Króliki domowe i inne zwierzęta

Terka

A ja cieszyłam się że mam bardzo grzecznego królika bo załatwiał się tylko do kuwetki w korytarzu,a w nocy kiedy przebywał w klatce nie zrobił ani jednego bobka ani siku,ale do teraz:( Niedawno moja Myszka skończyła 6 lat i zaczął się problem,do kuwetki owszem robi ale niekoniecznie,kiedy kica sobie po całym domu nie patrzy na nic,gdzie jej się podoba tam załatwia się,wcześniej jej to się nie zdarzało aby narobić np na środku dywanu w dużym pokoju.Kiedy odkurzam mieszkanie to tylko słyszę jak wlatują suche bobki do odkurzacza,a po nocy w klatce też są bobki i siuśki,mam tego dość,jak tak będzie dalej to wstawię kuwetkę do klatki i będzie tam siedzieć przez cały czas,trochę mi jej szkoda bo przez tyle lat kicała sobie po mieszkaniu cały dzień,ale są pewne granice przyzwoitości;)nie można stąpić bosą nogą bo zaraz pod spodem mamy pełno "groszków" Sad

Gizi

To kup uszakowi wybieg i zamontuj do klatki problem będziesz mieć rozwiązany. Ludzie na stare lata też nie patrzą i nie czują kiedy załatwiają potrzebę tam gdzie nie trzeba..

Terka

Hm...6 lat to już starość? jakoś nie wygląda na starego, to zwykła złośliwość tylko nie wiem za co i dlaczego.A co do wybiegu to nie mam miejsca gdzie mogłabym go zamontować,klatka stoi w kuchni a moja kuchnia jest malutka i dla nas już nie byłoby miejsca,szkoda że nie mam domu wtedy nie byłoby problemu,a w dzień teraz mógłby być na podwórku,widziałam w necie takie fajne wybiegi na trawie pod domem królik ma lepiej niż w mieszkaniu.Cóż jakoś trzeba radzić z tym jak jest bo chociaż wredny to taki kochany;)

SremoGirl

Ja czegoś nie rozumiem.
Ma miejsce do sikania w klatce?

Kreda

Terka

No proszę,a na zdjęciach tak wszystko pięknie wygląda wydawałoby się że nic królikowi nie grozi.

SremoGirl- Mój królik ma kuwetkę w korytarzu i przez 6 lat tam tylko załatwiał się,na noc zamykałam go do klatki a przez cały dzień kicał sobie po całym mieszkaniu.W klatce też ma kuwetkę taką narożną ale nigdy do niej nie załatwiał się wchodził czasem aby tylko poleżeć,z potrzebami fizjologicznymi wstrzymywał się aż do rana kiedy to ktoś pierwszy z rodziny wstawał i wypuszczał go szybciutko kicał do kuwetki żeby posiusiać i bobkować,było tak dobrze,a teraz przestał być grzeczny,w klatce nadal nie robi ale jak wypuścimy to tylko pierwszy raz do kuwetki a potem gdzie popadnie.To mój drugi króliczek,pierwszy też taki był,nie załatwiał się w klatce,tam tylko spał i jadł.