Roksanka |
|
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2010 |
Posty: 77 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Wrocław Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Sama już nie wiem.... czy niech będzie tak jak jest,że sobie robi on co chce,biega po domu z psem.Bez mojego dotykania.. i bez zbytniego ingerowania w jego życie.
czy jak pisałaś tresować go dotykając,brać na ręce.. Pamiętam,że on od małego nie lubił brania na ręce tylko biegać i klatka.I tak po dwóch latach mam zacząć z nim coś robić na silę więcej (bo wiadomo biorę go na ręce i głaszcze trwa to krótko ,ale jest) ,słyszałam,że króliczki nie lubią czegoś na siłę i stresu ,a przy tym że chce się do niego zbliżyć bardziej on się stresuje...
Kastracja jak piszesz...też mam mętlik,bo on nie sika po domu i nie robi kupki.Tylko jak wypuszczam go po przedpokoju i wychodzimy wszyscy z domu to się zsiusiał trochę koło klatki nie wiem dlaczego.Miał światło i towarzystwo psa
Jestem z Wrocławia i jeżeli ktoś poleca weta stąd proszę o namiary.
Zadzwonię i porozmawiam... |
|