Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne -> Samiec i samica
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Samiec i samica
PostWysłany: Wto 16:25, 01 Kwi 2008
Anna10087
 
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa





Witam. Wczoraj samiec przeszedł kastrację. W związku z nową sytuacją mam 3 pytania. Najpierw opiszę relacje zachodzące miedzy króliczkami od kąd je mam.

1 Samiec był kupiony 07.12.2007 , samiczka 08.12.2007 , tak więc w dwa dni pod rząd.


2 Samiec zachorował. Podczas jego choroby samiczka się nim opiekowała ( lizała go po uszkach , czyściła futerko , przytulała się ogrzewając go gdy był "zimny" )

3 Samcowi się polepszyło i rozdzieliłam je do osobnych klatek jednak wciąż stoją w tym samym pokoju

4 Zrobiłam im "spotkanie" podczas ,którego samiczka pogryzła samca

5 Po jakimś czasie gdy samiczka biegała , zmieniałam wodę i jedzenie samca. Gdy zobaczył samiczkę wyskoczył z klatki , zrobił się bardzo pobudzony , szukał jej, wąchał, rozglądał się i skoczył w wiadomym celu - tu nastąpiła moja szybka interwencja. ( Teraz opisując te zdarzenia używam słów "samiec" i "samiczka" , ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, że samiec jest samcem. Weterynarze ciągle zmieniali zdanie)

6 Samiec się męczył , więc postanowiłam go wykastrować. Tak też zrobiłam.

Teraz jak już opisałam z grubsza historię czas na pytania.

* Czy będę mogła trzymać króliki razem? Samiec wykastrowany, samiczka nie. Czy będą się tratować jak przyjaciele , czy pomimo zabiegu jak parka ?

* Znają się od dawna, stoją w tym samym pokoju, jednak w osobnych klatkach. Czy w związku z tym mam je zapoznawać jak dwa obce króliki, czy uznać ,że już się znają?

* Jeśli mogę je trzymać razem to kiedy będę mogła dołączyć samca?
Słyszałam opinię ,żeby z powodu nasienia w nasieniowodach trzymać samca z daleka przez 4-6 tygodni. Jednak weterynarka ,która przeprowadzała zabieg powiedziała "jakieś 5 dni". I co mam zrobić? Czekać dłużej?
Z góry dziękuję za pomoc. Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:30, 01 Kwi 2008
agusia6840
 
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cewice





Ja dzisiaj wykastrowałam Tuptusia i dla pewności poczekam około dwóch miesięcy dopóki puszcze razem samca i dwie samiczki
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:35, 01 Kwi 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





po kastracji jeszcze przez 6 tygodni samice może zapładniać. Po tym okresie moga przebywać razem, samiec może skakać na samicę, ale dzieci z tego nie będzie. No i samiczka w okresie rui może go molestować. Jeżęli stoją w tym samym pokoju, to nie powinno być jakiś dzikich awantur. Wypuść je i obserwuj. Nawet jeżeli będzie dochodzić między nimi do LEKKICH zgrzytów (przeganiania, podskubywania) to nie inteweniuj, tylko pozwól im się dogadać, ale obserwuj je i w razie pogorszenia sytuacji wkrocz do akcji.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 8:37, 06 Kwi 2008
Anna10087
 
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa





Dziś puściłam po pokoju samca i nie zabrałam klatki samiczki( została na podłodze) . Zachowanie samca wcale się nie zmieniło Sad Wciąż próbował się dobrać do jej klatki. Czy to się zmieni? Może jest po prostu zawcześnie ( Wiem ,że jest płodny i nie łączę ich , ale myślałam ,że on już nie będzie taki zainteresowany nią).
Ona też się nim interesuje, czy to znaczy ,że jest w okresie rui ?
Miałam nadzieję,że po zabiegu jemu po prostu przejdzie ochota...
Kiche_wilczyca - napisałaś,że mogą na siebie skakać nawet po 6 tyg. ,ale jak często? Czy to będą jakieś sporadyczne przypadki, czy częste? I czy musimy czekać dokładnie 6 tygodni, czy lepiej jeszcze dodatkowych kilka dni, kilka dni mniej lub więcej - czy to robi różnicę?
Pozdrawiam
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 9:53, 06 Kwi 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





To nie jest tak, że po kastracji, już na drugi dzień, samiec się uspakaja. "Zanik" hormonów następuje stopniowo. Możesz odczekać nawet 7 tygodni dla pewności. Płodny samiec, może molestować towarzyszkę nawet wtedy, kiedy ta nie ma rui.
Moje po kastracji skaczą na Psotkę tylko wtedy kiedy ma ruję. Oczywiście dzieci i tak nie ma. POza rują, nawet jak dobierają się do niej, są po prostu odganiane i szybko dają spokój. Co ciekawe, jak Kropka ma ruję, to nią się nie interesują (chociaż w pierwszym okresie jej pobytu u nas, nie mogły się od niej oderwać Very Happy ).
Myślę, że częstość molestowania będzie zależeć od niego samego. u mnie Dymek jest bardziej ku temu chętny niż Czort


Ostatnio zmieniony przez kiche_wilczyca dnia Nie 9:54, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Samiec i samica
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin