Akonka |
|
|
|
Dołączył: 06 Lut 2008 |
Posty: 63 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Bielsko-Biała |
|
|
 |
 |
 |
|
Mam pewien problem, pewnie nie ja jedna dlatego liczę na Wasza pomoc. Moja Akonka - łobuzica ( obecnie 9 m-cy) zawsze próbowała podgryzać co się dało , łącznie z ścianami ale od tygodnia to już masakra.... potrafiła poprzegryzać nawet grupe osłonki na kable , jak przegonię od jednego perfidnie idzie gryść następny i to jak patrzę. Zaznaczę że ona mnie raczej nie lubi a syn i mąż może z nią robić co chce, a nie lubi mnie po pierwszej wizycie jak zawiozłam ją do weta i tak zostało ale po jedzenie przychodzi do mnie i tu akurat wie kto ją karmi... ale nie była nigdy zamykana brykała po całym mieszkaniu ale teraz przechodzi samą siebie. Jesli chodzi o zajęcie ją czymś to ma kartony , papier , rolki, kapcie, starą torbe, gałązki a jedzenia też jej nie brakuje...
Próbowałam płyn przeciw gryzieniu ale ona go lubi , ktoś poradził czosnek działało ale też stał się jej obojętny smaruję na okrągło i nic...
Co stosujecie na takie zęby, muszę ją teraz zamykać nie ma wyjścia .
A teraz to dopiero się obrazi a czuje już coś bo klatka ma zamknięty przód tylko wejście zostawiłam.
Zaznaczę że nie krzyczę nie bije , bo wiem że może się to żle skończyć , kocham tego brykacza ale.....
pozdrawiam
Beata  |
|