Króliki domowe i inne zwierzęta

Galopcia · Dołączył: 04 Mar 2008

Moja mama ma koleżankę która mówi że samiczki MUSZĄ mieć partnera i nagle głupieją bo chcą mieć młode i np. budują sobie nowe " gniazdo " więc lepiej samca a ja nie wiem czy to prawda choć to koleżanka ma wieloletnie doświatczenie... Sad

nuna · Gość

Poczytaj tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
obie plcie maja wady i zalety, samczyk moze z przytulnego krolisia stac sie dominujacym i agresywnym samcem, moze znaczyc teren lub byc plochliwym.
Samiczka to samo, prawie kazda przynajmniej raz w zyciu buduje gniazdo i moze byc w tym czasie rozdrazniona lub agresywna. A mozesz tez trafic na slodkiego futrzaka, zalezy od temperamentu krolika. Lepiej poczytaj zebys wiedziala co Cie czeka Smile

Galopcia · Dołączył: 04 Mar 2008

oki dzięx! No ale ta koleżanka mówiła że samce ZAWSZE są milsze...

A pozatym jak króliczek jest jeszcze młody to chyba nie da się tego stwierdzić
( jaka jest płeć )...

Agga · Gość

To nie jest reguła. Wszystko zależy od charakteru. Ja mam samiczkę i nie mogłabym trafić na milszego i kochańszego i do tego bardziej przytulaśnego stworka Smile

nuna · Gość

Ja mam samca i samiczke i samiczka jest bardziej przytulasta, odwazniejsza, ale tez psoci i kombinuje np. jak sie wydostac z klatki, jak ominac przeszkode w postaci barierki, jak otworzyc puszke z jedzeniem itd. ma mnostwo pomyslow i trzeba miec oczy szeroko otwarte. Tino za to jest b. spokojny, nie lubi byc glaskany, zawsze na dystans i w sumie przychodzi tylko jak mam cos dobrego w reku. Dwa kroliki, dwa charaktery. Poprzedni krolik, samczyk byl bardzo z nami zwiazany, ale do przytulastych nie nalezal.

kiche_wilczyca

W przypadku zwierząt nie powinno się stosować tych dwóch słów: ZAWSZE i NIGDY.

W moim stadku każdy uszak ma inny charakter - Dymek agresywny, Czort przyjazny; Psotka pieszczocha, Kropka nieufna....

Gryziak

Moj filipek nie za bardzo lubi przytulanie i pieszczochy przychodzi do mnie jak mu coś dobrego daje do jedzenia. Lubi biegac po pokoju i skakac czasami jak chce mu sie bawic to przychodzi do mnie i ucieka a ja mam go lapac a najgorzej jest z powrotem do klatki jak go chce wieczorem zlapac to ucieka po calym domu i sie chowa do roznych zakamarków. Co inny krolik to inny charakter kazdy ma swoje wady i zalety trzeba je kochac takimi jakie sa.

kiche_wilczyca

Gryziak, nie goń go i nie łap. Przkupuj go przysmakami. Ja tak swoje nauczyłam. Podtykałam pod nos przysmak i zmuszałam, żeby za nim szły do klatki. Rękę wkładałam do środka tak, że żeby dostać się do przysmaku musiały wskoczyć do środka. Teraz nie mam żadnych problemów Smile

nuna · Gość

Moje jak slysza, ze wsypuje im pokarm do misek to leca grzecznie do klatki, nie trzeba ich namawiac Smile

Gryziak

Dzieki za rady ale nie wiem czy filip odda swoja "wolnosc" za jakis przysmak chyba by musial byc bardzo glodny ale spróbuję dzienx.

kiche_wilczyca

Gryziak pamiętaj, że na to potrzeba też czasu. Moje dosyć szybko załapały o co w tym biega. Tylko w przypadku Kropki było to łapanie na kolację. Jeżeli Twój się uprze i stwierdzi, ze ma gdzieś smakołyki, to wtedy po prostu chodź za nim spokojnie przemawiając. W końcu, żeby mieć od Ciebie spokój, wskoczy do klatki. Wtedy natychmiast daj samkołyk W pewnym momencie się nauczy Smile

Madzix

mój Emq zaczal reagować na słowo "chodź do mnie" ale jak przyjdzie to dostaje albo troche mięty albo rodzynka albo rzezuche:) to sa jego przysmaki. Za rzezuche dalby sie pociac i zrobilby wszystko:P
Jak mowie "chodz do mnie" to nie tylko daje mu przysmak ale podczas gdy go wolam to klekam- wtedy jestesmy na rowni Smile

Mały ma juz prawie 5 miesiecy, wchodzi do klatki sam- wtedy gdy tylko siku mu sie chce albo pić. Jedzenie ma w swoim kącie pokoju:) Do klatki jest zamykany jak jest niedobry ,a jesli juz zamykam go do klatki idac do pracy to daje mu rodzynka na takie jakby przeprosinki ze musi tam siedziec:))
Wydaje mi się, że nie tak ważna płeć jak charakter. Różne różniaste charakterki i... zależne jest Twoje traktowanie/wychowywanie królasa, chyba to ma najwiekszy wpływ na to jaki on będzie.