Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne -> króliki "jadalne"
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
króliki "jadalne"
PostWysłany: Czw 22:20, 09 Sie 2007
joan
 
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ropczyce





kurcze byłam dziś z dziećmi u kolezanki. super- nowy dom kawałek ogródka- pełna swoboda. i dziewczyny odkryły klatki ..... z królikami. śliczne szaro bure i łaciate. Już całkiem duże i malutkie z matką. większośc pobytu spędziły przy tych klatach na głaskaniu "filipków" , a potem całą droge sie zastanawiały jakby tu zabrać te króliki od pani A. żeby ich nie zjedli.... bo one takie śliczne i milutkie. ufff ale było żalu, a jak pójdziemy następnym razem i zobacza puste klatki .....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:43, 10 Sie 2007
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





no niestety, taki jest los królików hodowlanych Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:42, 10 Sie 2007
joan
 
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ropczyce





tak... tylko dla moich dziewczyn króliś to króliś- do głaskania i przytulania a zjadanie przyjaciela to kanibalizm.... ufff dzis dalej mówia o tych biednych małych króliczkach które zjedzą
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:07, 10 Sie 2007
Gryziak
 
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krosno





Wiem jaki jest los królików takich bo mój wujek ma hodowlę tych królików i jak przychodzi czas zabijania ich to mi ich bardzo szkoda mieszkam bardzo blisko tego wujka i często tam chodzę. No ale co zrobić wujek nawet niekiedy daje nam mięso z nich Confused
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:35, 10 Sie 2007
joan
 
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ropczyce





heh... ta kolezanka nieopatrznie zaprosiła nas na grilla - o zgrozo na królika Sad dobrze ze dzieci nie słyszały- bo szybko jej to z głowy wybiłam- ja nigdy od dziecka odkąd rozumialam - nie jadłam mięsa z królika- potrafiłam pół dnia przesiedziec i przeryczec nad talerzem ale nie zjadłam....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:21, 10 Sie 2007
Anna
 
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: K-ów





W końcu jest tyle innego mięsa że króliczka można sobie darować. Ja też w życiu nie jadałam króliczków, tak ja w życiu nie kupiłabym futra z szynszyli. Trudna sprawa , lepiej chyba unikać takich miejsc, bo aż serce boli Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:00, 10 Sie 2007
joan
 
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ropczyce





kolezanka fajna- i ma superowy dla dzieci ogród.... tylko ten gril i króliki.... ech- wiem że jak pójda tam następnym razem to zaczną od przeglądu klatek
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:34, 10 Sie 2007
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





trudno będzie dzieciom wytłumaczyć co się stało z królikami i dlaczego tak się stało... Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:05, 10 Sie 2007
ziabak
 
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa





Fatalna sytuacja... :/ a wie koleżanka, że uboju sama przeprowadzać na podwórku nie może? Powinna z królikami jeździć do rzeźnika mającego uprawnienia - każdy kto uprawnień nie ma - dopuszcza się przestępstwa.

... wiem, wiem.. mogę sobie popisac - takie jest prawo, ale i tak go nikt prawie nie przestrzega, bo kto na wsi jeździ z kurą na ubój? ech..
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:31, 16 Sie 2007
degus
 
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Może wam się nie spodoba to co napiszę, ale w takiej sytuacji powiedziałabym otwarcie, że hoduję króliczka i jest on moim przyjacielem i już nie jadam przyjaciół mojego przyjaciela.
Mój dziadek hodował duże króliczki na mięso i skórki i jadłam pasztety i ogrzewały mnie skórki królicze, świnki są bardzo inteligentne (chyba bardziej od psów) a cielaczki płaczą gdy się je zabija. Wegetarianizm? to hipokryzja. Ostatnio zauważyłam, że moi rodzice dają kotu puszkę a wniej mięso z królika. Można by tak długo, nas też coś zje po śmierci. Będziemy musieli oddać ziemi naszą energię zgromadzoną w komórkach aby mogło trwać życie. Dlatego dla mnie najistotniejsze jest żeby oszczędzić cierpienia. Ubojnie powinny być małe zbijające tylko kilka-kilkanaście sztuk dziennie a nie przemysłowe, gdzie zabijanie to produkcja. Rzeźnik powinien być dobrze opłacany i wiedzieć jak zabić szybko i bezboleśnie. Na tym stanowisku nie wolno człowiekowi pracować dłużej niż rok, takie są przepisy. Tylko taka osoba powinna mieć uprawnienia i powinno być to bezwzględnie przestrzegane. Nie powinno się zabijać cieląt jagniąt prosiąt i innych dzieci, a zdrowiej byłoby, żeby człowiek jadł mięso od czasu do czasu a nie codziennie.
Na grilu świetnie smakuje cukinia! Polecam
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:44, 16 Sie 2007
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





myślę, że ważniejsze jest to, żeby zwierzak miał szczęśliwe życie i został uśmiercony szybko i bezboleśnie. Niestety, większość hodowców zwierząt na mięsto wychodzi z założenia, że po co zapewniać godziwe warunki zwierzakowi, jeżeli on i tak idzie pod nóż Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:24, 16 Sie 2007
degus
 
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





To dlatego, że tak naprawdę ludzie boją się śmierci i maja wyrzuty sumienia, gdy zabijają zwierzęta. Myślą hodujemy na śmierć, a przecież ważniejsze jest życie. Każdy bez wyjątku umrze ale najważniejsze jest jak żyjemy i dla zwierząt również. A śmierć możliwie bezbolesna. Uważam, że to sprawa edukacji. Nie zmienimy faktu, że jedno żywi się drugim i nie wszystko co żyje ma zdolność fotosyntezowania, ale od nas zależy komfort życia otaczających nas stworzeń i tu jest miejsce na edukację. Czy z powodu tego, że na końcu życia jest śmierć, odmówilibyście sobie super wakacji, super chałupy i miliona innych przyjemności? Zamieszkalibyście w mokrej zagrzybionej i zarobaczonej norze? Na pewno nie! Więc dajmy zwierzakom pożyć tak, żeby wiedziały, że żyją. Dajmy im super życie
Zobacz profil autora
króliki "jadalne"
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin