, bo wie, że go wygłaszczę (przyzwyczaił się, taki słodki jest na fotelu, że dostaje porcję dodatkowych czułości). Często jest tak, że jak rano wchodze do pokoju Tutuś biega w koło mnie i wskakuje na fotel....potem ja kucam na podłodze przed biurkiem, żeby popracować na kompe a Tutek dumnie leży wygłaskany na fotelu Smile

Tylko jak idę spać muszę fotel postawić z dala od biurka i szafki, bo juz raz zjadł mi kabel do kompa (na szczęście niska moc, bo telefoniczny) i moja śliczną, wychodowaną przeze mnie ze szczepki fatsję! Kochany, słodziaszny psotnik Smile

Joanna0213

Ja nie musze zabierać swojego króla do łóżka bo ona sama do niego włazi. Od razu przychodzi mi pod głowę, żeby polizać swojego ulubionego Jaśka na którym śpię. Jak mu przeszkadzają moje włosy to je gryzie. Ogólnie to cały dzień śpi za łóżkiem, a w nocy hasa i odziwo jest bardzo milutka. Liże po twarzy, kładzie się obok i chce aby się ją głaskało. A jak to się wszystko kończy? Cała pościel zasikana i w bobkach ;s

honorata401

ja mam to samo...na początku gdy truśka była mała to ten "sik" tez niewielki ale gdy wyrosła z niej wielka zajęczyna to "sik" było czasem tak samo duży jak poranne sikanie przeciętnego człowieka...masakra...ja z mojej miłości do mojego uszaka zniosła bym to(bo w końcu bym ja nauczyła),ale mój mąż się denerwuje i truśka ma zakaz wchodzenia do sypialni...a tak uwielbiałam z nią spać Sad

(((

sylwia220288

u mnie na początku siusiała.. po miesiącu minęło.. jednak zostało gryzienie pościeli.. Sad

I właśnie dla tego nie zostaje na noc w pokoju.. Żeby wybiegać się ma cały dzień.. noc spędza w swoim domku.. ma tam swój dywanik, szmatki wiec ma wygodnie

brava

Witam. Mam 2 pytania
1. Czy króliczek może leżeć długo na podłodze? Nie będzie mu zimno? nie przeziębi sie? Na dywanie też lubi leżeć ale najbardziej w kącie gdzie nie ma dywanu. Podłożyłm mu tam ręczniczek i prześcieradło to jak Majcio to zobaczy to biegnie i warczy i od razu chwyta w ząbki i posłanie wyciąga z tamtąd a sam kładzie się na podlodze
2. U mnie Majcio nie śpi w łóżku a chciałbym żeby tak było, sam ok 22 wchodzi do swojej klatki i wskakuje na swój dasze domku i tam śpi az do 5 i wtedy szarpie drzwiczkami i go wypuszczam. Zastanawiam się czy dobrze robię że go zamykam na noc?Nie mam nigdzie kabli na wierzchu, tapet nie gryzie, mebli też nie, sika tylko do kuwety i w klatce do drugiej kuwetki tylko boję się że jak ja śpie to moze mu się coś stać. Czy jednak mam mu zostawiać drzwiczki otwarte?

MiA__89 · Gość

1. Skoro on sam tak się denerwuje , że go na siłę uszczęśliwiasz , to tego nie rób. Widocznie na kocyku mu za ciepło. Nic mu nie będzie Smile

Amon też tak często robi i nic się nie dzieje.

2. Myślę , że możesz je w takim razie bez problemu zostawiać otwarte , a Majcio sam zdecyduje , gdzie woli spać. Bo ja chociaż Amona zostawiam na noc luzem , to i tak nie raz śpi w klatce , bo takie widzimisie. Tylko pozabieraj na początek takie rzeczy , ktore może jeść lub stłuc ( herbata , wazon ze stołu , granulat żeby nie był na wierzchu ). Smile

No i przygotuj się , że może ci pościel obsiusiać Smile

Manfred

1. Logika mi mówi, że skoro królik sam wybiera sobie miejsce bez dywanu, to widocznie Mu tam dobrze. A moje przewrażliwienie mi mówi żeby położyć w tamto miejsce mały dywanik, taki za kilka złotych. Sztywny jest, to go sobie nie wyciągnie. W domu jesienią się nie przegrzeje, a nerki od zimnego nie ucierpią.
2. Osobiście zamykam Mańka na czas mojej nieobecności czy snu w klatce. Nawet gdyby nic mi nie zniszczyła i nie obsikała, to mogłaby sobie zrobić krzywdę. Przegryzienie kabla, wejscie gdzieś wysoko lub w ciasne miejsce, itp. A gdyby w nocy weszła do nas do łóżka, to moglibyśmy Ją niechcący przygnieść. Króliczek to w porównaniu z człowiekiem mikre stworzonko. Jestem spokojniejsza o Nią. Z resztą króliki to zwierzęta "wierzorowe". Wtedy są najbardziej aktywne, więc wtedy sobie Maniek używa wolności i pieszczot.

kiche_wilczyca

jak będzie mu zimno to się przeniesie na dywan

@ngie

Przez jakis czas wypuszczalam moje malenstwa w nocy i nie bylo z nimi wiekszego problemu,nocne charce po jakims czasie przestaly je interesowac,oswoily sie z tym faktem ze nie sa zamykane i wszystko bylo ok:)Teraz znowu je musze zamykac poniewaz podrosly,same wskakuja na lozko i to tylko po to by sie zalatwic:)

MiA__89 · Gość

Utrapienie każdego opiekuna - zasikane wyro Smile

Musisz się przyzwyczaić Smile