Króliki domowe i inne zwierzęta

vieste

Jak prawdiłowo podnosić królika, brać na ręce? Tak żeby zwierzaczka nie skrzywdzić .

kiche_wilczyca

Ja robię to tak, że lewą rękę podkładam pod spód króliczka (na wysokości klatki piersiowej za przednimi łapkami), prawą rękę pod króliczą pupę i podnoszę i przytulam do swoje klatki piersiowej. Musisz tylko uważać, żeby przy zestawianiu na ziemię zbytnio się nie wyrywał...

Agga · Gość

I nigdy nie podnosić za uszy, ani za skórę na karku.

KasiaCh

no własnie wszyscy mowią ze powinno sie podnosić za skóre na karku, ale ja w życiu nie uwierze ze Króliczka to nie boli, ja tez biore pod przednie ładpki i pod pupke Smile

ale mimo wszytsko moj pynio jest przeciwny braniu na raczki wiec rzadko to robie Smile

joan

hihi... mój lubi byc na rękach - a na kolana sam wskakuje. i jak czorta nie głaskam to mnie podgryza....

vieste

Zuźka niestety nie lubi być noszona, podnoszona itp.. aż wam zazdroszcze. ... Ale i tak ja uwielbiam.

kiche_wilczyca

moje nawet łaskawie pozwalają się nosić, chociaż najbardzie lubi to Psotka. Usadawia się wygodnie, przymyka oczy i mówi "głaszcz mnie" Very Happy

Martyna

Kicek bardzo nie lubi brania na ręce. A kiedy go biorę to delikatnie go podnoszę i kładę na moich rękach. Wtedy mi się nie wierci i wprost usypia... Cool

degus

Wydaje mi się, że królik może być podnoszony za skórę na karku, tylko należy podłożyć drugą rękę pod pupę, żeby nie wisiał na skórze. Kiedy biorę Truskawkę w taki sposób jest bardzo spokojna (mięciutka), a kiedy biorę ją tak jak Kiche_wilczyca to czasami potrafi nagle się czegoś wystraszyć i wierzgnąć nogami. Jest to dla mnie o tyle ważne, że muszę ją wyciągać z klatki (bo stoi wysoko) i mam wrażenie, że ten sposób jest mniej stresujący. Poza tym jak ją chcę uspokoić to zagarniam jej futro na karku i natychmiast sie uspokaja. Lubi być na rękach tylko nie lubi noszenia (chodzenia z nią wtedy sztywnieje). Natomiast z podłogi biorę ją dokładnie tak jak kiche_wilczyca. Lubi też siedzieć na kolanach i być głaskana, a najbardziej jak jest u mnie na brzuchu i ja ją głaszczę i tak oglądamy filmy.

kiche_wilczyca

moje uchole "musiały się nauczyć" takiego podnoszenia i teraz już są spokojne. To znaczy ja musiałam nauczyć się takiego złapania, żeby czuły oparcie na moich rękach. Kiedy tracą równowagę, zaraz się wyrywają.
Co do łapania za skórę na karku - to też trzeba umieć robić, wiedzieć gdzie i jak złapać. Jeżeli królik się szarpie, to znaczy, że źle się go złapało.

Karolka

Moja nie ma nic przeciwko braniu na rece bo wie,że jak ja biore to idziemy na kanape polezec no i oczywiscie duuzoo pieszczot przy okazji Wink

.

Kinguska

Majka tam jest przyzwyczajona to brania na rece... Very Happy

Nie protestuje tylko czasemjak zpobaczy moją siostre to ucieka.. Very Happy

fil1995

ja biore jedna reka pod brzuch a gruga reka za tylnie lapki i krolikus sam wskakuje mi na rece i czysci mi buzie jezykczkiem Smile

Granv

molja lubi tak srednio. Ah Karolka, tak ci zazdroszcze twojego baranka... Oddał bym wszystko za Antonine.

Karolka

Kinguska

A ja tam kocham swojego królika i nie zamienilabym go na rzadnego...

Krzysiek12

Królik + pies = najlepsi przyjaciele..
;( moj pierwszy kroliczek Śneżek zginął od tego ze pies go strasznie wystraszyl i "w locie" go zlapalismy to na balkonie ochlanial i bylo ok a potem mama sie pytala mojej siostry gdzie jest krolik to powiedziala ze na balkonie i jakims cudem wyskoczyl ;( weci powiedzieli ze prawdopodobnie snilo mu sie bądź przypomniało to zdarzenie z psem i myslal ze go goni ten zasrany pies . a potem bylo dobrze bo przezyl skakal na lozko a po tygodniu zmarł ;(;(;( z brzuszka krwiaK wyszedł ;( i nie ma go mojego kochanego snieżka

kiche_wilczyca

zdarzają się różne sytuacje. Są króliki i psy, które naprawdę są zaprzyjaźnione a są takie, które lepiej trzymać oddzielnie. Jeżeli pies wykazuje agresywne zachowania wobec królika, lub królik bardzo boi się psa - lepiej trzymać je odzielnie

nuna · Gość

Strasznie mi przykro Krzysiu Sad

ze zwierzetami roznie bywa, moje dwa koty np. zyja zgodnie z krolikami a trzeci Maks uwaza kroliki za najlepsza zabawke dlatego musze na nich bardzo uwazac, nigdy nie zostawiam Maksa samego z krolikami. Kaziora Misiek to wilczur, gdyby chcial moglby zabic Trunie jednym tupnieciem lapy lub klapnieciem szczeki, a zyli w wielkiej przyjazni. Sa rozne dziwne i piekne przyjaznie w naturze, ale wypadki tez sie niestety zdarzaja.

Martyna

Niestety, nie wszystkie zwierzęta żyją w przyjaźni. Kroliki należą do tych mniejszych i wybryki np. psa mogą się skonczyć tragicznie. Sad