Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :) -> Ciąża Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Śro 19:51, 09 Lut 2011
tmm03033
Gość
 





Wg ksiazki "Kroliki miniaturowe" autor Monika Wegler wydawca Wiedza i Zycie
" Temperatura w gniezdzie to okolo 35 stopni C. Mlode czekaja cichutko i cierpliwie az przyjdzie ich matka. Nastepuje to raz, najwyzej dwa razy w ciagu dnia. Lapczywie wyrywaja sie do piersi i ssa. Po kazdym karmieniu matka wylizuje im brzuszki, pobudzajac w ten sposob ruchy jelit i zjada przy okazji odchody dzieci, by zachowac gniazdo w czystosci"
PostWysłany: Śro 20:15, 09 Lut 2011
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Jejciu, ale słodziutkie. Wink
I takie łyse. Very Happy
Pewnie będą cudne.

Szkoda, że mieszkasz tak daleko, bo wzięłabym jednego. ;D
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:40, 09 Lut 2011
dase1987
 
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Ś-Z
Płeć: K





Transport zawsze można jakoś załatwić Smile
Skąd jesteś?

Ja nie wiem czy u nich jest 35 stopni, w końcu nie ma tam sierści i jest takie odsłonięte... :/
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:41, 09 Lut 2011
tmm03033
Gość
 





A ona je ogrzewa w jakis sposob? bo jak nie to moze marzna..
PostWysłany: Śro 22:42, 09 Lut 2011
dase1987
 
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Ś-Z
Płeć: K





Od kiedy jestem w domu, to nie podchodzi do nich, leży pod stołem cały czas, czasem wpadnie po kawałek siana do klatki i to wszystko Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:55, 09 Lut 2011
tmm03033
Gość
 





Dase wiesz co wertuje ta knige i znalazlam cos takiego, ale zaznaczam ze ja absolutnie nie mam doswiadczenia z malymi..
Pisze tak:
Kroliki przychodza na swiat jako typowe gniazdowniki. Sa gole, gluche i slepe. Potrzebuja poczatkowo duzo ciepla. Leza przytulone do siebie w gniezdzie z SIERSCI i slomy. Panuje tam zawsze temperatura okolo 35 stopni C.
Z tego co widzialam siersci nie ma..
Ale znalazlam ze gdy zabraknie mamy (a ona nie zrobila gniazda z siersci) mozna do klatki wkladac butelke z ciepla woda o temp do 30 stopni.
Z tym ze jak ona wskoczy to moze je przygniezc.. tez zle.
SLuchaj ja bym je polozyla na kawalku flaneli zeby nie lezaly na golym plastyku i ciut okryla. Dawaj znac dobrze?
PostWysłany: Śro 23:10, 09 Lut 2011
dase1987
 
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Ś-Z
Płeć: K





No tak, tylko boję się je ruszyć Sad

Zrobiłam tak:
W tym pokoju, gdzie jest klatka stoi piec. Pozamykałam wszystkie drzwi od tego pokoju, żeby ciepło nie uciekało. Zwykle wtedy pokój nagrzewa się na około 23 stopnie (normalnie ma 19-20). Klatkę przesunęłam nieco bliżej pieca, ale też nie za blisko.
Zobaczymy rano, czy małe będą miały okrągłe brzuszki, to by znaczyło, że mama o nich nie zapomniała Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:37, 09 Lut 2011
tmm03033
Gość
 





Dase, nie boj sie, to dla ich dobra, im pewno nie za milo tak lezec na dnie klatki bez czegokolwiek.
PostWysłany: Czw 7:44, 10 Lut 2011
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Nie wolno dotykac malych, wtedy matka moze je odrzucic. Niech ona malych nigdzie nie przenosi i na nic nie kladzie. Niech wrzuci flanele do klatki i reczniki papierowe i niech mama sie tym zajmie. Dopoki male maja okragle brzuszki znaczy ze o nie dba. Jesli dase zacznie w to ingerowac moze zostac z maluchami do wychowania i wykarmienia a wtedy dopiero bedzie problem
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 9:25, 10 Lut 2011
ineska1986
 
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska
Płeć: K





nellciaa napisał:
Nie wolno dotykac malych, wtedy matka moze je odrzucic. Niech ona malych nigdzie nie przenosi i na nic nie kladzie. Niech wrzuci flanele do klatki i reczniki papierowe i niech mama sie tym zajmie. Dopoki male maja okragle brzuszki znaczy ze o nie dba. Jesli dase zacznie w to ingerowac moze zostac z maluchami do wychowania i wykarmienia a wtedy dopiero bedzie problem

Dokładnie mnie się też wydaje że nie dotykać, nawet z tym wrzucaniem im czegokolwiek bym uważała... króliczce może się to nie spodobać, a rzeczy też mają swój jakiś zapach. Kurcze no jak je karmi to znaczy że jest ok, w mieszkaniu masz ciepło na pewno, one same też się grzeją...Miejmy nadzieję że to wystarczy. Ważne żeby karmiła i żeby brzuszki pełne były. Na razie nie interweniuj. Albo zadzwoń do weta dobrego przedstaw sparwę i niech ci powie co i jak:) Swoją drogą ciekawa jestem czy będzie wiedział.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:08, 10 Lut 2011
dase1987
 
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Ś-Z
Płeć: K





Nie ruszyłam ich, tylko tą klatkę dałam bliżej pieca - i tak mnie to stresowało czy to nie wpłynie źle na zachowanie Lilki. Jednak dziś rano brzuszki były tak samo okrągłe jak wczoraj, także chyba je karmiła Smile
Osiągnęłam sukces, bo w pokoju się zrobiło 27 stopni, więc jestem spokojniejsza a i one dziś jakby troszkę zagrzebane w sianie były Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:12, 10 Lut 2011
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Pewnie sie ruszaly jak je mama karmila Smile jak maja pekate brzuszki to dobrze, nie ma sie o co martwic - Lilka o nie zadba zeby nic im nie brakowalo. Malo teraz samic jak widzialam na zdjeciach wyrywa sobie futro na gniazdo. Jak ludzie sie wypowaiadaja to malo ktora samica gniazdo robila. Takze nie martw sie Smile mleko matki jest bardzo tluste i kaloryczne wiec jesli hipopotamki sa nakarmione to beda rosly w sile Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:13, 10 Lut 2011
tmm03033
Gość
 





Kurcze a widzicie ja radzilam z ksiazki ze kroliki mozna "przegladac" Embarassed tylko samice trzeba wywabic z klatki..
PostWysłany: Czw 11:35, 10 Lut 2011
T-T-A
Gość
 





Może skontaktuj się z xxxastarothxxx z forum SPK, ona też została babcią i odchowuje
W profilu ma mail [link widoczny dla zalogowanych]
PostWysłany: Czw 11:44, 10 Lut 2011
ineska1986
 
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska
Płeć: K





Tmm może ta rada była dobra, wiesz my tez nie mamy doświadczenia w tym zakresie tylko piszemy co nam się wydaje, ważne żeby wymieniać informacje i poglądy itp. Żeby pomóc, jakoś wspólnie coś wymyślić doradzić itp:)
Nellciaa określenie hipopotamki mnie rozwaliłoSmile
Dase jest wszystko na dobrej drodze:) Króliczka się opiekuje maluszkami, więc nie musisz się martwić. Tylko co ty z tymi małymi cudakami zrobisz? Oddasz do adopcji?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:07, 10 Lut 2011
dase1987
 
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Ś-Z
Płeć: K





Po powrocie z pracy zobaczyłam, że w gnieździe jest sierść Smile Najwyraźniej dopiero dzisiaj Lilka poczuła instynkt macierzyński Razz
Maluchy są szczelnie przykryte, nawet ich nie widać... Tylko gałązką lekko podniosłam, żeby zobaczyć czy mają się dobrze.

Zamykam teraz kotkę w kuchni i jak Lilka rano usłyszała ją, to po nastawieniu swoich radarów zaczęła biegać wokół klatki Shocked

Jestem tylko ciekawa kiedy spokojnie mogę Lolka puszczać, bo ten też jest zamknięty w drugim pokoju...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:24, 10 Lut 2011
tmm03033
Gość
 





No to troche jej zeszlo Shocked
Ciesze sie ze nie marzna, dawaj znac co u was jak najczesciej, maluchy za pare dni beda sliczniuchne Trunio
PostWysłany: Czw 21:53, 10 Lut 2011
ineska1986
 
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska
Płeć: K





Żal tylko Lolka... puszczasz tatusia w tym drugim pokoju?? Czy cały czas zamknięty??
No na pewno śliczne rudaski będąSmile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:54, 10 Lut 2011
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Poczekaj z Lolkiem az maluchy zaczna chodzic i otworza oczy wtedy przyprowadz go i zobacz jak przebiega wizyta. Ale z tym to najlepiej popytaj tak jak sugerowala T-T-A
"Może skontaktuj się z xxxastarothxxx z forum SPK, ona też została babcią i odchowuje
W profilu ma mail [link widoczny dla zalogowanych]"
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 0:09, 11 Lut 2011
dase1987
 
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Ś-Z
Płeć: K





Będę pisać do tej dziewczyny, ale to po niedzieli, bo teraz jestem naprawdę przywalona milionem spraw Sad

A Lolka puszczam w tym drugim pokoju i jestem tylko ciekawa, jakie nowe szkody odkryję - ostatnio były to 3 pogryzione koszule męskie...
Zobacz profil autora
Ciąża
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Opieka :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 12  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin